temat: elektryczna antena
Re: Temat: elektryczna antena
Hej
Takie pytanko mam, u siebie mam zwykla antene wysuwana recznie xD a chodzi mi konmmkretnie czy jesli mam zwykla antene czy jak kupie elektryczna to bedzie pasowac i ewentualnie pod co mam podpiac ?
Pozdro
Takie pytanko mam, u siebie mam zwykla antene wysuwana recznie xD a chodzi mi konmmkretnie czy jesli mam zwykla antene czy jak kupie elektryczna to bedzie pasowac i ewentualnie pod co mam podpiac ?
Pozdro
Probe 2.5 litra i pare konikow pod maska
Druga milosc to HONDA CBR F4
Druga milosc to HONDA CBR F4
- helcio
- Posty: 86
- Rejestracja: 2010-11-02 20:50
- Samochód: Ford Probe 1997, v6 2.5
- Galeria: viewtopic.php?t=18448
- Lokalizacja: Białystok
Re: temat: elektryczna antena
będzie pasować, może być że jest tam wiązka elektryczna , musisz sprawdzić,a jak nie to sam puścisz wiązkę i będzie ok.
Re: temat: elektryczna antena
helcio pisze:będzie pasować, może być że jest tam wiązka elektryczna , musisz sprawdzić,a jak nie to sam puścisz wiązkę i będzie ok.
Dzieki to poszukam w necie i sobie zamowie
Probe 2.5 litra i pare konikow pod maska
Druga milosc to HONDA CBR F4
Druga milosc to HONDA CBR F4
Re: Antena , demontaż - naprawa
Potrzebuje kupić antenę do Probka II - czy musze kupić antenę konkretnie do tego modelu, a jeśli nie, to jakie możecie polecić, najlepiej jakąś rozsuwaną
- WasciuuJR
- Posty: 2
- Rejestracja: 2013-05-29 10:21
- Samochód: Ford Probe 97.r 2.0 16V
- Lokalizacja: Nasielsk
Re: temat: elektryczna antena
wystarczy trochę poczytać i już ma się rozwiązanie z anteną Wielkie dzięki panowie pozdrawiam
Nie każda morda pasuje do Forda. Ale moja TAK
- batigol67
- Posty: 694
- Rejestracja: 2012-10-19 07:35
- Samochód: Ford Probe 2.5
- Galeria: viewtopic.php?t=21849
Re: temat: elektryczna antena
jesli wsuniesz/wysuniesz antene ręcznie to masz po antenie.Urwana plastikowa zębatka w krążku.
http://www.iparts.pl/czesc/antena,ford- ... 00350.html
http://www.iparts.pl/czesc/antena,ford- ... 00350.html
Re: [K] Kupię antenę do radia fabryczną II gen 96/97r.
tak to jest jak sie korzysta z badziewnych hostingow :]
life's 2 short 4 seals ~~~~~~ ‹=====|=======|-----]
only ziligon
only ziligon
- _Shadow_
- Klubowicz
- Posty: 81
- Rejestracja: 2012-07-25 08:12
- Samochód: Probe II V6 2.5 97r
- Lokalizacja: Mazowieckie Warka
Re: [K] Kupię antenę do radia fabryczną II gen 96/97r.
Dzieki Spider za wytłumaczenie Kreciowi
Pochwalisz się jak to naprawiałeś? Ja próbowałem skleić ale puszczało bo za mało klej byl elastyczny, nwet na koszulkę trmokurczliwą próbowałem wytrzymało 2 wyjazdy i puściło... Nie miałem więcej pomysłów jak to naprawić pochwalisz się?Prezes5G19 pisze:Ja też był bym chętna Naprawiałem już to ze 3 razy i znowu mi pasek pierdyknoł wczoraj
-
- Posty: 486
- Rejestracja: 2014-10-16 14:32
- Samochód: Probe II 2.0 16V 1995 r.
- Galeria: viewtopic.php?t=22741
- Lokalizacja: Strzelce Opolskie
Re: [K] Kupię antenę do radia fabryczną II gen 96/97r.
