Ford Probe Klub Polska

Witam serdecznie wszystkich klubowiczów. Jestem "nowy" na forum forda probe, od dwóch tygodni jestem również posiadaczem forda probe- wersja USA 93r 2,5 v 6 GT KL2O . Wczorajszej nocy wystąpił pod maską poważny problem, podczas normalnej jazdy pojawiły się, okropne stuki konkretnie w górnej części silnika,a następnie zaczęły kolejno palić się kontrolki. Jako pierwsza zapaliła się kontrolka FUEL CUT-OUT, a następnie ANTI-LOCK skutkiem tego wszystkiego było spadek napięcia na baterii do zera i autko stanęło. Proszę Was o zdiagnozowanie tych usterek i polecenie dobrych mechaników w okolicach Łodzi. Serdecznie wszystkim z góry dziękuję i pozdrawiam

http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... =przyjazne to ci pomoże w kwestii sklepów i zakladów, a co do usterki to ja nie wiem, ale może warto sprawdzić bezpieczniki??

Rozumiem że nie kręci silnik.Obstawiam standard czyli zatarte panewki czyli kapitalka.Ale taką diagnozę można postawić po rozbiórce silnika.
Z tego co pisałeś to wszystko stanęło dęba więc chyba nie ma wątpliwości.
Niestety nie jestem z okolic łodzi ale już kilka silników ode mnie tam gania.

A czy nie poszedł przypadkiem rozrząd?

Jak znam życie próbowałeś go jeszcze uruchomić. Powiedz czy rozrusznik kręci czy cisza?

dzięki za szybką odpowiedź. Wygląda to tak, że naładowałem baterie i auto odpaliło lecz stuki jak były tak są. Auto stoi u mechanika który nie zna się na fordach. Teraz pytanie czy rozebrać silnik, znaleść uszkodzone elementy czy od razu kupić nowy silnik?? Co gorsze wchodzą w to jeszcze koszty holowania, ok. 500zł.

Na Fordach znać się nie musi, wystarczy aby znał się na Mazdach.

Trzeba zdiagnozować przyczynę zanim kupisz drugi silnik.
Wszystko zależy od kosztów naprawy.

Przyczyna zatarta panewka ,skrzywiona korba.

wymianę silnika odradzam bo to wielka zagadka,albo trafisz albo będziesz go wyklinał.polecam remont. Będziesz chociaż wiedział na czym stoisz. ja osobiście postawiłem na remont i jestem zadowolony więc polecam

Co do remontu to tez roznie z tym bywa, spotkalem sie z przypadkiem ze gosciowi po 2tys przekrecilo ponownie panewke. Wszystko zalezy od czesci i mechanika. Ja wlasnie skonczylem wymiane w swojej nowej V auto z oryginalnym przebiegiem 112tys i ksiazka i wracajac ze szczecina cos zaczelo sie tluc. Dobrze ze do domu mialem juz tylko 100km to auto sciagnolem diagnoza przekrecona panewka. Kupilem silnik z rozbitego xedosa i smiga znowu.

ja robiłem remont mojego probka z kumplem a części wybierałem z górnej półki i jak do tej pory jest dobrze,tylko to co zostało to skoki ciśnienia oleju. przy remoncie nie zmieniłem czujnika, ale czuje że i tak to nie jest to:(

znalazłem silnik za 3500 zł jest gwarancja i certyfikat z hamowni czy warto go kupić??

Milu !
Albo Kalii ,
albo Łódź ul Wysoka - mechanik (fachowiec)
... a w przypadku gdybyś się decydował na kapitalkę zajrzyj do "Motoszlif" w Łodzi na 11stego listopada (30 metrów od al. Włókniarzy)

Tomek ja rozmawiałem już z chyba tysiącem osób i powiedzieli mi że kapitalka bedzie kosztować dużo więcej , a firma od której chcę kupić silnik jest znana BCS poza tym dają certyfikat z hamowni i gwarancje ,że silnik jest zużyty tylko w 15% co ty na to

Jest jeszcze możliwe że puściła uszczelka pod głowicą.

I tą usterkę można zdiagnozować bez rozbierania silnika.

Raczej niewielka. Przede wszystkim, co ma uszczelka do stukania silnika? Pozdr

Witam,

Ja osobiście polecił by Ci kupić ten silnik skoro dają gwarancje, jechać na ulice wysoką tak jak pisze Tomasz S. I tam ten silnik zamontować.
Ale jeśli czujesz sentyment do starego silnika to serdecznie polecam Ci Kalii'ego.
Jeśli ma czas a Ty masz pieniądze to zrobi Ci to jak należy.

