Ford Probe Klub Polska

Nie mogę znaleźć w archiwum więc piszę nowego posta, czy silnik 2.0 ma cut off? A jeśli tak to przy jakich obrotach ?
pzdr

Sprawdz Mój ma przy 7000 obr. Choć podczas ostrego przyspieszania kręcę go do 5600 (moc max - w moim, w starszych chyba ciut wyżej 6000). Generalnie dokręcam go do 6000 bo więcej to już bez sensu.

Ronin ale Ty masz 2.5 , a Roswell 2.0 , wiec nie mozna ich porównywac.

Ps. ja mam odciecie przy 8 tys. i wg. mnie 6,5 to za malo i przynajmniej ja ciagne sporo wyzej, a na wyniki nie narzekam

Bardzo was przepraszam że nie sprecyzowałem pytania, ale chciałem się dowiedzieć czegoś innego. A mianowicie "odcinanie paliwa w czasie hamowania silnikiem (CUT -OFF)", do jakich obrotów to działa i czy w ogóle to występuje w probe(ale myślę że na 100% tak). A co do tego o czym mówiliście to 2.0 16V odcina przy 6500 obrotów na górze

TYKWA pisze:Ronin ale Ty masz 2.5 , a Roswell 2.0 , wiec nie mozna ich porównywac.

Ps. ja mam odciecie przy 8 tys. i wg. mnie 6,5 to za malo i przynajmniej ja ciagne sporo wyzej, a na wyniki nie narzekam

Zgadza się 6,5 to stanowczo za mało, też mam odcinke przy 8k

Sqad pisze:

TYKWA pisze:Ronin ale Ty masz 2.5 , a Roswell 2.0 , wiec nie mozna ich porównywac.

Ps. ja mam odciecie przy 8 tys. i wg. mnie 6,5 to za malo i przynajmniej ja ciagne sporo wyzej, a na wyniki nie narzekam

Zgadza się 6,5 to stanowczo za mało, też mam odcinke przy 8k

Tykwy maszynka naprawdę do 8 tyś. się kręci nie tracąc przy tym przyspieszenia, powiem szczerze, że troszkę idzie

A odpowie mi ktoś w temacie ?

moje 2.5 kręcę do ciut powyżej 7k - jeżdżę na gazie, wiec nie wiem czy mi by coś odcięło...
odcina zapłon czy benzynę, czy coś innego?

jest coś takiego jeszcze jak "fuel cutout"
w dosłownym tłumaczeniu "wyłącznik paliwa" - taka żółta lampka, która mi się świeci po włączeniu zapłonu (nawet przy odpalaniu silnika :/ )

Roswell pisze:A odpowie mi ktoś w temacie ?

wydaje mi się że to działa tak: jak jedziesz i zdejmujesz nogę z gazu to wtryskiwacze nie podają paliwa, bez względu na obroty, a jak jedziesz na luzie to komputer utrzyma prędkość obrotową ok 700...
ale nie wiem na 100%

Krzycho pisze: wydaje mi się że to działa tak: jak jedziesz i zdejmujesz nogę z gazu to wtryskiwacze nie podają paliwa, bez względu na obroty,

No to masz racje ale nie do końca, to działa tylko do jakiejś prędkości obrotowej różnie w różnych autach spotkałem się od 1200 do 2200 poniżej już podaje paliwo. Dla przykładu opel astra 1700 obrotów. A ja chcę się dowiedzieć ile to jest w probe

Mój też pięknie ciągnie do 7 tyś. obr. ale jako że mam moc max. przy 5600 obr. dociągam go generalnie do tych 6-6,5 tyś i zmieniam bieg bo po zmianie biegu spada mi w okolice 4-4,5 tyś. i jade na max momencie i znowu dociągam do mocy max. - to mi się w nim podoba - ten silnik nigdy nie ma dość obrotów
Co do zubożenia mieszanki podczas np. hamowania silnikiem - nie jest to tak że pomimo iż hamujemy silnikiem to jednak nadal jest wtryskiwana minimalna dawka paliwa(benzyny)?

