Ford Probe Klub Polska

A szczelność dolotu (plus przepływkę) i poziom płynu chłodniczego sprawdzałeś?

mnie nie faluje na wolnych obrotach, wszystko co mogłem sprawdziłem ( to co rozpinałem, i domyślałem się ze to może być przyczyną), zaczyna falować jak wcisnę gaz do końca :/ i już mnie się pomysły skończyły

ps. przeczytałem temat ;P wiec trzeba myśleć dalej co mi silnik ogranicza :/ bo się zachowuję tak jak odcięcie zapłonu, tylko że nie wiem czy odcina zapłon czy paliwo ;/

Może pompa paliwa za małe ciśnienie podaje ?

Dokładnie.
To może być pompa, świece, aparat, kable, lewe powietrze, przepływka, filtr paliwa, filtr powietrza, lipne paliwo, wtryski itd.
Dopóki nie będziesz miał pewności, że to wszystko jest na sto procent sprawne, to możemy
tak gdybać po raz milionowy, bo o tym chyba jest pisane odkąd powstało forum.

A ja miałem taki przypadek że skoczyły mi obroty na 2tys. i nie chciały zejść niżej niż 1.5tys.
Zatrzymałem się maskę w górę i okazało się że ten gumowy cycek z linki zsunął się i wjeżdżał z linką pod to koło na które nawija się linka a już się przeraziłem

Jutro wymieniam palec i kopułkę więc będę miał cały układ elektryczny dobry bo nowy (wiem że co nowe nie znaczy dobre ale jednak - świece przewody palec kopółka) jak będzie nadal przerywał to ja już nie wiem co to będzie. Zaleje go jeszcze V-power racing z schell'a i zobaczymy czy mu się poprawi ale wątpię w to.

Dobra idę poszukać jakiś wątek z klimą i muszę się tam rozpisać

ps. (po pewnym czasie)

Wymieniłem Plec i kopułkę. Auto nadal przerywa raz kiedyś na biegu jałowym. Nie mam pojęcia co to jest. Jakie macie uwagi na co jeszcze spojrzeć ale od strony paliwa. Pomijamy tutaj wtryski bo tego nie wiem jak sprawdzić Reszta niby szczelna ale może gdzieś coś jeszcze? Bąbelki w paliwie jak są to gdzie najczęściej się zaczynają robić? Mój ma tak jakby się zalewał albo nie dostawał dobrej ilości paliwa (powietrze) i kicha lekko jak właśnie przerwie. Iskrę już wykluczamy bo niby wszystko jest ok nowe więc co jeszcze? Podobno świece są do bani NGK co kupiłem (podane w katalogu dla probe).

Długo kręcę rano i jak chwilę postoi na rezerwie (wiem że nie ma takowej sygnalizacji - przynajmniej w moim chyba). Czy macie pomysł gdzie szukać problemu schodzącego paliwa z węża. MOże dla tego długo kręci.

adrian_seki pisze:...
Wymieniłem Plec i kopułkę. Auto nadal przerywa raz kiedyś na biegu jałowym. Nie mam pojęcia co to jest. Jakie macie uwagi na co jeszcze spojrzeć ale od strony paliwa. Pomijamy tutaj wtryski bo tego nie wiem jak sprawdzić Reszta niby szczelna ale może gdzieś coś jeszcze? Bąbelki w paliwie jak są to gdzie najczęściej się zaczynają robić? Mój ma tak jakby się zalewał albo nie dostawał dobrej ilości paliwa (powietrze) i kicha lekko jak właśnie przerwie. Iskrę już wykluczamy bo niby wszystko jest ok nowe więc co jeszcze? Podobno świece są do bani NGK co kupiłem (podane w katalogu dla probe)...

Tak jak koledzy pisali wyżej posprawdzaj wszystko, bo możliwości jest cała masa .
Ja miałem objawy bardzo podobne (jeśli nie takie same ) co u Ciebie, i winą był przepływomierz .
Co do świec, to ja mam NGK i nie narzekam .

pozdr

Podepnę się pod temat .
Co prawda obroty nie falują , ale mam problem ,powyżej 2 tys. obrotów silnik gaśnie .
Nie mam pojęcia co to może być...
ktoś miał podobny problem ?
Pomocy

witam mam maly problem z moim GT gdy silnik sie rozgrzeje obroty silnika wskakuja i faluja miedzy 2000 a 2500 obr/min po czym uspokajaja sie w ciagu 10 sekund i wszystko wraca do normy takie fazy falowania i uspokajania sie obrotow czasami zdarza sie jedno po drugim .Zauwarzylem tez ze czesciej sie to dzieje gdy pojezdze probe ostrzej wtedy to zdarza sie za kazdym razem i od 1500 obr/min zdecydowanie wolniej spadaja do 750 i czasami faluja od 900 do 750 nie mam pojecia co sie dzieje przepatrzylem caly silnik i nic nie znalazlem .czy moze byc to wina czujnika ?? jesli kto mial podobny problem prosze o pomoc z gory dziekuje dodam tez ze jesli rano odpalam auto i silnik jest zimny i jade bardzo spokojnie tego problemu nie ma

