Strona 11 z 15

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-26 13:06
autor: 2Ya
Zamiast wyjść poza obręb schematów w kółko klepiecie te same schematyczne dyrdymały :P Dajecie się zaszufladkować schematom,bo tak wam wygodnie i możecie błysnąć - ktoś stworzył jakiś przepis i to jest geniusz,a każde nie schematyczne rozważanie/rozwiązanie to zło,z którym trzeba walczyć :P ;)
A żólte kierunkowskazy z naciskiem na żółte to pewnie też niedozwolone :roll: :twisted:

Pzdr. & c ya.. ;)

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-26 13:47
autor: Kocureq
2Ya pisze:Dajecie się zaszufladkować schematom,bo tak wam wygodnie
Nie, chętnie korzystam z tej szufladki, bo już miałem przypadek, gdzie zanim skojarzyłem, że gość mruga, toby we mnie przyp...

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-26 17:07
autor: Robert
2Ya pisze:ktoś stworzył jakiś przepis i to jest geniusz,a każde nie schematyczne rozważanie/rozwiązanie to zło,z którym trzeba walczyć
Przepis jak przepis - tak samo, jak ograniczenie prędkości do 50km/h na zabudowanym.
Robert pisze:Gdyby było to dopuszczalne, to co drugi samochód miałby takie kierunkowskazy i nie byłoby problemu - rozpoznawalibyśmy je prawidłowo i kropka.
Jednak tak nie jest (i kropka).
Wystarczy wyciąć to, co przeszkadza w zrozumieniu:
Robert pisze:Gdyby ... co drugi samochód miał... takie kierunkowskazy ... nie byłoby problemu - rozpoznawalibyśmy je prawidłowo i kropka.
Jednak tak nie jest (i kropka).
Gdy powszechnie nie przestrzega się ograniczeń prędkości, to wszyscy się do tego przyzwyczajają i życie toczy się dalej.
Jeśli więc powszechne będą czerwone kierunkowskazy, to i kierujący przywykną, nauczą się, zaczną je automatycznie poprawnie interpretować.

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-26 17:59
autor: 2Ya
To jeszcze coś pozwolę sobie dodać ;)
W ciągu (podobno) paru lat ma wejść do powszechnego stosowania w autach różnokolorowe oświetlenie/zmiana kolorystyki obowiązującej teraz (nad kolorami nie bedziemy się rozwodzic),bo ponoć ludzkie oko lepiej i szybciej na nie reaguje niż na kolory stosowanie obecnie.
Więc jeśli koncerny motoryzacyjne/lobby przepchnie to pod homologacje,przepisy,ustawy itd.,będzie takowe oświetlenie chlebem powszednim w nowych autach.
(Wejdzie,nie wejdzie - zobaczymy ;) )
Ale co wtedy,wyjdziecie na ulice protestować a :P :wink: Czy pokornie przyjmiecie przepisy pozwalające na takie oświetlenie i nauczycie się z tym żyć oraz dostrzegać takowe światła co najwyżej marudząc pod nosem co to za dyskoteka mruga ;) Będziecie wtedy je rozpoznawać prawidłowo :P
W końcu są poparte odpowiednim przepisem i kropka ;)
A co np. z nowymi lampami budowanymi w technice led - gdzie niejedne błyskaja prawie jak łuk spawalniczy ;) Nie przeszkadza wam to,że tak wali po oczach :wink:
Czy może po prostu kwestia przyzwyczajenia - może po prostu trochę zrozumienia dla innych użytkowników dróg (niekoniecznie probe),którzy nie maja możliwości zmiany oświetlenia,bo dla ich aut (jak np. RX'a ) nie ma tych nakazanych euro zamienników.
Przecież bycie kierowcą nie ogranicza się do wykonywania tylko tego co przepisy mówią itd.
Ale u nas to dziwny naród,zawiść i nietolerancja we wszelakiej postaci i podejrzewam,że jeśli ktoś taki rozpozna ,że ktoś mruga czerwonym kierunkiem to i tak uda,iż nie "widzi" takiej sygnalizacji,bo to są czerwone kierunki i kij mu w oko - niech se mruga ;)


Pzdr. & c ya..

