Strona 1 z 3

problem z rozruchem

: 2005-07-15 20:08
autor: arturo
witam serdecznie. jak w temacie , mam problem z rozruchem mojego probka. jak postoi jeden dzień to nie chce odpalić z kluczyka. przekręcam stacyjkę , a tam tylko jakieś przekażniki pykają, spada napięcie na zegarze i nie kręci. myślałem , że to akumulator, ale dziś puściły mi nerwy , i postanowiłem odpalić go, zwierając rozrusznik . odpalił od razu. jak już raz zapali to potem jest ok. acha sory mój probek to 2,2 GL USA 91 rok. z góry dziękuję za wszelką pomoc. :(

: 2005-07-15 22:16
autor: wingerman
Jesli slyszysz bendix to najprawdopodobniej szczotki rozrusznika a jesli nie slyszysz bendixa to zacznij od niego.

: 2005-07-15 22:27
autor: Gość
Ale kolega napisał że zwarł na krótko rozrusznik i kręci, czyli bendix jest ok

: 2005-07-15 23:33
autor: Bogdan9999
Wydaje mi się że szczotki poszły.

: 2005-07-16 00:42
autor: piotrek
Może być walnięty czujnik lub urwane kabelki od czujnika który jest wkręcony do skrzyni (jak nie naciśniesz sprzęgła to nie zadziała rozrusznik) jest blisko drążków od lewarka biegów

: 2005-07-19 01:38
autor: kicur
male sprostowanie- :lol: ten czujnik od sprzegla jest nad pedalem sprzegla - wystarczy odpiac kostke i zewrzec dwa kable :D to wtedy odpali jesli to wina tego czujnika ja mamcos z bendrixem i nie wiem co jest grane bo raz dzial a raz nie - on powinien byc posmarowany czy nie dawac tam smaru bo w sumie odkad dalem to teraz wogole nie chodzi :evil: - pozdroo aha gdzie mozna kupic oryginalne szczotki do rozrusznika i za ile????

: 2005-07-19 07:47
autor: Zbigniew
Mam ten sam problem, wczoraj chciałem sprawdzić ciągłość obwodu rozruchu na podstawie posiadanych instrukcji (Haynes i polska instrukcja od mazdy 626) ale niezbyt mi się udało, w instrukcjach brakuje rysunków z umiejscowieniem poszczególnych złączek i przekaźników.
W każdym razie wg schematu przebieg obwodu rozruchu wygląda tak :
ze stacyjki ( która też może byc uszkodzona) wychodzi czarno żółty przewód który poprzez wyłącznik przy sprzęgle, pod drodze, nie wiadomo gdzie łączy się z przewodem czarno-czerwonym, który dochodzi do rozrusznika do styku połączonego z bendixem. Sprawdzenie ciągłości obwodu pozwoliłoby wyeliminować instalacje jako przyczynę nie działania rozrusznika. Po tym jak dostałem się do wyłącznika przy sprzęgle, pojawiła się jeszcze jedna wątpliwość: przewody dochodzące do tego wyłącznika są tak cienkie, że wysoce prawdopodobne jest, że wyłącznik ten steruje tylko przekaźnikiem,który jest gdzieś w obwodzie rozruchu ( ale to są tylko moje przypuszczenia), jeśli ktoś ma serwisówkę z prawdziwego zdarzenia mógłby to zweryfikować.

: 2005-07-19 10:33
autor: Bogdan9999
Klubowicze a ja mam problem przy zapalaniu jak postoi dłużej muszę go trochę kręcić albo załączyć zapłon na jakieś 2-3 sekundy puścić i znowu to dopiero złapie za drugim razem. Ale dlaczego dopiero za drugim razem ??
A to nie jest przypadkiem wina tego że paliwo spływa i zanim załapie drugiego ?? Powiedzcie co o tym myślicie i czy mieliście takie problemy i jak się z tym uporaliście ??

: 2005-07-19 11:00
autor: arturo
witam. sprawdziłem , co się dało sprawdzić. w moim probasku są dwa czujniki przy pedale sprzęgła. jeden jest na dole, którego jest łatwo dostrzec, a drugi jest nad pedałem prawie nie widoczny.oba działają, sprawdzałem omomierzem. lecz dalej jest tak samo jak pisałem w powyższym poście.zauważyłem ,że jak podładuję akumulator (chociaż 2-3 min) to odpala normalnie. dodam, że po 2 dniowym postoju napięcie akumulatora wynosi 11,5V. mercedesa 307D odpalam na mim bez problemu, a probek się uparł . moja prośba jest taka , jeśli mógł by ktoś z szanownych klubowiczów posiadających serwisuwkę sprawdzić, czy jest może jakiś przekażnik( bespiecznik) nadnapięciowy, który jak jest za małe napięcie akumulatora nie pozwala na rozruch . :?: :(

: 2005-07-19 14:33
autor: piotrek
Obrazek

a

: 2005-07-19 15:45
autor: JAZDA-PRZEMO
jesli ktos by pragnal rozrusznik z nowymi szczotkami dajcie znac pozdrawiam

Re: a

: 2005-07-19 20:40
autor: Gość
JAZDA-PRZEMO pisze:jesli ktos by pragnal rozrusznik z nowymi szczotkami dajcie znac pozdrawiam
Potrzebuje dla kumpla ile byś chciał ??

