Ford Probe Klub Polska

Sluchajcie mam dziwny problem. Mianowicie jade sobie moim probkiem 2.5 v6 LPG `93 podczas upalu 40 stopni, nagle zaczyna padac deszcz (mocno leje) i nagle moj samochod sie zachowuje jakby przestal palic na jeden gar. Smierdzi strasznie paliwem, dziwnie trzyma obroty, prawie gasnie. Mam nieraz objawy jakby lapal gdzies lewe powietrze, ale tlumacze sobie to jakoscia gazu,ale to co wydarzylo mi sie podczas tej ulewy to mnie zaskoczylo. Macie moze jakies propozycje co warto wymienic luz naprawic? Dzieki za wszelka pomoc

aha i jeszcze podpowiem ze na paliwie i na gazie te same objawy :/ ale na gazie mniej dokuczliwe

sprawdź przewody i świece. może kopułkę masz gdzieś pękniętą? ja bym zaczął od instalacji WN na początek

pozdro

Asic wspolczuje, problemy z silnikiem sa najgorsze ja Ci nie pomoge bo kompletnie sie na tym nie znam

pimpo pisze:sprawdź przewody i świece. może kopułkę masz gdzieś pękniętą? ja bym zaczął od instalacji WN na początek

pozdro

Dokładnie.
Zacznij od tego co mówi Pimpo.
Być może,że przewody WN są już do wymiany.(mają przebicia)
Podczas deszczu,gdy pod maską robi się wilgotno,iskra może"walić"gdzie popadnie.Sprawdz też świece.

Laptop - sorka chłopie,ale Twój post jest bez sensu.

Laptop pisze: ja Ci nie pomoge bo kompletnie sie na tym nie znam

No to po co piszesz?Żeby tylko napisać?
Tylko się nie obrażaj Następnym razem się zastanów zanim klepniesz.
Pozdrowionka.

chciałem wyrazić swoje wspołczucie ale spoko, w sumie po przeczytaniu mojego postu tez doszedłem do takiego wniosku, proszę Admina o wywalenie moich poscików w tym temacie..

Ludzie ratujcie wymienilem swiece i przewody i nadal to samo :/ Macie jeszcze jakies sugestie?? RATUNKU!!

Na poczatku chcialem przeprosic ze troche duzo postow pisze ale mam wielki problem. Moj probe 2.5 chodzi jak helikopter. Kilka postow nizej przyczytacie ze podczas deszczu mi nawet zgasl. Poleciliscie mi wymiane swiec i przewodow. Dzisiaj udalem sie do serwisu mazdy wymienilem swiece i przewody (120zl-swiece 220zl-przewody) Wyjechalem wesoly bo wszystko bylo ok. Poszedlem do chaty wracam do auta i co!!! nadal to samo. Samochod odpalany na bendzynie gasnie, na gazie nie. Zachowuje sie jak helikopter, pierdzi jak disel a nie V6. Strasznie jestem zdesperowany bo wydalem troszke kasy a tu nadal to samo. Macie moze jeszcze jakies propozycje? Koles w serwisie przeczyscil kopulke, wlozyl nowe swiece ,nowe przewody. Aha dodam ze to raz wystepuje a raz nie. Nie wiem od czego to zalezy, nieraz chodzi jak V6 po to aby za 30sec przy nastepnym ruszaniu pierdziec jak disel...POMOCY!! Dziekuje za jakiekolwiek podpowiedzi

Asic pisze:...Dzisiaj udalem sie do serwisu mazdy...

a co powiedzieli w serwisie? nie wiedzą co się dzieje?

jakie przewody kupiłeś i jakie świece? kiedyś kupiłem świece (już nie pamiętam nazwy) i po tygodniu dwie były już do wywalenia

czy te "wariacje" dzieją się tylko w czasie kiedy pada?

masz garaż? wjedź do niego i zgaś światło żeby było ciemno jak w d... potem zapal silnik i obserwuj pod machą czy iskry skaczą. możesz też dotykać przewodów ale uwaga bo może kopnąć

zobacz czy masz wodę w gniazdach świec - wypnik kabel i wsadź szmatkę na śrubokręcie do dziurki. pomerdaj trochę i zobacz czy jest mokra.

świeci się check engine czasami? sprawdzałeś błędy?

pozdro

A może zalałeś proba jakimś chrzczonym paliwkiem
i z tąd te problemy ???

albo może woda w baku? zatankuj do połowy zbiornika i wlej z pół litra denaturatu

pozdro

sprawdź najpierw jakość paliwa, jeśli to nie pomoże to wlej specjalnych środke do czyszczenia układu paliwowego. Jeśli to nie pomoże to przyczyną mogą być wtryskiwacze ( przy założeniu że tak jak pisałeś na gazie jest wszystko Ok ), jak sie długo jeżdzi na gazie i nie przełącza na benzynę to mogą stanąć i wtedy taki objaw jak opisywałeś a czyszczenie wtryskiwaczy jest bardzo trudne - można użyć środków do tego przeznaczonych ale jakiś efekt osiągniesz dopiero po przejechaniu 2- 3 pełnych baków na benzynie

Może nie pracuje któryś cylinder - odpal na benzynie przegazuj trochę - wykręć świece i spawdź czy któraś nie jest mokra- jeśli tak tz że tu nie dopala mieszanki - i tu należy szukać przyczyny.

A swoją drogą kable mam nadzieje że kupiłeś jakieś porządne bo jak JC to kiepski wybór i lepszy są już stare orginalne niż JC ( za 220 raczej trudno kipić jakieś dobre w serwisie ).

Kupiłeś przewody i świece a stanu kopułki nie sprawdziłeś. Jeżeli są jakieś pęknięcia to natychmiast do wymiany. Druga sprawa to może być problem z uszczelnieniem. Uszczelka pod kopułką niestety wysusza się i zaczyna się kruszyć. Jedynym wtedy wyjściem jest po dokładnym przesuszeniu uszczelnić kopułkę czarnym silikonem .

Wojtek - silikon może być nawet różowy byleby był do wysokich temperatur.

Kable, świece, kopułka, cewka, aparat zapłonowy, sterowanie aparatem zapłonowym.
Zastanawia mnie dlaczego mówisz że na gazie problem jest mniejszy. Zazwyczaj jak iskra śmiga bokiem to na gazie jest gorzej...

Może być niedomykający się zawór... nie za ciekawa sprawa.

Czarny ładniej wygląda