podpięcie przednich lamp

[daniel]

Mam mały problem...
poprzedniemu właścicielowi mojego Probka przestała sie zamykać jedna lampa więc powiedził że rozłączył lampy "na kostce"...gdzie ta kostka sie znajduje??? mi powiedział tylko że rozłanczał w okolicach lampy od strony kierowcy, chciłbym tą kostke znowu podłączyć by zobaczyć czy przypadkiem nie spalił sie silnik

[Michał_krk]

Jak ja sie bawilem lampami to byla kostka zaraz przy "oczkach" podarzasz taka wiazka kabli bodajze 4 i tam jest taka okragla złaczka jesli ja rozlaczyl to "oczka" nie mrugaja
jesli sie myle to sorry

Pozdro

[OLEY]

Kostki masz po zewnętrznych stronach silniczków. Jak się nie mylę, to właśnie takie białe okrągłe. One nie są przy samych lampach, a nieco głębiej, za silniczkami. Najprościej będzie, jak spojrzysz na wtyczkę silniczka i znajdziesz takie samo gniazdko.

[daniel]

kostki juz znalazłem, lampa od strony kierowcy normalnie sie otwiera, ale ta od strony pasażera nawet nie drgnie.....zauważyłem że jak tą lampe właśnie podłanczam na chwile na kostce to słychać jakby takie pyknięcie silniczka ale z samą lampą nic sie nie dzieje, cały ten mechanizm i lampa są luźne i teraz nie wiem czy faktycznie silniczek spalony czy co

[OLEY]

Możliwe, że odkleił się jeden magnes w silniczku. Musisz wyjąć silniczek, odkręcić pokrywę wirnika i do niej są przymocowane dwa takie półokrągłe magnesy.
Całkiem możliwe, ze jeden z nich odpadł.

Napisz jeszcze dokładniej, co to znaczy, że lampa i cały mechanizm są luźne?

[daniel]

luźnie w tym sęsie, że teraz mam cały czas lampy w górze...i jak złapie sie np. za lampe od strony kierowcy(tą działającą) to nie można nią poruszyć w żadnym kierunku....a tą od strony pasażera( ta co nie działa) jest luźna, jakby całe to mocowanie wszystkie cięgna chodzą, samą lampą można poruszać góra i dół a jak już ruszam nią na boki to chodzi ten cały mechanizm lampa, silniczek, cięgna , całe jakby zamocowanie lampy....z tego co sie orientuje to samochód nie miał żadnego dzwona itp..wszystko jest dobrze spasowane, tylko poprzedni właściciel ponoć tą lampe rozbierał i widać już niezbyt umiał ją złożyc

[Michał_krk]

ja wczoraj naprawilem lampe do konca a lutowanie kabelkow bylo przy swietle komorek ale potem dorwalismy lampe zeby zobaczyc czy oby napewno dobrze zlutowane pozbylem sie tej wtyczki, wiem ze moze byc problem z wyciagnieciem lamp jak cos sie zepsuje(odpukac) ale narazie jest ok
PS. mi ciegna tez sie ruszaly ale nie gora dol tylko lewa prawa ale dziala wiec chyba jest ok
Pozdro

[OLEY]

A sprawdziłeś, czy silniczek jest przykręcony wszystkimi trzema nakrętkami? Być może ktoś próbował go wcześniej wykręcić i nie skręcił
z powrotem. Mogą być również luzy na sworzniu, ale w to wątpię, bo aż tak duże, że lata cała lampa, to raczej być nie mogą.

[daniel]

jak bede miał chwilke czasu to zajrze do tej lampy......ale coś czuje że wyciągnięcie silniczka i tak mnie nie omine, bo nawet jeżeli to wszystko jest luźle to powinno być słychać silniczek że się obraca a tu nic tylko "pyknięcie" z silniczka w momencie podłączenia kostki

[OLEY]

Oj nie ominie, nie ominie.

