Ford Probe Klub Polska

Witam
Próbowałem zrobić to u mnie ale po rozebraniu okazało się że wygląda to troche inaczej chyba że szukałem nie tam gdzie trzeba u mnie wygląda to tak
czy ktoś ma może podobnie i udało mu sie zrobić te światła? bo ja nie znalazłem tam żadnego zaizolowanego kabelka a wszystko wygląda na oryginał nie wygląda ze by tam ktoś grzebał,a różni się troche od zdjęcia w pierwszym poście.Samochód jest z 92r

Radek - przyglądnij się jeszcze raz - wydaje mi się że u Ciebie na zdjęciu ten kabelek jest po prawej stronie
Kabelek znajduje się obok tej szarej puszeczki w wiązce kabli, która jest owinięta taśmą izolacyjną. Poszukaj dobrze - kabelek biało-czarny

Witam
Faktycznie u mnie jest to po drugiej stronie przewód był schowany pod izolacją i nie zauważyłem go ,ale już jest zrobione i działa ok

coraz lepsza pogoda to w sumie poczęstowałem się tą metoda i faktycznie działa raczej panowie w niebieskich mundurach nie powinni się czepiać

A ja po prostu kupiłem światła Wessem i je zainstalowałem. Jeżdżę teraz bez otwierania oczek i Probek znowu wygląda jak Ferrari

faktycznie, mi tez sie bardziej podoba, bez otwierania jest taki oplywowy
kupiles je na alledrogo? chetnie bym zobaczyl jak to wyglada na aucie
pozdro

W weekend zrobię fotki to wtedy zobaczysz.

Zdjątka były już tu gdzieś wrzucone. Ale potwierdzam że wyglądają całkiem, całkiem a właściwie nie różnią się prawie w ogóle od halogenów...też mam Wessemy zamontowane i sobie bardzo chwale, nie trzeba oczek podnosić i mniej prądu zjadają

Polecam

Mało tego, są to NOWE światła, a więc wyglądają dużo lepiej niż te fabryczne zmęczone, matowe i z przyrdzewiałymi odblaskami.

Ale gdzie je kupiłeś? Może wrzuciłbyś aukcje (jak na allegro), sklep, ewentualnie jakiś numer katalogowy... cokolwiek

proszę bardzo...

http://sklep.wesem.pl/7/6663/Lampy_jazd ... j_typu_2LA_

http://www.allegro.pl/item337744945_swi ... ikiem.html

Wymiecione z "nie otwieraja sie swiatla"

adas_katowice pisze:Mam PYTANIE nie wiem czy pisze to w odpowiednim temacie.... NAWET JEsli to sory... sprawa wygląda tak chciałbym sobie zamiast halogenów zamontować światła do jazdy dziennej z postojowymi tak aby podczas jazdy w dzień nie otwierać świateł ale zaś wieczorami chce je otwierać.. tylko nie wiem gdzie dostać takie światła macie możne jakieś namiary prócz allegro.pl?

Nie prościej było użyć wyszukiwarki zamiast podłączać się pod pierwszy lepszy wątek tylko dlatego, że jest na wierzchu? Znalazbłyś ten, znalazłbyś "Od 1 PAŹDZIERNIKA jeździmy na światłach. A może by tak..."
Porady dot. (skutecznego) wyszukiwania znajdziesz w FAQu

weteran pisze:zanim Cię wywalą to zjaw się na spocie w Mikołowie , a zobaczysz je na własne oczy z wszelkim opisem jeśli chodzi o 1 generacje.

Dzieki Jedrek za pomoc wszystko dziala .

Jako, że właśnie zakończyłem montaż (z niezawodną pomocą Maxxuma) nowych wesemków do jazdy dziennej w miejsce starych zgnitych halogenów odświeżam temat w celu zamieszczenia paru podpowiedzi dla potomnych tudzież innych tomnych...