Było to już gdzieś ładnie opisane i to chyba na naszym forum jeśli mnie pamięć nie myli. Po prostu podgrzałem zapalniczką oba końce taśmy i złączyłem je razem. Następnie obrobiłem to wszystko nożykiem i pilnikiem elegancko i poskładałem. Pasek zębaty jest z takiego materiału że po podgrzaniu i sklejeniu tworzy jedną spoinę. Chciałbym zaznaczyć że teraz złamał się w miejscu które nie było klejone. Jeśli ktoś zamierza się w to bawić to niech oczyści to miejsce (idealnie) w którym będzie grzał bo za pierona nie będzie trzymało. Moje pierwsze 2 klejenia bez sterylnego oczyszczania wytrzymały 2 wysunięcia. Za 3 razem pękło po ok pół roku. Jest to już 19-sto letni materiał też można zrozumieć jego zmęczenie a tym bardziej na mrozie. Pozdrawiam
- ORZELwarka
- Klubowicz
- Posty: 241
- Rejestracja: 2007-01-26 14:57
- Galeria: viewtopic.php?t=10592
- Lokalizacja: Warka
Re: [K] Kupię antenę do radia fabryczną II gen 96/97r.
Ja też próbowałem to podgrzewać zapalniczką, ale po ostygnięciu materiał w miejscu grzania robił się zbyt sztywny i pękał za chwilę. Może coś źle robiłem
V6 24v Full opcja 96 r.
- _Shadow_
- Klubowicz
- Posty: 81
- Rejestracja: 2012-07-25 08:12
- Samochód: Probe II V6 2.5 97r
- Lokalizacja: Mazowieckie Warka
Re: [K] Kupię antenę do radia fabryczną II gen 96/97r.
-- oryginalny post 2015-02-09 15:59 --
Też próbowałem grzać i również pękało, może faktycznie źle wyczyszczone łączenie było... będę pamiętał i może pokombinuję z tym zdemontowanym.
Na razie idę zamawiać nówki funkle podobno nie śmigane
Też próbowałem grzać i również pękało, może faktycznie źle wyczyszczone łączenie było... będę pamiętał i może pokombinuję z tym zdemontowanym.
Na razie idę zamawiać nówki funkle podobno nie śmigane
- _Shadow_
- Klubowicz
- Posty: 81
- Rejestracja: 2012-07-25 08:12
- Samochód: Probe II V6 2.5 97r
- Lokalizacja: Mazowieckie Warka
Re: [K] Kupię antenę do radia fabryczną II gen 96/97r.
Dostałem dziś paczuszkę po rozpakowaniu i wstępnych oględzinach, wygląda identycznie jak mój z pękniętym paskiem
Więc myślę że gościu nie walił w ch* że ma fabryczny egzemplarz
Więc myślę że gościu nie walił w ch* że ma fabryczny egzemplarz
- _Shadow_
- Klubowicz
- Posty: 81
- Rejestracja: 2012-07-25 08:12
- Samochód: Probe II V6 2.5 97r
- Lokalizacja: Mazowieckie Warka
Re: [K] Kupię antenę do radia fabryczną II gen 96/97r.
Ja pokombinuję (poćwiczę) na starym pasku klejenie go, a ogólnie posluży mi stary teleskop do zrobienia magnesu na teleskopie... Bo ile to razy cos spadnie jakaś śrubka w komorę silnika i tylko właśnie coś takiego cienkiego wejdzie?
Na marginesie...