: 2005-09-01 12:14
autor: arturo
witam. przyczyną moich problemów, był czujnik,ten na górze, przy pedale sprzęgła. a mianowicie, były w nim nadpalone styki. wymontowałem, przeczyściłem, i probuś pali 10 na 10 :D . odświeżyłem ten temat, ponieważ, pisaliście,że macie podobne problemy z rozruchem. może to komuś pomoże. dziękuję wszystkim za ofiarowaną pomoc. pozdrawiam arturo. :wink:

: 2005-09-17 14:15
autor: Jaapko
Powrócę do tematu bo mam podobny problem. Z reguły pali ok ale czasem się buntuje. Po pierwsze pali tylko przy wciśniętym sprzęgle ale to nie problem i po wciśnięciu przycisku (silnik odpala po wciśnięciu włącznika, tak zrobił poprzedni właściciel) przygasają kontrolki, coś tyka i nie kręci. Myślicie że to szczotki w rozruszniku? A czy po przekręceniu kluczyka Check Engine pali sie u was aż zapalicie samochód czy zaraz gaśnie przy wyłączonym silniku. Z góry dzięki za odpowiedź.

: 2005-09-17 20:17
autor: york
[quote="Bogdan9999"]Klubowicze a ja mam problem przy zapalaniu jak postoi dłużej muszę go trochę kręcić albo załączyć zapłon na jakieś 2-3 sekundy puścić i znowu to dopiero złapie za drugim razem. Ale dlaczego dopiero za drugim razem ??[/quote] pamietaj ze silnik wtryskowy potrzebuje czasu zaim pompa napompuje wystarczajaca wartosc cisnienia potrzebnego do popchniecia paliwa do wtryskiwaczy.w niektorych autach (nie w probe) bylo tak ze trzeba bylo poczekac az zgasnie kilka lampek bo wczesniej nie bylo szans zapalic silnika.czasami to trwa nawet wiecej niz 10 sekund wiec...niestety trzeba poczekac az probek przygotuje sie do jazdy lub.......zalozyc gaznik :lol:

: 2005-09-17 20:18
autor: york
sorki za bledne uzycie cytatu ale robilem to pierwszy raz i jakos mi nie poszlo!jeszcze raz sorki :oops:

: 2005-09-17 21:00
autor: Jaapko
A ja czekałem grubo ponad 5 minut i żadne kontrolki nie zgasły, w końcu odpaliłem na "pych".

: 2005-09-18 10:02
autor: Robert
Dobra rada Ciotki S.:
Sprawdź końcówki - czy nie zasiarczone klemy na aku, nie skorodowane na rozruszniku i masę silnika.

: 2005-09-18 10:16
autor: Mr. Cynk
Jaapko pisze:A ja czekałem grubo ponad 5 minut i żadne kontrolki nie zgasły, w końcu odpaliłem na "pych".

robert w sumie tutaj subtelnie dobrze mówi...:)


rozrusznik pobiera sporo prądu na odpalenie silnika i trzeba mieć 100% pewność, że któreś styki, kostki, połączenia nie są nadpalone... jak zaczną się kaszanić to potem już lawinowo idzie.

: 2005-09-18 12:49
autor: york
w sumie tez racja z tymi stykami.czasami jest tak ze niby kreci rozrusznik ale bierze tyle pradu ze juz brakuje pradu na cewce a co za tym idzie nie ma iskry na swiecach.mialem juz kilka razy taki problem ale w innym aucie wiec z tego co wiem moga to byc tulejki rozrusznika bo jak sie zetra to wirnik sie skrzywia i zabiera caly prad.pozdrawiam wszystkich

: 2005-09-18 14:53
autor: Bogdan9999
A ja ponawiam swój problem trochę psujący opinie. Problem jest przy zapalaniu jak postoi dłużej muszę go trochę kręcić albo załączyć rozrusznik na jakieś 2-3 sekundy puścić i znowu to dopiero złapie za drugim razem. Ale dlaczego dopiero za drugim razem ?? :? :? :? :?

: 2005-09-18 15:58
autor: Jaapko
Będę coś kombinował, ale pojawił się kolejny problem. Czasem jak samochód postoi to akumulator potrafi się rozładować nawet do 2-3V (a poprzedni właściciel kupił nowy 24.08), więc albo nowy jest uszkodzony albo gdzieś jest zwarcie. Nie mogę nawet sprawdzić jaki prąd jest pobierany na postoju bo mi się właśnie rozładował i to w ciągu nocy. Czasem jednak przez kilka dni jest wszystko ok. Sam chyba będę musiał dojść co jest nie tak.

: 2005-09-18 17:46
autor: Maciucha
Jaapko pisze:[...]Czasem jednak przez kilka dni jest wszystko ok. Sam chyba będę musiał dojść co jest nie tak.
Skoro tak to akumulator odpada. Czasem po prostu coś Ci prąd "pożera". Może wyłącznik lampki pod maską lub w bagażniku się zacina?

: 2005-09-18 18:33
autor: Bogdan9999
Jak tak to na pewno gdzieś masz zwarcie a nieraz możesz mieć dobrze np. w dni cieple i suche a w deszczowe i wilgotne to będziesz miał przebicie i prąd ucieka.

: 2005-09-18 19:00
autor: Jaapko
Mądrze prawicie, sam myślałem podobnie (jestem elektrykiem) ale wcześniej nie miałem czasu zajrzeć a teraz nie mam napięcia i nic nie mogę sprawdzić. Jak pożyczę akumulator albo naładuję ten to będę sprawdzać. A co do szczotek w rozruszniku to chyba trzeba je wymienić. Nawet gdyby w akumulatorze było niskie napięcie to powinien kręcić chociaż wolno, a skoro czasem wogóle nie zaskakuje to myślę, że mogą to być szczotki. Ostatnio prowadziła moja dziewczyna, zgasł jej samochód na skrzyżowaniu i już wogóle rozrusznik nie zaskoczył. Dobrze że było trochę z górki to na "pych" odpalił.