Ford Probe Klub Polska

musze poszukac ale oni mieli bez kompa
pozdrawiam

Witam,

Jako, że planuję założenie KLZE to powiem wam, że nie ma wcale katastrofy z ECU. Na przykład:

http://www.shmotorsport.com/item234131.ctlg

Pozdrawiam!

RX pisze:Witam,

Jako, że planuję założenie KLZE to powiem wam, że nie ma wcale katastrofy z ECU. Na przykład:

http://www.shmotorsport.com/item234131.ctlg

Pozdrawiam!

Ok wiec jezeli kupie ten chip i zamontuje to silnik KLZE bedzie poprawnie chodzil?? THX

No pewnie że tak :):):)

Bogdan9999 pisze:No pewnie że tak :):):)

Ok wielkie dzieki to niedlugo mysle ze bedzie moj probek mial okolo 220konikow

Bogdan9999 pisze:No pewnie że tak :):):)

A skąd ta pewność.?? Robiłeś taką przekładkę, czy co ??

Może coś nie tak być z moim angielskim, ale wydaje mi się że ten chip nie załatwia sprawy, może się myle, ale jego się daje do jakiegoś innego kolektora ssącego, o innym koncie otwarcia VRIS. Z innego źródła wiem że da się VRIS'y regulowac kiedy mają się otwierać i nie jest to duży problem, jak to się ma do pracy silnika to dokładnie nie wiem.

Zasada działania VRIS'a opisana jest tutaj. Kluczowa wydaje się tutaj objętość kanału dolotowego. Jeżeli do KLZE dolot jest taki sam lub bardzo zbliżony do KL03 to ten chip powinien rozwiązać sprawę. Jeśli dolot znacznie się różni o porażka. Nie wiem czy mam rację ale na tzw chłopski rozum tak to chyba jest.
Może dr MiH zechciałby rzucić jakieś nowe światło na te vrisy i KLZE

No niestety jest inny. Nawet nie objętość jego jest inna lecz vrisy są umieszczone inaczej i inaczej są otwierane. Zastosowanie softu od KLZE do silnika KL może zaskutkować przyrostem mocy - w końcu dawka paliwa będzie podawana większa - jedna szybciutko skończy się to urwaniem korbowodu lub wału. Pamiętajmy że wał w silnikach KL jest utwardzany powierzchniowo, korbowody też. W silnikach KLZE korbowód i wał zostały wzmocnione. Zostało podniesione sprężanie, gdyż tłoki nie mają wgłębień ratujących silnik w przypadku strzelenia paska. To pozwala na podniesienie parametrów silnika do 200 koni. Bez wzmocnienia dołu odradam pakowanie programu od KLZE.

Jeśli chcemy mieć duży przyrost mocy za nieduże pieniądze - zwróćcie się do Quakiego po nitro. Każde inne rozwiązanie to jednak grube tysiące.

MłodyGT oraz thebestcars, Quaki i ew. inni chętni - proszę o info na PW. Załatwiam właśnie dla siebie i RX-a dostawę 2 sztuk. Jeśli byście się podłączyli - koszty drastycznie maleją (transport, chip, itp)

Ja jestem zdania jak Voodoo. Zaintrygowały mnie te felgi takie proste a tak ładnie wyglądają! Antena koszmar. Dywaniki koszmar. Siatka koszmar. GRATULUJE wytrwałości. Ps. Nie życzę, żeby ktoś wjechał Ci w tył bo bedziesz kitować pół auta... Pozdrawiam:) Ogólnie 6/10.

Niemuj styl ale moze byc:)

Chłopaki naoglądali się monster Garage... :D:D

Tylko tam nie przychodzi byle kto, warsztat jest nieźle wyposażony i trafia się sporo darmówek, często wpadają panowie specjaliści od czegośtam żeby pomóc... a lakier kładzie jakiś współczesny Matejko...

owszem, fajna zabawa ale nasze auta mają juz ponad 10 latek i weźcie pod uwagę drobny fakt, że często i gęsto oprócz rdzy na błotnikach, progach czy podłodze mlaskanie słychać również z podłużnic - elementów konstrukcyjnych pojazdu.