Maszt wymieniony, poskładany. Pasek jak dla mnie delikatnie za długi ale nie skracałem, udało się złożyć, może nie tak idealnie jak powinno być, a może i tak powinno być (nie wiem) jutro próba generalna, czyli podłączenie i sprawdzenie jak hula
Była prośba o zdjęcia, są ale niestety tylko do momentu rozłożenia czyli do połowy roboty, później niestety nie miałem statywu ani dodatkowej ręki do robienia zdjęć a nowy pasek nie może chodzić na sucho a i ja co chwilę nie będę wycierał ręki ze smaru... Robota bardzo łatwa, później idzie wszystko od tyłu. Ja jestem zielony i poradziłem sobie wy tym bardziej sobie poradzicie fotki mam. Proszę o to link do nich -> https://www.dropbox.com/sh/oijbigudy9m5 ... 1YcIa?dl=0 Są bez opisów bez obróbki, surowe. Jak są jakieś pytania chętnie odpowiem. Od razu nadmienię że do zdemontowania starego masztu nie trzeba demontować czarnej końcówki masztu widocznej na zdjęciach, ja z braku wiedzy na wszelki wypadek zdemontowałem okazało się niepotrzebnie, później sprawdzone. Jak i również nie trzeba odkręcać "kulki" z czubka masztu, stary masz ze stelaża wyciągamy w dół w stronę wychodzącego paska nie w stronę kulki, ja właśnie czarną końcówkę zdemontowałem z myślą że całość wyjdzie do góry... a i tak wyszło do dołu i nic nie trzeba zdejmować i odkręcać, na drugi raz połowę czasu i roboty zaoszczędzę ale tak to jest za pierwszym razem Pierwszy zawsze trudny Z oględzin po zamontowaniu pasek się różni tylko i wyłącznie tym iż ma lepsze (nie zjeżdżone) zęby, w końcu nowy jest, czyli teoretycznie dany przedmiot kwalifikuję do fabrycznych i fabrycznie nowych i nie używanych
Na marginesie...
Maszt wymieniony, poskładany. Pasek jak dla mnie delikatnie za długi ale nie skracałem, udało się złożyć, może nie tak idealnie jak powinno być, a może i tak powinno być (nie wiem) jutro próba generalna, czyli podłączenie i sprawdzenie jak hula
Była prośba o zdjęcia, są ale niestety tylko do momentu rozłożenia czyli do połowy roboty, później niestety nie miałem statywu ani dodatkowej ręki do robienia zdjęć a nowy pasek nie może chodzić na sucho a i ja co chwilę nie będę wycierał ręki ze smaru... Robota bardzo łatwa, później idzie wszystko od tyłu. Ja jestem zielony i poradziłem sobie wy tym bardziej sobie poradzicie fotki mam. Proszę o to link do nich -> https://www.dropbox.com/sh/oijbigudy9m5 ... 1YcIa?dl=0 Są bez opisów bez obróbki, surowe. Jak są jakieś pytania chętnie odpowiem. Od razu nadmienię że do zdemontowania starego masztu nie trzeba demontować czarnej końcówki masztu widocznej na zdjęciach, ja z braku wiedzy na wszelki wypadek zdemontowałem okazało się niepotrzebnie, później sprawdzone. Jak i również nie trzeba odkręcać "kulki" z czubka masztu, stary masz ze stelaża wyciągamy w dół w stronę wychodzącego paska nie w stronę kulki, ja właśnie czarną końcówkę zdemontowałem z myślą że całość wyjdzie do góry... a i tak wyszło do dołu i nic nie trzeba zdejmować i odkręcać, na drugi raz połowę czasu i roboty zaoszczędzę ale tak to jest za pierwszym razem Pierwszy zawsze trudny Z oględzin po zamontowaniu pasek się różni tylko i wyłącznie tym iż ma lepsze (nie zjeżdżone) zęby, w końcu nowy jest, czyli teoretycznie dany przedmiot kwalifikuję do fabrycznych i fabrycznie nowych i nie używanych
Re: [K] Kupię antenę do radia fabryczną II gen 96/97r.
Sprawdź czy masz przejście elektryczne między żyłą gorącą kabla a promiennikiem.
Z tego co czytałem tu i ówdzie (i z własnego doświadczenia) to część gości po wymianie bata zgłaszała, że radio słabo łapie fale czyli gra jak na połamanej antenie. Przyczyną jest taka blaszka miedziana w środku aluminiowej rurki, tam gdzie wchodzi kabel antenowy, jej nie widać niestety tzn. widać jak się w rurkę poświeci, ona musi dotykać do bata i mieć przejście elektryczne. Jeśli będzie zaśniedziała to antena będzie się wysuwać i chować i tylko tyle.
