Ford Probe Klub Polska

Nie_Lot pisze: Przynależność do naszego kraju to nie więzienie. Jak ci się nie podoba, nie akceptujesz tego, co się dzieje, to zmień kraj zamieszkania.

gdyby było to takie proste, to nie miał by nawet kto tu zgasić swiatła....

MaryooSh89 pisze:BTW: cytowanie coś nie praży

jak witać wszystko jest w porządku, tylko wczoraj wynikła taka sytuacja a nie inna.

wojtas89 pisze: Heh, ciśnieniuje się kolego bo przez 2 i pół roku jeździłem tym autem i nigdy mnie nie zawiodło, mało tego, zżyłem się z tym autem i obchodzi mnie to co się z nim dzieje. A ta rzeźba na zdjęciu to praca poprzedniego właściciela który przedłużał kable żeby zrobić inny dolot. U mnie była seria. Nie odbieraj tego jako atak, bo tak nie jest. Makoto widział co kupuje, ja nie ukrywałem nic przed sprzedażą. Naprawdę zależy mi na tym żeby mój ex probe dalej jeździł i dawał fun taki jaki dawał mnie.

nigdzie tu nie napisałem ze ty cos zje...
z tego co sie doczytałem to inny urzytkownik tego forum miał go wcześniej, a przed nim tez moze ktoś był... jakiś inny rzezbiarz.
Ja sie niepytam co kto robił.
ale myśle ze powinno sie na tyle robic , zeby niebyło sie z czego smiać.
znaczy niewiem czy myśle bo...

Nie_Lot pisze: Szkoda , że mechanika zajęła ci cały umysł

Makoto i co z tą skrzynią dokładnie? Kurczę było go tak od razu nie pałowac...

Nie pałowałem wcale!! Biegi wchodzą bardzo ciężko, teraz albo się przyzwyczaiłem albo chodzą znacznie lepiej.W każdym razie jeżdżę tak, i nie pocę się jakoś strasznie a po "wysiąściu" z samochodu mam czucie w prawej ręce więc jest spoko.Poza tym zero kłopotów, jestem wreszcie zadowolony i w pełni dumny z Probka!

No i tak powinno byc . Myślałem, że już skrzynia padła bo by szkoda tylko roboty było a widziałem ile pracy Krzysiek włożył w tego Probka. W takim razie ciesz się z jazdy jak najdłużej .

Ja swojego kupiłem w podobnym stanie jak twój tylko taka różnica że miałem dobre tylko powłoka lakiernicza i silnik i też nie do końca.
A podłoga to był horror. Ale zrobiłem ją kosztowało mnie to 2000zł. Konserwacja podłogi zająłem się sam nic trudnego, jeśli ma się z 2 dni czasu i ładnej pogody.
Później się wziąłem za składanie wszystkich elementów zewnętrznych i wnętrza auta. Najgorzej było z regeneracją zacisków, wymianą tarcz i klocków. Trochę chęci i czasu też dałem rade sam to zrobić. Przy okazji jeszcze alternator regenerowałem sobie sam i wymieniałem wszystkie wężyki od układu chłodzenia. I teraz mój probas przechodzi normalny przegląd techniczny bez żadnych zarzutów. A co najlepsze jestem szczęśliwym posiadaczem Probe które jest sprawne tech w 100%. Koszt łącznych wydatków wyniósł mnie ok 5000zł.