Strona 2 z 2

Re: stukanie w silniku....

: 2010-04-02 08:07
autor: Prezes
Ręce już rozkładam, wymieniłem wszystkie na nowe, okazało się że jeden na wydechowym był felerny to rozebrałem jeszcze raz, wyminiłem olej, i teraz jest lepiej ale wraz gdzieś jeden popukuje. Zrobiłem już ponad 160 kilosów i się nie chce skubany odpowietrzyc. Przed chcwilą rano go odpalam a tu szok - nic nie puka :o , ale gdy się tylko trochę nagrzał, znowu zaczął się ten popychacz odzywac.. :( . Nie wiem czy już głowica przegżana czy co, jutro robię ostatnią próbę naprawy, jak się nie uda zrobic to jeżdżę na klekoczących póki się silnik nie rozpadnie do końca.

Re: stukanie w silniku....

: 2010-04-02 14:25
autor: Bendek
tak myśle i.....o ile sie nie myle to masz sewencje? może to wtryski od gazu? u mnie słychać dość głośno....

Re: stukanie w silniku....

: 2010-04-02 15:22
autor: MaryooSh89
Padnięty wtryskiwacz od gazu wydaje podobny dźwięk ale chyba nie aż tak głośny. Zresztą dotykaj po kolei wtryskiwacze i zobacz czy któregoś bardzo nie "rzuca".

Re: stukanie w silniku....

: 2010-04-02 16:11
autor: SieMA
U mnie popychacze 12zł/sztuka :)

Re: stukanie w silniku....

: 2010-04-02 17:22
autor: Krzysiek P
SieMA pisze:U mnie popychacze 12zł/sztuka :)
????????????????????????????????????????????????????

Re: stukanie w silniku....

: 2010-04-02 20:17
autor: Lisiu
SieMa oferuje popychacz hydrauliczny w cenie 12zł za sztuke, co tutaj nie zrozumiałego?

Re: stukanie w silniku....

: 2010-04-03 01:00
autor: SieMA
otóż to :) mam sklep motoryzacyjny i wiem ile ja płacę za części a ile one chodzą w detalu:) oferta dla forumowiczów :)

Re: stukanie w silniku....

: 2010-04-03 18:38
autor: Krzysiek P
Nie no ok panowie.
ja sie niegniewam.
A tak na powarznie to muglbys mi zalatwic 6szt bo za taka cene to nawet jak by na nich dalej mi silnik klepał to są zadne pieniądze to muglbym zaryzykować taki numer

Re: stukanie w silniku....

: 2010-04-05 19:43
autor: Prezes
SieMA pisze:U mnie popychacze 12zł/sztuka :)
Szkoda, że się wcześniej nie zgadaliśmy. No ale najważniejsze, że po trzeciej próbie wymiany popychaczy wszystko gra jak trzeba :slon: :D . I tu chciałbym podziękowac wszystkim, którzy wykazali zainteresowanie moim problemem i zaoferowali pomoc. Thank's Krzysiek za pomoc przy montażu :wink: . Okazało się, że jeszcze 2 na ssącym się nie odpowietrzyły albo były jakieś liche. Ciesze się jak cholera, że maszyna znowu jeździ i jak na razie gotowa do następnego zlotu :) .

Re: stukanie w silniku....

: 2010-04-06 17:55
autor: Krzysiek P
stukanie jest slabe, nie wystepyje na zimnym silniku, narasta wraz z nagrzewaniem sie silnika
gdy jade jak emeryt nie wkrencam go na obroty to leciutko sobie stukają moze ze 3sztuki niema znaczenia jaką trase pokonam stuka tak samo.
Ale jak powkrencam go na obroty przy rozbiegach do ok5000tys na 2,3,4biegu i jade se jakis kawalek powiedzmy 170km/h to po pewnym niedlugim czasie klepią mi chyba wszystkie hydro jak w starym traktorze, zwolnie przejade kawalek w obrotach 2500-3000tys i uspokaja sie na tyle ze dalej sobie poklepują te 2-3szt.
I moje pytanie do was jest takie

Co to jest???

bo mi sie pomysly skonczyly i prosze was o konsultacje, moze ktos cos wymysli albo miał cos podobnego.
-Cisnienie oleju gitara
-Olej pulsyntetyk

w probe jest regulacja zaworu zwrotnego???
niemam zamiaru wymieniac wszystkich hydro skoro to by niebyla ich wina, a pozatym teraz robią taki szajs, a jak cos jest dobre to ceny z kosmosu.
teraz wszystko od tych "pingpongów" przepakowuja w polsce w pudelka a przyworzą wagonami luzem.
Wiem bo jestem jakims tam mechaniorem i przerabiam codziennie temat z czesciami i widze co bylo a co jest.

Re: stukanie w silniku....