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-26 18:05
autor: Kocureq
2ya, na siłę próbujesz pokazać, że robimy specjalnie na złość tym luzakom o mają czerwone kierunki. Nie. Dla mnie to naprawdę stanowi problem, nie chcę mieć wypadku (niezależnie z czyjej winy) bo ktoś olewa przepisy. Zwłaszcza takie, które są sensowne.

Jak lobby samochodowe to przepchnie, to będzie inna rozmowa. Na razie nie odreagowuj na nas frustracji tym, że ci się wizja miłego przyjaznego forum zepsuła.

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-26 18:43
autor: 2Ya
kocureq pisze:2ya, na siłę próbujesz pokazać, że robimy specjalnie na złość tym luzakom o mają czerwone kierunki. Nie. Dla mnie to naprawdę stanowi problem, nie chcę mieć wypadku (niezależnie z czyjej winy) bo ktoś olewa przepisy. Zwłaszcza takie, które są sensowne.

Jak lobby samochodowe to przepchnie, to będzie inna rozmowa. Na razie nie odreagowuj na nas frustracji tym, że ci się wizja miłego przyjaznego forum zepsuła.

I sie mylisz.
Nic na siłę nie próbuje pokazać tylko staram się jakoś ująć wszystkie aspekty odnośnie tematu i poruszać kwestie,które też mnie dotyczą ,bo tez jeżdzę autem i za i obok aut z czerwonymi kierunkami itd. - czy to źle ? To już nie wolno dyskutować :D
Nie szukam usprawiedliwienia na siłę dla czerwonych kierunków,wcale nie ale dokładnie tak jak napisałem wyżej.
To,że się trochę rozwinąłem z tematem,pogdybałem,itd to też źle - każdy ma swój punkt widzenia i w czym problem ?
Temat sam w sobie mnie interesuje,ot tyle a ty mi z tym wyskakujesz

:arrow:
Na razie nie odreagowuj na nas frustracji tym, że ci się wizja miłego przyjaznego forum zepsuła.
A co do tej frustracji rzekomej,to tego tekstu nie bardzo łapie pod moim adresem w tym miejscu :roll: :?
I uważam to za naprawdę głupią i prostacką zagrywkę z twojej strony - myślałem,że stać cię na więcej.
Z chęcią nawet jeszcze w odp. na to, coś tobie bym odpisał ale nie będę się uniżał do twojej nieomylności w ocenianiu ludzi.. :?
Pomyśl zanim następnym razem napiszesz znów coś takiego..


Pzdr. & c ya..

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-26 18:55
autor: Kocureq
2Ya pisze:Nic na siłę nie próbuje pokazać tylko staram się jakoś ująć wszystkie aspekty odnośnie tematu
No to ująłeś...
2Ya pisze:Zamiast wyjść poza obręb schematów w kółko klepiecie te same schematyczne dyrdymały :P Dajecie się zaszufladkować
2Ya pisze:Ale u nas to dziwny naród,zawiść i nietolerancja we wszelakiej postaci i podejrzewam,że jeśli ktoś taki rozpozna ,że ktoś mruga czerwonym kierunkiem to i tak uda,iż nie "widzi" takiej sygnalizacji,bo to są czerwone kierunki i kij mu w oko - niech se mruga ;)

