Ford Probe Klub Polska

majcher pisze:znalazłem
4PK925

słuchajcie mam problem zainstalowałem u siebie pasek klinowy oczywiście 2.0 silnik i pic polega na tym ze zamontowałem 4pk920 (continental) czyli 5mm krótszy niż ten co miał być i gdy mechanik mi założył,nastroił było przez tydzień dobrze potem zaczął popiskiwać ale dopiero jak włączyłem światła, radio itd. czyli pobór mocy a z czasem i tego robić nie musiałem i piszczał po 500m wiem ze jest za krótki ale mechanik mowił że może być cholera wie i byłem go juz naciagać lub popuszczać ze 2 razy i zawsze po jakimś czasie zacznie piszczeć pomóżcie !!! czy wymienić na pasek taki jak ma być i bedzie grało myślicie??

jezeli masz tak jak u mnie to nie wina paska ze piszczy u mnie zacieralo sie lozysko w alternatorze i na rolce od niego pasek sie poprostu slizgal sprawdz dobrze czy u ciebie wszystkie rolki sie kreca.

Miałem tak samo jeszcze przed wymianą alternatora, piszczał już po odpaleniu. Po wymianie alternatora minęło bezpowrotnie. W starym też było zatarte łożysko więc ja bym na to stawiał.

Erofrog pisze:jezeli masz tak jak u mnie to nie wina paska ze piszczy u mnie zacieralo sie lozysko w alternatorze

jeśli tak jest to kolejne pytanie czy mogę dostać i gdzie łożysko alternatora ???? na allegro nie ma , nic innego nie znam

ja swoje nasmarowalem i jak na razie chodzi.Nie wiem czy w probe jest wymienne lozysko w alternatorze

Oczywiście, że łożysko jest wymienne, ale zabij, nie pamiętam jaki ma numer, nie zapisałem Kosztowało chyba 12 pln.

Sorki że tak meczę ten temat, ale przypominam sobie ze jak mechanik ustawiał zeby to nie piszczało to sprzodu ustawiał na takim kole pod osłoną ktore znajduje sie po lewej stronie sprzodu widac na zjęciu i tam coś ustawiał naprężał itd. czy to wtedy napewno wina alternatora??

nikt ci nie powiedzial ze to wina alternatora musisz sprawdzic na ktorym kole pasek ci sie slizga.U nas slizgal sie na alternatorze

próbuje wymienic szczotki w alternatorze ford probe2500 wiecie moze czy idzie to zrobic bez wyciagania alternatora a jesli nie to moze szybki sposób na wydostanie go na zewnatr

Napiszę ci tak ogólnie z pamięci:

Bez wyciagania alternatora nie idzie i do tego aby dostać się do szczotek musisz rozebrać alternator w drobny mak dosłownie i jeśli dobrze pamiętam jak ja kiedys rozbierałem to szczotki są zabudowane razem z regulatorem napięcia.
Ogólnie dziki wymysł
Co do wymontowania alternatora :
-odpinasz klemy aku
-odkrecasz + kabel do alternatora
-wyciągasz kostkę z alternatora
-luzujesz napinacz/rolkę paska (klucz 10 & 17)
- odkrecasz z górnego mocowania (klucz 12 albo 13)
-ściągasz pasek
- odkręcasz/luzujesz z dolnego mocowania (kiepskie dojście i klucz 12 lub 13)
- jak juz poluźnisz tą śrubę to musisz pociągnąć alternator i powinien wyjść z mocowania
-dalej tak jak pisałem wyżej musisz rozebrać alternator by dostać się do szczotek
- przy okazji polecam wymienić łożyska (byle nie polskie),nie kosztują majątku,a po co za jakiś czas znów powtarzać robotę i rozbierać to wszystko gdy zaczną huczeć


Pzdr. & c ya..

Podłączając się pod kłopoty z alternatorem...potrzebuję oznaczenia łożysk alternatora. Post wyżej kolega podał oznaczenie łożyska napinacza. Gdyby ktoś jeszcze podał oznaczenia łożysk do alternatora byłbym bardzo wdzięczny.

