Strona 1 z 4

Hamulce???

: 2005-04-24 11:58
autor: nikosnikos
Temat zalozylem w celu jakiejs wymiany uwag na temat hamulcow w v6. Czy ktos podziela moje zdanie i stwierdza, ze te hamulce sa ogolnie rzecz biorac "gowniane"? :lol:

2 miesiace temu wymienialem tarcze z tylu i klocki - bilo jak cholera - no wiec kupilem nowe i bylo wspaniale przez jakies 2 tygodnie. Pozniej juz niestety coraz gorzej. Teraz jest tak, ze jak mocniej przyhamuje to juz znowu bija mocno - jak staram sie hamowac delikatnie jest w porzadku. No i teraz co jest tego przyczyna? Wydaje mi sie, ze tarcze sa zdecydowanie za male jak na osiagi tego auta - ostatnio stanalem kolo cc no i tarcze mial podobnej wielkosci :twisted: . W vectrze mam zdecydowanie wieksze tarcze - nie mierzylem srednicy, ale mysle, ze spokojnie wieksze o jakies 3 cm. No i tam problemow nie mam zadnych - przy 200 km/h jak hamuje to az sie boje wcisnac mocniej bo doslownie hamuja jak cholera - oczywiscie zadnych bic nie czuc. No a probe to juz mnie wnerwia - przy goracych hamulcach bije az milo :( Rozwiazal ktos ten problem? Wydaje mi sie , ze jedynym rozsadnym rozwiazaniem byloby zalozenie wiekszych wentylowanych, ewentualnie nawet nawiercanych tarcz - no bo te seryjne gowna maja takie chlodzenie, ze po 10 minutach sa gorace jak diabli. No ale wtedy i zaciski trzebaby wymienic - no i koszty sie robia nie za ciekawe :lol:
Co myslicie na ten temat??? Tez macie problemy z biciem hamulcow? Jak przyhamuje ostro przy 170 na godzine, to kierownica lata jak szalona :twisted:

: 2005-04-24 12:26
autor: TYKWA
Witam,
Wprawdzie nie mam zbyt długo Probe , ale mogę powiedzieć że u mnie hamulce działają dobrze, przesiadłem się z Laguny 2.0 która też miała tarcze z tyłu i muszę przyznać że Probe lepiej hamuje , nie wiem jak przy prędkości 170 ale sprawdze przy najbliższej okazji.

: 2005-04-24 12:39
autor: leoul
Nikos, jakie masz bicie ??

Jeśli tarcze są krzyw z tyłu odczuwa się to na pedale hamulca.. bicie, jeśli z przodu to na kierownicy.
Jeśli się tarcze gną, to po prostu znaczy, że są kiepskiej jakości. Przerabiałem ten temat w eclipse... miałem 5 kompletów tarcz w 2 lata :lol:
Aż w końcu kupiłem brembo + ferodo... koszt ponad 2000 pln na tył i przód. i tak tanio załatwiłem sobie. Od tej pory było elegancko.
Żadnych włoskich czy krzakowych firm. Nawet EBC mi się pogięły.

Więc hamulce to spory wydatek niestety jeśli chcemy mieć coś dobrego.
Widziałem u GTurbo tarcze wentylowane i nawiercane... Może takie sprowadzić z USA ??

Pozdrawiam

: 2005-04-24 12:46
autor: nikosnikos
No wlasnie u mnie czuc bicie i na kierownicy i na pedale (ale bardziej na pedale - na kierwonicy czuc dopiero przy duzych predkosciach). Wczesniej myslalem, ze to wlasnie przednie powoduja bicie, ale wymienilem tylnie i bylo zarabiscie. Czyli chyba tyl to powoduje!
No wlasnie ja tez na podstawie tych hamulcow GTurbo, ktore widzialem rok temu na Mazurach pomyslalem o innych rozwiazaniach.
A swoja droga - kupilem tarcze w JC - koszt 120zl za sztuke - od czegos takiego chyba nie mozna wymagac zbyt wysokiej jakosci :lol:

: 2005-04-24 12:56
autor: leoul
No właśnie...
To wygląda niestety tak, że trzeba wymienić przód i tył jednocześnie.. Oczywiście w sytuacji kiedy jest krzywo i tu i tam.
Jeśli się wymieni tylko przód lub tył.. jedno dostanie po dupie z racji niedomagania drugiego
Jeśli zrobisz na dobrych częściach powinno być OK i nie będą konieczne nawiercane tarcze.. to tylko do jeszcze lepszej efektywności hamowania no i klocki częściej do wymiany.