: 2010-04-07 13:05
autor: Prezes
A jak robiłeś ten remont to wmieniałeś sprężyny zaworowe i talerzyki? Czytałem gdzieś że powodów głośniej pracy popychaczy może byc wiele, podobno nawet przyczyną był kiedyś zatkany smok olejowy, albo nieszczelnośc od strony ssącej pompy oleju. A wtryski masz na bank dobre, bo kiedyś jednemu gościowi wystąpiła głośna praca popychaczy po wymianie oprogramowania silnika na tuningowe - zbyt wczesne otwarcie wtrysku powodowało ''twardą'' pracę motoru.
Po mojemu to będą jednak popychacze. Tak jak widziałeś u mnie 3 nówki były praktycznie do wyrzucenia a jeden to był już lewy na starcie. Może masz zjechane te uszczelki na popychaczach albo jest jakiś luz między tłoczkami a obudową bo u mnie też na zimnym chodził przez jakieś 3 minuty ok a potem tak jakby olej dostawał większego ciśnienia i tym samym się rozrzedzał i zaczynały klekotac. Jak możesz to bierz od Siema te popychacze za 12 zeta i przynajmniej będziesz wiedział, że to nie to.

Re: stukanie w silniku....

: 2010-04-08 16:33
autor: Krzysiek P
-- oryginalny post 2010-04-07 17:02 --

przemyslalem intensywnie sprawe i to na 98% moga byc te hydro.
glowice robilem calosciowo oprucz hydro bo nieklepały.
ale to moze byc tez wina oleju bo w zimie ten problem niewystępował dopiero jak zrobilo sie cieplej to zaczely stukac.
dzieki prezes

-- dodano 2010-04-08 16:33 --

znalazła sie prawdopodobnie przyczyna tego klepania hydro.
za wysokie cisnienie oleju co powodowalo tgz przepłukiwanie hydropopychaczy.
ten orginalny wskazniki cisnienia oleju u mnie to sie nadaje do...
co niezmienia faktu ze i tak musze te 3-4szt wymienic.
i znalezc przyczyne tego cisnienia ale teraz to juz z górki.

Re: stukanie w silniku....

: 2010-04-09 07:27
autor: Prezes
Jakby co to mam 3 szt hydro prawie nówka :D :mrgreen: .
A co do wysokiego ciśnienia oleju to dobrze pompę oleju sprawdzałeś podczas remontu, nie orientuję się za bardzo ale jak jest tam jakiś zaworek odpowiadający za upuszczanie nadmiaru ciśnienia oleju to mógł się zawiesic i dlatego takie wysokie jest.. :roll: Ale to tylko moja teoria.

Już nie mam pomysłów....stukający silnik po "remoncie".

: 2010-04-28 08:34
autor: SieMA
Już nie wiem nawet gdzie się zwrócić,bo ta sprawa jest conajmniej nienormalna...

W skrócie:

Probek zaczął stukac (dokładnie jak dźwięk popychacza), najlpierw na zimnym, później cały czas, poza tym puszczał przez uszczelniacze olej-ok.


Miałem na warsztacie drugą głowicę-zrobiłem jej remoncik-docieranie gniazd zaworowych,nowe uszczelniacze,szklanki, plantowanie.

Poszła nowa głowica na miejsce starej+wszystkie nowiutkie uszczelki, simeringi etc.

Auto nie odpalało, sprężanie na garach po "4" do max "4.5" na każdym cylindrze!
Po 2 dniach walki,że może zostawiliśmy śrubokręt między głowicą a blokiem (bo już naprawdę każdy pomysł nam się skończył), postanowiliśmy założyć z powrotem starą głowicę, tylko przerzucić do niej nowe graty.

Na starej głowicy odpaliła na strzała, sprężanie 11 na każdym.... i tu zaczęły się cuda-wianki....

Auto "napier****a" jak traktor- tak jakby było słychać na raz i popychacze i panewki. Jeden wielki jazgot, czasami wpadający w taki rezonans,że uszy więdną :(

Kolejne dni walki, ustawiania, sprawdzania, cudowania.

-ciśnienie oleju idealne
-zdejmując pokrywę zaworów widać,że jest olej na klawiaturze
-stan oleju naturalnie w normie

Cofnąłem rozrząd na wale o "1 ząbek" do tyłu-chwila względnego spokoju, później dźwięk wyraźnie przekręconej panewki.... i załamanie
Dziś rano: cofnąłem rozrząd o "2 ząbki" do tyłu - narazie chodzi w miarę w miarę, ale dalej słychać rzęzienie :/

Tak nagle zesrały się panewki i co? nowe popychacze ? ...

Panowie... może ktoś już kiedyś przerabiał popdobny temat,bo mi już witki opadają i chyba kupię Golfa III w dieslu, a nie daj bóg z jakimiś turbinami,bo chyba szczęścia do tych samochodów nie mam ;/

Re: Już nie mam pomysłów.... zaraz zamienię na Golfa III 1.9

: 2010-04-28 10:04
autor: Mr. Cynk
5m linki holowniczej, 3h wolnego czasu, wszystkie graty w bagażnik i do mnie do garażu.

pomęczę go tak długo aż się "zbudzi".