Wydaje mi się że w silnikach wysokoprężnych podczas hamowania silnikiem jest tylko sprężana mieszanka powietrzna? Słychać to w TDI mojego brata jak daję gaz słychać delikatne cykanie pompo wtryskiwaczy jak się natomiast zdejmie nogę z gazu(hamowanie motorem) cykanie ustaje i na wskazaniu komputera chwilowe zużycie paliwa wynosi 0 l. Gdy już tak sobie jedziemy na biegu i silnik zejdzie na obrotach do swoich nominalnych 800-900 obr./min. znowu słyszymy pompowtryskiwacze(silnik pracuje pod obciążeniem). W dieslach z racji charakterystyki pracy(samozapłon) jest możliwe hamowanie silnikiem bez dawki paliwa a w benzynowych chyba nie. Ale tylko gdybam
Krzycho jak masz sekwencję mimo wszystko powinno być jakieś odcięcie zapłonu podczas jazdy na gazie bo komp czyta z map wtrysków benzyny?
Ja na BLOS(prosta instalacja) kręcę do 8 tyś. ale bardzo rzadko i głównie na postoju

Ronin pisze:...jak się natomiast zdejmie nogę z gazu(hamowanie motorem) cykanie ustaje i na wskazaniu komputera chwilowe zużycie paliwa wynosi 0 l...

W moim 2.0 też pokazuje chwilowe zużycie 0l/100km - ale to jeszcze nic nie znaczy. I wtedy raczej nic nie usłyszę z powodu basu tłumika.

Aha. To może faktycznie w benzynach jest też tak że jest sprężane samo powietrze podczas hamowania silnikem?

Robert pisze:

Ronin pisze:...jak się natomiast zdejmie nogę z gazu(hamowanie motorem) cykanie ustaje i na wskazaniu komputera chwilowe zużycie paliwa wynosi 0 l...

W moim 2.0 też pokazuje chwilowe zużycie 0l/100km - ale to jeszcze nic nie znaczy. I wtedy raczej nic nie usłyszę z powodu basu tłumika.

Masz wskaźnik chwilowego zużycia paliwa? To może powiesz przy jakich obrotach przy hamowaniu silnikiem zaczyna wskazywać więcej niż 0?

A do Ronina tak w benzynce działa to całkowicie, nawet niektóre gaźnikowce miały coś takiego ale to nie odcinało właśnie całkowicie, ale sporo zmniejszało zużycie paliwa.

Roswell chyba każde auto odcina dopływ paliwa przy hamowaniu silnikiem. Działa do 700 obr.

Praktycznie każde na wtrysku, ale to nie działa aż do 700 obrotów.

w escort 1.3 po 95 roku przy hamowaniu silnikiem poniżej ~1300obr pobierało benzynę, a w Probe to nie wiem

wszystko zależy od biegu na jakim się zwalnia

Jak miałem Scorpiaka 2.8 V6 to obojętnie na którym biegu paliwko pobierał poniżej 1200 obr/min ( przy hamowaniu silnikiem oczywiście ). Miałem komputer i to było wyraźnie widać.

A nie przypadkiem 2,9 V6 ? U mnie w wielorybie tak samo, od ok. 1200 rpm bierze dopiero paliwo. Powyżej tych obrotów, hamując silnikiem komp pokazuje 0,0 L/100km.

To raczej nie zależy od biegu

Podobno odgrzewany kotlet smakuje najlepiej

HellHound pisze:A nie przypadkiem 2,9 V6 ?

Właśnie że 2.8 V6, takie też były (silnik z granady)

Racja, 2,8 V6 140KM. Już uzupełniłem moją wiedzę

Sqad pisze:wszystko zależy od biegu na jakim się zwalnia

akurat w tych konstrukcjach bieg nie ma znaczenia