Strona 1 z 3

Bagażnik dachowy - dręczące pytanie

: 2004-04-19 14:59
autor: Gość
Witam Panie i Panów
Czy ktoś z was ma może bagażnik dachowy do probe 95, jaki bagażnik pasuje do proba i ile kosztuje?

Pozdrawiam

: 2004-04-19 22:18
autor: alex
zastanawiam sie z czym by lepiej probe wygladalo z bagaznikiem dachowym czy z przyczepka ze statoil :) hehe

: 2004-04-19 23:23
autor: strober
Szukaj takiego na magnesy-inny raczej nie spasuje!

: 2004-04-20 09:31
autor: majcher
bagaznik dachowy do proba? :shock:
zgroza!

: 2004-04-20 10:08
autor: Gość
Chcialem wybrac sie probem w podroz z deskami windsurfingowymi, obawiam sie ze magnesy nie wytrzymaja ;-)

: 2004-04-20 10:25
autor: majcher
Założ z tyłu jako spojler :lol:

: 2004-04-20 10:30
autor: strober
Jeżeli tak twierdzisz...no cóż...Nie założysz innego bo to nie poldek co ma rynienki :wink:

: 2004-04-20 22:38
autor: Sh(.)(.)ters
Hmm... po co bagażnik :?: :!: :D Składasz tylną kanapę i ładujesz deski do środka. Muszą się zmieścić - jak nie to kup krótsze - większe wyzwanie :D :D :D

Pzdrv

: 2005-09-10 13:21
autor: Wuax
Przywracając temat bagażnika.
Chcąc wyjechać na narty do Austrii jest on niezbędny gdyż zabronili tam wozić narty w kabinie. Zima już niedługo. Czy ktoś ma doświadczenie w sprawie magnetycznych bagażników? Czy toto utrzyma się z nartami na probe?

: 2005-09-10 14:19
autor: Ivaho
Dokladnie. Tez mysle o relingach w celu uchwytu na rowery zamontowania. (probek z rowerkami na dachu :wink:)Jest cos takiego :?:

: 2005-09-10 18:05
autor: Tomasz S
Panowie !
O czym ta dyskusja !!! :?: :?: :shock: ... To , że ktoś może lubić narty czy serfowanie to jedno ... Ale zakładanie czegokolwiek na dach czy tył ! - To profanacja :shock: [-X ... Zastanówcie się nad autem które kupiliście ! :arrow: To Coupe :!: a nie Passat kombi czy Frontera . Tu nie ma miejsca na kompromis !

:1111_bye:

: 2005-09-10 18:16
autor: SoTonkA
Tomek myślę że przesadzasz.. Probe jest wspaniałe, wszyscy je kochamy ale w końcu to nie jest Ferrari czy jeszcze nie wiadomo co.. Ja jeżdżę na nartach i w zimę na pewno pojadę w góry.. Nie mam zamiaru tłuc się przez ponad 300 km z nartą przy głowie.. poza tym przewożenie desek czy nart w środku samochodu przy nawet niewielkim (przy niedużej prędkości) wypadku w 95% kończy się śmiercią pasażerów.. W takim przypadku narta czy deska działa po prostu jak kosa przecinając wszystko co napotka na swej drodze. Po to w końcu wymyślili bagażniki na dach, abyśmy mogli bezpiecznie podróżować w swoich kochanych Probaskach. Nie stać mnie na kupno kombi specjalnie na zimę żeby pojechać w góry, nie będę też tłukła się pociągiem mając tak wspaniały samochód. Tak więc bez przesady Probe to w końcu tylko samochód (wspaniały i z duszą) ale samochód.. Czekam na rozwój tematu, ponieważ jak wspomniałam sama myślę o takim rozwiązaniu..
PS. Przecież po wyjeździe można ten bagażnik zdjąć i Probe będzie znowu "sobą"...
Pzdrawiam i przepraszam jeśli kogoś uraziłam :D :D

: 2005-09-10 18:53
autor: enduro
SoTonkA pisze:Tomek myślę że przesadzasz.. Probe jest wspaniałe, wszyscy je kochamy ale w końcu to nie jest Ferrari czy jeszcze nie wiadomo co..
o przepraszam. kilka lat temu osobiście widziałem w Bawarii Ferrari z nartami na dachu.....to dlaczego nie Probek????

: 2005-09-10 18:58
autor: SoTonkA
A to w takim razie przepraszam ale z drugiej strony skoro kogoś stać na Ferrari to zapewne mógłby kupić.. powiedzmy jakieś Audi combi :wink: które zapewne lepiej by wyglądało z nartami na dachu.. Bo Ferrari to już musiało naprawdę komicznie wyglądać.. :P :P No ale to w sumie bez znaczenia.. Nie lećmy w off-topic.. :twisted: :twisted: :twisted:
Pozdrówki..

: 2005-09-10 19:07
autor: Wuax
Sorry, ale nie zamierzam wozić na dachu starej szafy tylko narty. Na pewno można wymyślić jakiś elegancki device żeby było i ładnie i bezpiecznie. W końcu nikt na zimowych oponach nie gna 200km/h po śniegu. (A może się mylę?) Często jeżdżę na Wierchomlę na narty i nie zamierzam z tego rezygnować nawet kosztem rzekomej profanacji.
Czyżby nowy dylemat, uroda i szpan albo bezpieczeństwo jak słusznie SoTonkA zauważyła :1111_ok:
Jeśli kobieta też wybiera bezpieczeństwo nad urodę, to powinno was przekonać.
A poza tym wydawało mi się że jest to dyskusja o problemach instalacji bagażnika, a nie komisja etyczna posiadaczy probe. Twoja wypowiedź Tomku była nie na temat.

