Ford Probe Klub Polska

Maxxum pisze:

S_H_A_D_O_W pisze:Maxxum piszesz ze wielokrotnie to sprawdzano, w moim Audi klima starego typu latala na nowym czynniku do momentu kolizji czyli 6 lat, w obecnym probku, mam tez stary typ i 5 rok smiga.

Jesteś pewny że miałeś R12 w tych instalacjach, stosowano różne czynniki starego typu. Z wieloma ludźmi rozmawiałem i wszyscy potwierdzili że nowy czynnik ucieka. Czytałem wiele na ten temat w różnych publikacjach i to samo pisze.

Kiedyś jeden gostek zarzekał się, że jak mi uzupełni nowym czynnikiem to nic nie zwieje. Twierdził, że nie miał jeszcze takiego przypadku. Potem okazało się, że kumpel u niego uzupełniał i trzymało 2 miesiące.

Być może miałeś szczęście że Ci działa klima na nowym czynniku, ale ten czynnik ma inną lotność i jest bardzo duża możliwość że się uleci w szybkim tempie.

No nic - pożyjemy i zweryfikujemy powyższe.

z tego co ja wiem to jest sporo speców od klimy którzy przyjmują taką taktykę że mówią delikwentowi że tak sprawnie nabiją mu nowym czynnikiem że nie ucieknie, a w rzeczywistości nabijają starym tylko nie chcą się do tego przyzynać, bo przecież tego robić nie wolno
to może być też wytłumaczenie tych przypadków pod tytułem "mam nabite nowym i jakoś śmiga"

Nie spotkalem sie jeszcze z takim przypadkiem, nowe maszyny do serwisowania klimy maja weze pod nowe typy gniazd, zeby nabic potrzebna jest przejsciowka u mnie tylko 2 warsztaty nabijaja stare klimy nowym czynnikiem. Korzystam z ich uslug juz dlugi czas i nie narzekam

Czemu w tytule ogłoszenia pojawia się słowo "nowy", skoro to nie ma znaczenia?
Chlodnice klimatyzacji do 2.0 nowy czynnik

Hmm bo chłodnica na stary czynnik ma inne mocowanie przewodu do sprezarki niz na nowy

moze i macie racje, ale ja jestem pewny ze bylo to nabijane na nowy czynnik, to bylo u takiego znajomego mechanika ktory nawet nie wiedzial ze mam na stary czynnik klime, zlaczki mial wiec nie bylo problemu, obawialismy sie ze gaz bedzie uciekal ale caly czas tak jezdze i jest ok, klima chodzi, wszystko ladnie mrozi wiec w moim przypadku wymian nie bylo, na starej instalacji nabito nowy czynnik z olejem i jest ok, calosc trwala moze 25 min razem ze sprawdzeniem szczelnosci ukladu nabito do 30 at, gazu weszlo prawie 0,9kg a oleju zassalo 200ml

Witam,

Zostawiłem samochód mechanikowi, żeby nabił klimę bo miałem wrażenie, że słabo chłodzi (mam ten samochód od miesiąca). Mechanik jednak następnego dnia powiedział, że nic nie robił, ponieważ czynnik w klimie jest stary i musiałby zmienić olej w kompresorze, a tam ciężko się dostać, etc. więc nie robił, natomiast przy mnie "sprawdzał szczelność układu" podłączając jakąś butle (chyba było tam napisane azot) do zaworu w lewym rogu silnika, przy szybie.
Teraz efekt jest taki, że jak włączę (na wolnych obrotach) AC, lub floor, czy mix gdzieś z przodu słychać delikatne metaliczne dźwięki, silnik mocno zwalnia, natomiast po delikatnym dodaniu gazu straszny zgrzyt i biały dym gdzieś spod maski. Dokładnie skąd leci nie wiem, bo za wiele nie eksperymentowałem.
Mechanik twierdzi że nic nie robił, zabrałem więc samochód i teraz mam problem.
Aha i wentylator ten po stronie pasażera chodzi non-stop nawet przy wyłączonej klimie, tylko na vent, lub off.
Bez włączania klimy auto chodzi jak chodziło, no poza ciągle wyjącym wentylatorem po prawej.
Ma ktoś jakiś pomysł jaki rodzaj naprawy mnie czeka? I czemu to mogło paść?
Ford jest z 93r. v6 2.5 sprowadzony ze stanów.

