Strona 1 z 1

metaliczne stukanie

: 2004-11-04 20:28
autor: philipe
coś mi stuka metalicznie w przednim lewym kole, albo gdzieś przy zawieszeniu - ma ktoś pomysł co by to mogło być?

: 2004-11-04 20:55
autor: philipe
hahaha... dobrze że zwróciłeś na to uwagę bo zapomniałem... :shock: :twisted:

: 2004-11-04 21:05
autor: Gość
Ciezko stwierdzic tak na odleglosc ale mysle ze warto sprawdzic podstawy czyli wszelki gumy, swozen wahacza i koncowke drazka kierowniczego. Najlepiej byloby gdybys pojechal na tzw. szarpacze, to wtedy Ci wszystko "wylezie" gdzie beda jakies luzy czy inne nieprawidlowosci.

: 2004-11-04 22:54
autor: Gość
Simones pisze:Ciezko stwierdzic tak na odleglosc ale mysle ze warto sprawdzic podstawy czyli wszelki gumy, swozen wahacza i koncowke drazka kierowniczego. Najlepiej byloby gdybys pojechal na tzw. szarpacze, to wtedy Ci wszystko "wylezie" gdzie beda jakies luzy czy inne nieprawidlowosci.
Zgadzam sie z Szymonem i dodam cos jeszcze od siebie.
U mnie tak bylo tylko z tylu.

Pierwsza opcja to ze uklad wydechowych Ci gdzies stuka o cos mi stukalo
o belke.

Druga opcja, mam nadzieje ze wiesz co to jest stabilizator :wink: :D
jest on mocowany z przodu do karoserii, a z tylu silnika trza szukac, za
pomoca dwoch gum ktore sa jak by polokragle. Na pierwszy zut oka to
moze byc wszystko ok ale wystarczy szarpnac na lewo i prawao jesli jest
minimalny luz to juz jest zle. Takie gumy nie sa drogie, a fermentu sieja.
Jak sa koncowki drazka wywalone to slychac takie grzechotanie niekoniecznie
metaliczne. Laczniki stabilizatorow tez nie wiem. Moze amorek najprosciej
w swiecie sie sypie, sa juz luzy na tloczku i bije.

: 2004-11-04 23:05
autor: Sh(.)(.)ters
Pewnie Ci wpadła śrubka od wycieraczki do opływu wody 8) . Mnie też ona stuka kurde 8) . I nie mam dobrego pomysłu jak ją wyciągnąć na wierzch :? .

: 2004-11-04 23:07
autor: Gacek Wrocław
drut z magnesem :wink:

: 2004-11-04 23:33
autor: Sh(.)(.)ters
Gacek Wrocław pisze:drut z magnesem :wink:
Aha - mam już w odpływie 2 magnesy, trzeciego nie potrzebuję :D . Namagnesowany śrubokręt też do bani. Potrzebuję coś mocniejszego :?

: 2004-11-04 23:59
autor: Gość
Sh(.)(.)ters pisze:Potrzebuję coś mocniejszego :?
Diaksa :lol: :arrow: :arrow: :lol: :lol: :lol:

: 2004-11-05 00:02
autor: enduro
w sklepach z narzędziami można kupić za ok 15 zł całkiem fajne urządzonko:coś jakby długa spirala z takimi małymi chwytakami na końcu.jak naciśniesz rękojeść to te chwytaki się otwierają, jak puścisz to zamykają na czymś co chcesz złapać....sprzęcik niedrogi ale nadwyraz skuteczny przy wyciąganiu różnych dziwnych rzeczy które czasami wpadają w miejsca w których akurat ich nie chcemy.... :lol:

: 2004-11-05 00:08
autor: Gość
Elektromagnes :?: 8) Transformatorek z regulacja i krecimy w prawo doskutecznie - czyli az zlapie :D Gorzej jak sie skala skonczy :1111_bicz: ...
:idea: - wtedy trza bedzie sie zaopatrzyc w mocniejszy :lol:

: 2004-11-05 00:21
autor: enduro
panowie zapominacie ze karoseria też jest metalowa,więc magnes czy elektromagnes bedzie działał w równym stopniu na nakrętkę która gdzieś tam wpadła jak i na wszystkie elementy metalowe w jego poblizu.efekt będzie taki sam jakbyście włożyli magnes do pudełka z nakrętkami-złapie się jedna,i jeszcze jedna,i jeszcze jedna itd....a w przypadku samochodu będziecie próbowali unieść nakrętkę z całym samochodem!!!!!! :lol:

: 2004-11-05 02:25
autor: Gość
No stary, to tu nas zagiales. Faktycznie nie wpadlbym na to ze ow elektromagnesem podniose prawie poltora tonowe auto + dodatkowa srubke, albo jeszcze gorzej... podniose auto, a srubka zostanie na dole :shock: :1111_ok:

