Ford Probe Klub Polska

Właśnie kupiłem probka 2 2.0 i mam problem taki że jak rano go pale to strasznie kopci, tak że star przy nim to pikuś. dym koloru białego więc pomyślałem uszczelka jednak po wymianie niewiele się zmieniło.
świec nie zalewa, zawory też nie mają śladu wody i jestem w kropce bo niwiem co czynić dalej, jak już się rozgrzeje to nie dymi
CO WY NA TAKI PRZYPADEK

Moja dziewczyna jak przeczytała Twojego posta to zadała jedno krótkie pytanie:
"Od Mikołaja kupił?"

Na szczęście mogę Ci powiedzieć, że w taką kupę nie wdepnąłeś bo Mikołaj miał 2.5.

Zaraz ktoś ci powinien pomóc, ale mi się wydaje, że bierze Ci olej

to pewnie woda w wydechu teraz noce robią się chłodne/zimne pewnie dlatego dymi, jakby brał olej to chyba by był czarny albo coś w tych barwach

A nie wywala wody ?? Może głowica jest pęknięta albo blok i tam gdzieś ma przedmuchy ? Sprawdz na odpalonym silniku czy ci za mocno nie bulgocze w wyrównawczym .

Jakby brał olej to by dymił na niebieskawo. Jak dymi na biało to bierze płyn chłodzący i możesz mieć pękniętą głowice. Tak jak pisze Lukask sprawdź zbiornik wyrównawczy. Pozdro.

Sorry ale nie mogłem sie powstrzymać.

"Habemus Papam"

Na poczatek sprawdzaj przez kilka dni czy ubywa ci plynu chlodzacego, jesli nie to glowica i szczelka cale. Piszez ze dopiero go kupiles... moze z jakis niewyjasnionych powodow w wydechu jest duzo wody i a uwierz mi ze ma sie gdzie zebrac by potem przez dlug czas odparowywac.

Rano gdy odpalisz przyloz reke do wydechu, jak mozesz to zrob to z kims kto doda kilka razy gazu. Zobaczysz co masz na rece, czy wode czy inne plyny ustrojeowe Proba.
PS> Ile km nim zrobiles?

Mój robi tak samo, silnik bierze olej Jestem w trakcie zakupu silnika. Na rozgrzanym silniku daj mu 7000 obr na luzie i zobacz czy zakopci.

mak500 pisze:Właśnie kupiłem probka 2 2.0 i mam problem taki że jak rano go pale to strasznie kopci, tak że star przy nim to pikuś. dym koloru białego więc pomyślałem uszczelka jednak po wymianie niewiele się zmieniło.
świec nie zalewa, zawory też nie mają śladu wody i jestem w kropce bo niwiem co czynić dalej, jak już się rozgrzeje to nie dymi
CO WY NA TAKI PRZYPADEK

Za mało szczegółowo opisałeś jak kopci ale "chyba "wiem co jest grane bo miałem podobnie w fordzie sierra.Ustawimy sie jakoś i pogadamy mój nr 886894437.

Ja bym obstawiał pompę wody - też przed wymianą tak miałem i nie wiedziałem co, dopiero jak mi całkiem padła to wiedziałem jaka była przyczyna

el_talerzos pisze:Ja bym obstawiał pompę wody - też przed wymianą tak miałem i nie wiedziałem co, dopiero jak mi całkiem padła to wiedziałem jaka była przyczyna

Kiedyś mi pisałeś, że przyczyną dymienia była lambda, teraz mówisz, że pompa. Co ma pompa do kopcenia podczas odpalania??? Pompuje za dużo wody do cylindrów

Mimo, ze nie mam Forda tylko Mazdę 626 mam ten sam problem, bo ten sam silnik. Z forum mazdy dowiedziałem się że to pierścienie olejowe, i jestem w stanie w to uwierzyć, bo widziałem kilka razy zużyte silniki po 150 tys km. pierscień olejowy jest zapieczony. Do tego dochodzi sprawdzenie głowicy, wimiana uszczelniaczy, oleju, uszczelki, robocizna, koszt zamyka się gdzieś w 2,5 tys zł. Sporo, ale cóż, kupię drugi silnik i będzie to samo? Piszę w takiej sprawie, czy macie jekiś swój polecany warsztat Forda w okolicy Wawy, tani a dobry, bo jestem przekonany że to właśnie to o czym piszę, Kolega napisał że wymieniał uszczelkę pod głowicą, więc pewnie przejrzał głowicę. Ale na pewno ginie mu olej i przyczyną są pierscienie olejowe i czasami trzeba jeszcze robić głowice. Cóż wpakowałem się strasznie, ale teraz nie opyla mi się pchnąć samochodu.

