Strona 5 z 5

Re: Ceramizery - AutoRepair

: 2009-04-08 23:26
autor: --C--
Siła wiary czyni cuda :D

Re: Ceramizery - AutoRepair

: 2009-04-09 22:51
autor: Ambrozy
Cypol pisze:Siła wiary czyni cuda :D
Placebo?? :mrgreen:

Re: Ceramizery - AutoRepair

: 2009-04-10 11:00
autor: Robert
Skoro wiara, to hostia :idea:

Re: Ceramizery - AutoRepair

: 2009-04-15 07:14
autor: kamillbn
odnośnie ceramizerów 8)
swego czasu... za siedmioma górami...
miałem H civic 4 gen, super maszyna- niestety podkatowany i zagazowany silnik,1500ccm,podgrzany dzięki pękniętej chłodnicy i młodzieńczemu zapałowi(a zakład że pojedzie 200? itd. wiadomo głupota nie boli i przechodzi dopiero z czasem) i rdza tu i ówdzie przesądziły i zapadła decyzja- szukamy jelonka.
jako że cena była przystępna (bodajże 2100?) jelonków było dużo ale każdy jeden stwierdzał że silnik padaka a ja po każdej wizycie zostawałem ze złomem który co dzień dusił konie, gubił niutonometry, tracił kompresje i żarł mineralny na wiaderka. z pomocą przyszedł kumpel który doradził Xeramixa, i profilaktycznie 2 puchy motodoktorka, który i tak gorzej zaszkodzić nie mógł. wiadomo w silnik poszła świeża oliwa, chociaż generalnie i tak średnio raz na tydzień olej się praktycznie "wymieniał" :( zalaliśmy jakąś gestwinę bodajże Hipol- wiem że na bank było to z beczki kupione na litry i dziadek lał to do ciągnika rolniczego,a po za tym ~4 zł za litr :wink: jak już mówiłem do silnika poszedł świeży olej byle jaki ale świeży, następnie wspomniany ceramizer i bodajże 600ml motodoktora.
po zrobieniu 2 tys. km samochód został sprzedany- kupił go znajomy który doradził zalanie tego shitu i który w tym eksperymencie uczestniczył.
po kolejnych i to niecałych 2 tysiącach z silnika wylazł korbowód i właściwie nie było co zbierać.a do tego czasu chodził lepiej niż nowy, no na porównywalnym poziomie, zero stuków czy hałasu no igła można powiedzieć.
kumpel zrobił swap, trafił na silnik-złom w podobnym stanie jak ten kupiony odemnie powtórzył "kurację" i sprzedał autko.

wiem że olej o gęstości równej niemalże towotowi na pewno nie pomógł i że silnik był padaka itd itp, ale do zalania tego gó...na nikt mnie już więcej nie namówi.z ceramizerów i innych tego typu specyfików wyrosłem, pozatym gdyby zagęszczanie oleju lub modyfikowanie go było wskazane niewątpliwie producenci oleju robiliby to by przyciągnąć klienta.
na chwilę obecną jestem po kapitalnym w Probasku(pełny syntetyk i te sprawy 8) ) robionym na jesieni więc nie potrzeba mi udoskonalania oleju 8)

Re: Ceramizery - AutoRepair

: 2009-04-15 08:40
autor: seru
Ceramizer nie zagęszcza oleju. Jak zalałeś hipolu do silnika który osiąga koło 7 tys obr. (bo u hondy to standard) to nie dziwne, że się rozsypał :D
Ja badałem w beemce kompresje tylko po zalaniu specyfiku i przejechaniu ponad 1 tys km, była bardzo zbliżona do fabrycznej a samochod z przebiegiem ponad 350 tys km (nie mierzyłem kompresji przed operacją)
kamillbn pisze:pozatym gdyby zagęszczanie oleju lub modyfikowanie go było wskazane niewątpliwie producenci...
Pewien Polak wynalazł zderzak który wchłania energię uderzenia samochodu w sztywną przeszkodę z prędkością ok 50 km/h. Projekt wykupił jakiś zachodni koncern samochodowy i schował do szuflady. DLACZEGO?
Wiele jest takich przypadków, a wszędzie chodzi o kasę ;)

Uważam, że ceramizer nie jest sposobem na uniknięcie remontu jak w przypadku Hondy Kamila ale może pomóc w wozie który jest jeszcze w dobrym lub niezłym stanie technicznym.