: 2005-09-10 19:48
autor: SoTonkA
su-PERCH-arger pisze:Czyżby nowy dylemat, uroda i szpan albo bezpieczeństwo jak słusznie SoTonkA zauważyła
Jeśli kobieta też wybiera bezpieczeństwo nad urodę, to powinno was przekonać.
Otóż to.. :twisted: :twisted:

: 2005-09-10 19:49
autor: enduro
Obrazek Obrazek są jeszcze takie mozliwości..... :lol: :lol: :lol: :lol:

: 2005-09-10 19:53
autor: SoTonkA
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

Może jestem dziwna ale to już chyba 'lekka" przesada...
Myślę że lepiej zostać przy tym nieszczęsnym bagażniku.. :D :D

: 2005-09-10 20:02
autor: Wuax
Brawo enduro! :shock:
Rozumiem że twój probek to ten niżej. Napisz jak przytroczyłeś ten motorek. Dorabiasz takie uchwyty? :lol:

: 2005-09-10 21:34
autor: enduro
nie.to nie mój.....mam jedyneczkę....ale gość miał"pomysła"........ :lol: :lol: :lol: ja natomiast jeśli chodzi o ładunki "nadwymiarowe" planuję coś zdecydowanie bardziej szalonego :lol: ale to temat na długie zimowe wieczory.......

: 2005-09-10 22:03
autor: waluś
Zakładałem do swojej Mazdy bagażniki rowerowe. O ile z tymi były problemy, bo jedne tylko drzwi są w aucie :) więc rozstaw rylingów był bardzo mały, a przez to bagażnik rowerowy nie był dostatecznie sztywny i roweryk bardzo sie kolebotał, powiedziałbym że za bardzo. Więc nie polecam wożenia rowerów autem typu Coupe na dachu (chyba że jakieś inne wynalazki są - te magnetyczne co mówicie), o tyle pewnie z nartami problemu nie będzie, bo są niskie, a nie wysokie jak rower . :twisted:

: 2005-09-10 22:54
autor: Tomasz S
enduro pisze:Obrazek
...
... A gdy już umrę , poproszę by moją trumienkę odwiózł taki karawan !
Czy to zbyt wielkie wymogi :roll: :?: :twisted: :arrow: umierającemu się nie odmawia :!: :twisted: . To będzie piękny pogrzeb ! a przynajmniej sam dojazd :!:

: 2005-09-10 23:38
autor: Wuax
Tomasz S pisze: ... A gdy już umrę , poproszę by moją trumienkę odwiózł taki karawan !
Czy to zbyt wielkie wymogi :roll: :?: :twisted: :arrow: umierającemu się nie odmawia :!: :twisted: . To będzie piękny pogrzeb ! a przynajmniej sam dojazd :!:
O.K. Jeśli życzysz, nie ma sprawy.
Ale ten model będzie bardziej stosowny
Obrazek
A teraz na poważnie. Nikomu żle nie życzę. Kończmy z tym off-em.
Co w sprawie bagażnika?

: 2005-09-11 00:05
autor: Tomasz S
su-PERCH-arger pisze: ..Chcąc wyjechać na narty do Austrii jest on niezbędny gdyż zabronili tam wozić narty w kabinie...
Oraz :
SoTonka pisze: ...poza tym przewożenie desek czy nart w środku samochodu przy nawet niewielkim (przy niedużej prędkości) wypadku w 95% kończy się śmiercią pasażerów...
Wiele razy na szkoleniach (u mnie w pracy)omawiane były wypadki . Czasem luźne przedmioty we wnętrzu samochodu wyrządzają wiele szkód ale nigdy nie czytałem o nartach - które po położeniu tylnego siedzenia można przecież umocować . ... a może ze względu na gabaryty nie wejdą ???... Wydaje mi się , że austriacki przepis to jeden z tych , jak ten ukraiński - o prezerwatywach w apteczce samochodowej :wink: . Raczej obawiał bym się o przedmioty pozostające (bez kontroli)na zewnątrz pojazdu :
wingerman pisze:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Fart ze w szybe :)
Życzę miłego wypoczynku i udanych zjazdów ...

:1111_bye:

: 2005-09-11 00:35
autor: Wuax
[quote="Tomasz S"]
Wiele razy na szkoleniach (u mnie w pracy)omawiane były wypadki . Czasem luźne przedmioty we wnętrzu samochodu wyrządzają wiele szkód ale nigdy nie czytałem o nartach - które po położeniu tylnego siedzenia można przecież umocować . ... a może ze względu na gabaryty nie wejdą ???... Wydaje mi się , że austriacki przepis to jeden z tych , jak ten ukraiński - o prezerwatywach w apteczce samochodowej :wink: . Raczej obawiał bym się o przedmioty pozostające (bez kontroli)na zewnątrz pojazdu :
[quote="wingerman"]


Nie do końca. Czy znane Ci jest pojęcie kontrolowanej strefy zgniotu?. A co będzie jeśli tam umieścisz dzidę w postaci nart. I ponadto już Newton w IXX w opisał tak zwaną trzecią zasadę dynamiki. Jak się w coś w...dolisz to ta dzida z prędkością którą jechałeś p....zdnie do przodu. A narty są produkowane z bardzo wytrzymałych kompozytów. Myślę że przejdą na wylot tak jak ta kura :
- przez samochód w który p.....zdłeś
- przez samochód w który p....zdł samochód w który p....zdłeś itd
Pomyśl co z ludźmi pomiędzy. Narta na dachu ma szanse pójść górą :D
Ja osobiście wolałbym nie siedzieć w pierwszym rzędzie przed tą nartą
Z jednym się zgadzam, luźno wrzucone buty narciarskie do bagażnika typu trumienka są równie zabójcze.