Co do paska zębatego to w uniwersalnych chińczykach pasek jest taki sam, średnica, skok zębów.
Z tego co czytałem tu i ówdzie (i z własnego doświadczenia) to część gości po wymianie bata zgłaszała, że radio słabo łapie fale czyli gra jak na połamanej antenie. Przyczyną jest taka blaszka miedziana w środku aluminiowej rurki, tam gdzie wchodzi kabel antenowy, jej nie widać niestety tzn. widać jak się w rurkę poświeci, ona musi dotykać do bata i mieć przejście elektryczne. Jeśli będzie zaśniedziała to antena będzie się wysuwać i chować i tylko tyle.
Co do paska zębatego to w uniwersalnych chińczykach pasek jest taki sam, średnica, skok zębów.
„czysta krew, trzeźwy umysł”
- _Shadow_
- Klubowicz
- Posty: 81
- Rejestracja: 2012-07-25 08:12
- Samochód: Probe II V6 2.5 97r
- Lokalizacja: Mazowieckie Warka
Re: [K] Kupię antenę do radia fabryczną II gen 96/97r.
Dzięki za info, będę pamiętał.
Co do uniwersalnych chińczyków szkoda że wcześniej nie powiedziałeś gdy parę osób z tego tematu coś myślało i szukało skąd można dostać coś takiego, kilka sztuk tych uniwersalnych chińczyków...
Co do uniwersalnych chińczyków szkoda że wcześniej nie powiedziałeś gdy parę osób z tego tematu coś myślało i szukało skąd można dostać coś takiego, kilka sztuk tych uniwersalnych chińczyków...
Re: [K] Kupię antenę do radia fabryczną II gen 96/97r.
Toć wcześniej było napisane, że szybszym i tańszym rozwiązaniem jest zmiana anteny na chińczyka.
Natomiast rozbebeszanie chińczyka tylko dla taśmy jest bez sensu bo operacja raczej się nie uda. O ile sama taśma pasuje, to taśma + bat nie pasują jest inna średnica dolnego elementu, długość itp. i nie bardzo jest jak to przerobić pod ori korpus od Probe. Generalnie sporo żeźby że to miało sens.
Dobrze że kupiliście ori baty, jest pewność że będzie działać
Natomiast rozbebeszanie chińczyka tylko dla taśmy jest bez sensu bo operacja raczej się nie uda. O ile sama taśma pasuje, to taśma + bat nie pasują jest inna średnica dolnego elementu, długość itp. i nie bardzo jest jak to przerobić pod ori korpus od Probe. Generalnie sporo żeźby że to miało sens.
Dobrze że kupiliście ori baty, jest pewność że będzie działać
„czysta krew, trzeźwy umysł”
- _Shadow_
- Klubowicz
- Posty: 81
- Rejestracja: 2012-07-25 08:12
- Samochód: Probe II V6 2.5 97r
- Lokalizacja: Mazowieckie Warka
Re: [K] Kupię antenę do radia fabryczną II gen 96/97r.