Re: Ceramizery - AutoRepair

: 2009-04-15 18:06
autor: Kocureq
seru83 pisze:Pewien Polak wynalazł zderzak który wchłania energię uderzenia samochodu w sztywną przeszkodę z prędkością ok 50 km/h. Projekt wykupił jakiś zachodni koncern samochodowy i schował do szuflady. DLACZEGO?
Łągiewka? Hehe... Zaczynamy? :lol:

Re: Ceramizery - AutoRepair

: 2009-04-15 21:38
autor: kamillbn
Seru właściwie masz rację ale tylko w miejscu że ceramizery nie są sposobem na uniknięcie remontu.
Zdaje mi się że skoro silnik jest w powiedzmy dość dobrej kondycji (jeździ,pali,nie żre nadmiernie oleju i ma jeszcze trochę mocy) to nie ma sensu lać tego typu specyfików, no chyba że profilaktycznie ktoś ma chęć sprawdzić co się stanie po zalaniu,albo autko ma iść na handel :roll:
No bo skoro nie jest to sposób na uniknięcie remontu to co właściwie ma nam dać? :D
Nie wiem jak Wy ale ja na swoim niedawno robionym Probkowym silniku nie zamierzam, przynajmniej na dzień dzisiejszy, testować działania ani ceramizerów,ani moto doktorów,ani innych specyfików tego typu, nawet gdy wiedziałem już że muszę robić silnik nie przyszło mi do głowy próbować zalać tym, po prostu jeśli samochód ma mi posłużyć to wolę zrobić remont niż eksperyment w wyniku którego mogę coś zepsuć gorzej niż jest zepsute, nie bronię nikomu próbować- w swoim aucie możesz nawet użyć ceramizera zamiast oleju jeśli masz taką chęć :wink: , jeśli potwierdzicie że ceramizery działają i nie mają negatywnego wpływu na silnik to chętnie przemyślę sprawę raz jeszcze 8)
A silnik Hondy który był zalewany tym "Hipolem" (a może był to "Turdus"?a może jeszcze jakiś inny-generalnie chodzi o tani,towociasty olej)był na wykończeniu jak już pisałem i nie osiągał nawet 4k RPM bo strach było kręcić go tak wysoko żeby się nie rozpadł :wink:
Co do beemki to nie mam zdania,mój brat ma beemkę ale nie mam z samochodami tej firmy praktycznie żadnej styczności,a jeśli faktycznie poziom sprężanie wzrosło gratuluję.
a program o tym gościu oglądałem kiedyś bodajże w " strefie 11" :mrgreen:

Re: Ceramizery - AutoRepair

: 2009-04-16 14:16
autor: seru
kamillbn pisze:ja na swoim niedawno robionym Probkowym silniku nie zamierzam, przynajmniej na dzień dzisiejszy, testować działania ani ceramizerów
Ja testowałem na beemce (zalałem bo brała troche oleju, teraz nie bierze prawie wcale) a na probku poprostu zastosuję, bo jestem zadowolony z efektów. Nie ma sie o co spierać, obydwaj przedstawiliśmy swoje fakty, ci co się wahają muszą wybrać sami.

Re: Ceramizery - AutoRepair

: 2009-04-18 13:16
autor: kamillbn
seru pisze:Nie ma się o co spierać, obydwaj przedstawiliśmy swoje fakty, ci co się wahają muszą wybrać sami.
wiadomo- nie jesteśmy tu by się kłócić. na pewno Ci odważniejsi z nas spróbują zalać, ja mam trochę lęki bo szkoda kasy włożonej w silnik, ale nikogo nie namawiam do stosowania/nie stosowania - wiadomo ze swoim autkiem każdy ma prawo zrobić co zechce :wink:
jeśli zalejesz, napisz jak wpłynęło to na pracę silnika,czy coś dało itp.

