Ford Probe Klub Polska

Problem jak w temacie ze zbiornikiem a właściwie wskazówką. Mianowicie mam 1/2 zbiornika wsiadam do auta po 2 dniach i mam 3/4 przejadę 10 km spada do 1/2 przy dalszej jeździe np 150km mam już tylko 1/4.(czasami pali się nawet lampka rezerwy jak wystartuje z mniej niż połową zbiornika w dłuższą trasę) Może i nie byłoby to dziwne gdy nie to że mam instalacje gazową i nie ma z nią problemów więc na benzynie nie śmigam tyle co rozruch i tyle. Po takiej 150km trasie jak wsiadam do auta ponownie po np godzinie to znów mam 1/2 albo 3/4.
Nadmienię jeszcze że przy odkręcaniu korka wlewu paliwa wyraźnie słychać jak zasysa powietrze...ale nie wiem czy to jest normalne.

Słyszałem że to normalne bo paliwo używane jest do chłodzenia, ale chyba nie w takiej ilości...a efekt zasysania przy odkręcaniu korka to powstałe ciśnienie...czego powodem może być problem z odpalaniem za 1 razem gdy auto dłużej postoi a przy drugiej próbie pali wręcz na dotyk. (co u mnie czasami ma miejsce)
Na temacie się nie znam więc proszę o jakąś radę

Prosta odpowiedź: - wywal gaz.

Jak czegoś długo nie używasz to szlag to trafia pompa paliwa, wskaźnik paliwa, wtryskiwacze. Problem z odpalaniem był poruszany już w wielu innych wątkach, wyjmowanie pompy i demontaż baku też. Podobnie sprawa ma się z zasysaniem powietrza po odkręceniu korka paliwa.

Najwyraźniej czeka Cie demontaż wszystkiego i czyszczenie.

Postanowiłem odświeżyć temat bo nie znalazłem zadowalającej mnie odpowiedzi.
Zacznę od tego co się dowiedziałem od znajomego mechanika - wysysanie powietrza z zbiornika jest stosowane po to żeby nie tworzyły się mieszanki wybuchowe. Wysysanie to jest realizowane to jest za pomocą podciśnienia wytworzonego w kolektorze ssącym, tak więc opary z zbiornika podróżują dodatkowym przewodem pod samochodem aż do tzw filtra węglowego. Tu zapewne z logicznych powodów zostają odfiltrowane i oczyszczone powietrze jest odessane.
Jeśli gdzieś źle myślę czekam na wskazówki.
Ale po co o tym gadam - ostatnio wymieniałem przewody hamulcowe bo zgniły. Pytanie jest takie co się stanie jeśli przewód odsysający opary też przegnił.
Oczywiście logiczne jest to że mogą w zbiorniku powstawać mieszanki wybuchowych oparów. Ale chodzi mi o to czy może to mieć wpływ na pracę silnika ??

Odp 1 - dobrze myślisz
Odp 2 - na pracę silnika chyba raczej nie (z naciskiem na chyba), ale na środowisko - tak

Poczytaj:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1418604.html
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=37759

Jeśli ja się mylę, to proszę, niech mnie ktoś poprawi.

Opary na pracę silnika nie mają wpływu - sam sobie odp,że w kwestii ekologi stosuje sie takowe rozwiązanie,kiedyś stosowano tylko zwykłe odpowietrzanie zbiornika,a zatem wszelakie opary czyli różnorakie związki chemiczne uwalniały sie w obieg atmosfery bezpośrednio,a teraz tak jak wspomniałeś wracają poprzez filtr węglowy do kolektora ssącego i ulegaja ponownemu przetworzeniu w silniku.
Teraz nie dosyć,że auta maja katalizatory,maja właśnie te filtry węglowe czy zawory recyrkulacji spalin i wszystko po to,byśmy mogli oddychać świeższym i mniej zanieczyszczonym powietrzem.

ale ja pytałem czy jeśli przewód miedzy zbiornikiem a filtrem pękł to czy to ma wpływ na pracę silnika. chodzi mi o to czy nie ciągnie lewego powietrza. Na szczęście nie pękł bo wczoraj przy tankowaniu zrobił wielkie sssssss co oznacza że robi w zbiorniku podciśnienie. Kwestia tego że jestem ciekawy co by było gdyby ten przewód pękł.

No przetnij przewód i zobaczysz..
Ot proste rozwiązanie na twoja ciekawość

taaa dobre rozwiązanie ale może innym razem sprawdzę. Ja się martwiłem że przy wymianie przewodów go po prostu przedziurawiło, bo zaczął dziwnie silnik chodzić i myślałem że to od tego. A mnie po prostu sonda lambda wywaliła błędy i chodził w trybie awaryjnym po resecie kompa wszystko wróciło do normy.

Ano widzisz,to gwoli ciekawości zawsze możesz wyczepić przewód doprowadzający opary do filtra węglowego i zobaczysz jakie będą reakcje pod wpływem rozszczelnienia tego obwodu .
Jak mnie pamięć nie myli to jeszcze po drodze tam jest selenoid sterowany ecu,który otwiera i zamyka obieg w zależności,od prędkości obrotowej silnika.

Pozdro.

no chyba cię nie myli pamięć jak grzebałem na forum też go widziałem na jakiś rysunkach. Kiedyś przy okazji spróbuje ;p odczepiania.