To info wrzucam do nowego wątku, ponieważ niezupełnie dotyczy fordowskiego tripa:
Otóż całkiem niedawno uwaliłem mój trip computer. A znalezienie nowego graniczy z cudem chyba.
Zainstalowałem więc ekwiwalent, który w dodatku działa.
Na Allegro jest oferowanych kilka wersji "uniwersalnego komputera pokładowego".
Jedne tańsze (ok 150 pln), oparte o Bascom, inne droższe (ok 250 pln) - dedykowane.
Kupiłem ten droższy. Zestaw z 2 płytkami drukowanymi i ładnym wyświetlaczem + dokładny opis instalacji.
Wyświetlacz podaje hurtowo (graficzny) informacje o spalaniu, zasięgu, średnich itd. Sporo funkcji łącznie z pomiarem przyspieszenia. Wymiary ma odrobinę większe od oryginału, ale to mały problem jak się ma odpowiedni pilniczek do plastiku
Ja kupiłem zestaw z zielonym ekranikiem, ale są dostępne inne kolory (biały, niebieski, negatyw, itp).
Instalacja polega na podpięciu zasilania od stacyjki, 3 kabelków sygnałowych i zainstalowaniu 3 przycisków (wmontowałem je w zaślepkę od wajchy tempomatu) oraz termistorków do pomiaru temp. otoczenia i silnika. Generalnie pół dnia roboty, przy czym większość zajmuje wymontowanie licznika z probówki (tam trzeba podpiąć jeden z kabelków). Nie będę tu opisywał szczegółów, jeśli ktoś będzie zainteresowany podpowiem jak to podłączyć, jak przykleić nowy wyświetlacz w miejsce starego itp.
Drobna uwaga przy okazji: taki komputerek można zainstalować bez najmniejszego problemu w Probówce, w której nie było tripa. Najtrudniejsze będzie tu chyba wycięcie ładnego otworu na wyświetlacz w zaślepce pod szybą.
Komputerek po instalacji wygląda jak fabryczny gadget. Jedyna wada tego patentu jest taka, że wyświetla sporo informacji na ekraniku i trzeba się chwilę skupić, żeby zobaczyć interesujące nas dane.
Pisze o tym, bo wiem, że wielu z nas chciało by zainstalować sobie oryginalnego tripa.
Myślę, że szkoda zachodu jak jest prostsze i tańsze rozwiązanie.
pozdrawiam.