pozdrawiam
Marek

witam, wypowiem sie jako pierwszy bo ostatnio nabijalem klime, ja nie mialem sprezarki i kupilem na allegro uzywke, tez czytalem i tym ze to stary czynnik i ze bedzie problem, a wiec tak sam zalozylem sprezarke i pasek wszystko poskrecalem na nowych oringach ktore wchodza do sprezarki zeby nie bylo nieszczelnosci i udalem sie do znajomego co nabija klime, wiec sprawa wygladala tak po 1 sprawdzenie szczelnosci nabito powietrze do 30 at i zostawilismy na 20 min po 20 min patrzylismy na zegar od cisnienia i jak zostawilismy 30 at tak sie utrzymalo wiec podlaczyl takie kompresor do nabijania klimy nie wiem jak to sie fachowo nazywa ale wymiarami bylo male taka skrzynka tym urzadzeniem najpierw zrobil proznie w ukladnie i podal mu olej ktorego zassa 200ml wszystko bylo nabijane przez ten zawor co jest kolo szyby po lewej stronie nigdzie indziej nic sie nie wlewalo , jak juz byl olej to nabil mi nowego gazu weszlo 0,9 kg kiedys byl freon teraz inaczej sie on nazywa chyba fren jezeli nie przekrecilem czegos to mnie poprawcie i po sprawie, po tym wlaczylem klime na ac max i zaczelo bardzo mocno chlodzic. Wracajac do twojego problemu to przy wlaczonej klimie auto bedzie duzo slabsze i wentylator bedzie chodzil caly czas, tak dziala klima, na przelaczniku masz ac max ac norm itd to tak klima chodzi na mixie tez, na vent klima nie bedzie chodzic. Jezeli wczesniej nie miales gazu w sprezarce to klima na zadnym polozeniu nie bedzie dzialac bo w tym miejscu gdzie wlasnie nabija sie klime jest czujnik ktory ja wylacza np. gdy nie ma gazu lub gdy temp jest bardzo niska to klima tez nie bedzie zalaczana ze wzgledu na bezpieczenstwo ukladu. Jezeli chodzi o "zgrzyty" to posluchaj czy nie wydobywaja sie z kompresora klimy moze nie ma tam oleju i dluzsza taka praca spowoduje ze sprezarka padnie, a jak chodzi o bialy dym to musisz miec jednak nieszczelnosc. Jedz do innego mechanika co zna sie na klimatyzacji.

Witam,

Jedna sprawa: U mnie po tym "sprawdzaniu szczelności układu" wentylator po prawej pracuje cały czas, nawet w pozycji "vent" albo "off" przy której przecież klima nie działa. Przyszło mi teraz do głowy, że nie widziałem, aby mechanik po sprawdzaniu szczelności układu upuszczał to ciśnienie które podał. Czy może jest np. tak, że czujnik prawego wentylatora jest na przykład ciśnieniowy (przy nagrzaniu czynnika/gazu wzrasta jego ciśnienie i czujnik załącza wentylator). Może cały ból polega na tym nie spuszczonym ciśnieniu z układu?
Co do tych zgrzytów, to może nie będę na razie próbował, dźwięk jest taki, jakby za chwile silnik czy sprężarka miała eksplodować.