-- oryginalny post 2015-02-18 16:10 --
Aha, czyli to miałeś na myśli... No to masz rację. Pożyczyłem zamiennik i: pasek w środku nie ma zębów tylko był cały okrągły, cały mechanizm wysuwający jest inny, masztowi się nie przyglądałem bo to nie miało sensu skoro nic nie pasuje. Zdecydowałem założyć zamiennik... Mocowanie musiałem sam dorobić bo owe przy zamienniku było ni w 5 ni w 10. Uszczeleczka na karoserii z której wychodzi maszt, dosłownie na styk, jak źle ustawisz to będzie się lało do środka... ale ok chciałem mieć antenę. podłączyłem i? spaliło bezpiecznik... Podziękowałem za pożyczony zamiennik i zdecydowałem o owym, wyżej opisanym zakupie. Nie lubię zamienników z którymi trzeba mocno rzeźbić i mocno gryzą w oczy i sumienie
Ok w temacie Dziś podłączyłem i sprawdziłem swój naprawiony egzemplarz i? Silnik zaczął pracować ale maszt nie wyjechał... Tak jak przypuszczałem... Pasek zębaty był za długi, nie wiem jak w reszcie anten bo nie mierzyłem bo musiałbym rozpakować fabryczne opakowanie a nie chce... Rozebrałem ponownie... obciąłem pasek o długość jednego nawoju na bęben, na oko jest to około 22-23cm. Najlepiej to zrobić w taki sposób wysunąć masz maksymalnie i pasek tak ułożyć by po zawinięciu końcówka sięgała momentu wychodzenia z plastiku Zsunąłem maszt zwinąłem pasek na bęben, poskładałem... Nawet bęben lepiej osiadł na trzpieniu (musi delikatnie wystawać trzpień) u mnie był na równo dlatego nie zazębił się bęben z mechanizmem wysuwającym... Po docięciu paska wszystko ładnie się spasowało nawet ładnie się dała poskręcać obudowa anteny Podłączone drugi raz strzał z radia i? Maszt ma chęć ale nie ma siły wyjechać, od razu zadziałał czujnik przeciążeniowy dla silnika... (efekt jak przy zabrudzonym/zatartym maszcie) Trochę mnie to zadziwiło... nowy maszt w domu rozkładany i składany luźniutko i brudny zatarty? Mechanizm nasmarowany z paskiem kółkami ślimakiem i cała reszta do koła? wymontowałem, poluzowałem delikatnie skrajne śrubki i mocniej śrubę trzymającą bęben. Kolejna próba, to samo... Więc została myśl: jest zimno pasek nowy jeszcze sztywny i nie ma siły go pchnąć i chyba tak było. Po paru próbach zaczęła pracować wyjechała cała i się schowała, ale też nie do końca wystaje na razie sama kulka, myślę że jeszcze sztywny pasek jest i po paru razach jak już dobrze smar się rozprowadzi po wszystkim i pasek od pracy trochę zmieni swoje właściwości myślę, że będzie dobrze
I to by było na tyle mojej przygody z anteną.
Cieszę się że obeszło się bez zamienników i mocniejszej rzeźby...
Aha, czyli to miałeś na myśli... No to masz rację. Pożyczyłem zamiennik i: pasek w środku nie ma zębów tylko był cały okrągły, cały mechanizm wysuwający jest inny, masztowi się nie przyglądałem bo to nie miało sensu skoro nic nie pasuje. Zdecydowałem założyć zamiennik... Mocowanie musiałem sam dorobić bo owe przy zamienniku było ni w 5 ni w 10. Uszczeleczka na karoserii z której wychodzi maszt, dosłownie na styk, jak źle ustawisz to będzie się lało do środka... ale ok chciałem mieć antenę. podłączyłem i? spaliło bezpiecznik... Podziękowałem za pożyczony zamiennik i zdecydowałem o owym, wyżej opisanym zakupie. Nie lubię zamienników z którymi trzeba mocno rzeźbić i mocno gryzą w oczy i sumienie