: 2005-04-24 15:19
autor: Gość
To ja powiem jeszcze moje odczucia co do tarcz i klocków. Na podstawie własnych doświadczeń powiem że połączenie: Brembo + Ferodo jest kiepskie. Może ja trafiłem na jakąś gównianą serie, ale klocki do tych tarcz są stanowczo za miękkie, ściachały mi się w 7tyś do żywego, to nie za duży przebieg. Teraz mam z przodu, jakieś klocki Takumo czy jakoś tak, no i są niezłe ale żeby zaczeły hamować trzeba je rozgrzać.

: 2005-04-24 15:52
autor: Bogdan9999
Sqad pisze:To ja powiem jeszcze moje odczucia co do tarcz i klocków. Na podstawie własnych doświadczeń powiem że połączenie: Brembo + Ferodo jest kiepskie. Może ja trafiłem na jakąś gównianą serie, ale klocki do tych tarcz są stanowczo za miękkie, ściachały mi się w 7tyś do żywego, to nie za duży przebieg. Teraz mam z przodu, jakieś klocki Takumo czy jakoś tak, no i są niezłe ale żeby zaczeły hamować trzeba je rozgrzać.


To czym ty na początku jazdy hamujesz ?????????? Kotwice za drzwi wyrzucasz ???????? :D :D :D :D :D :D :D :D :D

: 2005-04-24 16:14
autor: Gość
Nie no one hamują ale mniej efektywnie, bez problemu da się zblokować koła tyle że dużo lepiej kleją się do tarczy jak są rozgrzane i są czulsze w tedy.

: 2005-04-24 20:31
autor: Yaneeck
ja wymieniałem w zeszłym roku całość - tarcze - klocki - robiłem to u Langera w K-ce - polecono mi ten zakład...

tarcze załozyli jakieś koreańskie - cena ok.150zł, klocki japońskie - ale nie pamietam nazwy - podobno taki komplet dobrze chodzi...

najwiekszy problem był z tym czymś metalowym co przytrzymuje klocki - taka cienka balszka wygieta w wyrafinowany sposób - ściagali mi to z w-wy i musiałem czekac 2 dni...

w każdym bądz razie - hamulce - mimo, że nowe oceniam średnio - sprawdzałem je na rolkach i kumpel diagnosta stwierdził ze jakies 2NM za mało zeby było jak nalezy - o ile pamiec mnie nie myli pokazało 2,5 NM na tyle i 5,5NM na przodzie ale głowy nie dam a wydruku nie moge teraz znalesc...

nie odczuwam żadnego bicia ale czuć, że nie są to brzytwy - auto hamuje równo - nawet z duzych predkości ale czułbym sie pewniej gdyby hamulce były jeszcze lepsze - moze kolejna wymiana to bedą juz jakies droższe...

: 2005-04-24 20:37
autor: Gość
A powiedz mi czy patrzyłeś na łapy mechanikom?? Jak się zachowywała prowadnica? Chodziła ciężko na trzpieniu, czy była luźna i mechaniorom opadała na łapy, no i te dolne pływające "sanki" ?? Z reguły w zakładach się tym nie zajmują bo to dodatkowa robota zawsze, a tak to rach ciach i po krzyku. A skutki to wyginanie tarczy przy hamowaniu.