1. Kupujemy Wesemy do jazdy dziennej np. http://allegro.pl/lampa-halogen-jazdy-d ... 74951.html
2. Odkręcamy stare halogeny [klucz 13], rozpinamy przewody od postojówek, przeciwmgielnych, bez kanału to raczej może być trochę gimnastyki.
3. Stare halogeny są przykręcone do wsporników w zderzaku. Mają po dwie dziury. Dolna fi10 tam są przykręcone fabryczne lampy. Wyżej jest mniejsza dziurka tak około fi6. Nasze Wesemy wlaśnie tam musimy przykręcić, ale żeby przeszła nam szpilka ze wspornika nowego halogena musimy tą dziurkę rozwiercić najlepiej wiertłem 10.
4. Po wierceniu podpinamy przewody wewnątrz nowych lamp, przykręcamy wesemy, dorabiamy konektory jak trzeba do kabelków oczywiście izolując potem rurkami termo, podpinamy przewody od przeciwmgielnych do naszych wesemków, włączamy główne lampy i przeciwmgielne przednie w Probku. Jak wszystko świeci to jesteśmy już blisko celu. Jak nie to trzeba sprawdzać czy wszystko dobrze podpięliśmy i czy wogóle dochodzi prąd na te przewody od przeciwmgielnych, bezpieczniki, przekaźniki.

UWAGA! Po podłączeniu Wesemów zostają nam luźne przewody od postojówek! Jak ktoś ma ochotę to można w tych Wesemach porzeźbić i osadzić postojówki tak jak w oryginalnych halogenach. Maxxum tak zrobił czyli się da. Ja odpuściłem i postojówek teraz nie mam. Każdego indywidualna sprawa...

5.Odkręcamy plastikową osłonę pod nogami kierowcy. Naszym oczom ukazuje się plątanina kabli. Nas interesuje wtyczka zaznaczona strzałkami na zdjęciu:


Rozwijamy izolację i tam schowany jest biało-czarny kabelek. Jego druga część jest ucięta zaraz we wtyczce. Jest masakra po prostu wyciągnąć ten fabryczny konektor z tej wtyczki i osadzić nowy z dosztukowanym kabelkiem, ale po wylaniu z siebie wiadra potu idzie to zrobić. Sztukujemy i łączymy biało-czarny kabelek do białej wtyczki. Wtyczkę wpinamy z powrotem do przekaźnika tak jak była tyle, że z zrobionym połączeniem biało-czarnego kabelka i następnie cieszymy się światełkami do jazdy dziennej! tyle i aż tyle!

Cieszę się, że Ci się udało

Świetny, wyczerpujący opis.

Mogę tylko dodać, że światła automatycznie włączają się po przekręceniu stacyjki o ile nie mamy zaciągniętego ręcznego.
Po włączeniu świateł dziennych - automatycznie się wyłączają - tak jak powinno być zgodnie z prawem.
Tylne światła nie świecą się jak złączone są dzienne.
Możemy zrobić taki myk, że ustawiamy dzienne tak, aby świeciły lekko na boki i jak jedziemy gdzieś po ciemku i nikogo nie oślepiamy to możemy doświetlić sobie pobocza tymi światełkami, przekręcając dodatkowo pierścień od "byłych halogenów".

Ps. Należy tylko pamiętać, żeby ten pierścień nie przekręcić przypadkiem, bo w nocy możemy nie zauważyć a Policja już tak
Miałem kiedyś taki przypadek, gdy na myjni mi przekręcili a potem nieświadomy jechałem z włączonymi.

I jeszcze jedna uwaga - jak stoimy sobie gdzieś z wyłączonym silnikiem i np. słuchamy radia, czyli z przekręconą stacyjką - należy np. zaciągnąć ręczny, żeby światełka nie wyczerpały nam akumulatorka.

Maxxum pisze: I jeszcze jedna uwaga - jak stoimy sobie gdzieś z wyłączonym silnikiem i np. słuchamy radia, czyli z przekręconą stacyjką - należy np. zaciągnąć ręczny, żeby światełka nie wyczerpały nam akumulatorka.

O widzisz... nieraz się gdzieś czeka...a tu może być zonk. Chociaż w sumie prawie każdy zaciąga ten ręczny na postoju. No chyba, że masz wersje wyposażenia gdzie zamiast normalnego ręcznego są dwie cegłówki...