Ford Probe Klub Polska

MaryooSh89 pisze:Rx nie odbieraj ty tego jako ataku z mojej strony

Za późno! Foch!

cholera a liczyłem na przejażdżkę vettą na borkach no nic lisiu przewiezie mnie peugeotem

O ile ropa nie podrożeje

Ja nie przyjadę Vettą bo tylko jedna osoba może ze mną jechać, a od Anki nie będę wymagał zrzuty na paliwo...

czyli zmierzamy do jednego załóż gaz

To Panowie robimy zlot pod Mławą żeby Vettę zobaczyć, bo jak ,,Mazury'' będą nad morzem, to nie ma szans ujrzeć jej na zlocie

Nie wiem skąd masz te info o starym silniku z lat 70tych, ale co fakt to fakt - stary Grand Cherokee ( produkowany między 93-98 ) miał "tylko" 240 koni w najmocniejszej wersji ... Faktycznie fatalnie ... [/quote]

z gazet/katalogów:P?
i przy takiej masie,jak na moje potrzeby 240KM może dramatu nie ma
ale jak na tę pojemność i spalanie oczekiwałbym czegoś więcej.
258KM to max moc w tym aucie do 2004 roku:)
http://www.autocentrum.pl/dane-technicz ... ee/ii.html

Rhos pisze:258KM to max moc w tym aucie do 2004 roku:)

No i przy takiej masie ma osiągi Probaska z V6 na pokładzie ( dane na tej stronie wyjęte z d... Poczytaj lepiej http://wjjeeps.com/ )

Dobra - jest oddzielny temat o Grandziolu więc jak coś to tam kontynuuj wywody o słabej mocy auta ... Albo najpierw kup samochód

Ta. AutoCentrum ssie.
Wg. Autocentrum Corvetta C5 miała 3 wersje silnikowe - wszystkie 5.7, ale o różnych momentach obrotowych z czego jeden z nich miał 253 Nm!

Dobra - jest oddzielny temat o Grandziolu więc jak coś to tam kontynuuj wywody o słabej mocy auta ... Albo najpierw kup samochód [/quote]

uuu,gruby pojazd.chyba się w sobie zamknę.ciekaw jestem tylko co autor chciał osiągnąć?

A co wam LPG przeszkadza? jeśli jest to sekwencja dobrze wystrojona i na dobrych gratach to będzie śmigać lepiej niż na benzynce, zaś jeśli twierdzicie że to zło dla silnika to jesteście 100lat za murzynami

A jak ma sięg gaz przy silnikach z turbo

infernoblade pisze:Zgadzam się z BomberMaxem, gaz zawsze zabija szybciej silnik.

Tylko że za pieniądze które zaoszczędzisz na pb możesz wykonać kilka remontów silnika. Wyobraź sobie że ja na instalce w przeciągu 3-4 lat zaoszczedziłem około 15 000 zł i wiesz co? Silnik dalej normalnie działał, miał moc a zużycie oleju było w normie. Da się?

Do rzęcha który ma jeździć setki km w tygodniu owszem, może i tak ale do Probówy nigdy w zyciu bym nie wsadził LPG.

Spider33
Moze i tak ale pozory mylą, rozebrałbyś silnik to byś zobaczył ogrom zniszczeń pewnie. Silnik benzynowy nie jest przystosowany do LPG i basta.
Co po niektóre konstrukcje kiepsko radzą sobie z samą benzyną a gdzie LPG ....

czyli jednak jesteście 100lat za murzynami. Co do turbo to nic nie zmienia. Mój znajomy jest konstruktorem reduktorów i stroicielem właśnie przede wszystkim silników turbo wiec znam temat lepiej niż Ci się wydaje. a jak by tego bylo mało to na gazie da się uzyskać więcej mocy niż na benzynie fabryka dała, bez uszczerbku na silnikach.
sam posiada w swojej stajni takie samochody prywatne jak:
fiat 1Uno turbo o mocy 230KM 300Nm,, fiat 126p turbo, cabrio z silnikiem 900ccm ( mocy nie pamiętam, ale wystrojony na 1 barze ) i fiat panda silnik 1242ccm seryjna moc 60hp w obecnej chwili ok 250hp i 320Nm, i wszystko strojone na tym złym dla was gazie

Ja tam żadnej różnicy nie widzę między benzyną a gazem . Na mocy nie stracił Probas nic , a oszczędności finansowe duże

BomberMAX pisze:Do rzęcha który ma jeździć setki km w tygodniu owszem, może i tak ale do Probówy nigdy w zyciu bym nie wsadził LPG..

