Zabezpieczamy nasze probki...

Jedrek · Post autor: **Jedrek** » 2004-09-15 17:08

Popieram montaż alarmów z powiadomieniem, przy czym koszt takiego zależy od zasięgu, a wiadoma rzecz ,że jeżeli jest to w granicach 1km to koszt jest wysoki, a w momencie gdy się uaktywni to i tak nie mamy możliwości obronić się przed złodziejem, bo zanim tam dobiegniemy zapewne będzie po wszystkim.
W dzisiejszych czasach i tak nikt nie reaguje na wyjącą syrenę.

Jeżeli chodzi o sam alarm to powinien odcinać przynajmniej jeden obwód, np paliwa.

Oczywiście najlepszymi alarmami są te własnej produkcji, bo złodziej nie ma szans na naukę jak jest to w przypadku tych które można dostać w "sprzedaży"

Pozdrawiam!

Arnie (caruso) · Post autor: **Arnie (caruso)** » 2004-09-15 18:36

Rychło w czas Cynki, rychło w czas.

A po co ci alarm?

Kup sobie rottweilera i go w aucie trzymaj to najpewniejsze

tomek1979 · Post autor: **tomek1979** » 2004-09-15 19:55

Najlepiej zastosowac odciecie zaplonu albo pompy (jesli chodzi o kradziez autka) proste , tanie i bez schematów ktore ulatwiaja robote nie planowanemu nowemu wlascicielowi

( wylacznik umieszczony w sobie tylko znanym miejscu)

Gość · Post autor: **Gość** » 2004-09-15 22:27

KOYOT pisze:Najlepiej zastosowac odciecie zaplonu albo pompy (jesli chodzi o kradziez autka) proste , tanie i bez schematów ktore ulatwiaja robote nie planowanemu nowemu wlascicielowi ( wylacznik umieszczony w sobie tylko znanym miejscu)

dokładanie a dobrym pomysłem jest zamontowanie dwóch takich układów niezależnych jeden się obejdzie z drugim może być problem.

Np. Montaż dwóch antynapadówek. Przy odpalaniu samochodu trzeba wyłączyć, ale również po trzaśnięciu drzwiami na włączonym silniku. Zapobiega to niekontrolowanym wyżuceniom na światłach, delikwent taki więcej jak kilometr nie ujedzie.

Wiadomo że syrena z alarmem jest mało skutecznym zabezpieczeniem, ale powinna być w samochodzie. To nic, że mało kto zwraca na to uwage, ale pacjent który właśnie wyciąga ci radio z samochodu musi się troche sprężać a nie siedzi sobie i demontuje wszystko co wartościowe, albo o zgrozo robraja twoje dwa antynapady w spokoju i błogiej ciszy.

AXEL · Post autor: **AXEL** » 2004-09-15 23:31

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=30855380

Gość · Post autor: **Gość** » 2004-09-16 07:23

mam alarm Scuda (takie rakiety) + pager powiadamiający - trzy razy juz się sprawdził

Mr. Cynk · Post autor: **Mr. Cynk** » 2004-09-16 09:17

Jedrek · Post autor: **Jedrek** » 2004-09-16 09:50

Sqad pisze:
Np. Montaż dwóch antynapadówek. Przy odpalaniu samochodu trzeba wyłączyć, ale również po trzaśnięciu drzwiami na włączonym silniku. Zapobiega to niekontrolowanym wyżuceniom na światłach, delikwent taki więcej jak kilometr nie ujedzie.

Ja mam alarm tak ustawiony, że po odpaleniu po 10sek zamyka mi central i otworzenie drzwi z zewnątrz jest niemożliwe.

Gość · Post autor: **Gość** » 2004-09-16 17:39

BIENIAS pisze:mam alarm Scuda (hyh takie rakiety) + pager powiadamiający - trzy razy juz się sprawdził

bianiasku lepiej to wykasuj bo wydaje mi sie bardzo niewlasciwe podawanie typu alarm jaki ma sie zalozony a przedewszystkim naklejania na bocznych szybach naklejek z nazwa zamontowanego alarmu
pozdro
link do ciekaweo artykulu Jak zabezpieczyć samochód przed kradzieżą
http://www.bankier.pl/wiadomosci/articl ... id=1198003

Gość · Post autor: **Gość** » 2004-09-16 21:16

Andrzej pisze:Ja mam alarm tak ustawiony, że po odpaleniu po 10sek zamyka mi central i otworzenie drzwi z zewnątrz jest niemożliwe.

