Strona 1 z 4

skaczace obroty

: 2005-08-20 13:06
autor: york
witam mam problem jestem nowym tzn szczesliwym posiadaczem probka 92r gt amerykan lecz czasami mi wariuje a konkretnie ni z tad ni zowad obroty rosna do ok 2200obr/min i w odstepach ok 1 sekundy spadaja do ok 1900 i znowu 2200 i tak na przemian przez ok 30 sekund i sie uspokaja a za chwile z nowu dodam ze w ten sposob jezdzic sie nie da przynajmniej na turbinie bo sie zadusza i szarpie!!!!!!POMOZCIE PRZYJACIELE

: 2005-08-20 13:10
autor: Robert
MiH pisze:UŻYJ OPCJI SZUKAJ !!!
UŻYJ OPCJI SZUKAJ !!!
UŻYJ OPCJI SZUKAJ !!!
UŻYJ OPCJI SZUKAJ !!!
UŻYJ OPCJI SZUKAJ !!!
UŻYJ OPCJI SZUKAJ !!!
UŻYJ OPCJI SZUKAJ !!!
powtarzasz do znudzenia a i tak nie działa!

wystarczy że wpiszesz "falujące obroty" i masz co? 121 wyników wyszukiwania!!!
A w ogóle :arrow: TUTAJ MOŻESZ SIĘ PRZYWITAĆ :)

: 2005-10-24 07:16
autor: Maku
Ja mam podobnie lecz obroty leca na dol po czym wyrownuje leb nie.Wymienilem sonde lambde na japonska 78zl i nic sie nie polepszylo.Musze przeczyscic silniczek krokowy to napisze jak i co.Sam szukam i znalesc nie moge.Koledzy radza przeczyscic kostke przy skrzyni biegow ta od biegu jalowego.Ale nie mam pojecia. :oops: :oops: :oops: :oops:

: 2005-10-24 18:13
autor: Alexs
falujące obroty to problem z chłodnicą, braki płynu na przykład lub uszczelka pod głowicą :?

: 2005-10-25 02:04
autor: york
zapomnialem napisac postu z wyjasnieniem tematu za co przepraszam.otoz doszlem juz co bylo tego przyczyna.okazalo sie ze kostka czujnika temperatury ktory odpowiada za dawkowanie benzynki na ssaniu nie laczyla choc wygladala na czysta i sprawna.podgialem styki i wszystko wrocilo do nalezytego porzadku.POZDRAWIAM

: 2006-05-02 15:27
autor: Lisiu
witam.
tym razem niestety mi zavczeły wariować obroty.
skaczą na 1500-2500 i ani myślą zejść niżej. dzieje sie tak zarowno na benzynie jak i na gazie przy czym jak przełącze czy to z benzyny na gaz czy odwrotnie to przeważnie ( choć nie zawsze) wracają do normy.
wyczyściłem przepływke, płynu chłodzącego mam wystarczająco zczytałem klody- wyskoczył kod 3.
zauważyłem też że gdy obroty zaczynają wariować głupieje też wentylator, tzn ciągle sie załancza i wyłąncza i tyka przy tym jeden z przekażników(tych na ścianie grodziowej są tam chyba 4 pod czarną obudową)
pomóżcie bo cały dzień dzisiaj przy Probku siedze a on jak nie działał tak nie działa

: 2006-05-02 15:44
autor: skorik
Lisiu, no problem.
Czujnik od wentylatora prawdopodobnie masz uszkodzony, lub nie łączy coś przy nim. Załącza on i wyłącza wentylator w krótkich odstępach czasu tzn. w ciągu np. sekundy włączy i wyłączy dwa razy i tak przez jakiś czas. Jak wiadomo zwiększony pobór prądu powoduje zwiększenie obrotów silnika, bo alternator stawia większy opór. Wentylator załącza się i wyłącza i tak w kółko co powoduje gwałtowne zwiększanie obrotów. Mogą rosnąć i spadać.
I tu jest problem tykającego przekaźnika, wariującego wiatraka i falujących obrotów.
8)

: 2006-05-02 15:57
autor: ZENiTH
Po pierwsze musisz zobaczyć co dzieje się z czujnikiem położenia rozrządu bo komputer wywala błąd nr3. najlepiej to najpierw skasuj komputer i zobacz czy błąd dalej się pojawia. Co do tych wariujących obrotów to podejrzewam czujnik temperatury.