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-26 19:13
autor: Robert
2Ya: Masz rację. Jesteśmy nietolerancyjni dla innych. Zamiast kupić normalne auto, z kierunkowskazami jak Pan Bóg przykazał, pchamy się w wydumki, by pokazać innym kierowcom, w jak głębokim poważaniu ich mamy.
Właściwie to ja nie mam czerwonych kierunków, więc nie poczuwam się do tego "jesteśmy".
Ja mam prywatne braki tolerancji: dla pijanego za kółkiem, dla ksenonów domowego montażu, które mnie oślepiają we wstecznym, dla policji ciągnącej się 30km/h wzdłuż ciągłej i czekającej, aż ktoś ich wyprzedzi, dla jadących pod prąd ulicą jednokierunkową, dla nieoświetlonych rowerzystów w nocy.
Nie ma jakoś wśród nich posiadaczy czerwonych kierunków. Czemu? Bo nie dostrzegam tego problemu. Czemu? Bo pewnie ich nie dostrzegam - nie zastanawiam się, czy ten jadący przede mną, drugi, którego wyprzedzam, albo inny, za którym stoję na światłach mają czerwone kierunki. Niech mają. Dopóki ich nie użyją, to tego nie zauważę. A jak użyją, to albo w ogóle nie spostrzegę (akurat wokół mnie pojazdy zmieniają się dynamicznie i raczej nie wynika to z mojej ciapowatości), albo zinterpretuję jako spaloną żarówkę w drugim stopie (bo np. załapię się na 1-2 mrugnięcia), albo wreszcie zajarzę, że to kierunkowskaz.
Więc albo słabo jarzę, albo spotkać takiego, to rzadkości, albo w końcu kierujący takimi wynalazkami mają świadomość, że ich sygnalizacja manewrów jest nieewidentna i starają się jeździć bezkolizyjnie, nie zmieniają pasów ruchu - jak sallmo:
sallmo pisze:A i ważny nawyk sobie wyrobiłem, wolę przejechać ulice dalej niż skręcać na kierunku jak widzę radiowóz w lusterku :lol:
Albo robią to w ogóle bez włączania kierunkowskazów. :?

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-26 19:20
autor: 2Ya
kocureq pisze:
2Ya pisze:Nic na siłę nie próbuje pokazać tylko staram się jakoś ująć wszystkie aspekty odnośnie tematu
No to ująłeś...
2Ya pisze:Zamiast wyjść poza obręb schematów w kółko klepiecie te same schematyczne dyrdymały :P Dajecie się zaszufladkować
2Ya pisze:Ale u nas to dziwny naród,zawiść i nietolerancja we wszelakiej postaci i podejrzewam,że jeśli ktoś taki rozpozna ,że ktoś mruga czerwonym kierunkiem to i tak uda,iż nie "widzi" takiej sygnalizacji,bo to są czerwone kierunki i kij mu w oko - niech se mruga ;)

Ech,ad1 poczułeś się urażony,iż ogólnie pisząć chciałem bardziej pokazać/wskazać ,niż udowodnic może ,że można na temat spojrzeć szerzej z różnych perspektyw niz zasłaniając się przepisem i jego wytycznymi,bo ktos tak go ustanowił - nie neguje tego przepisu,że jest głupi itd. jak i nie neguje twojego punktu widzenia chociaż faktycznie wycięte z kontekstu może godzić w twoje zdanie lecz nie taki był mój zamiar i dobrze zdajesz sobie z tego sprawę.
Może faktycznie za bardzo wypłynąłem na szerokie wody z tymi kierunkami ale zasłaniając sie przepisem nie zakończysz tematu,bo on zawsze będzie dopóki,dopóty będą takie auta..

Co do ad2
kocureq pisze:Nie, chętnie korzystam z tej szufladki, bo już miałem przypadek, gdzie zanim skojarzyłem, że gość mruga, toby we mnie przyp...
kocureq pisze:Bez przesady z wymyślaniem sytuacji, w których to ja powinienem patrzeć czy facet obok przypadkiem nie ma czerwonych kierunków. To jego problem - jak chce szpanować autem USA, to niech też zaszpanuje mandatem w wysokości rodem z USA.
kocureq pisze:Wynalazki dopóki jeżdżą spokojnie po swoim pasie, to niech sobie jeżdżą. Jak jednak zamierzają we mnie wjechać i mi wmówić, że to coś co robił minutę wcześniej, to było sygnalizowanie zmiany pasa ruchu, to już zaczynają mi przeszkadzać.
Nie,żebym twierdził,że taki jesteś i żebyś broń Boże sobie tak nie odebrał i nawet nie mam talkiego zamiaru ale sam wiesz ,że w tym co napisałem jest dużo prawdy..

