Alarm

Awatar użytkownika
dodge
Posty: 32
Rejestracja: 2003-03-16 17:56
Samochód: brak
Lokalizacja: Poznań

Alarm

Post autor: dodge »

Czy odłączenie - brutalne urwanie kabli od syreny z oryginalnego alarmu powoduje jego niedziałanie. A podłączenie spowrotem tych kabli spowoduje prawidłową jego pracę ?
Puścił w drodze spaw od katalizator - tłumik (raczej rura) no i mechanicy mi naprawiali. Ja byłem na kawie - zresztą była bardzo dobra a oni próbowali po naprawie odpalić no, i wył.............. to wyłączyli
Awatar użytkownika
Wojtecki
Posty: 925
Rejestracja: 2003-11-24 02:35
Samochód: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Wojtecki »

ale rozumiem, ze juz nigdy, nieczego nie wyrwa... ze zakonczyli w meczarniach swoje malutkie, podlutkie zywoty dewastatorow alarmow ???!!! ;-)
byl czarny 2,2 GT i... ktos go powyginal :-)
jest Jeep XJ 96', MT/R 31", snorkel, lift 3'i ciagle rosnie :-)
w powijakach T/A 5,7V8 ;-)
www.non-stop.waw.pl
Awatar użytkownika
dodge
Posty: 32
Rejestracja: 2003-03-16 17:56
Samochód: brak
Lokalizacja: Poznań

Post autor: dodge »

zgadza się
Awatar użytkownika
BiZoN
Posty: 526
Rejestracja: 2003-05-11 23:18
Samochód: brak
Lokalizacja: Bolesławiec

Post autor: BiZoN »

Alarm powinien pracować normalnie dalej, nawet z urwaną syreną (nie bęzie wył, ale migać powinien).
Mam nadzieje, że przylutowali kabelki jak trzeba (+do+, a -do-).
A swoją drogą to naprade fachowcy ja się patrzy :shock:
Aż strach pomyśleć co by było jakby panowie "fachowcy" mieli zły humor :!:
DUCH
PROBE II 2,5 GT USA Version
Obrazek
Awatar użytkownika
MiH
Posty: 1894
Rejestracja: 2003-04-30 23:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: MiH »

Są 2 rodzaje syren. Z awaryjnym zasilaniem (kondensator po prostu) i bez. Ta z pamęcią wyje po wyrwaniu kabli.
1. Cholera wie jaki masz i co Ci tam nabroili. Jeśli wyrwali kabel i wyła dalej może ją potraktowali czymś jeszcze? :roll:
2. Wyrywając kable mogli zrobić zwarcie - poszukaj bezpiecznika. powinny być 2 - jeden na cały alarm, drugi na syrenę.
Bezpieczniki będą niedaleko centralki alarmu.
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....

GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
ODPOWIEDZ

Wróć do „II gen (1993 - 1997)”