Strona 1 z 1

Wentylator nawiewu,dmuchawa warczy

: 2013-05-12 17:43
autor: Kilkastow
Witam. Od dłuższego czasu denerwuje mnie warkot dmuchawy pod deską rozdzielczą. Nie mogę za bardzo ocenić czy coś wpadło i ociera o łopatki czy zepsuło się coś w środku.Ewidentnie czym większy nadmuch tym głośniej, cały ten plastik wpada w rezolans(coś się wytukło?). Nagrałem na szybko filmik https://dl.dropboxusercontent.com/u/295 ... .33.57.mp4 .
Powiedźcie mi jak dobrać się do wentylatora i wyjąć na zewnątrz. Wykręciłem schowek i nie wiem co dalej. Czy trzeba zdejmować całą deskę?
Pozdrawiam

Re: Wentylator nawiewu,dmuchawa warczy

: 2013-05-13 08:08
autor: bogdano
Pewnie masz to samo co ja czyli huśta Ci się wiatrak i wpada w wibracje.

Wentylator się wyciąga następująco bo przerabiałem to w sobotę.
Wyciągasz schowek, odpinasz na dwóch spinkach tą listwę pod schowkiem maskującą. Odpinasz wtyczki od rezystora nawiewu, od zasilania wentylatora i przekaźnika. Potem odkręcasz wkręty na klucz chyba 8-kę (u mnie były 4 szt.) Wpisz sobie na jakimś portalu aukcyjnym "wentylator nawiewu probe" to będziesz widział na zdjęciu w którym miejscu są przykręcone śruby i jak to wygląda. Jak wykręcisz śruby to powinien Ci normalnie ten wentylator się wysunąć.
Wentylator masz od spodu prawego dolnego rogu schowka.

Re: Wentylator nawiewu,dmuchawa warczy

: 2013-05-13 11:08
autor: Kilkastow
I da się coś z tym zrobić, czy wentylator będzie do wymiany?

Re: Wentylator nawiewu,dmuchawa warczy

: 2013-05-13 11:20
autor: bogdano
Najpierw sprawdź, czy Ci gdzieś tam coś nie wpadło do środka i nie obciera o łopatki. W moim przypadku są uszkodzone łopatki i pewnie dlatego wpada w wibracje.

A zrobić się chyba nie da tylko wymienić na sprawny wentylator używany albo widziałem, że są jakieś nowe zamienniki coś w okolicach 200 zł. :)

Re: Wentylator nawiewu,dmuchawa warczy

: 2013-05-13 12:03
autor: lisu
Ja jak w piątek wyciągałem klime to znalazłem tam kupę liści :) . Jak nie zdemontujesz to nie będziesz wiedział.

Re: Wentylator nawiewu,dmuchawa warczy

: 2013-05-13 12:58
autor: bogdano
Mnie się wysypało trochę igieł z sosny ale po wyczyszczeniu burczeć nie przestało :( Wszystko przez to, że w probku nie ma filtra pyłkowego i cały syf leci do nawiewów. :)

Re: Wentylator nawiewu,dmuchawa warczy

: 2013-05-13 16:48
autor: Kilkastow
Dobrałem się do tego wentylatora i faktycznie było tam trochę syfu. Jak go wyczyściłem to terkotanie ustało. W wentylatorze zauważyłem minimetrowe luzy, nie wiem czy to normalne, ale już nie dobierałem się do niego bo nie wyglądał na rozbieralny.
Dzięki wielka za pomoc.
Pozdrawiam

Re: Wentylator nawiewu,dmuchawa warczy

: 2013-05-13 16:55
autor: czyku
A czy da się coś popsuć rozkręcając ten nawiew? Jestem lajkiem w tych sprawach i z tym można uporać się w zupełności samemu bez pomocy mechanika?
U mnie jest tak, że czasami piszczy, czasami buczy, że w pewnym czasie to jest bardzo denerwujące ale dziś np leciało normalnie bez żadnych hałasów.

Re: Wentylator nawiewu,dmuchawa warczy

: 2013-05-13 17:23
autor: Kilkastow
Ja osobiście nie grzebie na co dzień w samochodzie i nie miałem z tym większego problemu. Tylko aby odkręcić kluczem płaskim od dołu ten gadżet, to trzeba się nieźle pogimnastykować i potrzeba do tego cierpliwości. Drugi raz bym tego nie wyciągał. :D Tylko nie wiem czy jest sens odkręcać to do np. smarowania, bo według mnie nie da się tego rozebrać(chyba). Fakt faktem ,że jest o niebo lepiej po czyszczeniu tylko u mnie był hardkor i nie dało się wytrzymać. :P

Re: Wentylator nawiewu,dmuchawa warczy

: 2013-05-13 18:34
autor: Romas
Nawiew na maksa i jesień w samochodzie :mrgreen:

Re: Wentylator nawiewu,dmuchawa warczy

: 2013-05-13 19:13
autor: czyku
A są jakieś inne sposoby na przeczyszczenie dmuchawy bez jakiegoś tam rozkręcania? Zauwazylem ze teraz juz nie buczy tak, moze dlatego ze dawno nie bylo ' dmuchane ' gdy kupowalem od goscia, to moze teraz sie przedmuchalo i jest git.

Re: Wentylator nawiewu,dmuchawa warczy

: 2013-05-13 20:22
autor: bogdano
Kilkastow pisze:Tylko aby odkręcić kluczem płaskim od dołu ten gadżet, to trzeba się nieźle pogimnastykować i potrzeba do tego cierpliwości. Drugi raz bym tego nie wyciągał. :D
Trzeba było sobie skombinować klucz nasadowy a nie kręcić płaskim :)