Pzdr. & c ya..

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-26 19:26
autor: Kocureq
Ale ja się nie zasłaniam przepisem - po prostu to jest jeden z sensowniejszych nakazów - pozostałe możesz sobie przeczytać u Roberta. Czy chcesz toczyć się 40 km/h, czy ścigać się 140 km/h, chcesz to robić bezpiecznie, bez wypadków. Musisz znać sytuację na drodze i widzieć, co się dzieje. Jeśli ktoś celowo wysyła sygnały mówiące "A", a robi "B", to temu bezpieczeństwu zagraża - naprawdę nie trzeba na to patrzeć z różnych stron.

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-26 19:31
autor: 2Ya
Robert pisze:2Ya: Masz rację. Jesteśmy nietolerancyjni dla innych. Zamiast kupić normalne auto, z kierunkowskazami jak Pan Bóg przykazał, pchamy się w wydumki, by pokazać innym kierowcom, w jak głębokim poważaniu ich mamy.
Właściwie to ja nie mam czerwonych kierunków, więc nie poczuwam się do tego "jesteśmy".
Ja mam prywatne braki tolerancji: dla pijanego za kółkiem, dla ksenonów domowego montażu, które mnie oślepiają we wstecznym, dla policji ciągnącej się 30km/h wzdłuż ciągłej i czekającej, aż ktoś ich wyprzedzi, dla jadących pod prąd ulicą jednokierunkową, dla nieoświetlonych rowerzystów w nocy.
Nie ma jakoś wśród nich posiadaczy czerwonych kierunków. Czemu? Bo nie dostrzegam tego problemu. Czemu? Bo pewnie ich nie dostrzegam - nie zastanawiam się, czy ten jadący przede mną, drugi, którego wyprzedzam, albo inny, za którym stoję na światłach mają czerwone kierunki. Niech mają. Dopóki ich nie użyją, to tego nie zauważę. A jak użyją, to albo w ogóle nie spostrzegę (akurat wokół mnie pojazdy zmieniają się dynamicznie i raczej nie wynika to z mojej ciapowatości), albo zinterpretuję jako spaloną żarówkę w drugim stopie (bo np. załapię się na 1-2 mrugnięcia), albo wreszcie zajarzę, że to kierunkowskaz.
Więc albo słabo jarzę, albo spotkać takiego, to rzadkości, albo w końcu kierujący takimi wynalazkami mają świadomość, że ich sygnalizacja manewrów jest nieewidentna i starają się jeździć bezkolizyjnie, nie zmieniają pasów ruchu - jak sallmo:
sallmo pisze:A i ważny nawyk sobie wyrobiłem, wolę przejechać ulice dalej niż skręcać na kierunku jak widzę radiowóz w lusterku :lol:
Albo robią to w ogóle bez włączania kierunkowskazów. :?

Robert:
Z chęcią bym sobie z toba podyskutował,bo nawet lubie :newcry: ale zaraz zostanę oskarżony o coś więcej niż frustrację i że przyszedłem się tutaj "zabawić" ,bo w końcu nigdy wcześniej mnie tutaj nie było i sobie wpadłem podręczyć was bo coś tam coś tam itd.,ech..
Nakreśliłem co miałem do nakreślenia oraz wruciłem zdjęcia - widzi ktoś czerwony błyskający kierunkowkaz :roll: mimo,że lampa jest usa :roll:
Dlatego dalej w związku z powyższym się nie rozwijam. 8)

Pzdr. & c ya..

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-26 21:56
autor: Kocureq
Twoje fotki są dla mnie wystarczająco pomarańczowe :) Wartoby to też zobaczyć w rzeczywistości, ale jest w miarę OK.

