Ford Probe Klub Polska

niesprawny a odpala? hmm dziwne, w takim razie skoro jest taki dobry ten elektromechanik to niech Ci powie co jest w nim niesprawnego, bo jest naprawdę wiele możliwości

Czujnik modułu podobno na pewno, cewka być może.
Gość, który mi to sprzedał już został powiadomiony, rzuca się wykręca, ale będzie miał zgłoszone oszustwo.
Samochód rzeczywiście odpala, chodzi w miarę równo na jałowym choć czasem szarpie, ale na tym koniec, gazu dodasz to spada w dół momentalnie. Lekko i powoli dodajesz gazu to może czasem zajdzie do 6000, ale i tak przy tym strzela często.
Potrzebuję sprawny aparat do tego auta.

Towar deficytowy ☺ dobrze, ze mam 3 sztuki

Gość, który to regeneruje (i stale jest na alegro) mówił, że nie ma teraz dobrych modułów, a takich z uwalonymi czujnikami jest sporo. Mówił, że jak uwalony czujnik to nic nie da się zrobić. Jak tranzystor mocy czy coś tam innego to uratuje sprawę.

tomasz pisze: Samochód rzeczywiście odpala, chodzi w miarę równo na jałowym choć czasem szarpie, ale na tym koniec, gazu dodasz to spada w dół momentalnie. Lekko i powoli dodajesz gazu to może czasem zajdzie do 6000, ale i tak przy tym strzela często.

Poza wszystkimi innymi przyczynami należałoby sprawdzić czy nie jest przestawiony rozrząd to po pierwsze, żeby mieć punkt wyjścia do dalszych poszukiwań.
Auto było wielokrotnie odpalane "z biegu" a to najlepszy sposób żeby przestawić rozrząd.
Po objawach z wkręcaniem na obroty warto by podmienić przepływkę.

skoro odpala i trzyma obroty to ja bym się aparatu nie czepiał, zapewne nie masz ustawionego ani zapłony, ani tps, ani nie wiesz czy rozrząd jest w znakach i wiele wiele innych

Jak miałem walniętą cewkę to odpalał, trzymał obroty ale nie chciał się wkręcać i strzelał.
Cewka kosztowała mnie 165zł.

i myślisz że na każdym aparacie ,ma to samo?

Jak u mnie aparat był wadliwy to palił mi 3l więcej, aż w końcu zdechł mi na ulicy. Po regeneracji w yakuzie, spalanie 12l przy lekko dynamicznej jeździe
Co do mechanika czasu i Pana Tomasza.. mechanik porzeźbił porzeźbił i sprzedał auto, jeśli u Tomasza dalej tak będzie to ustawiam się w kolejce po 2.5 za dobre pieniążki
Chłopie, zostaw w spokoju ten TPS, zajmij się ustawieniem aparatu. To nie 126p żeby pokręcić śrubką i może będzie git. Aparat musi być idealnie zestrojony.
Czy można ustawić go 180* obróconego? Można Ja miałem 90* + przestawiony rozrząd i jeździł, więc wszystko się da.
Pierwsza sprawa, na kole pasowym znajdź nacięcie. Będzie to bardzo delikatny rowek. Zaznacz sobie ten rowek białą farbką, to samo zrób na skali obok koła (ale na ilu stopniach to pytaj speców od 2.5 lub w serwisówce zerknij, w 2.0 jest to 12*) jak to zrobisz to wpinaj się w tryb serwisowy, obroty na 750 i strzelaj lampą. Muszą się pokryć znaki, jak będzie jakiś kosmos to ustawiaj aparat.
Można i bez lampy ale to chyba za dużo bałaganu..

Na razie aparat wysłałem wczoraj do firmy JETTRO w Warszawie. Auto mam u elektryka, który znalazł ową firmę. Ów elektromechanik zrobił analizę komputera i stwierdził, że rzecz rozbija się tylko o aparat. Nad aparatem też pracował w warsztacie i stwierdził, to co napisałem wyżej.
Jeżeli już będzie działać to może mu powiem o tym niskim napięciu na jednej z sond lambda, czy czujniku abs, albo czujniku temp powietrza. W sumie test diodowy robiłem na wyłączonym i zimnym silniku więc napięcie miało prawo być niskie. Ale sondę lambda czy czujnik to sobie sam wymienię.

Kolego DNF w V6 nie da się inaczej założyć aparatu

Romas, masz 100% pewności? W 2.0 jest pełna dowolność, wystarczy wałkami trochę pomajstrować
Chyba nie ma większego "miszcza" niż jettro... Za naprawę mojego aparatu chcieli 7 czy 8 stówek.. W yakuzie wyszło 400zl

Tak jestem, pewien, zajmuje się tym nie od dziś

Ok, przyjmuję do wiadomości i zapisuje do kajecika

Czy na KL01 TOT570071 może działać bo mam możliwość ewentualnego kupna?
Układ bolców na kopułce jest ten sam, ale numeracja inna, na kopułce też nie ma odpowietrznika i podłużnego prostokąta łączącego wyjście cewki ze środkiem palca. Złącze cewki jest skierowane w kierunku silnika pod kątem 90 stopni, a u mnie owo złącze idzie prosto do góry.
Uchwyty łączące aparat z głowicą też bardzo podobne (choć nie wiem czy takie same co do milimetra) gdyż mam to tylko ze zdjęcia.

