Strona 1 z 1

Nie chodzi na benzynie:(

: 2006-10-03 18:52
autor: pablo
Siema wszytkim mam pewniem problem tz auto chodzi mi na gazie a jak przerzuce go na benzyne to skacza mu obroty od 1000-2000 i tak caly czas a jak sprobuje go przygazowac to sie dławi i gasnie..Czy to moze byc pompka od paliwa??Jesli macie jakies pomysly to bede wdzieczny..

: 2006-10-03 19:30
autor: Ronin
Sprawdz wtyczkę od przepływomierza na początek a też sam przepływomierz ("jajko" powinno się płynnie poruszać). Skontroluj też czy nie masz nieszczelności na dolocie. Jaką masz instalację gazową?

: 2006-10-03 22:57
autor: pablo
Niestety zwykła :( Ale chodzi na niej nawet-nawet. Przepływomierz nie może być zrąbany, bo nie chodziłby na gazie.

Obrazek

: 2006-10-03 23:19
autor: tofil
Gaz w żaden sposób nie korzysta ze wskazań przepływki. Pali ci na wszystkie tłoki? Jak radził kolega sprawdź szczelność dolotu. Od pompy paliwa nie skakałyby obroty.

: 2006-10-04 07:19
autor: Voodoo
W pierwszej kolejności proponowałbym przeczytać kilka, kilkanaście tematów które znajdziesz na forum używając funkcji ObrazekSzukaj wpisując "falujące obroty", "skaczące obroty", itp.
Znajdziesz tam wszystkie sugestie dotyczące tego od czego zacząć w poszukiwaniu przyczyn podobnego zachowywania się silnika.
Naprawdę wielokrotnie było to przerabiane i to, co koledzy podają powyżej jest pierwszą rzeczą od której się zaczyna w poszukiwania problemów (nieszczelny dolot, przepływka, układ chłodzenia, itd.).

: 2006-10-04 18:35
autor: Basf_Wrocław
Voodoo - ale kłamiesz :) Pierwsza rzecz co do falujących obrotów to nieodpowietrzony układ chłodzenia :)

: 2006-10-04 21:10
autor: Sebastian
Basf_Wrocław pisze:Voodoo - ale kłamiesz :) Pierwsza rzecz co do falujących obrotów to nieodpowietrzony układ chłodzenia :)
z tym ukladem sie zgadzam, jednak to pierwszay ale nie ostatniu powod,niestety :evil: :( .

u kolegi byla uszczela pod glowica peknieta i pompowal w uklad. tez szalal na obrotach ale tylko na postoju po tym jak sie nagrzal.jak zobaczylem napompowany na maxa przewod z chlodnicy, myslalem ze to korek....niestety, ta przygoda skonczyla sie dla kolegi tragicznie.

pozdr

: 2006-10-04 23:00
autor: Ronin
Chłopaki ale falujące obroty czy nieodpowietrzony układ nadal umożliwiają jazdę na benie... Pablo a obroty "skaczą" Ci szybko czy powoli w zakresie 1-2 k. obr? Sprawdz przepływkę(gaz ją pomija) jak i kostkę idącą do niej, podciśnienia i sam dolot pod kątem nieszczelności.

PS.Sebek a dla Ciebie przygoda z korkiem zakończyła się pomyślnie? :twisted: :D :wink:

: 2006-10-05 05:35
autor: Sebastian
hehehe...

u mnie ta historia z obrotami itp. zakonczyla sie tez katastrofa, jednak za to nie byl odpowiedzialny tylko korek.

teraz zmienilem juz wszystko i dzieje sie znowu to samo,bardzo podobnie jak wtedy.
zobaczymy co mechaniol powie.

pozdr

Re: Nie chodzi na benzynie:(

: 2006-10-05 09:45
autor: Greg
pablo pisze:Siema wszytkim mam pewniem problem tz auto chodzi mi na gazie a jak przerzuce go na benzyne to skacza mu obroty od 1000-2000 i tak caly czas a jak sprobuje go przygazowac to sie dławi i gasnie..
...możliwe, że:
a) badziewiasta benzyna,
b) syf w baku,
c)...albo (jeżeli jeździsz cały czas na gazie) zasyfiałe wtryski paliwa...
Rozwiązanie najprostsze moim zdaniem to zatankować do pełna porządną benzynkę i dodać środek do czyszczenia wtrysków.
Powodzenia :wink:

Re: Nie chodzi na benzynie:(

: 2006-10-05 22:29
autor: Jedrek
Greg pisze:...możliwe, że:
a) badziewiasta benzyna,
b) syf w baku,
c)...albo (jeżeli jeździsz cały czas na gazie) zasyfiałe wtryski paliwa...
Rozwiązanie najprostsze moim zdaniem to zatankować do pełna porządną benzynkę i dodać środek do czyszczenia wtrysków.
Powodzenia :wink:
Ech, tam..... pewnie to samo co u Ciebie czyli padnięta przepływka :?

