Ford Probe Klub Polska

Mam kolejne pytanie na temat mojego jakże zaskakującego auta Pojechałem na wakacje pod namiot i miałem cykora, że mi go ukradną bo nie ma alarmu. Po powrocie do Wrocławia pojechałem do mojej kobietki po jakieś rzeczy. Jak wysiadała z auta to zamknęła centralny. Otworzyłem drzwi przyciskiem i zaczął wyć. Troszkę na dworze padało więc jak palant siedziałem aucie a ono cały czas wyło. Próbowałem go odpalać z immo, alarm dalej wył. Czy jedynym sposobem wyłączania alarmu to otworzenie go kluczykiem od zewnątrz ?

Zgadza się , tak właśnie jest
to jest seryjny fordowski alarm:)
Też go kiedyś odkryłem przez przypadek:)

Witam,

Ja odkryłem ten alarm na parkingu w Realu. Cholera... jakiś facet zatrzymał auto i już do mnie szedł Miło, że zareagował - siedzi gnój w sportowym aucie i coś dłubie... hehe...

Pzdr.

Basf_Wrocław pisze:Otworzyłem drzwi przyciskiem i zaczął wyć.

Qki G pisze:Też go kiedyś odkryłem przez przypadek:)

RX pisze:Ja odkryłem ten alarm na parkingu w Realu.

Nie czytaliście instrukcji? [-X

KITT pisze: Nie czytaliście instrukcji? [-X

Mam po Niemiecku instrukcję, jedyną rzeczą jaką tam rozumiem jest "Ford Probe"...

Pzdr.

Faktycznie techniczne słówka w niemieckim języku są trudne. Ja swego czasu odpaliłem słownik i przetłumaczyłem sobie całą instrukcję. Ale przyznaję się że kiedyś też nie wiedziałem na przykład jak słuchać radia i zamykać szyby przy wyłączonym silniku. Już nawet zabierałem się do cięcia kabli przy radiu...

basf a czy mozesz napisac czy problem ci sie nadal pojawia? bo mam podobne objawy tylko u mnie alarm wyje za kazdym razem jak otwieram pilotem

Ostatnio odkryłem ciekawą rzecz: przy uzbrojonym fabrycznym alarmie otwarcie drzwi bez kluczyka uaktywnia alarm, czyli swiecą awaryjne i klaskon wyje przez 30 sekund, po tym czasie klakson sie ucisza i mrugaja dalej tylko awaryjne. Ale to nie koniec bo kazde nastepene otwarcie drzwi/bagaznika znowu powoduje też wycie klaksonu.
Ogolnie chcialem sprawdzic jak dlugo wyje alarm-klakson i sadzilem ze az do wyczerpania aku a jednak nie:) fajny patent

to wie ktoś jak wyłaczyć ten seryjny fordowski alarm bo i mi sie to kilka razy zdarzyło i w tym raz o 4 nad ranem na polu namiotowym. cieszę się że mnie nikt nie zabił:):):)

Witam na forum
Nie znam innych metod ale jak dla mnie to mozesz go wylaczyc rozbierajac boczki drzwi, zobaczysz zamek(ten w ktory wkladasz kluczyk) od wewnatrz a na nim mechanizm alarmu. Gdy go zdejmiesz nie bedzie wyc. Ja tak mialem odlaczone na drzwiach pasazera gdy kupilem auto.
Pzdr.

Trza podjechać do gościa od alarmów i dodatkowy kanał alarmu podpiąć do kabla w drzwiach odpowiadającego za rozbrajanie alarmu farycznego

Basf dobrze mówi właśnie tak można zrobić - tyle że wówczas trzeba rozbroić dwa alarmy z pilota - ciekawe zabezpieczenie ale utrudnienie dla właściciela. Ja podłączyłem dodatkowy przekaźnik sterowany z centralnego zamka i on wyłącza alarm fabryczny dla potomnych mówię że jeśli ktoś ma blisko do mnie to za drobną opłatą mogę mu to zrobić oczywiście jak będę miał czas.

ja wiem jak rozbroić fabryczny alarm, w poprzednim probe miałem zwaloną krańcówkę i za każdym razem jak otwierałem auto to mi wył, więc często wcale go nie zamykałem
aha jak już zacznie wyć to jest jakaś metoda aby wyłączyć alarm? bo nie doczytałem w tym temacie

-- oryginalny post 18 sie 2010, o 19:03 --

otworzyć z kluczyk lewe drzwi a jak nie to rozłączyć akumulator ;P innych metod chyba nie ma

Jest ciekawostka z tym alarmem, to auto cały czas mnie zaskakuje
Uciąłem sobie drzemkę po południ a tu nagle coś trąbi, myślę co to za idiota, a po chwili przestaje. Za kilka chwil znowu trąbi, wyglądam przez okno a tam mój wóz robi taki raba że niedługo sąsiedzi nie ukamienują.

Taka niespodzianka, przez parę lat nie wiedziałem że mam fabryczny alarm, który dzisiaj zadziałał jak budzik z funkcją drzemki

Coś mi się wydaje że któraś krańcówka siadła.
Tu pytanie do znawców, jak dokładnie to dział w serii? (pytam bo mam dołożony niefabryczną centralkę z niezłą rzeźbą w okablowaniu)
Uzbraja się tylko przez zamknięcie kluczykiem?
Jak rozbroić? (czytałem gdzieś że włożenie kluczyka do stacyjki powinno to uciszyć, u mnie jednak tak nie było, mogłem normalnie zapalić silnik a klakson dalej swoje)

Ze schematu rozumiem to tak: aktywuję zamykając auto z zewnątrz kluczykiem, a jak otworzę maskę/ bagażnik/ drzwi/ schowek bez uprzedniego odkluczenia drzwi to się wyjec włączy? czy tak?

avel pisze: Ze schematu rozumiem to tak: aktywuję zamykając auto z zewnątrz kluczykiem, a jak otworzę maskę/ bagażnik/ drzwi/ schowek bez uprzedniego odkluczenia drzwi to się wyjec włączy? czy tak?

U mnie jest tak- jak otworzę bagażnik z kluczyka (drzwi zamknięte), to alarm się nie włączy. Natomiast jak otworzę bagażnik/drzwi/maskę od wewnątrz (jak są zamknięte) to zaczyna wyć.
Jako, że mam niesprawną centralkę (gdzieś mam zwarcie i przy zamykaniu=trzaśnięciu drzwiami kierowcy, przepala mi się bezpiecznik) alarm włącza mi się również gdy drzwi kierowcy zamknę, podczas gdy drzwi pasażera są otwarte.

Wyłączasz alarm otwierając drzwi kierowcy z kluczyka.

Więc wyjaśnie.

Alarm powinien sie uzbroic z momentem zamkniecia ostatniej sztuki "drzwi" (wliczając w to tez bagaznik i maske)
A rozbroić tylko i wyłącznie po otworzeniu drzwi kierowcy kluczykiem, w przeciwnym razie powinien zacząć trąbići mrygać mierunkami, a w wersjach USA jeszcze dodatkowo otwierać i zamykać światła.

Wszelkie pruby otwarcia uprzednio przed otwarciem drzwi kierowcy z kluczyka powinny wzbudzić alarm

Dzięki, a jeżeli alarm już wyje to da się uruchomić silnik?
Logika kazała by sądzić, że nie, a jednak im się udało. (myślę że niefabryczny alarm robi jakiś mostek w przekaźnikach).

Ja normalnie mogę odpalić przy wyjącym alarmie.

u mnie nie da się uruchomić

Pewnie mam coś pomodzone z alarmem.