Nie ma rzeczy nie możliwych, a napewno nie zalicza się do nich otwieranie
Igen z zewnątrz. Nie ma nic prostrzego

Gość · Post autor: **Gość** » 2004-09-17 07:19

GregX pisze:
BIENIAS pisze:mam alarm Scuda (hyh takie rakiety ) + pager powiadamiający - trzy razy juz się sprawdził
bianiasku lepiej to wykasuj bo wydaje mi sie bardzo niewlasciwe podawanie typu alarm jaki ma sie zalozony a przedewszystkim naklejania na bocznych szybach naklejek z nazwa zamontowanego alarmu
pozdro

hyh spoks to jest urządzonko z małymi niespodziankami luss

Basf_Wrocław · Post autor: **Basf_Wrocław** » 2004-09-17 17:48

http://www.nordelektronik.pl/ne/ne120.htm

AXEL · Post autor: **AXEL** » 2004-09-17 22:51

Basf_Wrocław pisze:http://www.nordelektronik.pl/ne/ne120.htm

najprostszy immobiliser

.

Gość · Post autor: **Gość** » 2004-09-18 23:12

Proponuje nie chwalić sie jaki kto ma alarm

Mr. Cynk · Post autor: **Mr. Cynk** » 2004-09-21 14:47

MiH · Post autor: **MiH** » 2004-09-22 15:36

Przewody odcinające zapłon lub/i pompe paliwa nie mogą być widoczne. Jeśli nie możemy ich ukryć to zakładamy 2 lub 3 przewody z których tylko jeden jest odcinający a pozostałe w przypadku przecięcia uruchamiają alarm. Kumplowi buchneli spod roboty nową Borę. Co ciekawe - otworzyli ją kluczem. Syrenę unieszkodliwili paralizatorem lub coś w tym stylu - kondensator - tzw. pamięć - był wybuchnięty. Odcięcie zapłonu też obeszli bez problemu - bo miał widoczne przewody - po prostu wzięli dod. przwód i podłączyli do aku. I tak oto centralke mogli Panowie sobie wypiąć, auto odpalić i odjechać. Auto na szczęście wróciło, pomimo że właściciel kategorycznie odmówił zapłacenia okupu. Po prostu miał full ubezpieczenie i stwierdził żeby sobie je zabierali bo on dostanie kasę i kupi se nowe. Po godzinie miał telefon: auto stoi tu i tu.

Quaki · Post autor: **Quaki** » 2004-09-22 22:01

Ja tam dodam od siebie najlepsze zabezpieczenie jakie widzialem do tej pory to elektrozawor na przewodzie paliwowoym w warunkach normalnych nie do obejscia no chyba ze ktos wie ze tam jest takie zabezpieczenie.
Sposob zalozenia jest dosc banalny :
-wjezdzasz na kanal
-wycinasz kawalek przewodu paliwowego pod spodem autka na to zakladasz nasz elektrozaworek w postaci weza i laczysz z jakims zabezpieczeniem typu prosty przelacznik nastepnie zaciskasz opaski zeby nie spadl najlepiej dwie albo trzy dla pewnosci i odpalasz autko dla sprawdzenia wlaczasz zabezpieczenie (odcinasz prad bo elektrozawor jest normalnie zamkniety ) autko powinno stanac po kilku sekundach do minuty. Dlaczego niby mialoby to byc dobre zabezpieczenie ano dlatego ze jak zabezpiczasz na elektronice to dosc latwo obejsc jakims drutem a jak amzs elektrozawor to juz nie jest to takie proste bo trzeba czasu polozyc sie pod autem ubrudzic itp itd
pozdrawiam
ps. oczywiscie to nie zastepuje alarmu tylko jest dodatkwoym zabezpieczeniem

Post autor: **Raf** » 2004-09-23 11:02

Przeniosłem tą dyskusję do działu Rendezvous gdyż tu jest ukryta przed oczami gości...

Jeśli taki elektrozawór zamocujesz na przewodzie paliwowym przy pompie, w taki sposób aby trzeba było wyjąć zbiornik aby się do niego dostać, to jest już na prawdę dobrze.

Ja mam podobny pomysł, przy pompie zainstalować układ odcinający jej zasilanie. Jeśli układ będzie mikroprocesorowy sterowany 'szyfrem' i odpowiednio zaprojektowany to nie da się tego rozbroić bez zdjęcia baku.

Niestety zaradny złodziej i to może dość łatwo obejść, wystarczy że przyniesie ze sobą np 5l karnister plastikowy z pompą w środku, potrzebuje wtedy 30s na podłączenie wężyków i zasilania pompy...
Jeśli 'na robotę' przynoszą ze sobą uprzednio rozbrojone ECU, to myślę że jak będą chcieli to z tym też sobie poradzą.

