Strona 6 z 6

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-08 19:41
autor: wingerman
Może trochę OT a właściwie to nie do końca.
Mam pytanie.
Jakim cudem tak zatytułowany wątek jeszcze wisi?
Czy aby nie należałoby zmienić tytułu zgodnie z pkt.5 naszego regulaminu?
cyt.:
- 5 - Pamiętaj, że zakładany temat, swoim tytułem ściśle musi określać to, co w nim znajdziemy oraz nigdy nie pisz SAMYMI WIELKIMI LITERAMI i staraj się nie używać zwrotów typu: "Pomocy...", "HELP...", "Mam problem...", czy też "Mam kłopot...". Jak również nie jest mile widziane nadmierne powielanie znaków "!", "?" i wszelkiego rodzaju ozdobników (np: !!!!! ????? <<<<< >>>>> *****, itp).

Pozostały mi moderatorskie zapędy. :)

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-08 20:03
autor: Kocureq
Na początku był to wątek "biedne zagubione dziewczyny proszą męskich mężczyzn o pomoc, a ci nie mają siły im odmówić", potem zaczęli z własnego wdzięku korzystać też niektórzy panowie i został wątek typu "coś się sypie, nie wiem co, wskażcie kierunek którym podążać" - takie odciążenie dla chamskich, zamykających wątki, niepomagających moderatorów.

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-08 20:37
autor: wingerman
jak to w którym... :roll: jak jest wielowątkowy to pociąć i po sprawie. :twisted: :D
kocureq no w końcu regulamin dla wszystkich, trochę chęci jakiegoś moda i po sprawie.

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-08 23:28
autor: Edyta
kocureq pisze:Na początku był to wątek "biedne zagubione dziewczyny proszą męskich mężczyzn o pomoc, a ci nie mają siły im odmówić",
i to jest baaaardzo dobry wątek. :1111_ok: :wink: :wink:

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-09 09:16
autor: Robert
kocureq pisze:Na początku był to wątek "biedne zagubione dziewczyny proszą męskich mężczyzn o pomoc, a ci nie mają siły im odmówić", potem zaczęli z własnego wdzięku korzystać też niektórzy panowie i został wątek typu "coś się sypie, nie wiem co, wskażcie kierunek którym podążać" - takie odciążenie dla chamskich, zamykających wątki, niepomagających moderatorów.
Tak - założyła go biedna zagubiona Medicia:
medici pisze:pomocy panowie, bo zaczynam bać sie jeżdzić

wingerman pisze:Jakim cudem tak zatytułowany wątek jeszcze wisi?
...
Pozostały mi moderatorskie zapędy. :)
Zacząłeś moderować (słynne "Porządki, porządki") wkrótce po założeniu tego wątku (choć w tamtym momencie jeszcze nie), więc nie zwalaj winy na nas "świeżaków" :twisted:


wingerman pisze:Czy aby nie należałoby zmienić tytułu zgodnie z pkt.5 naszego regulaminu?
Zaproponuj jakiś :idea:

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-09 13:58
autor: wingerman
Nie chce mi się go czytać by coś konkretnego dopasować :P
Nie mam brzytwy :twisted: to się nie wczuwam :D
Jak nic nie daje sie dopasować to pochlastać wątek na części i każdej nadać właściwy tytuł lub podoklejać tu i tam :P

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-09 14:39
autor: Robert
To on nie jest cały na ten sam temat (z wyjątkiem obecnego offa)?
Mi się też nie chciało... :P

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-09 20:05
autor: wingerman
No to niezłe lenistwo zagościło u modków :P

I co, tak to zostawicie?
:?

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-09 21:46
autor: CBR
wingerman pisze:No to niezłe lenistwo zagościło u modków :P

I co, tak to zostawicie?
:?
Stary, ty wiesz co się tu dzieje :o Widać dawno cię nie było :wink: Ale ja ci powiem :newcry:
Oni nam zamykają nowe wątki bo podobno są podobne :mrgreen:
Zaznaczają w postach coś na czerwono :lol:
Czepiają się że niby nie w temacie gadamy :|
A prezes to se nawet na jakieś saksy za granice śmiga :shock:

Ach i wymieniać by tak jeszcze i jeszcze...... :cry:

Po prostu ręce opadają :mrgreen: :wink: :mrgreen: :wink: :mrgreen: :wink:


Dawno takiego OFFALA nie puściłem . Proszę o cięcie jak sie wszyscy pohihają .