Tak mówią osoby które nie miały styczności z samochodem z prawidłowo zamontowana instalka. Gdybyś zobaczył ze miesiecznie zostaje ci kilka stówek w kieszeni, inaczej byś śpiewał.

BomberMAX pisze:Spider33Moze i tak ale pozory mylą, rozebrałbyś silnik to byś zobaczył ogrom zniszczeń pewnie. Silnik

Jaki ogrom zniszczeń? Moc jest, kompresja w normie, oleju również w nadmiarze nie brał wiec po co szukać problemów jeżeli ich nie ma? Jedyne co sie pojawiło to przepuszczające na zimnym silniku uszczelniacze zawodowe ale to akurat bolączka 2.0 bez względu czy masz gaz czy sama benzynę. Ale za zaoszczędzone pieniądze to moglbym sobie remont kapitalny 7 razy zrobic albo zakuć silnik na najlepszych częściach

motomedyk pisze:Patryk- na te 30 tyś km, oszczędzona kasa na gazie, to jakieś 6 tyś z hakiem Ale to już tak nawiasem A poza tym gazem myślicie, że warto zobaczyć ? Mam cholernie blisko

no to trochę ponad pół roku i instalacja zwróciła mi się ponad dwu krotnnie podstawa to nie żydzić na zakup instalacji. tanio i dobrze to będziesz jedził jak kupisz instalacje na dobrych gratach....a jak na starcie chcesz tanio to nie masz czego szukać wśród oszczędzających na stacji
skoro masz blisko to jedz i sam nam opisz co i jak .....na aukcjach to każdy jest igła..nie zobaczysz to się nie przekonasz zajżyj najpierw pod spód.

Każdy ma trochę racji w tym co mówi, ale punkt widzenia zależy jak zwykle od punktu siedzenia. Jak ktoś kupuje auto z przeznaczeniem jako hobby i tylko na zloty ew. weekendowe przejażdżki to pewnie, że nie ma co gazu wstawiac. Jak jak kupiłem Probe było to auto z przeznaczeniem do jazdy na codzień, a wtedy nie stac mnie było, żeby benzynę wlewac. Teraz podejrzewam, że jakbym kupił a mam już inne auto do przemieszczania się, to gazu bym nie wrzucał. Osobiście zrobiłem na gazie probkiem jakieś 70 tyś i oprócz jednego rozregulowanego wtryskiwacza nie miałem żadnych problemów.

Przecież wy patrzycie przez pryzmat $, oszczędności, gaz niszczy silnik czy wam się to podoba czy nie... skoro w instrukcji jest PB95 to nie LPG :O
Wypalone/uszkodzone zawory/gniazda, mikropęknięcia w głowicy, luzy zaworowe... z resztą Panowie mechanicy, doskonale wiecie że temperatura spalania LPG robi swoje! (tak tak i stały serwis się kłania wraz z ok 2krotnie szybszą wymianą spraw eksploatacyjnych).. I proszę nie wcierajcie mi że to wina źle zamontowanej instalacji (temperatura! a nie mało sprawne rączki Pana Genia z 46 rocznika...) :/ A twierdzenie że na LPG dasz więcej mocy niż na benie..... JEST HAHAHA ... prawdziwe? TAK! ale chyba wtedy jak już masz zajechany silnik od LPG to na benie nie będzie chciał w ogóle pykać po przełączeniu*

EOT z mojej strony, dawać wykresówkę LPG vs PB Panie Romas albo nie odzywam się w temacie a jedynie czytam z bananem na twarzy