: 2005-04-26 10:17
autor: MiH
No to teraz ja :P

Nikoś - już Ci mówię w czym jest problem. Oczywiście masz pokrzywione tarcze.
Ale dlaczego:
1. kupiłeś tanio - nie licz na jakość
2. możesz mieć krzywe fele - skutki przy ostrym hamowaniu są takie jak opisujesz
3. możesz mieć źle założone fele - nie chłodzą Ci tarcz
4. najprawdopodobniejsza - zacisk nie ślizga się swobodnie w strzemieniu (tak się to chyba nazywa) i ukosuje się. Klocki wtedy nie przylegają równomiernie - efekt - słabe hamulce i krzywienie się tarcz.
Załóżmy że trzpień masz zaczopowany i zacisk stoi - wtedy hamujesz tylko wewnętrznym klockiem - tym który dociskany jest przez tłoczek. 2 nie hamuje nic - albo ukosuje się i hamuje krzywo - jak nic prosty sposób na pokrzywienie tarcz.

Ostatnio sam się przekonałem co znaczy krzywa fela. Zadne wyważanie nie pomoże, auto drga przy dużych prędkościach a przy hamowaniu kierownica lata że chce ją z rąk powyrywać.

Ja bym nikoś zrobił tak:
1. Naprostował fele
2. W JC kupił zestawy naprawcze do naszych zacisków (Mazda GE)
3. Zrobił sobie popołudnie z hamulcami tj. Zdjął po kolei wszystkie zaciski, pozdejmował z trzpieni (jak zaczopowany - wal młotem długo i namiętnie naprzemian polewając Coca Colą - musi zejść. Jeśli będzie uparty - palnikiem trzeba podgrzać.
dygresyjka 1*
Następnie dokładnie je oczyścił, przesmarował grafitowym, pozakładał nowe gumki i założył z powrotem.
dygresyjka 2*
Teraz pora na odpowietrzenie oraz wybranie się do zakładu gdzie przeszlifują nam tarcze żeby były proste. Klocki po obejżeniu zostają lub idą do wymiany. Po takich zabiegach na 99% będziesz zadowolony z efektu. No chyba że jeszcze zbieżność masz źle ustawioną lub luzy na układzie kierowniczym. Jednak bicie wynikające z hamulców powinno się skończyć a ich sprawność mocno wzrosnąć.
Na marginesie - ja mam orginały mazdowskie i hamują baaardzo dobrze - nie mam porównania - ale kilka razy hamowałem ze 180 do 0 i powiem że efektywność jest na prawdę duża. Hamuje się na granicy przyczepności - a przecież o to chodzi.

* dygresyjka 2 - ja przy takiej imprezie wymieniłbym od razu łączniki giętkie
* dygresyjka 1 - najlepszy moment na pomalowanie zacisków na krwisto czerwony kolor..... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: nie odmówiłbym sobie... 8)

: 2005-04-26 10:55
autor: Yaneeck
MiH pisze:najlepszy moment na pomalowanie zacisków na krwisto czerwony kolor
na zółttttooo :) - ja mam na zołto i jest miód :)

: 2005-04-26 11:30
autor: Gość
MiHu grafitowy smar nie lubi dużych temperatur.
Co do hamulców mazdowskich to są niezłe, ale za tarcze na przód 1200 i klocki na przód 350 to ja podziękuje. Powiem lepszy numer. Klocki orginalne bez tarcz nie hamują a tarcze orginalne bez klocków orginalnych też nie mają dużej wydajności.

Co do kolorków to za najbardziej sportowy kolor zacisków jest uznawany kolor niebieski. Mi osobiście podobają się zaciski jak są czyste aż się świecą i też jest ładnie.

BTW: kurde miałem nic nie pisać na forum ale to jest silniejsze ode mnie.

: 2005-04-26 13:10
autor: nikosnikos
Masz racje MiH - z tylu ma obie krzywe troche felgi - w przedziale 140-170 km/h troche buja - pozniej juz spokoj. Ja wymienialem opony, to koles stwierdzil "felgi sa j e b n i e t e" :lol: Tyle, ze jakos do tej pory wychodze z zalozenia "a moze jeszcze troche wytrzyma" :twisted: No i wyglada to jak wyglada. A ten koles rok temu to samo mi mowil, tyle, ze wtedy jeszcze tylko jedna byla krzywa.