Pozdrawiam!

czy ktoś zna dokładny adres do tego mechanika {fachowca} z łodzi ul Wysoka i numer tel. bo szukałem na necie i nic niema na jego temat dzięki pozdrawiam

Tutaj masz link ale namiary już i i tak wysłałem Ci SMSem. Powodzenia. Daj znać co z tego wyszło.
BTW co to znaczy, że silnik jest w 15% zużyty

W przypadku V6 15% oznacza jeden tłok przepalony na wylot, reszta sprawna

BCS lub BSC dokładnie nie pamiętam . Jest to nazwa firmy w Sosnowcu już kilka silników u nich kupiłem do różnych aut i zawsze wszystko było w porządku , niestety spóźniłem się i silnik jest już sprzedany.

Edit:
Robert jeśli piszę , że silnik jest zużyty w 15% tzn. < że niema więcej przejechane niż 50 tysięcy kilometrów.

Poproszę o nie pisanie postu pod postem.
Tym razem poprawiłem. Następnym wywalę.

Witam, jestem szczesliwym posiadaczem forda probe z silnikiem 2.5 v6 od mazdy.
Niestety pewnego dnia (wczoraj) szedlem jak przeciag po obwodnicy i nagle w silniku uslyszalem stuki. Odposcilem lekko gaz po czym silnik gwaltowniej zahamowal i przy ponownym mocniejszym wdepnieciu pedala nie reagowal na gaz, stracil moc tak jak stary panczur po koncercie KSU. Dojechalem do zjazdu lekko wciskajac pedal by samochod wolniej tracil predkosc, lecz podczas proby zmiany biegu na czworke po wbiciu na luz probowka zgasla. odpalilem ja jeszcze jakims cudem na 4 biegu i praktycznie czolgalem sie do pobocza z lzami w oczach ze moje auto sie zepsulo. Zgasl mi drugi raz a przy kolejnej probie odpalenia na biegu mocno szarpnal i nie odpalil. Po otworzeniu maski widac bylo ze mocno sie zagrzal a plyn chlodniczy wylal sie na asfalt. Podczas zdarzenia caly czas klekotal i stukal jak traktor, choc i tak chodzil lepiej niz diesel w passacie b3. Na oko nie bylo widac by spadl pasek rozrzadu a olej dolewalem notorycznie, pil go wiecej niz menele winiakow pod sklepem. Kilka dni wczesniej po zagrzaniu czasem falowaly obroty lecz kolega mechanik poradzil wyczyszczenie prezepustnicy, niestety czas nie pozwolil i jezdzilem tak z tymi obrotami. Po ochlodzeniu odpalil na 2 sekundy lecz cos tam stukalo, pukalo i zgasl. Jutro przyjedzie mechanik go obejrzec lecz nie chce zeby mnie wydymal bez mydla gdyz na mechanice znam sie jak wedkarz na hydraulice. Czy moze mial ktos taki problem badz moze slyszal o kims kto mial taki problem i co moglo byc przyczyna uszkodzenia mojej szostki? Bardzo prosze o opinie i pomoc..
jakby tego bylo malo, holowalem auto przez 70 km i 10 km przed domem zlapala mnie policja (dogonili mnie tylko dlatego ze jechali na sygnale i inne auta zjezdzaly im z drogi) i wlepili mi mandat, też nie radze jechac w nocy holowanym samochodem bez swiatel, ale niestety akumulator byl ... jak kon po westernie i dlugo nie wytrzymal.
pozdrawiam wszystkich probowiczow

Obrócona panewka, czyt. silnik do remontu, albo do zakupu drugi. koniec diagnozy

Masz poetyckie porównania ale niestety diagnoza wydaje się być jedna, jak pisze Romas - obróciło panewkę, szukaj silnika i przekładaj.

janki666 pisze:Kilka dni wczesniej po zagrzaniu czasem falowaly obroty lecz kolega mechanik poradzil wyczyszczenie prezepustnicy, niestety czas nie pozwolil i jezdzilem tak z tymi obrotami.

Miałeś za mało płynu chłodniczego a tu czyszczenie przepustnicy nic nie pomoże, kolega mechanik Ci źle poradził. Najprawdopodobniej masz gdzieś wyciek bo płyn ot tak sobie sam nie ubywa.
Teraz już czas pozwoli na przemyślenia co dalej z tym fantem zrobić.
Osobiście radzę opchnąć go na części. Probasów jest jak ulęgałek, jest w czym wybierać.
Kupisz innego i "będzie pan zadowolony"

Akurat 2.5 w dobrym stanie jest jak na lekarstwo. Same trupy po 4 tysiące.
Według mnie remont jest jedyną opcją na dłuższą pewną jazdę.