Witam mam taki problem że urwał mi sie pasek klinowy od wspomagania.Wyciągnąłem go i zauważyłem że znajduje się tam tez inny pasek więc mam pytanie co napedza oprocz wspomagania tez pasek co właśnie mi sie urwał a co napędza ten drugi pasek..Ile mniej wiecej kosztuje wymiana takiego paska od wspomagania.Dziękuje z góry za pomoc i zaznaczam że szukałem takiego tematu w wyszukiwarce ale nic nie znalazłem o urwanym pasku klinowym.

wystarczy poświęcić chwilę na szukanie http://ford-probe.net/index.php?option= ... &Itemid=42

Dziekuje bardzo i jeszcze mam pytanie ile kosztuje mniej więcej taki pasek ?

20-30zł

Mam mały problem ze swoim proboszczem, proszę o pomoc, u mechaników wymieniałem ostatnio rozrząd, pompe wody, pasek alternatora i wspomagania. Pojechałem z powodu zerwania sie tych dwóch pasków, okazała sie zuzyta pompa wody przez która to zerwał sie pasek alternatora, a żeby zdjąc pompe wody trzeba zdjąc rozrząd czy to prawda? to wymieniłem i rorząd, Wydawałoby sie że gra gitara, wszystko nowe i na troche mam spokój, Wszytsko było ok do nastepnego dnia gdy musiałem go uruchomi, zaraz po właczeniu silnika zapiszczał pasek od alternatora i zawsze rano przy uruchomieniu piszczy a czasami wydobywa sie spalenizna, byłem juz dwa razy z reklamacja, pasek dwa razy napinali ogladali i powiedzieli mi że nie wiedza co to może byc i super rada: żebym go sprzedac, Co może byc przyczyna tego piszczenia? Jeszcze trochę a i ten pasek sie zerwie, Wydałem troche złotówek na te wszytskie wymiany a dalej jest zle,

witaj, takich problemow juz kilka bylo przerabianych na forum wiec pewnie za niedlugo twoj temat zostanie usuniety, ale zeby ci pomoc to powiem ze mialem podobnie i na poczatku sprawdz pasek od alternatora moze jest zuzyty, ja bym obstawial ze przyczyna bedzie rolka napinajaca pasek od alternatora mozliwe ze rolka przycina sie i chodzi z oporem i podczas rozruchu dostaje poslizgu pasek.

W silniku 2.0 nie ma rolki napinającej pasek alternatora. Pasek napina się samym alternatorem.
Może zamontowali Ci kiepski/zużyty/nie ten pasek. Też kiedyś pasek piszczał mi po odpaleniu i gdy wjechałem w kałużę.
Poszedłem do sklepu, powiedziałem, że chcę pasek alternatora do Forda Probe z 93 roku, silnik 2.0 litra.
Dostałem pasek i sam wymieniłem. Od tamtego czasu ani razu pasek mi nie zapiszczał.

Witam.
Wczoraj wieczorem pękł mi pasek od alternatora auto zgasło i teraz gdy wymieniłem pasek auto nie chce odpalić. Pomocy co może być przyczyna?

Padnięty akumulator? :]

Nie akumulator nie jest padnięty. Nawet pod prostownikiem nie odpalił. Jest to silnik 2.0. Auto ma iskrę na świecach ma tez dostarczone paliwo bo sprawdzane było i nie wiem co jest grane. nawet plak był doprowadzany do kolektora i nic auto dalej nie chce odpalić. Czy możliwe ze poszła uszczelka pod głowica?

Spróbuj na innym akumulatorze,bo rozładowując się do końca,mógł go po prostu szlag trafić
A co ma uszczelka do paska ?

Po prostu auto dziwnie kreci tak jakby kapresji niebylo.

Aparat zapłonowy sprawdziłeś?
Poszukaj na forum, korzystając z TEGO bo rano albo jeszcze dziś moderator zablokuje Twój temat WEDLE ŚWIĘTYCH ZASAD FORUM
Ja więcej niż to co napisałem nie podsunę pomysłów,bo nie wiem co w 2.0 się takiego psuje

Powiem tak ogólnie wydaje mi się że pęknięty pasek od alternatora nie ma nic wspólnego z zgaśnięciem samochodu. No chyba że ci pękł i jechałeś dalej. Nasze 2.0 jest na tyle nie wdzięczne że po pęknięciu paska od alternatora nie można jechać dalej bo na tym samym pasku jest pompa wody. Nie będę sugerował co się stało jeśli jechałeś dalej aż zgasł. pozdro http://ford-probe.net/index.php?option= ... &Itemid=42