: 2006-05-02 16:33
autor: Lisiu
po restarcie kompa błąd zniknął.
co do czyjnika, jest on nowy, zmieniony poł roku temu wiec to chyba nie on.
obroty rosną też gdy wentylator nie chodzi.
nie za każdym razem wentylator wariujem zdarza sie tro czasami przy skoku obrotow, dosyć częścto załancza sie noramlnie i działa.
wstępnie wykluczył bym czujnik temperatury więc co to jeszcze może być :?: niewiem czy dobrze myśle ale skoro na gazie i benzynie dzieje sie tak samo to czy winna może być skona lambda??

: 2006-05-02 19:07
autor: york
a czy nie przycina ci sie lekuchno druga przepustnica?

: 2006-05-02 19:27
autor: Lisiu
z pomocą ZENITH'a doszliśmy do wniosku że winien będzie jednak czyjnik temperatury. jak go wymienie to sie okaże...

: 2006-05-02 22:18
autor: skorik
A z moja pomocą to nie... :?: :cry:
Pierwszy obstawiłem tę przyczynę... :twisted:

:evil: :evil: :evil:

: 2006-05-03 00:02
autor: Lisiu
skorik pisze:A z moja pomocą to nie... :?: :cry:
Pierwszy obstawiłem tę przyczynę... :twisted:

:evil: :evil: :evil:
no tak sorki :oops: :wink: Tobie również dziękuje :D

: 2006-05-03 23:33
autor: skorik
No! :wink:

: 2006-05-23 08:26
autor: Gacek Wrocław
york_2006 pisze:zapomnialem napisac postu z wyjasnieniem tematu za co przepraszam.otoz doszlem juz co bylo tego przyczyna.okazalo sie ze kostka czujnika temperatury ktory odpowiada za dawkowanie benzynki na ssaniu nie laczyla choc wygladala na czysta i sprawna.podgialem styki i wszystko wrocilo do nalezytego porzadku.POZDRAWIAM
mialem to samo i pomogło dogięcie styków tak jak napisał York

Pozdrawiam :D i dziękuję

Falowanie....czyzby czujnik???

: 2006-09-22 13:00
autor: zuru82
Witam.

Wiem ze temat falujacych badz tez skaczacych obrotow pojawial sie nie raz na forum... Czytalem wasze posty, poniewaz sam mialem ten problem.
Chcialbym podzielic sie z Wami moim przypadkiem, gdyz falowanie obrotow nie dawalo mi spokoju.

Wymienilem sonde lambda, pozniej byl sprawdzany i uszczelniany przeplywomierz i nadal byl ten sam problem....nic nie pomagalo.
Najlepsze jest to ze gdy na benzynie obroty falowaly i ogolnie wariowaly (w zakresach powyzej 1tys obrt. ale nie powyzej 2ch tys.) to wtedy na gazie moj probek mial za wysokie obroty (trzymal kolo 1.5tys caly czas). Wiec jednak jakas zaleznosc byla pomiedzy beznzyna i gazem w tym przypadku....bo jezeli na benzynie byl spokoj to gaz tez chodzil ladnie.

W koncu kilka dni temu wlalem do baku plyn czyszczacy wtryskiwacze ale nie pomagalo to tak jak chcialem....co prawda rzadziej pojawialy sie falujace obroty, ale jednak.

Wczoraj wymienilem CZUJNIK TEMPERATURY WTRYSKU i obroty sie uspokoily....dlatego zaznaczam abyscie sprawdzili ten czujnik u siebie, jesli macie podobne problemy.

Aha...oczywiscie zaznaczam ze falowaly tylko na benzynie....a na gazie nie....na gazie byly wtedy podwyzszone duzo obroty na jalowym.