A zaciski na zolto pomalowane wygladaja zarabiscie! I czym polecacie malowac? Bo rozne sa opinie - wysoka temperatura roznie dziala.

Re: Hamulce???

: 2008-10-13 16:03
autor: Zolak
Witam,
Poniewaz zywot moich klockow dobiega konca, tarcz niestety rowniez dlatego mam pytanie

Zastanawiam sie nad tarczami Brembo(gladkimi) i klockami ferodo, ale na allegro zauwazylem rowniez tarcze "sportowe"

http://www.allegro.pl/item441028692_tar ... inane.html

Czy myslicie ze polaczenie ich z klockami ferodo to dobry pomysl i te tarcze naprawde sa takie rewelacyjne jak pisza ??

Za odpowiedz bede wdzeczny

Pozdro

Re: Hamulce???

: 2008-10-13 23:01
autor: Sqad
I jedno i drugie to kicha totalna, kiedyś miałem takie zestawienie, ani to nie hamowało jakoś super a tarcze pogięły się w 3 dni

Re: Hamulce???

: 2008-10-13 23:24
autor: Zolak
No dobra to co w takim razie polecasz?? oczywiscie w granicach rozsadku ;-)

Re: Hamulce???

: 2008-10-14 11:03
autor: andrew
Mogę polecić tarcze ATE i klocki ATE lub klocki Ferodo Premier.
Na ATE jeżdżę już rok i nic się nie dzieje. Nie ma sensu kupować tanich tarcz, bo wydasz i tak więcej zmieniając je częściej.
Jak zmienisz to uważaj przez jakieś pierwsze 600km, aby klocków nie przepalić gwałtownie hamując - chyba, że nie będzie wyjścia ;)

Re: Hamulce???

: 2009-07-15 15:27
autor: sawmaster
Zastanawiam się nad zakupem klocków Ferodo lub ATE. Tutaj mam tanie klocki http://allegro.pl/item673611396_klocki_ ... erodo.html tylko nie wiem czy to oryginały :/ bo coś taniej prawie 3 razy niż taki sam zestaw w dużym sklepie z częściami

Re: Hamulce???

: 2009-07-15 16:39
autor: pawelc
jeżeli chcecie sobie poprawić hamulce to tylko tarcze i zaciski od mazdy 6 ,na przód one pasują bez jakichkolwiek przeróbek {z tyłem jest trochę więcej zabawy}a idzie taki komplet używany z tarczami i klockami wytargać za 350-450 zł i wtedy jest dosyć znacząca poprawa- tutaj znajdzie opis co i jak w przypadku mazdy mx-6


PS.klawiatura mi szwankuję i nie mam niektórych znaków

Re: Hamulce???

: 2009-07-26 21:54
autor: ParagrafKatowice
To może ja się podłącze do tematu , nie dość że bije mi na pedale hamulca to jeszcze kierownica drga jak diabli ...... Przy małych prędkościach ( do 40 km/h ) jest wszystko ok , oprócz tego oczywiście hamulce są słabe . Bicie na pedale jest bardzo wyczuwalne przy dużych prędkościach i lekkim przyciśnięciu pedału.
Z tego co wyczytałam to może być wina albo felgi-jedna mam skrzywioną , albo tarcz . Polećcie jakiś komplet tz. tarcze+klocki tył+przód , taki żeby bicie ustało " na dłużej" :twisted: Oczywiście w miare normalnej cenie :twisted: 1000 zł starczy :?: :D

Re: Hamulce???