Ja obstawiam układ chłodzenia, u mnie przy nieodpowietrzonym układzie działy się takie rzeczy. Sprawdź czy korek chłodnicy trzyma ciśnienie, czy nie masz gdzieś jakiegoś wycieku itp. Czujnik przy przepustnicy który jest odpowiedzialny za wolne obroty i obroty na ssaniu jest sterowany temp. płynu chłodzącego. Jak masz zapowietrzony układ to takie rzeczy potrafią się dziać.

I tak będziecie pisać w kółko o tym, co jest już na forum napisane setki razy?...

Ciężko jest przeczytać tematy o falujących obrotach i ich przyczynach?

Nie chce się szukać?

czytalem wczesniejsze problemy i zastosowalem wszytskie porady nie przynioslo to zadnych efektow walcze z tym juz z tym od dluzszego czasu wiec wkoncu postanowilem napisac i forum przesledzilem dosc skrupulatnie

To może napisz co zrobiłeś, żeby wyeliminować ewentualne przyczyny,
które zostały opisane na forum, a które to niestety nie przyniosły poprawy.

Nie piszę złośliwie.
Chcę wiedzieć co zrobiłeś, wtedy nie będę się na darmo produkował pisząc Ci o tym
co powinieneś zrobić, bo będę wiedział, że już to zrobiłeś.

Wojtas napisał o zapowietrzonym układzie (bardzo prawdopodobna, jak nie najczęstsza przyczyna), ale my nie wiemy, czy dobrze odpowietrzyłeś (czy w ogóle odpowietrzyłeś) układ,
czy nie masz wycieków, itd.

Dlatego nie każ nam pisać tego samego, co piszemy tu od wielu lat.

Pozdro.

-- oryginalny post 2010-08-27 20:12 --

sory za niedomowienie. uklad odpowietrzylem,czujniki wymienilem dzis,sprawdzilem czy sa nieszczelnosci w ukladzie ssacym nie ma,przepustnie sprawdzone i przeczyszczone wszystkie polaczenie elektyczne sprawdzone i przeczyszczone .problem dalej wystepuje

-- dodano 2010-08-29 13:25 --

sliwka pisze:sory za niedomowienie. uklad odpowietrzylem,czujniki wymienilem dzis,sprawdzilem czy sa nieszczelnosci w ukladzie ssacym nie ma,przepustnie sprawdzone i przeczyszczone wszystkie polaczenie elektyczne sprawdzone i przeczyszczone .problem dalej wystepuje

wkoncu po dlugim szukaniu przyczyny mojego problemu doszedlem ze naderwal sie przewod podcisnieniowy od sekwencji ktory znajduje sie przy kolektorze ssacym od strony grodzi na dole. Na pierwszy rzut oka nie byl on do dostrzezenia i zlokalizowania teraz wszystko chodzi tak jak nalezy Troche to trwalo szkoda ze nie zauwazylem tego wczesniej nie wymienial bym wszytskich czujnikow i nie narzucal bym sobie calej reszty pracy ale wydaje mi sie ze napewno to nie zaszkodzilo teraz bede mial wszystko pewne i sprawdzone z gory dzieki za pomoc

Witam. Dziś po odpaleniu probka obroty skakały mu w okolicy tysiącą i silnik nierówno pracował dałem mu trochę gazu to niby normalnie zszedł i miał dobre obroty. Po chwili wróciło znów i wskazówka podskakiwała jak wziołem nogę z gazu to obroty nie spadały płynnie tylko tak jakby się obrotomierz ścinał. Jak dostanie gazu tak do 5 tyięcy to do 3 spada dobrze ale poniżej jak schodzi to obrotomierz właśnie tak reaguje . Po wyjechaniu z placu obrotomierz podskakiwał i np na drugim biegu czuć było lekkie szarpanie . Czego to może być wina , proszę o pomoc bo niewiem co to może być pozdrawiam

Masz BOV-a?

Jeżeli tak, to prawdopodobnie on nie trzyma...