Ok w temacie Dziś podłączyłem i sprawdziłem swój naprawiony egzemplarz i? Silnik zaczął pracować ale maszt nie wyjechał... Tak jak przypuszczałem... Pasek zębaty był za długi, nie wiem jak w reszcie anten bo nie mierzyłem bo musiałbym rozpakować fabryczne opakowanie a nie chce... Rozebrałem ponownie... obciąłem pasek o długość jednego nawoju na bęben, na oko jest to około 22-23cm. Najlepiej to zrobić w taki sposób wysunąć masz maksymalnie i pasek tak ułożyć by po zawinięciu końcówka sięgała momentu wychodzenia z plastiku Zsunąłem maszt zwinąłem pasek na bęben, poskładałem... Nawet bęben lepiej osiadł na trzpieniu (musi delikatnie wystawać trzpień) u mnie był na równo dlatego nie zazębił się bęben z mechanizmem wysuwającym... Po docięciu paska wszystko ładnie się spasowało nawet ładnie się dała poskręcać obudowa anteny Podłączone drugi raz strzał z radia i? Maszt ma chęć ale nie ma siły wyjechać, od razu zadziałał czujnik przeciążeniowy dla silnika... (efekt jak przy zabrudzonym/zatartym maszcie) Trochę mnie to zadziwiło... nowy maszt w domu rozkładany i składany luźniutko i brudny zatarty? Mechanizm nasmarowany z paskiem kółkami ślimakiem i cała reszta do koła? wymontowałem, poluzowałem delikatnie skrajne śrubki i mocniej śrubę trzymającą bęben. Kolejna próba, to samo... Więc została myśl: jest zimno pasek nowy jeszcze sztywny i nie ma siły go pchnąć i chyba tak było. Po paru próbach zaczęła pracować wyjechała cała i się schowała, ale też nie do końca wystaje na razie sama kulka, myślę że jeszcze sztywny pasek jest i po paru razach jak już dobrze smar się rozprowadzi po wszystkim i pasek od pracy trochę zmieni swoje właściwości myślę, że będzie dobrze
I to by było na tyle mojej przygody z anteną.
Cieszę się że obeszło się bez zamienników i mocniejszej rzeźby...
- KrecioPL
- Klubowicz
- Posty: 3438
- Rejestracja: 2012-02-27 16:00
- Samochód: Był: Probe II 2.5 V6 '97 || Jest: Volvo s40 2.5Turbo Rdesign
- Galeria: viewtopic.php?t=21787
- Lokalizacja: Warszawa
Re: temat: elektryczna antena
Panowie, prośbę mam - czy ktoś dysponuję schematem do elektrycznej anteny?
Chodzi mi o wiązkę, która dochodzi do anteny.
Planuję zrobić wyłącznik anteny w bagażniku, i nie chce ciąć przewodów na pałę.
P.S obecnie jestem bez auta, więc rozwiązanie "weź multimetr i idź sprawdź" odpada.
Chodzi mi o wiązkę, która dochodzi do anteny.
Planuję zrobić wyłącznik anteny w bagażniku, i nie chce ciąć przewodów na pałę.
P.S obecnie jestem bez auta, więc rozwiązanie "weź multimetr i idź sprawdź" odpada.
Bo w Biblii nie ma napisane aby nie cisnąc gazu do dechy
-
- Posty: 486
- Rejestracja: 2014-10-16 14:32
- Samochód: Probe II 2.0 16V 1995 r.
- Galeria: viewtopic.php?t=22741
- Lokalizacja: Strzelce Opolskie
Re: temat: elektryczna antena
Ja mam wyłącznik anteny skitrany w górnej części wnęki obok zegarka . Nic nie widać i jest pod ręką.
- KrecioPL
- Klubowicz
- Posty: 3438
- Rejestracja: 2012-02-27 16:00
- Samochód: Był: Probe II 2.5 V6 '97 || Jest: Volvo s40 2.5Turbo Rdesign
- Galeria: viewtopic.php?t=21787
- Lokalizacja: Warszawa
Re: temat: elektryczna antena
U mnie na w tym miejscu jest equalizer. Przełącznik zamontuje w bagażniku - chodzi bardziej o odłączanie anteny na zimę niż regularne używanie.
Wziąłem do domu antenę na małe odświeżenie - czyszczenie, przesmarowanie i wolę uniknąć w przyszłości tej ilości brudu co zastałem po otwarciu
Poratuje ktoś?
Wziąłem do domu antenę na małe odświeżenie - czyszczenie, przesmarowanie i wolę uniknąć w przyszłości tej ilości brudu co zastałem po otwarciu
Poratuje ktoś?
Bo w Biblii nie ma napisane aby nie cisnąc gazu do dechy