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-27 10:21
autor: OLEY
2Ya pisze:ale zaraz zostanę oskarżony o coś więcej niż frustrację i że przyszedłem się tutaj "zabawić"
Spoko.
Jeżeli chodzi o czerwone kierunki, to będę trzymał Twoją stronę. :wink:

Nie neguję prawa, że mamy mieć kierunki pomańczowe. Mi nie podoba się, że kolor czerwony
jest zakazany, a w innych (cywilizowanych krajach) nie jest on problemem.
Nie wiem, może tu chodzi o kulturę jazdy, o to, że gdzieś tam nauka jazdy jest z prawdziwego zdarzenia
Przypuszczam, że bardziej to nasze przyzwyczajenia do tego co było zawsze...?
A może lenistwo?
Kiedyś, (jak ja zdawałem Prawo Jazdy) obowiązkowa była znajomość budowy silnika.
Dziś tego nie ma... :cry:
A szkoda...
Nie mówię o znajomości całego silnika Fiata 126p :wink: , ale takie podstawowe rzeczy np., gdzie
się wlewa olej, gdzie płyn do spryskiwacza, a gdzie płyn chłodzący, czym się różni silnik diesla od benzyny powinny być wymogiem!

Wracając do tematu.
Powiem Wam, że na przykład mnie bardziej mierzi stosowanie światła przeciwmgielnego
(z tyłu). Zwłaszcza wbudowanego w lampy.
Jadąc za takim autem i spuszczając choć na chwilę wzrok z jego dupska, po ponownym
spojrzeniu noga automatycznie przeskakuje mi na hamulec, bo nie wiem, czy przypadkiem nie zaczął hamować...

Do czego zmierzam.
Jeżeli nie jesteście za czerwonymi (migającymi!) kierunkami, bo za bardzo kojarzą Wam się
ze STOPEM, to co myśleć o takim przeciwmgielnym, skoro jest jeszcze bardziej podobne do STOPU?

Oczywiście warto wtedy jeszcze bardziej zwiększyć odległość między autami, ale przecież
to samo może dotyczyć czerwonych kierunkowskazów prawda?

Nie rozumiem, dlaczego u nas jest to problemem, a w innych krajach nie.
Dlaczego w innych krajach można jeździć bez ograniczeń na autostradzie, a u nas nie?
Dlaczego w innych krajach można wypić piwo i wsiąść do samochodu, a u nas nie?

Czy naprawdę (jako kierowcy) jesteśmy takimi nieudacznikami...???

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-27 10:55
autor: Kocureq
OLEY pisze:Jeżeli nie jesteście za czerwonymi (migającymi!) kierunkami, bo za bardzo kojarzą Wam się
ze STOPEM, to co myśleć o takim przeciwmgielnym, skoro jest jeszcze bardziej podobne do STOPU?
Jeśli ktoś przed tobą włącza przeciwmgielne, to znaczy, że traci widoczność - przyda się przyhamować. Nie jest to aż tak szkodliwe ;)

Nie wiem, czy i dlaczego inne kraje dopuszczają czerwone kierunki. Wiem, że na pewno wprowadza to niejasność, a ta z kolei powoduje zwiększenie czasu reakcji - w sytuacji awaryjnej nie masz myśleć, tylko działać odruchowo.

W innych krajach jest inaczej - ano jest, anglicy jeżdżą nie po tej stronie drogi, i też mówią, że to oni mają rację, a reszta Europy jest źle ustawiona, w Stanach za przekroczenie prędkości o 50 km/h idzie się do więzienia, w Niemczech można wypić i jechać, w Indiach praktycznie nie ma pasów ruchu, w Niemczech na autostradzie możesz pomykać 300 km/h, a w Szwecji za to dostaniesz mandat w wysokości 100000000 euro. Nie wszystko, co inne, jest automatycznie lepsze. I rozmawiajmy na gruncie Polski, polskiego prawa i warunków.