wrażenia bezcenne za całą resztę zapłacisz karta mastercard :P

Re: Już nie mam pomysłów.... zaraz zamienię na Golfa III 1.9

: 2010-04-28 10:13
autor: SieMA
... nie wiem czy dadzą mi kolejny kredyt :P

Re: Już nie mam pomysłów.... zaraz zamienię na Golfa III 1.9

: 2010-04-28 10:25
autor: Prezes
Może przez to
SieMA pisze:plantowanie
tak chodzi :lol: . A tak powaga to skoro na nowej głowicy nie trzymał ciśnienia to na pewno była gdzieś uwalona. Skoro przełożyłeś wszystkie graty do starej i ciśnienie jest w normie to ok. Ustaw jeszcze raz rozrząd tak jak powinien byc. Co do stuków z silnika to ja bym po pierwsze sprawdził popychacze. Słyszałem, że możesz załatwic po 12 zeta za sztukę. W to akurat nie wątpię ale w ich jakośc tak. To nic że nowe, ja brałem ostatnio wszystkie nowe niby ajusy ale nie wiem co to był za shit bo od razu po założeniu był jeden do wymiany, a po drugiej próbie okazało się, że następne 2. Wsadziłem 3 ze starego zestawu i teraz jest ok ale wraz gdzieś puszczają powietrze bo po tygodniu klepią jak odpalę. A co do tego dźwięku to nawet 2 klepiące potrafią zrobic niezły hałas a pomyśl sobie jak masz ich zepsutych 8 albo 10? :roll: . Nie ma się co łudzic, że za taką kasę dostaniesz ekstra popychacze, po mojemu to tylko oryginały teraz ale na to trzeba miec ''many''.
Zacząłbym na Twoim miejscu od dokładnego sprawdzenia tych popychaczy a potem martwił się panewkami.

Re: Już nie mam pomysłów.... zaraz zamienię na Golfa III 1.9

: 2010-04-28 11:21
autor: SieMA
hmm... spróbuję w takim razie przełożyć szklanki z tej drugiej głowicy, które podobno nie stukały i najwyżej zobaczę co i jak....

Re: Już nie mam pomysłów.... zaraz zamienię na Golfa III 1.9

: 2010-04-28 14:37
autor: Bogdan9999
Po pierwsz ezanim nowe szklanki sie wypompuja olejem moze to potrwać nawet godzine pracy przy rozgrzanym silniku i nie na wolnych obrotach bo wtedy ciśnienie jest mniejsze. Więc zakładając nowe powinienies zrobić powiedzmy 50 km dopiero mozesz stwierdzić czy on jest wysrany czy nie a nei po pierwwszym odpaleniu :lol: :lol:
Druga sprawa to powinieneś sprawdzić czy sa drorzne wszystkie kanały olejowe przed złorzeniem głowicy to podstawa.
Co do kompresji to źle założony pasek rozrządu. Nie ma innej opcji.
Moja rada: ustaw wszystko jak powinno być odpal i zrób przynajmniej 50 km. I powiedz co dalej się dzieje.
I jeszcze jedno jaka była przyczyna tego że rozbierałeś silnik ?

Re: Już nie mam pomysłów.... zaraz zamienię na Golfa III 1.9

: 2010-04-28 14:56
autor: Pelot
Zamień się lepiej na Golfa. Chyba, że dopełnisz swój wielki tuningowy projekt :roll:

Re: Już nie mam pomysłów.... zaraz zamienię na Golfa III 1.9

: 2010-04-28 18:12
autor: SieMA
Bogdan9999 pisze: I jeszcze jedno jaka była przyczyna tego że rozbierałeś silnik ?
Przyczyna była taka, że zaczęła stukać któraś szklanka. Poza tym przez uszczelniacze już brał olej...
y

A z tymi szklankami co piszesz-obyś miał rację:) poskładam go do pełna i pojeżdżę trochę... oby, oby ...

Re: Już nie mam pomysłów.... zaraz zamienię na Golfa III 1.9

: 2010-04-28 18:39
autor: Lisiu
[l]SieMa, wiem że długo Cię na forum nie było, ale ogólne zasady dotyczące tytułowania wątków się nie zmieniły, więc popraw proszę swój zgodnie z zasadami.[/l]

Re: Już nie mam pomysłów....stukający silnik po "remoncie".

: 2010-04-28 19:04
autor: Prezes
Jak Ci od razu stukają to wątpię, żeby się ułożyły u mnie jak od razu stukały to nie ułożyły się nawet po 200 km, co gorsza za drugim razem jak zakładałem to jak odpaliłem to nie stukały a po 15 km znowu zaczęły i już nie przestały. A za ostatnim razem efekt był taki, że jak odpaliłem to po paru sekundach stukanie ustało i jest ok. Musisz przynajmniej rozgrzac silnik do normalnej temperatury pracy i przejedź się kawałek. Zimny olej jest bardziej gęsty i potrzebuje trochę czasu żeby dobrze wszędzie pownikac we wszystkie kanaliki. A i jak będziesz rozbierał klawiaturkę to przeczyśc dobrze te dźwigienki od popychaczy bo jak masz zasyfione to nawet oryginały się nie odpowietrzą.

Re: stukanie w silniku....

: 2010-04-29 22:20
autor: OLEY
[o]Połączyłem wątki.[/o]