Można by pomyśleć o elektromechanicznym zabezpieczeniu blokującym skrzynię biegów lub przekładnię kierowniczą, jeśli taki układ byłby sterowany "szyfrem" to bez kanału by się tego nie dało unieszkodliwić, a auto nawet do holowania by się nie nadawało

.

Mikrokontroler do takich zastosowań nie jest problemem: ATtiny

Gość · Post autor: **Gość** » 2004-09-23 12:17

Ja posluze sie Autoswiatem Nr. 38

Opisywana jest ciekawa blokada skrzyni biegow.

Blokada sterowana elektronicznie, dzialajaca nie tylko na drazek ale na wewnetrzny mechanizm przekladni (blokuje wodziki?).
Nazywa sie to to Interblok, aktywowane jest samoczynnie po wyciagnieciu kluczyka ze stacyjki i wkleszczeniu wstecznego. Dezaktywowane przy uzyciu pilota (mozliwosc obslugi dodatkowo alarmu i immobilizera).
Podobno pudelko tego urzadzenia jest z pancerne i wymaga "uzycia specjalistycznych narzedzi" - palnik?

)

Napewno wygodniejsze od niedzwiedzia i nie mamy dodatkowych dziur i ... w tapicerce. Poza tym nie trzeba uzywac kluczyka.
Heheh ile razy odpalalem stare auto, i po chwili "noszzzzz kur..." gaszonko i otwieranie niedzwiedzia.

Ciekawe w jakim stopniu jest to pomocne urzadzonko...

MiH · Post autor: **MiH** » 2004-09-23 13:29

A panowie zrobią tak jak dla przykładu zrobili tego merola spod salonu co się chyba Maruszewski chwalił że żadna siła go nie ruszy...

A zrobili to tak:
Auto stało na parkingu nowiutki meracesek. Zaparkowane w rzędzie innych autek. od ulicy dzieliło go kilka metrów chodnika.
- godzina 8 z groszem - podjechał TIR i zaparkował na przeciwko, otworzył tylnie drzwi, opuścił trap i..... i nic.
- godzina 12.10 dalej nic... przejeżdża wieelki dźwig...
- godzna 12.12 merola nie ma, TIRA też nie ma, za to 2 identyczne przejeżdżają obos salonu... jak się poźniej okazało każdy pojechał w inną stronę.
A oto rekonstrukcja zdarzeń (notabene - nikt z salonu nie zauważył co się działo):
- do auta podchodzi 2 panów z "aktówkami - poduszkami powietrznymi" podkładają je pod auto.
- wyciągają pokrowiec pokryty siatką elektroizolacyjną wytwarzającą silne pole magnetycze - okrywają nim auto coby gprs nie był w stanie ich namierzyć.
- w tym samym czasie 2 innych panów tuż za wielką ciężarówką rozlewa maź na drodze merol- tir (środek muiał być spręzony bo mieli na to kilka sekund a znaleziono tego dużo na asfalcie)
- jeszcze inny pan przeciągnął linę z tira do merola.
- na 3-4 lina zaczeła ciągnąć (co ciekawe - poduszka poradzila sobie z krawężnikami)
wszelkie odgłosy zagłuszył dźwig a poduszka zamortyzowała rucha na tyle że antywstrząsówka nie zadziałała.

A co ustaliła policja:
do akcji zostały wynajęte 3 naczepy z firmy x - wynajął je pan y za przedpłatą - fa wystawiona na nieistniejącą firmę i adres.
2 tiry które miały tylko zamylać były wynajęte a kierowcy instrukcje dostawali przez komórkę.
Taka sama historia tyczy się dźwigu.
3 naczepa została porzucona przed bramą firmy która wynajęła naczepy.
Maź jest mieszaniną oleju, tawotu, i kilku jeszcze składników powszechnie dostępnych.
Trop się urwał.

No cóż - nie ma auta którego nie da się ukraść. Dlatego no cóż only AC....

nikosnikos · Post autor: **nikosnikos** » 2004-09-23 13:40

Niezla historia

MiH · Post autor: **MiH** » 2004-09-23 13:42

i prawdziwa. Opisywali w gazetach. Dawno to było - gdzieś 97-98 rok. Ale od tamtej pory merole stoją za szybką...

nikosnikos · Post autor: **nikosnikos** » 2004-09-23 13:44

MiH pisze: Ale od tamtej pory merole stoją za szybką...

Chociaz chlopaki jakies wnioski wyciagneli

Post autor: **Raf** » 2004-09-23 14:28

Jak z każdym zabezpieczeniem, zabezpieczenie należy dobrać tak aby koszt kradzenia przewyższył wartość łupu ...