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-27 11:49
autor: OLEY
kocureq pisze:w sytuacji awaryjnej nie masz myśleć, tylko działać odruchowo.
Zgadza się, ale nawet nie wiesz jakie to trudne dla większości polskich kierowców...
I to mnie przeraża.
U nas nie uczy się jeździć, u nas uczy się przekupstwa...
I to jest powód, że ludzie zamiast reagować natychmiast w krytycznych sytuacjach,
zamykają oczy i się modlą...

Duże (jak nie największe) znaczenie ma też praktyka, ale u nas tę trzeba nabyć nie w inny
sposób, jak rozbić kilka aut. :wink:
I to w przypadku, kiedy ma się tych zwojów w mózgu troszkę więcej niż przeciętna. :wink:

Co do reszty dobrze napisałeś, ale to, że w innych krajach panują inne zasady, nie znaczy
(tak jak jest to u nas), że ktoś jest odmieńcem, bo ma inne kierunki. :wink:

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-27 14:29
autor: 2Ya
Jeśli oświetlenie w tylnych lampach usa jest zintegrowane (typowo dla us) ,zgadzam się ,iż może wprowadzać w błąd lecz jeśli działa niezależnie to dalej śmiem twierdzić,iż nawet jeśli kierunek mruga na "czerwono" i ktoś twierdzi,że to to samo co światło stop to tylko jest to z jego strony .......* i ......* do takowego oświetlenia :D
Kolor ma tu średnio do rzeczy prócz może przyzwyczajenia - nasze oko przede wszystkim reaguje w pierwszej fazie na błysk (dlatego kierunkowskaz błyska w określonym cyklu,a nie np.zaświeca się nam na stale) ,a dopiero w kolejnej na kolor z czym oczywiście jedne kolory mogą byc bardziej widoczne,a inne mniej co jest zależne tez ,od warunków drogowych (dzień,noc,świt,zmierzch,deszcz,śnieżyca itd) - nawet samych pomarańczowych kierunków można zliczyć sporo odcieni barw w różnych autach.
Nawet hamując pulsacyjnie nie jestesmy w stanie wyzwolić takiego cyklu rozbłysku żarówki jak cykl rozbłysku żarówki poprzez przerywacz.
Naprawdę tak jak wspomniałem to kwestia pozbycia sie integracji w lampach - wygląda to ładnie (tak też miałem) ale faktycznie może być mylące,bo wtedy faza rozbłysku jest o wiele mniej widoczna , niż podczas rozbłysku w rozintegrowanym kloszu o kolorze czerwonym made in usa.
Wszystko tez zależne jest,od danej konstrukcji lampy.
Ponadto jak dobrze pamietam "legalnie" mogą się poruszać w naszym kraju auta ze światłami usa rej. przed 1984 rokiem i co wtedy jeśli dojdzie do jakiejś podbramkowej sytuacji na drodze,bo ktoś nie uznaje takich kierunków?
Z drugiej strony jak widać ten przepis jest naciągany , bo jedne auta moga mieć takowe kierunki,a inne nie - gdzie tu jest problem i w czym ? Przeciez Probe ma o wiele bardziej czytelne lampy niż np. Mustang czy Camaro (-->84) itd.

Ponadto jako ciekawostkę napisze,iż prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości mają błyskać też światła stopu (w jakichś określonych cyklach) - z tego względu,iż taka forma jest o wiele lepiej rozpoznawana (odczytywana przez ludzkie oko) na drodze w sytuacji nagłego hamowania itd. niz tradycyjny stop,który się zaświeca na stałe podczas hamowania.


* wstawic sobie słowa wg. uznania :wink: wykropkowałem,bo nie chce by ktos poczuł sie urażony lub zarzucał mi coś tam,bo nie o to chodzi..Nie jestem fanatykiem ale myslę,iż poszerzać horyzonty zawsze warto :wink:


Pzdr. & c ya..