Tak, mamy, kliknij na PW do KALII to jego warsztat.
Nie wiem jak Policzy kogos kto ma 2 posty

Tofil sonda to swoją drogą - ale dopiero po wymianie pompy ranne kopcenie ustało - może to zbieg okoliczności - fakt, że jedno i drugie wymieniałem w podobnym czasie więc może pompa nie ma tu nic wspólnego - informuję jedynie o swoich spostrzeżeniach

obstawiam na wode w wydechu.
Kiedys myłem sobie końcówki wydechu i dośc duzo wody mi tam przypadkiem wleciało.
Pózniej przez pół dnia mi to wyparowywało.

teraz to jestem prawie pewien że to olej jest przyczyną dymienia choć pewien nie jestem.
Dzięki wszystkim za pomysły
początkowo byłem zły na siebie że dałem się nabrać jak młody, ale urok probe taki już jest
jutro się biore za rozbieranie i sprawdze uszczelniacze na zaworach a potem w głąb silnika.
jak znajde przyczynę to napisze
i jeszcze jedno mnie nurtuje jak ustawić zapłon????????
na głowicy jak ktoś wie to proszę o pomoc z góry dzięki
narazie to brakuje mi turbiny z poprzedniego

Mak pisze:narazie to brakuje mi turbiny z poprzedniego

Zamienił stryjek siekierkę na kijek.
To żarty oczywiście.

Mak powiedz mi jaki masz kolor dwójeczki, bo wydaje mi się, że Cię widziałem ostatnio w Szczecinie. Chłopak był tak podobny do Ciebie, że szok. To była żółta dwójka.

Cholera, nie chce mi się wierzyć, że branie oleju może objawiać się bialutkim dymem. a też stawiałbym na wodę (płyn?)
Napisałeś, że jak się rozgrzeje, to dymienie znika. Myślę, że to nie wina oleju.

Pewnie pierścionki olejowe zapieczone. Wymiana uszczelniaczy z reguły nic nie daje ale warto spróbować.

siemka mam uszczelniacze do zaworów więc sprubuje może pomoże
mam taką nadzieję
a co do proba
to oczywiście żółty

OLEY pisze:Cholera, nie chce mi się wierzyć, że branie oleju może objawiać się bialutkim dymem. a też stawiałbym na wodę (płyn?)
Napisałeś, że jak się rozgrzeje, to dymienie znika. Myślę, że to nie wina oleju.

Ale niestety tak jest Jest to jasny, gęsty dym, smierdzący spalonym olejem. Mój tak ma od roku, płynu mi nie ubywa, za to oleju sporo.

OLEY pisze:Cholera, nie chce mi się wierzyć, że branie oleju może objawiać się bialutkim dymem. a też stawiałbym na wodę (płyn?)
Napisałeś, że jak się rozgrzeje, to dymienie znika. Myślę, że to nie wina oleju.

200% wina oleju, czasami nawet ubywa 1l na 1000 km, a płyn chłodzączy bez zmian.

wingerman pisze: Nie wiem jak Policzy kogos kto ma 2 posty

Teraz mam już 3

jeszcze raz dzięki za rady wymieniłem wczoraj pierścionki i problem dymu znikł
koszty niewielkie tylko trochę pracy i czasu zajęło
żałuje tylko że nie zrobiłem filmiku jak dymił gdyż palenie gumy przy tym to małe piwko.

Witam. odświerzam dość starego posta bo mam mały problem. mam probka 2.0 16v. ostatnio wymieniłem w nim panewki, pierścienie, uszczelniacze. głowica była sprawdzana, splanowana, zawory szlifowane itd. Mianowicie kopcenie oleju ustało ale tylko na jakiś czas. po około 3 tygodniach i 700 km przebiegu po wymianie przy odpalaniu po jakiś 10s wydobywa się niebieski dym z tłumika. trwa to przez jakąś minute a puźniej mogę gazować nawet do 6tys. rpm i tylko śladowe ilości dymu. czy to wina źle dotartych pierścieni czy jak. może ktoś z was ma jakiś pomysł.

Witam!
Ewidentny objaw zapieczonych pierścieni,
Wniosek:
1) albo jeździsz i dolewasz olej
2) albo robisz remont silnika góra i dół (wymiana pierścieni, uszczelniaczy itp)

Hehe Crupek Masz kolego problem z uszczelniaczami zaworów. Nie są drogie. Albo wsadzili Ci jakieś g.wniane albo w ogóle ich nie wymienili.