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-10 19:36
autor: wingerman
Właśnie widzę opierdzielają się na maxa a roboty żadnej, żadnej nie wykonują i jeszcze się czepiają i pomocy szukają. ;) :)

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-10 20:58
autor: Agusia
Ale fajny wątek :lol:
taki typowo kobiecy :mrgreen:
CBR900 pisze:
A prezes to se nawet na jakieś saksy za granice śmiga :shock:

A tutaj jak przystało na żonę 8)
napiszę tak :!:
A co? Zazdrościsz? Hę?
:lol: :lol: :lol:

Panowie Pomocy :twisted: :mrgreen:

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-10 21:23
autor: wingerman
Agusia nie smutaj się, w Holandii najlepsze są tylko holenderki...





...znaczy krowy :D

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-10 21:39
autor: Agusia
A tutaj akuratnio się z Tobą....











......
zgodzę :lol: :lol: :lol:
Nikt takiej nie zatrudniłby na Ulicy Czerwonych Lamp :mrgreen:

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-10 23:03
autor: CBR
Agusia pisze:
A tutaj jak przystało na żonę 8)
napiszę tak :!:
A co? Zazdrościsz? Hę?
:lol: :lol: :lol:

Panowie Pomocy :twisted: :mrgreen:
No nie zazdroszczę prezesowi :?
Zasuwa na wygnaniu by wyżywić rodzinę i utrzymać 2 probki :cry: (hmm, ciekawe co teraz robi :roll: )

Pozdrawiam :D

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-11 10:55
autor: vitek
No a co może robić w Holandii - tulipany plewi :wink: :wink: :wink: :mrgreen:

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-11 11:35
autor: Agusia
Ale Ibaneza zabrał razem ze wzmacniaczem, więc
robi to co zazwyczaj :wink:

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-11 12:21
autor: Robert
Agusia pisze:robi to co zazwyczaj ;)
Podrywają z Krzychem laski na gitarę (demonstrując, że mają do perfekcji opanowaną palcówkę)? :twisted:

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-11 14:50
autor: Agusia
demonstrując, że mają do perfekcji opanowaną palcówkę)
Przynajmniej nie trzeba wołać:
Panowie POMOCY :twisted:

Re: panowie pomocy...

: 2009-11-11 14:58
autor: CBR
Haaa :D
Dobre Aga, dobre :mrgreen:

Pozdrowionka

Re: panowie pomocy...

: 2010-05-09 20:42
autor: modano
witam, od pewnego czasu mam taki oto problem. świeci mi się check engine przy niskich obrotach a w miare wyższych obrotów tylko żarzy, od 3000rpn znika Napięcie spada do 12V na akumulatorze i tak pozostaje. Czasami coś się odwiesi i wszystko wraca do normy tzn nie świeci check engine i napięcie jest ok 14,5V . Nie pokazuje żadnego błędu w trybie testowym. Czy ma to związek z silnikiem krokowym albo czujnikiem TPS? Czasami też obroty falują ale w wąskim przedziale obrotów prawie niezauważalnie. Miał ktoś coś podobnego.

Re: panowie pomocy...

: 2010-05-09 21:03
autor: vitek
Na moje oko to typowe objawy kończącego się alternatora.

Re: panowie pomocy...

: 2010-05-11 20:42
autor: modano
dobra diagnoza kolego vitek. Poszły diody prostownicze i szczotki alternatora. już naprawione i śmiga.

Re: panowie pomocy...

: 2010-05-12 14:33
autor: vitek
Bardzo precyzyjnie opisałeś dolegliwości, to i z diagnozą było łatwiej (miałem dokładnie to samo :D )
Cieszę się, że chociaż tak mogłem pomóc i probek śmiga. Niech śmiga jak najdłużej.