Tak jak OLEY mówi ... być może to - lub poszukaj nieszczelności w dolocie

Przed chwilą zapaliłem probka i ładnie 1500 obrotów trzymał i nic się nie działo. Schodził też płynnie. Zobaczę co będzie dalej. Wcześniej jak go zapalałem to wypluł sporo wody jak pochodził z rury ale stał ponad tydzień też nie ma się co dziwić, może od tego . Jak co będę pisał co i jak . Bova nie mam:) pozdro

pusher1 pisze:Przed chwilą zapaliłem probka i ładnie 1500 obrotów trzymał i nic się nie działo. Schodził też płynnie. Zobaczę co będzie dalej. Wcześniej jak go zapalałem to wypluł sporo wody jak pochodził z rury ale stał ponad tydzień też nie ma się co dziwić, może od tego . Jak co będę pisał co i jak . Bova nie mam:) pozdro

Woda z tłumika to naturalna rzecz jak odpalasz zimne auto - cała rura wydechowa się robi mokra bo spalanie wytwarza parę wodną z wilgoci w powietrzu. Jak auto pochodzi chwile to wszystko odparuje z niej ale na początku leci woda Przynajmniej mi leci bo mam dziurkę w tłumiku (niedociągnięcie przy spawaniu )

Witam. Mam pewien problem.Na początku działo się coś ze ssaniem co opisałem wcześniej, czasem jak był zimny to miał 750 obrotów położyłeś nogę na gaz np do 1500 to wtedy obroty zostawały na tym ssaniu i potem opadały. Obecnie zapalam probka i ma 1500 bez problemu silnik chodzi ładnie poza jedną rzeczą. Przed wczoraj jak go zapaliłem miał tysiąc obrotów i obrotomierz delikatnie dziwnie skakał do góry jak mu dawałem gazu to nie szedł płynnie tylko ścinając się i jak opadał z obrotów też tak.. dziś jak jechałem i przejeżdzałem przez tory miałem 2,5 tysiąca dałem mu gazu a jemu obrotomierz skoczył nagle na 3 tak jakby się ścioł i szarpło . I nagle było juz dobrze na luzie się nic nie dzieje. Podjechałem pod blok i na wolnych dałem gazu nic sie nie dzieje wkręca i opada normalnie. Po 45 minutah pojechałem na cpn też się nic nie działo . Gdy wyjechałem na trasę i miałem tak 3 tysiące i dałem mu gazu to turbina się załączyła ale obrotomierz tak skoczył do góry szybko na 3,5 i spadł na 3 i szarpało lekko . A jak jechałem 80 np na 3 czy 120 na 5 to trzyma ładnie obroty. Powiem też że gdy turbina się nie załączała też momentami obroty potrafiły o 500 skoczyć ale nie było to tak odczuwalne. Czego to może być wina. Może świece ??? Pomóżcie pozdrawiam

Niestety ja nie wiem więc nie pomogę ponieważ nie miałem takiego problemu i nie drążyłem tego tematu jeszcze Ja miałem dwa czy trzy razy tak w wakacje że obroty zaczęły mi nagle rosnąć na 5biegu po dodaniu gazu na full (0,8Bara) ok 80km/h ale to było czuć ewidentny wzrost obrotów (słyszałem silnik i stracił moc) czyli zwaliłem to na sprzęgło które po wyjęciu skrzyni okazało się być dość dobre (tarcza ma ok 5mm cała) tutaj raczej nie wina licznika.

Choć nie powiem czasem mu odwali i wskazówka leci do połowy skali (jest wyrzucona jakby) i auto zapala za ułamek sekundy ale to rzadko

-- oryginalny post 2011-11-07 09:58 --

witam mam pytanie odnośnie przepływomierza czy w gt i wolnossącym jest taki sam przepływomierz?

-- dodano 2011-12-19 21:59 --

miał bym taka prośbę mógł by ktoś zrobić zdjęcie jak prawidłowo złożyć regulator niskich obrotów ten koło przepustnicy chodzi mi o poprawne wsadzenie tego tłoczka i sprężynek która ma być z której strony bardzo bym prosił o to

-- oryginalny post 2014-01-27 15:49 --

I ja sie podepne do faluacych obrotow. mi jak zimny wskakuje na wysokie obroty (ponad 2500) a jak sie rozgrzeje to obroty faluja w granicach 1600 obr/min. Analizowałem temat i eliminuje coraz wiecej czynnikow.. ale mam pytanie, jak dzialaja te ustrojstwa ktore dalem na fotce.? u mnie: 1 jak odepne wtyczke obroty sie podnosza i przestaja falowac, ale i tak sa za wysokie.. 2 nie ma reakcji na położenie i na wyjęcie wtyczki.. 3 nie ma reakcji na wyjecie wtyczki.. chyba coś tu jest nie tak skoro reakcji brak...

-- dodano 2014-02-18 17:18 --

Mroofka pisze:I ja sie podepne do faluacych obrotow

Moje dalszew spostrzezenia, poniewaz komp zaczal mi wywalac blad sondy l. a probek zaczal kopcic i brac olej ;p napisze czy cos sie zmieni jak powymieniam uszczelniacze i uszczelke... mam nadzieje ze pomoze..