Wcześniej klima działała, słychać było jak się załącza, dmucha, etc. wszystko cacy mechanicznie, tylko słabo mroziła.

jak nabil ci powietrzem cisnienie i nie wypuscil to mozliwe ze tak bedzie ci sie dziac, wentylator na wylaczonej klimie ma nie chodzic wiec na bank cos jest zle. Jezeli i tak nie masz nic do stracenia bo bedziesz nabijal klime od nowa to ja na twoim miejscu podjechalbym do ludzi co znaja sie na nabijaniu klimy i zeby zalali ci nowym czynnikiem uklad i dali nowy olej ja za wszystko zaplacilem 120 zł.

jak nabil ci powietrzem cisnienie i nie wypuscil to mozliwe ze tak bedzie ci sie dziac, wentylator na wylaczonej klimie ma nie chodzic wiec na bank cos jest zle. Jezeli i tak nie masz nic do stracenia bo bedziesz nabijal klime od nowa to ja na twoim miejscu podjechalbym do ludzi co znaja sie na nabijaniu klimy i zeby zalali ci nowym czynnikiem uklad i dali nowy olej ja za wszystko zaplacilem 120 zł.

Witam. Rozszczelniła mi sie klima w miejscu mocowania metalowego przewodu z gumowym. Zdjęcie dla przykładu :
Tak już kupiłem. Zabespieczone mocowanie jest takim oringiem (podkładką) która lata u mnie luzem na przewodach. Kiedyś ,,ktoś'' mi mówił że są tam takie kulki a całość kosztuje grosze. Może wy wiecie więcej i posłużycie bardziej dokładną diagnozą? Dla pewności zrobie jutro zdjęcia.

Ja nie pomogę. Poprostu jadę do gościa od klimy i za 25 zł mam zrobione

-- oryginalny post 2010-07-14 13:02 --

Kurde ja też mam nieszczelną klime. Podaj namiary basf na tego co za 25 zeta doszczelnia to się nawet przejade do Wrocławia.

-- dodano 2010-07-20 09:44 --

A tak na poważnie to nie wie ktoś ile może kosztować doszczelnienie klimy? Jaki to jest rząd wartości?

zależy z jakiego powodu jest nieszczelna... Bogdano widze ze wziołeś się ostro za swojego proboszczaka

Hehe ja od 3 lat dochodze do ładu z probasem Najpierw robiłem rzeczy niezbędne do jazdy (zawieszenie, amory, hamulce) teraz sie wziąłem za bajery (prędkościomierz, czujniki, klima itp)

A z jakiego powodu jest nieszczelna nie wiem ale może bym mógł sobie sprawdzić sam. Kiedyś przyjechał do mnie gościu z kompresorem, nabił mi powietrzem i na drugi dzień nie miałem już ciśnienia. Potem pojechałem na wakacje i potem była zima więc teraz skoro ciepło się zrobiło może by się za to zabrać

Czym najlepiej sprawdzic gdzie mi to ucieka? Bo najprawdopodobniej to będzie jakaś duża nieszczelność?

Pozdr.

Najlepiej podjedź do kogoś kto naprawia klimy, niech Ci wstrzyknie czynnik fluorescencyjny (ok 30zł) i po kilku dniach sprawdzasz. nie ma sensu żebyś sam w inny sposób szukał, bo niekiedy wystarczy mały prześwit...

A nie można sobie tego środka gdzieś kupić i samemu wstrzyknąć? Czym to się później sprawdza? Jakąś lampą UV?

generalnie podobno nie wolno pompować klimatyzacji powietrzem gdyż kompresor się wtedy psuje - toteż ten czynnik fluorescencyjny - właściwie olej ;D jest wstrzykiwany przez urządzenie które nabija klimę gazem - wpompowują to razem potem każą ci pojeździć i patrzysz lampą uv gdzie są wycieki no cóż ja szukałem u siebie pół dnia tą lampą i wycieków widocznych nie ma a spieprza - albo mam nagrzewnice zrypaną ;D albo dobrze skamuflowany wyciek ;] mówiąc krótko sam sobie tego raczej nie zrobisz podro

Powiedz coś więcej o nabijaniu klimy kompresorem haha:D

Do mnie w tamtym roku przyjechał gościu z serwisu klimatyzacji (takiego co lodówki serwisuje) i mi to sprawdzał a wcześniej byłem w Katowicach u gostka koło Silesii City Center i mi sprawdzał też powietrzem i mi też spierniczało, więc chyba to normalne że się powietrze nabija skoro 2 gostków mi nabijało powietrze do instalacji.

