Uwaga. Informuję, że z dniem 09.08.2024 Stowarzyszenie Ford Probe Klub Polska zostało zamknięte i przekształciło się w Ford Probe Klub Polska. W działaniu forum nic się nie zmieni.
Patrz, że nawet nie korzystając z tych porad zaświtało mi, że coś takiego, jak obrazek już było
i znalazłem w naszej "szukajce".
I wcale długo nie szukałem, wręcz przeciwnie.
Gdyby tak ludziom naprawdę chciało się zapoznać z regulaminem, to o ile ten świat byłby łatwiejszy...
... bo wprowadzasz redundancję i potem ciągnięte jest równolegle wiele wątków. W dodatku Ty dałeś gotowca, który nie wymaga żadnej aktywności od użytkownika, a ja zachęcam do spróbowania samodzielnie - raz, drugi, trzeci będzie niezrozumiałe, trudne, zwróci masę bezsensownych śmieci, a potem przychodzi praktyka i okazuje się, że naprawdę prościej (i zdecydowanie szybciej) jest poszukać, niż czekać na (po)wtórną odpowiedź.
Witam ponownie. Dotarły do mnie te felgi o których pisałem (7JX16H2 ET42 , 5x 114,3). Jeszcze co prawda nie mam na nich opon ale zdjąłem oryginalną felgę z tylnej osi aby porównać. A więc tak, na oryginalnej feldze jest oznaczenie 15x6JJ i na poniżej 42 - czyżby to 42 to ET42?
Bo jeśli tak to nowo zakupione felgi będą pasować jak ulał. Założyłem felgę na piastę i nic nie obciera gdy obracałem nią - nie wiem jak będzie gdy auto będzie stać na kole i na feldze będzie opona-oto jest pytanie.....
I jeszcze jeden szkopuł - felga ma otwór na piastę 72,6 i wg moich pomiarów suwmiarką-piasta w probe GT I gen z 1992 ma średnicę 59,6 (mierzyłem tę średnicę nie na oryginalnym otworze felgi tylko średnicę piasty na aucie w miejscu gdzie tuleja (piasta) ma swą największą długość....być może nie mierzę w tym miejscu gdzie powinienem bo inni piszą że średnica piasty w I gen to 57,1 mm....
No i znów jest kłopot...póki co to nie znam dokładnie wymiarów. Mam problem z dobraniem odpowiednich pierścieni centrujących.
Wczoraj pisałem że wg mojego pomiaru piasta w Igen GT z 1992 ma 59,6 mm.
Lecz na żadnej ofercie na allegro nie ma takiego rozmiaru. Są np 72,6 na 60,1 (takie mam ale jest mały luz) i są 72,6 na 59,1 i mniejsze.
Ten 59,1 jest najbardziej zbliżony do potrzebnego rozmiaru.
Czy ktoś jeździ z tymi pierścieniami i jeśli tak to jaki rozmiar u Was pasuje?
Chodzi oczywiście o IGen GT z 1992
Dzięki Oley za sugestię ale i tam też nie ma pierścienia o wymiarach 72,6 - 59,6.
Uwierz mi że szukałem nie tylko na allegro.
Zastanawiam się czy dałoby się wcisnąć na piastę pierścień o wymiarze 59,1
Jak myślicie?
Też przed kilkoma minutami miałem to na ekranie - wytłuściłeś II Gen gdzie piasta ma 67 a z kolei Probe t22 czyli I gen ma piastę o średnicy 60 - jeśliby się opierać na tym co podesłał Oley.
Lecz śmiem twierdzić że 60 to za dużo bo wczoraj przykładałem pierścień ze średnicą wewnętrzną 60,1 do piasty tylnego koła i był luz....
Sam już nie wiem co robić. Być może najmniejszym złem będzie kupno pierścieni o wewnętrznym wymiarze 59,1
Pozdrofki!!
Poszukaj dobrze na allegro. Jest koleś który regularnie ogłasza się z pierścieniami i dorabia na zamówienie. Tylko z tego co pamiętam to robi plastikowe. Ale pewnie znajdzie się ktoś kto dorobi aluminiowe.
Ford Probe 2,5 V6 93 ubezpieczony przez mafię. Stuknij mnie to my stukniemy ciebie
Ja obecnie jeżdze bez pierścieni i nic się nie dzieje. ale nie wiem jak by było przy większych prędkościach. Wiem tylko tyle że warto je założyć dla bezpieczeństwa.
Fałszywa skromność jest najprzyzwoitszym ze wszystkich kłamstw.
też słyszałem że lepiej jest założyć ale nie jest to czymś niezbędnym.
Suma sumarum zamówiłem już rozmiar 59,1 czyli najbardziej zbliżony do 59,6 - najwyżej drobnym papierkiem ściernym rozszlifuję troszkę wewnętrzną ściankę pierścienia i też będzie dobrze...
Lepiej założyć. Bez pierścieni będzie luz i wcześniej czy pózniej zle się skończy.
Pie..l allegro. Poswięć sobotę i przejedz się po wulkanizatorach i firmach w stylu renowacja felg itp.