...i żadne wariatory, czy dostarczenie więcej "tlenu" sprawy nie załatwi w kuchence gazowej

widać ze masz pojęcie o tym jak ja pilotowaniu helikoptera Jaka temperatura, chłopie zapraszam do siebie i zobaczysz na termoparze jaka jest różnica
Jeśli nie jest ustawiony gaz prawidłowo, albo nie swrvisowany, to co sie dziwić ze silniki niszczy, ale to samo robi benzyna jak tez nie dbasz o wymianę filtrow itp. Po ustawieniu Ma mieć prawidłowy AFR w każdej partii obrotów i tyle.
nie wierzysz ze na gazie można uzyskać większą moc? prosze bardzo pierwszy lepszy link wklejam https://www.youtube.com/watch?feature=p ... ZenNizGjUk

Za to ty masz pojęcie jak ja kierowaniem U-boot'em, ale to nie argument żeby wytykać palcem jak w przedszkolu że ktoś się zna bądź nie zna

Kończyłem budowę maszyn, pracę mgr pisałem z lubrykantów i miałem wgląd do testów przeprowadzanych w warunkach laboratoryjnych, w VW też się trochę napracowałem, wobec czego te śmieci z youtube to mogę potraktować jedynie AdBlokiem. Proszę Cię o wykresówkę a Ty mi jakiś bubel dajesz na YT...
Na laborkach, nie pamiętam czy to była wytrzymałość (sławna wydyma) w automotive, czy inny przedmiot ale tematem był wpływ paliw (w tym właśnie LPG) na wytrzymałość konstrukcji i miałem jako przykład elementy silnika w tym głowica, gołym okiem było widać co suche paliwo robi a pod mikroskopem to już totalna porażka wyszła. Rada prowadzącego profesorka (a był to rok 2010) to aby absolutnie nie ładować instalacji w nowe auta, gdzie tworzywa z jakich wykonuje się silnik zostały zubożone - nie bez podstawy takie stwierdzenia padały. Wspomniał natomiast, że są auta, jak np. Skoda czy inne które oferowały fabryczne LPG (mowa o roku 2010), ale auta te są odpowiednio wzmocnione i mają odpowiedni numerek na silniku a i tak serwis będzie kosztował - o to chodzi! polecać LPG!

"korek wstydu" demoluje silnik i nie pisz, że to kwestia ustawienia czy serwisu! Same właściwości paliwa LPG powodują demolkę a nie kiepskie rączki gazownika :/ NIe idź w zaparte tylko dlatego że masz instalacje i mniej płacisz za paliwo (to chyba jeden jedyny +) zamiast tego rozbierz silnik, weź choćby głowicę pod mikroskop, patrz i płacz... Do dalszej dyskusji dołączę, kiedy mi pokażesz wykresówki z hamowni, nie dawaj mi filmów na YT. EOT

@Spider33

Płynu chłodniczego też nie ubywa? ni ml?

Taki wykres nic nie da. Byłby potrzebny wykres zrobiony na zupełnie nowym samochodzie.
Co za sztuka mieć wiecej KM na lpg jak np pompa paliwa jest już skopana?

BomberMAX pisze:Przecież wy patrzycie przez pryzmat $, oszczędności

A po co się zakłada gaz? Oczywiście, że dla oszczędności

Skoro ja w miesiąc oszczędzam jakieś 800 zł, to po roku mam zaoszczędzone na wymianę silnika jeśli mój padłby od tego gazu. Jeżdżę już prawie rok i raczej nie chce paść, więc jak padnie o 2 czy 3 latach to i tak jestem sporo do przodu.

Pewnie od LPG się szybciej zużywa, ale nie oszukujmy się - to się przelicza na złotówki, a tych nam zostaje więcej w kieszeni, nawet jak odliczyć naprawę ewentualnych zniszczeń.

BomberMAX pisze: @Spider33

Płynu chłodniczego też nie ubywa? ni ml?

Codziennie rano zlewałem płyn z całego układu sprawdzając czy przypadkiem nie ubyło kilka ml. Wiadrami nie dolewałem, raz na jakiś czas do pełna i to wszystko. Człowiek logicznie myślący, wiedząc że samochodem jeździ częściej niż co niedziele do kościoła pakuje sekwencję do auta. Pomyśl jak mogłbyś sobie proba wyszykować za kilkanaście tysięcy zaoszczędzone na paliwie. Nie czaje osób które szczycą się tym że jeżdżą na pb. Może poprostu szkoda 2500 zł na instalkę skoro tyle samo dało się za samochód?