Pozatym u mnie jest jeszcze dodatkowy problem bo mam starą klimę na freon i normalnie tego nie nabijają. Dlatego uderzyłem do gostka z serwisu AGD bo oni mają jakiś zamiennik.

chodzi mi o kompresor klimatyzacji (sprężarke )
no spoko sprawdzali ci powietrzem ale nikt nie powiedział że tak się powinno robić - poza tym jeśli ci spieprza tak że słychać to nie wiem gdzie problem w znalezieniu wycieku.
Z tego co mnie tłumaczył fachowiec - jak nabijasz powietrzem to nabijasz wszystkimi zanieczyszczeniami z atmosfery + parą która pod ciśnieniem się skrapla - instalacja zaczyna ci korodować od środka - dlatego tak się robić nie powinno - co nie znaczy że fachmani tak nie robią ;] z tego co ja wiem po takowym eksperymencie (czyli dostaniu się powietrza do układu) powinno się zrobić płukanie układu co też jest kosztowne i rzadko który fachman chce to robić ;D

Wiec jeszcze raz nabijanie powietrzem klimy mówimy duże NIE ponieważ wszystkie elementy metalowe i aluminiowe się po prostu szybciej niszczą

Co do tego co mówisz że masz stary czynnik - ktoś pisał na forum że można bez problemu napompować nowy ale nie będę się wypowiadał poszukaj poczytaj poza tym wydawało mi się że stary czynnik w 2 generacji dawali tylko w 93 roku ale mogę się mylić.

Stary czynnik, jak dobrze poszukasz, to znajdziesz kogoś kto Ci nabije, tylko musisz odpowiednio rozmawiać..

Stary czynnik był w 93r i na początku 94r

Zabawa z powietrzem to tak jak Sam powiedział - dobry początek do zatarcia kompresora. Poza tym powietrze i czynnik klimatyzacji mają inną gęstość i inny skład, powietrze może ci nie uciekać a czynnik tak, na marginesie, tak samo jest ze starym i nowym czynnikiem.

-- oryginalny post 2010-07-21 09:32 --

Widze, że chyba w tym roku sobie dam spokój z tą klimą bo z tego co piszecie to przewiduję, żeby z tym zrobić to z jakiś tysiąc muszę mieć. A lato już się powoli kończy, pozatym zawsze to mam szyberdach. hehehe

Cypol pisze:Stary czynnik, jak dobrze poszukasz, to znajdziesz kogoś kto Ci nabije, tylko musisz odpowiednio rozmawiać..

To właśnie się ci goście tym zajmują co naprawiają lodówki bo lodówki stare są na freon. Z tym że freonu nie mają tylko jakiś ekologiczny zamiennik i jest on o 50% droższy od nowego czynnika.

"Sam" u Ciebie w Sosnowcu się goście od klimy ogłaszają ze sprawdzaniem i naprawą na ul. Smolnej 11. To są jacyś spoko goście?

Patrząc na zumi to smolna jest niedaleko mnie ale przyznam szczerze że nigdy tam nie byłem ;p jak będę dziś gdzieś jeździł to tam podjadę zobaczę jak to wygląda. Co do dużych wydatków no niestety za luksusy się płaci.

Jeszcze wracając do tego sprawdzania szczelności -

Cypol pisze: powietrze może ci nie uciekać a czynnik tak,

dlatego też - szczelność sprawdza się robiąc próżnie w układzie klimy W ten sposób pozbywasz się dodatkowo wszystkich zanieczyszczeń no i łatwiej jest nabić czynnikiem.

No właśnie ci kolesie od Ciebie z miasta się reklamują, że sprawdzają próżniowo.