KL01 to jest aparat zapłonowy tylko do roczników '92,'93,'94

Czyli lipa. Zdziwiłem się, że bolce na kable są ułożone bardzo podobnie jak w moim oraz zamocowania do głowicy. I domyślam się, że te KL01 mają mocowania i kopułki różne tzn, bywają zamontowane jak w rocznikach do 94 jak też zdarzają się montowane podobnie do KF34?
Nawet gdyby pasował fizycznie do głowicy to elektrycznie będzie pewnie zupełnie inny? Tak?
Muszę dać w miarę szybko odpowiedź pewnej osobie, która chce mi go sprzedać.
A co do mojego poprzedniego to dzwonili z JETTRa i powiedzieli, że naprawa mojego to co najmniej 540 złotych.
Znacie tą firmę? Czy dobrze robi?

odpowiem krótko, musisz mieć kf34 i koniec, nie chce mi się tłumaczyć po raz enty, bo i tak to nic nie zmieni. 540zł za naprawę to całkiem sporo, aczkolwiek części nie są tanie. ile gwarancji ci na to dają ?

Nie pytałem, ale na stronie internetowej wspominają o 6 miesiącach.

no to trochę mało, stanowczo za mało

Niech Ci odeślą go i wysyłaj do Yakuzy w toruniu

DNF91 pisze:Niech Ci odeślą go i wysyłaj do Yakuzy w toruniu

Jak dla mnie, a trochę już posiedziałem w temacie aparatów, nie zdarzyło mi się aby ktoś miał problem w KF34 inny niż cewka. Ale mniejsza o to, może faktycznie ma coś walnięte.

Co do Jettro - słyszałem że ktoś już u nich regenerował i nie był zadowolony, aparat zaraz padł... Poza tym cena z kosmosu.
Co więcej - Yakuza też się popsuła, poczytaj opinie.

Jedyne co mi przychodzi na myśl, to gość z okolic Wrocławia - Stig i Basco chyba u niego robili. Coś koło 300zł wychodziło.

Dobra zrobione. Auto śmiga super. Mam nadzieję, że jeszcze długo się nim nacieszę..
Koszt regeneracji to 546, koszt ustawiania i diagnostyki to 300 zł. Trochę sporo.
Cewkę wymienili na pewno bo widać, moduł jest ten sam, ale nie zamierzam rozkręcać aby sprawdzać co z modułem grzebali.
Układy VRIS działają dobrze.
Nowy aparat zamocowali do głowicy niemal w tym samym miejscu co był oryginalny (widać po rysce).
No to jeszcze opowiem co zauważyłem przy ustawianiu samodzielnym kiedyś:
Jak jest minimalnie powyżej tej ryski (ryska przy uchwycie po prawej stronie przy końcu listwy wtrysków) to nie pali, jak poniżej do samego dołu to pali mniej lub bardziej poprawnie, ale odpala. Tylko po wyżej tej ryski "odcina zapłon" i... POJAWIA SIĘ KLUCZYK NA CHWILĘ NA LICZNIKU MOGĄCY WPROWADZIĆ W BŁĄD, ŻE IMMO PADŁ! Podnosimy aparat wyżej (obracając w lewo) i nie ma zapłonu. Dopiero maksymalnie skręcony w lewo (najwyżej jak uchwyt pozwala znowu zaczyna odpalać, ale dudni, nierówno chodzi jak by nie palił na wszystkie cylindry i też prawie nie ma mocy.
-------------
Uwaga: kanalia co mi sprzedała wadliwy aparat i rżnęła głupa znowu wystawiła na allegro taki sam też za 160 zł!!
-------------
No więc jeszcze mam dwa moduły i któryś może być dobry. Teraz opiszcie mi jak to działa.
Czy sygnał między modułem a cewką jest przekazywany też przez pole magnetyczne lub inaczej niż za pomocą wiązek kabli? Bo na jednym z modułów była od strony cewki jakaś blaszka przyczepiona na plastikach, ale odpadła i zginęła jak chciałem ją wyczyścić z rdzy papierem ściernym.
Końcówka wałka aparatu jest wyraźnie namagnesowana, czy pole magnetyczne jest przekazywane za pośrednictwem tej półkolistej blaszki połączonej z tarczą do czujnika podczas obracania się wału? A jeśli tak to czy wałek może sam się rozmagnesować i owe blaszane wynalazki nie być wstanie przenosić pola magnetycznego o dostatecznym natężeniu do czujnika na module?
Pytam bo mam 2 moduły (może któryś dobry) i 1 albo 2 wałki wraz z uchwytami mocującymi do głowicy oraz 2 kopułki z palcem i może by kiedyś coś z nich zrobić aby mieć w rezerwie (oczywiście po zakupie dobrej cewki). A poza tym trochę mnie ciekawi zasada działania tych modułów i cewek.

Ciekawy ten motyw z obracaniem aparatu i immo. Jakbyś podparł to jakąś fotką z opisem to wielu ludzi byłoby ci wdzięcznych. Żyjemy w świecie obrazków i one najlepiej przemawiają do wyobraźni

Co do niesprawnych aparatów, - rozbierz je że by mieć gołe moduły i cewki. I podmieniaj z tym aparatem co masz sprawny raz moduł raz cewkę.
Oczywiście aparatu sprawnego nie odkręcaj od silnika żeby nic nie poprzestawiać

jak zacznie go rozkręcać to straci gwarancje