: 2006-10-06 09:53
autor: MiH
Potwierdzam - przepływka lub nieszczelny dolot ale i nie tylko.

Z przepływką jest tak: jak silnik jest całkiem zimny (np. rano) to komp benzynowy olewa wskazania przepływki i skupia się na utrzymaniu obrotów. Jak tylko silnik dostanie trochę temperatury to przy nieszczelności - przepływomierz mówi że powietrza jest mniej niż w rzeczywistości i silnik się dławi.

A co jeszcze może być?
1. Zacięty regulator obrotów (zwany nieraz silniczkiem krokowym) lub uszkodzone jego sterowanie.
2. Zacięty zawór od autossania, pęknięta sprężyna, zacięty korek)
3. Uszkodzony, przebity lub uszkodzone sterowanie zaworka regulacji ciśnienia magistrali (ta elektroprzepustnica która jest przy puszce fitra)
4. uszkodzony zawór parownika - nie domyka się do końca - przy ustawieniu na benz. część gazu cały czas odparowuje - zalewając silnik.

Re: Nie chodzi na benzynie:(

: 2006-10-06 11:11
autor: Greg
Jedrek pisze:
Greg pisze:...możliwe, że:
a) badziewiasta benzyna,
b) syf w baku,
c)...albo (jeżeli jeździsz cały czas na gazie) zasyfiałe wtryski paliwa...
Rozwiązanie najprostsze moim zdaniem to zatankować do pełna porządną benzynkę i dodać środek do czyszczenia wtrysków.
Powodzenia :wink:
Ech, tam..... pewnie to samo co u Ciebie czyli padnięta przepływka :?
...Jędrek na szczęście to stare dzieje :wink:

Podałem moją diagnozę bo sprawdzenie jej słuszności nie jest drogie, a efekt może być pozytywny, co szkodzi zwłaszcza, że większość osób jeżdżących na gazie rzadko tankuje autko do pełna benzynką :twisted:

: 2006-10-08 12:20
autor: pablo
panowie opisze wam ta sytuacje -- wsiadam nad ranem do auta probuje go odpalic on odpala ale zaraz po chwili gasnie --nastepna faza to jak go juz odpale to obroty sa za duze bo az 2000tys i nawet jak auto sie nagrzeje to i tak nie spadaja,przypominam ze one nie skacza tylko stoja w miejscu,kiedy przerzuce go z gazu na benzyne nie dotykajac gazu to chodzi ale kiedy nacisne pedał gazu to reakcji prawie jest zero tz słychac ze chce sie wkrecic ale cos go dławi lub dusi nie mam pojecia czasami uda mu sie wkrecic na 5000tys a powyzej jest takie cos jak by mu wache odcinało albo odcinało.Dzieki chlopaki za wszelkie sugestie ale nadal nic z tego a opcja szukaj tez nic nie pomogła:(:(Wydałem juz tyle kasy na czesci ktore sa sprawne i nadal lipa:( Zaprowadziłem ostatnio auto do sewrwisu zajmujacego sie tylko autami amerykanskimi i nawet oni nie dali rady, a co najlepsze powiedzieli ze to moze byc elektronika..Jeslo komus cos sie przypomni to walcie bede wdzieczny..[/size][/color].Silnik byl wymieniany,pompa rowniez...

: 2006-10-09 22:49
autor: pablo
Dzieki chlopaki za wszelkie sugestie ale nadal nic z tego a opcja szukaj tez nic nie pomogła:(:(Wydałem juz tyle kasy na czesci ktore sa sprawne i nadal lipa:( Zaprowadziłem ostatnio auto do sewrwisu zajmujacego sie tylko autami amerykanskimi i nawet oni nie dali rady, a co najlepsze powiedzieli ze to moze byc elektronika..Jeslo komus cos sie przypomni to walcie bede wdzieczny..

: 2006-10-09 22:54
autor: pablo

: 2006-10-09 23:06
autor: wingerman
pablo rzuc okiem na pkt. 7 i popraw posty wg. jego przykazan.

: 2006-10-09 23:11
autor: Kędziorek
pablo pisze: Zaprowadziłem ostatnio auto do sewrwisu zajmujacego sie tylko autami amerykanskimi i nawet oni nie dali rady, a co najlepsze powiedzieli ze to moze byc elektronika..
Nasze autko to MAZDA tak naprawdę więc serwis amerykańskich aut nic Ci nie pomoże, jak coś to gdzieś do japończyków.

Pozdrawiam i życzę szybkiego rozwiązania zagadki

P.S. Nie piszemy postu pod postem :wink: