Pozwolę sobie odgrzać temacik
Od dwóch lat posiadam jedyneczkę 2.2 GT, i od momentu jak ją kupiłem ślizga się w niej sprzęgło. Samochód jest użytkowany prawie codziennie, kilkanaście razy do roku ma dłuższe przestoje (tydzień, dwa tygodnie a potem znów jest używany). Probe jeździ normalnie, a ślizganie pojawia się zawsze gdy "turbina zaczyna pompować swoje", przy delikatnym obchodzeniu się z pedałem gazu ślizganie nie występuje, natomiast zawsze przy mocniejszym dodaniu gazu, co jest denerwujące zwłaszcza podczas wyprzedzania.
Nie używam tego samochodu do ruszania z piskiem opon na każdych światłach, nie ścigam się nim, nie bije nim rekordów prędkości na poniemieckich autostradach, więc nie przeszkadza mi to zbytnio, ale tak jak wspomniałem, czasem jest sytuacja, że muszę wyprzedzić rowerzystę
i tutaj pojawia się ów problem, że trzeba dodać gazu, wyprzedzić i zjechać na swój pas, a przy tym zjawisku ślizgania się sprzęgła może to być niebezpieczne bo mogę nie zdążyć schować się na swój pas i pójść na czołówkę
Czym to może być spowodowane
Kończącą się tarczą sprzęgła
Raczej nie, bo przez 2 lata przejeździłem tak z 16000km a pamiętam jak w II gen V6 zaczęło mi się ślizgać sprzęgło to wystarczyło go na niecałe 20km i stanął w miejscu
A może olej przedostaje się przez zużyty uszczelniacz i dostaje się na tarczę
Druga sprawa, to kilka razy miałem sytuację, że rano gdy na wstecznym wyjeżdżałem z garażu, to pedał sprzęgła został mi w podłodze, ale wystarczyło go nogą podnieść i było już ok. Stało się to może 3 razy. Podejrzewam, że było to związane z przeciekającym
wysprzęgnikiem, bo gdy za 4 razem pedał sprzęgła został mi w podłodze, i podniesienie go nie dało już żadnego rezultatu, zajrzałem więc do zbiorniczka na płyn od sprzęgła, i okazało się, że było sucho. Dolałem DOT4, odpowietrzyłem, i tak latam do dziś. Z
wysprzęgnika kapie płyn, tak z 6 kropelek dziennie, więc profilaktycznie dolewam płynu i
narazie nic się nie dzieje, pedał sprzęgła nie zostaje w podłodze.
A może to przez ten
wysprzęgnik jest efekt ślizgania się sprzęgła
Po mojemu mało prawdopodobne, bo
wysprzęgnik musiałby nie cofać się do końca
hmm, a może jednak się nie cofa
Jak myślicie, zacząć od wymiany
wysprzęgnika który i tak kapie więc jego wymiana jest kwestią czasu, czy może to nie jego wina
Miał ktoś podobny przypadek
Aha, jedynka jest seryjna, nic nie było dłubane/ulepszane, żadne mbc, usb itepe
.