Re: Ceramizery - AutoRepair

: 2009-04-19 22:19
autor: micek
kocureq pisze:
seru83 pisze:Pewien Polak wynalazł zderzak który wchłania energię uderzenia samochodu w sztywną przeszkodę z prędkością ok 50 km/h. Projekt wykupił jakiś zachodni koncern samochodowy i schował do szuflady. DLACZEGO?
Łągiewka? Hehe... Zaczynamy? :lol:
Ja też to widziałem, i nie dowierzałem. Jakoś nie do końca mogę w to uwierzyć :shock: . Jeśli dobrze pamiętam to było to na TVN czy Polsacie w "Nie do wiary" a wynalazca był gdzieś ze Śląska. Nawet chyba gdzieś to nagrałem. Eksperyment był robiony na maluchu - 126p.

Co do "doktorków" ... hmmm kiedyś, sporo latek minęło bo już w dowodzie zabrakło miejsca na pieczątki ;), takiego doktorka wlał mój ojciec do VW Golf II 1,6TD, 86 r. Jestem jego pierwszym właścicielem w kraju. Ja nim przejechałem jakieś około 80 tyś., może więcej. Jak do tej pory nic poważniejszego się z nim nie dzieje i przez ten czas nie działo. Kiedyś, z głupoty sprawdzałem ile wyciągnie iiii .... 165 km/h i więcej już go nie cisnąłem. Na razie jeździ i nic poważniejszego się nie zapowiada. Czy doktorek coś poprawił?, nie wiem, byłem wtedy bardzo mało doświadczony żeby coś zauważyć, równiejszą pracę czy coś podobnego.

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2010-08-04 13:13
autor: matix84
Trochę już z Was przerabiało różne "magiczne" produkty ale widzę, że temat obraca się głównie w okół oleju silnikowego.
Ktoś może przerabiał temat oleju przekładniowego? Konkretnie chodzi mi o to, że gdy kupiłem auto w skrzyni był czerwony olej (obstawiam, że do automatów) - zmieniając wszystkie płyny wlałem tam Hipol 80W90 GL-4. Ale powoli moja skrzynka zaczęła wyć w związku z tym zacząłem się zastanawiać nad wymianą oleju na gęstszy lub dolaniu jakiegoś "zagęszczacza". Co o tym sądzicie? Jaki jest gęstszy olej od 80W90 dostępny na rynku na którym da się jeździć i nie będzie problemów ze zmianą biegów? Kumpel mówił, że olej do automatów jest rzadszy niż do manualnych skrzyń - w takim wypadku po co ktoś wlał taki olej?
Wiem, że takie rozwiązania są lamerskie ale chciałbym poczekać z wyjmowaniem skrzyni, aż skończę sprzęgło i zrobić wszystko za jednym zamachem.

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2010-08-05 19:30
autor: Krzysiek P
Olej do skrzyń biegów dobiera się w zalezności od ich pasowania fabrycznego, z tego właśnie do skrzyń pasowanych niemalże setka w setke leje sie olej wyglądający jak woda zeby wnikał wszendzie. hipol to mozna sobie lać do poloneza gdzie skrzynia ma tyle luzów ze nawet smar wejdzie.
Czerwony olej nieznaczy ze do automatów.
Osobiście widziałem zielony olej do skrzyń. A zielony w takim wypadku to do skrzyń.. jakich?

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2010-08-05 22:08
autor: matix84
Katalogowo do tej skrzyni leje się olej 75W90 lub 80W90 Gl-4 GL-5. Czy on będzie nazywał się Hipol, Castrol czy Motul to 80W90 będą miały taką samą lepkość/gęstość.