Teraz juz jest spokoj, ale zauwazylem dziwna rzecz....poniewaz wczoraj gdy jezdzilem wieczorem troszke to w pewnym momencie gdy zgasilem proba i pozniej odpalilem ponownie, obroty byly bardzo niskie....400...300, a nawet schodzily na chwile troszke nizej. I na gazie podobnie.....nie wiecie czego moze to byc przyczyna???

Mam nadzieje ze komus sie przyda moje spostrzezenie....

pozdrawiam

: 2006-10-13 22:10
autor: Raafaaell
york pisze:zapomnialem napisac postu z wyjasnieniem tematu za co przepraszam.otoz doszlem juz co bylo tego przyczyna.okazalo sie ze kostka czujnika temperatury ktory odpowiada za dawkowanie benzynki na ssaniu nie laczyla choc wygladala na czysta i sprawna.podgialem styki i wszystko wrocilo do nalezytego porzadku.POZDRAWIAM
Witam. A gdzie jest ten czujnik ?? Jakąś lokalizację lub zdjęcie :)

Re: Falowanie....czyzby czujnik???

: 2006-10-14 00:48
autor: ad81
Też mam takie obroty 300/400 a czasami do 1200/1300 powiedzcie co to może byc.
:cry:

: 2006-10-14 16:58
autor: york
rownierz twoje dziwne obroty moga byc powodowane tymze czujnikiem,a jak juz niejednokrotnie bylo pisane jest to czujnik na obudowie termostatu z kostka z dwoma kabelkami.obok sa czujniki zalaczenia wentylatora chlodnicy,i biegu tegoz wentylatora ale one maja tylko jeden kabelek

: 2006-10-14 19:23
autor: ad81
wielkie dzięki
kostki sprawdzałem są git

: 2006-10-15 00:13
autor: Raafaaell
Ja też dziękuję , właśnie czegoś mi tu brakowało ;)

: 2007-01-18 01:02
autor: ad81
Witam
Miałem problemy z falującymi obrotami(400/1300nie cały czas ale czasami se skakały). Rozebraliśmy i przeczyszcyliśmy to ustrojstwo co znajduje pod czujnikiem położenia przepustnicy. Teraz to obroty się podniosły i po odpaleniu mam 3000 a za kila min 1600/1800 i tak zostaje z małymi wachnięciami o około 100/200 obr /2s. Co popsuliśmy to nie wiem ale coś na pewno jak z tego wybrnąc.
pozdrawiam.

ps
poproszę o zdjęcie silniczka krokowego w 2,2gt 91 :oops:
pilne

: 2007-01-18 11:00
autor: Sqad
A śrubą na przepustnicy teraz regulowałeś??

: 2007-01-18 18:35
autor: ad81
tak ale żadnej reakcji nie było
po odłączeniu odmy od kolanka za przepływomierzem obroty troszkę się uspokajają (faluje na niższych obrotach)

: 2007-01-18 20:33
autor: york
dodam jeszcze dwie kwestie:

1;to co rozbierales i czysciles jest wlasnie twoim silniczkiem krokowym,pozatym czy dobrze odpowietrzyles uklad?

2-odpalony silnik,nie ruszamy gazu tzn chodzi na wolnych obrotach,otwieramy maske i palcem probojemy otworzyc druga przepustnice.nie pierwsza ktora ciagnie linka tylko druga czyli ta ktora otwierana jest ciegnami po uprzednim otwarciu tej pierwszej do pewnego stopnia co de facto tez sobie mozna poregulowac ale najlepiej aby wylapac punkt w ktorym mozna uzyskac maxymalne otwarcie obu.wartosci na + jak i na - od tego momentu skutkuja zamuleniem.jesli w takim przypadku uda nam sie odchylic lekko druga przepustnice zauwazamy ze obroty skacza ciagle a gdy puszczamy to sie uspokajaja.to jest problem z tymi ciegnami,bo po tylu latach uzytkowania poprostu sie wyrabiaja na laczeniach i maja luz.ja sobie co jakis czas popsikam wd 40 i problemow jeszcze nie mialem bo-jak to mowia-kto smaruje...