Jeden z drugim Cię wyśmieje ( że kupiłeś gówniane felgi z allegro byle taniej i teraz to nic z tego nie będzie, zabijesz się na nich, a jak się nie zabijesz to Ci się za tydzień rozlecą) - oczywiście kierować nim będzie głównie piekący gul w du..ie że kupiłeś tańsze felgi z netu, a nie te (wcale nie lepsze) z jego oferty na których producent wali gruba marżę, potem importer grubą, potem hurtownik i wreszcie na koniec cieć z wulkanizatorni (zwący się właścicielem tego przybytku).Oczywiście sprawia to że kosztują 5 razy więcej i chwała Ci za to że się nie dałeś na nie zfrajerować, co nie zmienia faktu że jego to boli i dlatego CI nie pomoże. Ale w końcu trafisz do trzeciego który wezmie suwmiarkę pomierzy Ci wszystko jak trzeba i na tokareczce zrobi Ci pierścienie którę będą idealnie pasować (a nie 59,1 zeszlifowane papierkiem na 59,6). A z racji że się zna i robił juz takich tysiące - nic się nie stanie z Twoimi felgami jak i autem bez względu na prędkość i będziesz mógł sobie spokojnie śmigać.
Ja właśnie tak zrobiłem i jeżdże już szczęśliwie 9 miesiąc ( i nic się nie urodziło) i jest cacy nie bije itp. i felgi też się nie niszczą.
Aha i zapłaciłem za to 30 złociszy.
Pozdro powodzonka
P.S.
i nie badz w gorącej wodzie kąpany - wiadomo że juz byś na nowych felach chciał śmigać - ale poszukaj lepiej dobrze to nie będziesz się potem musiał martwić o fele i że coś bije...
Hmmm.... Wiele lat jeździłem (po naszych wyboistych drogach i wcale nie wolno) w jedynce na felach od d.generacji bez pierścieni centrujących i nic nie biło. Jaki luz? Przecież felga nie pracuje na piaście. Prawidłowo dokręcone śruby i git. Nie znaczy to, że nie należy zakładać pierścieni - jak ktoś chce, uważa i będzie się czuł bezpieczniej, to oczywiście wolna wola. Wiele rzeczy wolno - np. wolno jeździć (wolno).
szpagat pisze:... już szczęśliwie 9 miesiąc ( i nic się nie urodziło) ...
Niech ktoś w końcu fachowo opisze jaka jest różnica w jeździe z pierścieniami i bez. Mi tłumaczono że właśnie w miejscu w którym piasta się styka z felgą jest największe obciążenie dla felg (np przy skręcie). Czyli teoretycznie nie założenie pierściania jest niebezpieczne? Mogę się mylić więc niech ktoś fachowo to opisze
Ostatnio zmieniony 2009-08-06 23:38 przez wojtas89, łącznie zmieniany 1 raz.
Fałszywa skromność jest najprzyzwoitszym ze wszystkich kłamstw.
Ciężko, żeby Ci ktoś na życzenie fahowo opisał, bo ciężko tu o fachowców Poczytaj, poszukaj, znajdź literaturę ( ), pogadaj z fachowcami... To nie jest tak, że "poszukiwanie informacji" oznacza "zapytać na jednym forum o fachową opinię".
Też wielokrotnie słyszałem, że felga ma się opierać na piaście, nie na śrubach. Na ile były to głosy fachowców - hgw.
witam-felgi już na samochodzie. założyłem pierścienie o wymiarze 59,1 lecz musieli mi je troszeczkę rozszlifować bo były za ciasne. teraz wszystko pasuje.
ET42 ładnie weszły w nadkola. nic nie ociera. Oryginalne felgi, te które zdjąłem też są ET42.
Dzięki za pomoc i pozdrawiam wszystkich.
)
kocureq pisze:Ciężko, żeby Ci ktoś na życzenie fahowo opisał, bo ciężko tu o fachowców Poczytaj, poszukaj, znajdź literaturę ( ), pogadaj z fachowcami... To nie jest tak, że "poszukiwanie informacji" oznacza "zapytać na jednym forum o fachową opinię".
Też wielokrotnie słyszałem, że felga ma się opierać na piaście, nie na śrubach. Na ile były to głosy fachowców - hgw.
no własnie podobno o to chodzi że jak się opiera fela nie na piaście tylko na śrubach to z czasem szpilki czy też śruby się pokrzywią i stąd potem bicie itp.
A pępówkę to powinienem postawić jak się coś urodzi, a przecież mam nadzieję że się nie urodzi hehe
Robert pisze:Przecież felga nie pracuje na piaście. Prawidłowo dokręcone śruby i git.
bzdury kolego opowiadasz koło głownie centruje się piastą,koła,śrubami nie wycentrujesz tak jak pierścieniem lub odpowiednio dobraną piastą .oczywiście koło nie odpadnie chyba ze go nie dokręcimy.Ale szkoda zawieszenia moim zdaniem
Ja założyłem sobie felgi od mitsubishi eclipse Ign. bez pierścieni i po wyżej 100KM/h jezdzić się nie dało
a co do szerokości opon to 205/45R17 jest najbardziej zbliżona do oryginału znikomy procent przekłamania
nie pogorszy przyspiesznia tak jak w przypadku 245 po co taka rolka w Probe chyba tylko po to żeby ładnie wyglądało
Nie no umówmy się laczek 255 to nie to samo co 205-215 sprawdzone .... Ale jak sie daleko odjedzie od zaleceń producenta też jest źle wzrasta masa nie resorowana itp ...