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2010-08-06 16:07
autor: Krzysiek P
matix84 pisze:Katalogowo do tej skrzyni leje się olej 75W90 lub 80W90 Gl-4 GL-5. Czy on będzie nazywał się Hipol, Castrol czy Motul to 80W90 będą miały taką samą lepkość/gęstość.
Oczywiscie ze tak. w tym masz całkowitą racje.

Ale po cholere chcesz zagęszczac olej skoro na większej lepkosci skrzynia jeszcze szybciej padnie a wcale niekoniecznie bendzie cichsza.
To sie mija z celem. to jest moje zdanie. w każdym razie z nikogo sie nie podsmiewam ani niechce nikomu nażucić jakiegos własnego zdania.
Siema i powodzenia ze skrzynią.

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2010-10-03 01:19
autor: pusher1
Do probe leje się olej ATF ze względu na to że nasze autka mają niektóre wersje z chłodniczką oleju w skrzyni manualnej ale i te które nie mają tej chłodniczki mają również Atf , bynajmniej tak jest podawane katalogowo do jedynki niewiem jak u ciebie ale skoro mówisz że był czerwony to był to na 100 ATF :wink: :wink: :wink: . Ja zalałem mobila atf 220 dextrona tak zwanego i jestem jak na razie bardzo zadowolony skrzynka śmiga jak marzenie :lol: :lol: .pzdr.

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2012-03-19 11:44
autor: bogdano
A ja mam pytanko czy ktoś testował najnowszy reklamowany wynalazek? :

http://www.modifikator.pl/home-modyfika ... odifikator

Warto to wlać do silnika?

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2012-03-19 14:23
autor: Robert
"Najnowszy" pojawia się w tym wątku w 2008 roku.
Tylko odsyłacz do onetu jest tam nieaktualny: :arrow: http://moto.onet.pl/1542233,1,modyfikat ... tykul.html

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2012-03-19 14:41
autor: bogdano
To jest chyba to samo. :) Ale nie wiem, warto to lać do silnika czy nie? Jak sądzicie?

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2012-03-19 19:00
autor: Kocureq
Każdy ma swoją opinię, możesz sobie poczytać wcześniejsz w tym wątku i w sumie chyba nie ma żadnych faktów które by coś tu zmieniały. A nie wiem, czy w ogóle w klubie ktoś to lał.

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2012-03-19 19:20
autor: wuka
Kurcz powiem wam, że po przeczytaniu tego wątku naszły mnie pewne przemyślenia. Jakieś pół roku temu wlaliśmy do ojca auta DOCTORA i niedawno mu się rozsypał rozrząd. Może coś jest w tych ulepszaczach nie tak. Powiem, że na początku praca silnika się poprawiła.

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2012-03-19 19:38
autor: bogdano
Co to znaczy, że rozsypał się rozrząd? Wałki się rozleciały czy pasek pękł?
Pozatym DOKTOR to doktor a nie modyfikator. Doktora można na każdej stacjii kupić za parę złotych a ten modyfikator trochę kosztuje jednak :)

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2012-03-19 20:10
autor: wujeksex
Ciekawe, czym tak na prawdę jest ten modyfikator.
O ceramizerach też było głośno, były badania, testy. Ludzie zalewali i chwalili, ale po kilku latach pisali, że silnik padł, rozszczelnił się itp.

Ja wolę wymienić olej (5W-40) co 7k, zamiast lać takie coś. Po prostu boję się o swój silnik.

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2012-03-22 09:55
autor: Natan
Ja to bym proponował samemu wypić taki preparat i się wyleczyć..... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2012-03-22 13:41
autor: Mroczek
Wszystkie dodatki, doktory są jak morfina dla konającego. Taki dodatek nie zregeneruje przecież zużytego podzespołu a jedynie wspomoże jego nieudolna pracę, do czasu. Nie chciałbym kupić samochodziku z takimi płynami. #-o

Re: Ulepszacze płynów silnikowych - co o tym sądzicie ?

: 2012-03-22 22:49
autor: Prezes
Mroczek pisze:Wszystkie dodatki, doktory są jak morfina dla konającego.
Bardzo trafne stwierdzenie :wink: .