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-27 14:41
autor: Kocureq
2Ya pisze:Ponadto jako ciekawostkę napisze,iż prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości mają błyskać też światła stopu (w jakichś określonych cyklach) - z tego względu,iż taka forma jest o wiele lepiej rozpoznawana (odczytywana przez ludzkie oko) na drodze w sytuacji nagłego hamowania itd. niz tradycyjny stop,który się zaświeca na stałe podczas hamowania.
Od dłuższego czasu samochody przy ostrym hamowaniu dodatkowo migają awaryjnymi - w kolorze pomarańczowym - aby wyróżnić właśnie sytuacje awaryjne.

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-27 14:59
autor: 2Ya
Tak zgadza się,ale nie o tym temat ;)

Ale skoro wspominasz o tym to ja zapytam - czy to jest przepisowe :roll: :) Gdy pojazd w ruchu,używa świateł awaryjnych ?

Pzdr. & c ya..

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-27 15:04
autor: Kocureq
No przecież ostrzega o sytuacji awaryjnej...

A w temacie - jak stopy będą mrugać na czerwono i kierunki będą mrugać na czerwono to już w ogóle paranoja :) Po to są różne sygnały (kolorystyczne, czasowe etc.) żeby dało się jednoznacznie i natychmiastowo odróżnić, co dany kierowca sygnalizuje.

Przecież można dać wielkie czerwone światło "sygnalizacja", a reszta niech się domyśli, co w danej chwili kierowca sygnalizuje. Nie potrafią? No patrz, partacze.

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-27 15:18
autor: 2Ya
kocureq pisze:No przecież ostrzega o sytuacji awaryjnej...

A w temacie - jak stopy będą mrugać na czerwono i kierunki będą mrugać na czerwono to już w ogóle paranoja :) Po to są różne sygnały (kolorystyczne, czasowe etc.) żeby dało się jednoznacznie i natychmiastowo odróżnić, co dany kierowca sygnalizuje.

Przecież można dać wielkie czerwone światło "sygnalizacja", a reszta niech się domyśli, co w danej chwili kierowca sygnalizuje. Nie potrafią? No patrz, partacze.
Czerwony kierunkowskaz tez sygnalizuje manewr..ale przepis mówi im nie,tak? Światła awaryjne ostrzegaja o awarii lecz tylko w określonych warunkach..twojemu przykładowi przepis mówi nie,tak ?

No z tymi światłmi może być nie wąsko - poważka ;)
Podczas jazdy występuje duża częstotliwość białego koloru, a ludzkie oko najszybciej reaguje na zieleń. Ponadto świt lub gęsta mgła to warunki, podczas których siatkówka najbardziej wyczulona jest na barwę niebieską. Właśnie niebieskie światło będzie odpowiedzialne za oświetlenie skrajnych punktów z obu stron pojazdu, natomiast białe – drogi na wprost. Zmianie mogą ulec też tylne światła, gdyż zdaniem naukowców najefektywniejsze po zmroku będzie połączenie koloru czerwonego z niebieskim.


Nie należy się jednak spodziewać świetlnych rewolucji wcześniej niż za 4-5 lat.
Międzynarodowe badania dotyczące jazdy po zmroku i zmniejszenia liczby wypadków w porze nocnej wykazały, że kolorowe reflektory poprawiłyby widoczność podczas jazdy. Gdyby w kloszach lamp zamontowano różnobarwne żarówki, zwiększyłoby to szerokość pola widzenia.

Pzdr. & c ya..

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-27 15:41
autor: Kocureq
2Ya pisze:Czerwony kierunkowskaz tez sygnalizuje manewr..ale przepis mówi im nie,tak?
Nie, czerwone światło sygnalizuje hamowanie.
2Ya pisze:Światła awaryjne ostrzegaja o awarii lecz tylko w określonych warunkach..twojemu przykładowi przepis mówi nie,tak ?
Możesz podać przepis?
2Ya pisze:No z tymi światłmi może być nie wąsko - poważka ;)
Dopóki będzie to sensownie rozwiązane, to nie widzę problemu. Byle jedna barwa w tym samym miejscu nie sygnalizowała dwóch różnych rzeczy.