Nie wiem, czy to czytałeś, ale tam też dowiesz się paru rzeczy.

http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... mp&start=0

[daniel]

dzieki OLEY za podsunięcie tematu
wniosek jeden - tak czy siak i tak musze lampe rozebrać wiec jak będzie troche czasu i co najważniejsze pogoda dopisze to zabiore sie za to ( bo Probek pod chmurką stoi )

[daniel]

dzisiaj prawie cały dzionek walki z lampami
okazało sie że silniczek już był szybciej robiony i spalił sie całkiem....zamontowałem nowy silnczek, niby wszystko gra ale jak lampa opada to jakby chowa sie pod spod i coś ją "odbija" znowu w góre i wtedy wystaje jakiś centymetr ponad paske a jak sie włącza światłą..lampa sie podnosi ale za mało o jakieś 2 cm , gdzie ją wyrególowac?? dodam że przy zmianie silniczka żadnych ramion nie rozbierałem, jedynie na wieloklinie wychodzącym z silniczka go rozbierałem, czy może jakoś źle na tym wieloklinie jest przestawione że tak sie dzieje??

[OLEY]

Dokładnie.
Zdjąłeś z frezów i źle założyłeś.
A wystarczyło zrobić sobie kreskę śrubokrętem.
No ale następnym razem będziesz wiedział.

[daniel]

hehe wiesz....wszystko było robione na wiariata , tylko teraz o
ile tych zabkow przesunac?? hehe cos czuje że niezla zabawa z tym będzie




z tego co zauważyłem to wszyscy gady mają na myśli coś z silniczkiem to proponują go odkręcić od strony błotnika lub denmontują zderzak itp...ja sie przekonałem że najlepiej wyjąć bańke płynu od spryskiwaczy oraz płynu hamulcowego i odkręcić całe mocowanie silniczka, ktore jest na 3 śrubach( to własnie było u mnie przyczyną ogromnych luzów bo ktoś tego nie skręcił ) i wtedy odkręcamy jeszcze lampe i wychodzi nam cały silniczek z cięgnami na zewnątrz

[Bogdan9999]

Korzystając z okazji rozmowy o lampach chciałem sie zapytać czym sie różnią xenon od bixenon ??

[OLEY]

z tego co zauważyłem to wszyscy gady mają na myśli coś z silniczkiem to proponują go odkręcić od strony błotnika lub denmontują zderzak itp...ja sie przekonałem że najlepiej wyjąć bańke płynu od spryskiwaczy oraz płynu hamulcowego

Toż to sposób od dawna znany i stary jak Świat.

Tylko coś Ci nie wyszło z tym zbiorniczkiem od płynu hamulcowego.
Rozumiem, że chodziło Ci o zbiornik wyrównawczy płynu do chłodnicy.

[daniel]

faktycznie przecież to zbiorniczek wyrównawczy od chłodnicy


faktycznie silniczek źle ustawiłem na wieloklinie i dlatego lampy sie różnie chowały, teraz jest z powrotem ustawiony i wszystko gra

[escal]

Witam.
Mam mały problem, otóż przednia lewa lampa przestała mi się otwierać, oprócz tego chyba jest też tam chyba małe spięcie bo już następnego dnia po zauważeniu aku zdechł mi całkowicie. Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, wyglądały zdrowo... wie ktoś co to może być?

[adrian_seki]

hmm może zamarzło? lub jak trochę poszukasz na forum to skup się na czymś takim jak zatarte sworznie... lub zardzewiałe może coś ci to podpowie - na dole masz pokrętło więc zobacz czy się kręci - pozdro

[Patryk-]

bo jak zamarzło albo zapiekło się to nawet jak wyłączysz zapłon to dalej będzie pobierać energie żeby wykonać ten cykl zamykania bądź otwierania światła....tak mi sie bynajmniej wydaje ba ja tak zauważyłem u siebie kiedyś

[OLEY]

Problem nieotwierającej się lampy i przez to rozładowującego się akumulatora jest omówiony
tyle razy i w tylu tematach, że naprawdę, aż nie chce mi się tego pisać ponownie.
Wystarczy tylko dobrze poszukać.

Przyczyn jest zaledwie kilka.

Pisanie o tym samym ponownie w kolejnym temacie, to tylko niepotrzebny bałagan i większy
problem dla szukających w przyszłości.

Szukaj, a "szukajka" prawdę Ci powie.

Jeżeli Ci zależy, to znajdziesz.

Pozdrawiam.