: 2009-07-26 22:16
autor: szpagat
co do tarcz to proponuję zajrzeć do fachowców od przetaczania bo czasem wystarczy przetoczyć i można jeszcze pośmigać. U mnie taka impreza 30 złotych od tarczy (przetaczają na aucie - zdejmują tylko koło - tacy magicy).
Na klockach natomiast nie oszczędzaj - ja przerabiałem już wszystkie możliwe firmy i wiem że lepiej zapłacić o 50 więcej na sztuce i mieć spokój na dłuższy czas niż wymieniać co 3 miesiące. Niestety nie pamiętam jakiej firmy mam teraz ale płaciłem cos około 150 sztuka i jeżdżę już na nich 7 miesiąc (robiąc od 600 do 1000 km miesięcznie) więc chyba warto.

Re: Hamulce???

: 2009-07-26 22:37
autor: ParagrafKatowice
Podejrzewam że przetoczenie nic nie da bo te tarcze są do d..y :evil: No chyba że wykupię abonament i co dwa dni będę je przetaczać :mrgreen: W zeszłym roku akurat "mój" mechanik był na urlopie a mi padły zaciski. Kumpel zaproponował że wymieni je u siebie w warsztacie , w sumie sama wymiana , nic wielkiego . Skończyło się na tym że wymienili mi prawie wszystko co związane z hamulcami czyli , klocki , tarcze , pompa hamulcowa , pompa ABS , przewody , wywaliłam ponad 1500 zł i.... DALEJ HAMULCE NIE DZIAŁAŁY :1111_placz: W miedzy czasie wrócił " mój" mechanik z urlopu i pojechałam do niego . Okazało się że zamiast pomp , tarcz i całej reszty miałam kupić tylko regulator ciśnienia za 50 zł na Forum i wszystko już działało :D Ale pojawiło sie bicie . Później jakoś nie było kiedy się tymi hamulcami zając bo autko potrzebuję na codzień a i tak musiał Probuś czasem odpocząć na warsztacie bo robiłam rozrząd , przegub itp . Ale powoli te hamulce doprowadzają mnie do szału i teraz już na bank je zrobię :twisted:

Re: Hamulce???

: 2009-07-28 11:18
autor: Destroyer
Ja mam z tyłu tarcze ATE + klocki ATE, a z przodu tarcze BREMBO + klocki ATE. Niestety nie mieli w sklepie tarcz na przód ATE i musiałbym czekać, samochód był potrzebny, a tarcze się kończyły dla tego wypadło na brembo. Tylko trochę tańsze od ATE ale dają radę. Już kilka razy wpadłem z gorącymi tarczami w kałużę i nic nie bije :) Klocki nie pylą nadmiernie, nie piszczą i nie strach hamować nawet z dużej prędkości. Teraz ceny. Wszystko kupowałem w Inter Carsie i tak:

Tarcze Brembo wentylowane na przód 320 zł za komplet (2 szt.)
Klocki ATE na przód 140 lub 160 zł już dobrze nie pamiętam.
Tarcze ATE na tył 220 zł za komplet (2 szt.)
Klocki ATE na tył bodajże 100-120 zł.

Łącznie około 800 zł za wszystko. Do ATE mam pełne zaufanie i mogę polecić je wszystkim. Wg mnie najlepsze "cywilne" klocki i tarcze. Hamują bardzo dobrze, tarcze się nie gną, klocki nie piszczą i nie syfią felg. Co do brembo to jak na razie jestem zadowolony. Potestowałem je trochę i jeszcze póki co nic na kierownicy nie bije,

Re: Hamulce???

: 2009-08-03 00:25
autor: kelto
Ja mam inny problem z hamulcami. (Probe 2,5l) Ten samochod prawie wogole nie hamuje.
Wciskam pedal do podlogi - toretycznie kola powinny sie zablokowac a tu dupa bo on zwalnia a nie hamuje. Tarcze sie dobre, klocka zostalo jeszcze tak 3/4. Wymienilem pompe hamulcowa, oczywiscie plyn zmieniony, uklad odpowietrzony i nadal jest to samo. Na zimnych hamulcach jeszcze zdaza mu sie lepiej zahamowac natomias na rozgrzanych jest tragedia. Przy predkosci 120km/h potrzebuje dobrze ponad 100m zeby sie zatrzymac. Gwałtowne hamowanie - a co to takiego??

Prosze o rade.