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-27 22:45
autor: nerVous
a co powiecie na to gdy ktos nie sygnalizuje zamiaru manewru..?? i wtedy zaden kolor nie ma znaczenia...a juz rozne widzialem kolory kierunkow...a swiatla awaryjne tylko podczas postoju mozna uzywac...a ile razy auto holowane mruga na pomaranczowo...to w sumie temat rzeka...

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-27 22:51
autor: 2Ya
kocureq pisze: Możesz podać przepis?
Art. 50. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany sygnalizować postój pojazdu silnikowego lub przyczepy z powodu uszkodzenia lub wypadku:

1. na autostradzie lub drodze ekspresowej - w każdym przypadku;


2. na pozostałych drogach twardych:

a. poza obszarem zabudowanym - w razie postoju na jezdni w miejscu, w którym jest to zabronione, a na poboczu, jeżeli pojazd nie jest widoczny z dostatecznej odległości,
b. na obszarze zabudowanym - w razie postoju na jezdni w miejscu, w którym zatrzymanie jest zabronione.

2. Postój pojazdu, o którym mowa w ust. 1, należy sygnalizować w sposób następujący:

1 na autostradzie lub drodze ekspresowej - przez:

a. włączenie świateł awaryjnych pojazdu, a jeżeli pojazd nie jest w nie wyposażony, należy włączyć światła pozycyjne,
b. umieszczenie ostrzegawczego trójkąta odblaskowego w odległości 100 m za pojazdem; trójkąt ten umieszcza się na jezdni lub poboczu, odpowiednio do miejsca unieruchomienia pojazdu;

2. na pozostałych drogach:

a. poza obszarem zabudowanym - przez umieszczenie w odległości 30-50 m za pojazdem ostrzegawczego trójkąta odblaskowego i włączenie świateł awaryjnych; w razie gdy pojazd nie jest wyposażony w światła awaryjne, należy włączyć światła pozycyjne,
b. na obszarze zabudowanym - przez włączenie świateł awaryjnych, a jeżeli pojazd nie jest w nie wyposażony, należy włączyć światła pozycyjne i umieścić ostrzegawczy trójkąt odblaskowy za pojazdem lub na nim, na wysokości nie większej niż 1 m.

3. Sygnalizowanie, o którym mowa w ust. 1 i 2, obowiązuje przez cały czas postoju pojazdu.


kocureq pisze:
2Ya pisze:Czerwony kierunkowskaz tez sygnalizuje manewr..ale przepis mówi im nie,tak?
Nie, czerwone światło sygnalizuje hamowanie.
Owszem czerwone światło sygnalizuje hamowanie ale nie poprzez określony cykl rozbłysków tego światła jaki jest stosowany w kierunkowskazie.
Pzdr. & c ya..

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-27 23:03
autor: Kocureq
2Ya pisze:
kocureq pisze: Możesz podać przepis?
Art. 50. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany sygnalizować postój pojazdu silnikowego lub przyczepy z powodu uszkodzenia lub wypadku
Nie przepis, który ci nakazuje używać tych świateł w jakichś sytuacjach - podaj przepis zabraniający używać świateł awaryjnych w trakcie jazdy.

Re: Czerwone kierunki

: 2009-02-27 23:21
autor: 2Ya
Ale masz przecież ściśle określone do czego służą światła awaryjne i w jakich warunkach sie je stosuje :)

To może tak - czy pojazd,który jest w ruchu i jedzie jest pojazdem uszkodzonym :roll: :)
kocureq pisze:używać świateł awaryjnych w trakcie jazdy.
Art. 50. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany sygnalizować postój pojazdu silnikowego lub przyczepy z powodu uszkodzenia lub wypadku:
a. włączenie świateł awaryjnych pojazdu