Pierwszym krokiem powinna być 110% pewność co do jakości blacharki naszego pojazdu a dopiero potem można zastanawiać się czy jest sens go tuningować za pieniądze rzędu 2,3,5 tysięcy....

wystarczy, że bestcars będzie miał spróchniałe progi i za rok z jego tuningu zostanie kupa pęknięć na szpachli, filcharmonia w zawieszeniu i rebus "zgadnij w którą stronę się wygnę na tej dziurze"
te auta nie mają ramy...
nie każdy z naszych egzemplarzy nadaje się jeszcze do tuningu..

ja o rdze sie nie martwie )

bo lakier byl zdarty do zywej blachy na calym aucie !!!!
a odspodu tez jest zakonserwowany bedzie jedzil nastepne 10 lat no chyba ze go ktos zlamie !!!

Pozdrawaim Wszytkich
dzinki za OPINIE

podziwiam tego człowieka. Chylę czoła przed Toba...

MiH pisze:No niestety jest inny. Nawet nie objętość jego jest inna lecz vrisy są umieszczone inaczej i inaczej są otwierane. Zastosowanie softu od KLZE do silnika KL może zaskutkować przyrostem mocy - w końcu dawka paliwa będzie podawana większa - jedna szybciutko skończy się to urwaniem korbowodu lub wału. Pamiętajmy że wał w silnikach KL jest utwardzany powierzchniowo, korbowody też. W silnikach KLZE korbowód i wał zostały wzmocnione. Zostało podniesione sprężanie, gdyż tłoki nie mają wgłębień ratujących silnik w przypadku strzelenia paska. To pozwala na podniesienie parametrów silnika do 200 koni. Bez wzmocnienia dołu odradam pakowanie programu od KLZE.

Jeśli chcemy mieć duży przyrost mocy za nieduże pieniądze - zwróćcie się do Quakiego po nitro. Każde inne rozwiązanie to jednak grube tysiące.

MłodyGT oraz thebestcars, Quaki i ew. inni chętni - proszę o info na PW. Załatwiam właśnie dla siebie i RX-a dostawę 2 sztuk. Jeśli byście się podłączyli - koszty drastycznie maleją (transport, chip, itp)

MiHu nie chcę wądpić w twoją wiedzą ale powiedz mi jedno rzecz a mianowicie mówisz że KLZE maja wzmocniony wał a KL powieszchniowo. A teraz jedno no dobra to myślisz ze fabryka wzmacniając silnik o 36 km projektowała i produkowała nowy wał ???? I korbowody ?? Wydaje mi się że nie bo koszty by były za duże. Co do NOSU to juz moim zdaniem przesadziłeś mówisz że z nosem silnik KL wytrzyma a jak by miał 36 km więcej seryjnie to już by sie rozsypał ???? Myślę że nos daje wjęcej mocy niż 36 km i to jest jeszcze bardziej groźne bo przy dużych obrotach dostaje mocniejszego kopa a to przecież jest jak by nie było udeżenie niespodziewanie dodatkową siłą w tłok, swożeń, korbowód i kończąc wał. Moim zdaniem seryjne tłoki i korbowody maga wytrzymać grubo ponad 100 km więcej niż jest jego moc aktualna, dlatego wytrzymują Nosa. A co do silnika KLZE to moc jest rownomiernie nabierana i nie ma tego że w pewnym momecie jest dodatkowe udeżenie(no chyba że ktoś wtedy założy nosa). A na pewno z życia wiesz kiedy się szybciej i łatwiej gnie metal, równomiernym ciągnieciem ze zwiększną siła czy też przy nawet lekkim uderzeniem młotka ????? Wydaje mi sie że wszyscy wiedzą.

Widać, że autor tekstu nic nie wie o Probe, amerykańska fura. Nic nie wspomina o japońskim sercu i, że to wersja euro.

"progi wykonał sam".

TBC przecież pisałeś, że ściągane były z niemiec na specjalne zamówienie, a takie same są za śmieszną kasę na Allegro. Ach ta skromność

P.S. Nie lepiej było odświeżyć swój temat o Probkach w gazetach??

Chcesz sprzedać probe??