P.S. Tak przy okazji, mysle ze fajniusio by bylo zalozyc jakis dzial albo np. topic nietuzinkowych ciekawostek redakcyjnych. Byloby to dobre lekarstwo na zepsuty humor, nude (jesli ktos ma taki komfort) lub ewentualnie gleboko posuniete kompleksy. Moglby sie nazywac np. ... "Teksty roku", albo... "Wlasnie wypilem 3 L czystej ale i tak cos napisze". :lol: :lol: :lol:

: 2004-11-05 06:32
autor: enduro
:D No niestety tak to jest jak ktoś nieuwaznie czyta posty(ale o tak póżnej godzinie wszystko się może zdażyć)...nie napisałem przecież że przy pomocy "Twojego"elektromagnesu podniosę Probcia + nakrętkę oczywiście....a tłumacząc łopatologicznie prawa magnetyzmu to z grubsza jest tak:do w/w magnesu "przyklei"się owa nakrętka a do nakrętki "przyklei" się karoseria.pomiedzy magnesem a nakretką,oraz miedzy nakretką a karoserią siły magnetyczne są równe.my będziemy chcieli przyciągnąć nakretkę ,a nakrętka bedzie przyciagać karoserię.z racji wagi o której wspomniałeś układ ten się rozerwie bo siły magnetyczne są mniejsze niż waga samochodu!!reszta do samodzielnych przemyśleń....(lub ewentualnie podręcznik fizyki kl 3 gimnazjum)...... :lol: prościej już sie nida.... :(

: 2004-11-05 09:08
autor: Sh(.)(.)ters
Panowie spokojnie :D . Jak żartujemy to żartujmy i się nie unośmy :D . Też myślałem o elektromagnesie, tylko nie mam dostępu do takiego sprzętu niestety. A do podnoszenia Proba służy podnośnik (źródło: "Podstawy obsługi samochodu osobowego dla opornych" :D ).

: 2004-11-05 11:55
autor: Gość
Tak tu masz racje, ale jak zycie nam z reguly pokazuje teoria swoja droga, a praktyka swoja. Jest milion sposobow na to co opisujesz, pomijajac juz fakt wielkosci powierzchni ktora sie styka i wystarczy ze my zadzialamy na nia wieksza niz kant lepka i kant trzpienia (tak z reguly leza srubki). Czyli np. wypelniony pret o srednicy 2cm przylozony prostopadle do trzpienia, mocniejsze sily beda dzialaly na wiekszym polu czyz nie?

: 2004-11-05 17:59
autor: enduro
:lol: :lol: :lol:

: 2004-11-05 22:47
autor: philipe
w takim razie chyba czeka mnie wizyta w jakimś warsztacie diagnostycznym bo widzę że przyczyn może być cała masa... chociaż ta śrubka od wycieraczek to chyba była by najekonomiczniejsza usterka :wink: :D trochę nerwów i mało kasy... :D

: 2004-11-05 23:24
autor: Sh(.)(.)ters
Hehe - nawet nie wiesz ile nerwów :D . Chłoapaki dosyć o mojej śrubce - Philipe ma poważniejszy problem.

: 2004-11-06 15:11
autor: Gość
Ale przeguby terkocza chyba a nie stukaja no ale moge sie mylic

: 2004-11-06 21:58
autor: Gacek Wrocław
nie mylisz się - oczywiście że terkoczą

: 2004-11-06 23:08
autor: Gość
  • Sqad napisal
Ale przeguby terkocza chyba a nie stukaja...

Jak najbardziej i to zdaje sie ze na poczatku (ich konca) tylko przy skrecaniu w dana strone i jednoczesnemu dodawaniu gazu.

: 2004-11-06 23:38
autor: enduro
dokładnie tak...na początku (ich końca) terkoczą na zakrętach ,później się odzywają nawet przy jeździe na wprost,a jeszcze później milkną całkowicie... :lol: wtedy na 100% wiadomo ze należy je wymienić(po wcześniejszym holowaniu autka) :lol: :lol: :lol:

: 2004-11-07 21:00
autor: philipe
trochę jest tych możliwości ale myślę, że najlepiej będzie w sobotę w Brzegu to skonsultować nausznie... specjaliści proszeni są o przygotowanie stetoskopów... albo korków do uszu bo to tak głośno wali :wink:

Mi stuka w lewym przednim kole na zakrętach...

: 2008-03-28 12:30
autor: shila_xx
...proszę o pomoc co to mogło by być..

: 2008-03-29 11:37
autor: philipe
u mnie to były sworznie kuliste wahaczy teraz znowu mi coś stuka ale tym razem wiem co... tuleje wahaczy które w najbliższym czasie mam zamiar wymienić...