Adrian_Seki
: 2009-08-19 22:35
Zacznę od tego że nie wiem czy o tym dziale Robert mówił "byś się w końcu przywitał" ale zakładam że tak.
Więc,
mam na imię Adrian jak by ktoś nie zauważył jeszcze, Nazwisko mało ważne w tej chwili i w tym miejscu
Tak jest to mój pierwszy samochód jako taki mój. Wcześniej simson schwalbe, MZ 251, no i rower też
Mieszkam w Konin (WLKP) a studiuję w Poznań. Od ok pół roku jestem na forum chyba a auto posiadam miesiąc czy dwa dłużej.
Jestem posiadaczem Forda Probe 1 generacja 1992r z motorem 2,2 Turbo wersja GT Przebieg 197 tyś km, kolor srebrny metali z lekkim odcieniem brązu (pewnie rdza ).
Nie wiem czy to wersja Amerykańska czy Europejska. Mam licznik w km/h i małymi są mile/h. elektryczne pasy, I Wskazania temperatury płynu chłodniczego w st Fahrenheita. Jestem w stanie sobie tłumaczyć ze to wersja USA gdyż w tyle wyjąłem przepaloną żarówkę "MADE IN USA" a europejskie tylne lampy można wytłumaczyć że pewnie był rozbity bo od 1995r w Polsce jest. Ale znowu jakim cudem eropejska lampa a żarówki USA to nie wiem. Może ktoś całą wiązkę przekładał i wymieniał same lampy
Interesuje mnie ogólnie wszystko w tym aucie. Jestem już po wymianie wszystkich filtrów, oleju w silniku oraz często muszę dolewać złotego płynu do zbiornika (jakoś nie wiem dlaczego ). Pozwolę sobie tutaj wklejać zdjęcia które zamieszczam też w innych tematach do których były robione a jednoznacznie wiążą się z moim autem . Politechnika Poznańska, ale zawsze studia - elektrotechnika. A ogólnie technik elektronik po technikum elektronicznym - ciężko żeby było inaczej
Wyposażenie standardowe, elektryczne szyby lusterka, szyberdach.
Na chwilę obecną jak niektórzy wiedzą jestem mocno zajęty śpiochem w naszym probie (śpioch automatyczny oczywiście, a nie wyciąganie bezpiecznika) ale się tam dzieje Później kwestia wymiany podświetlenia w licznikach i podniesienie doładowania MBC.
Zaczynamy:
Tematy:
- śpioch / sleep eye (http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... 50#p244250) a konkretny efekt śpiocha http://www.youtube.com/watch?v=bunOYyUo0P8
- światła do jazdy dziennej - http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... 16#p245716 - nie udzielam się od 11.09.2009.
Galeria mego FORDA PROBE 2,2 GT 1992r (wreszcie):
- oczywiście że 1/4 mili skorzęcin 2009 jak że inaczej.
Galeria modernizacji auta:
Śpioch nocą po regulacji na 6cm. W planach diodowa listwa (LED FLUX szerokokątna -24 szt na lampę - ile wejdzie) nad lampą a pod pokrywką lampy.
Światła do jazdy dziennej (w ciągu prac -początek):
Więc prace idą do przodu. Zdecydowałem się opisywać swoje dzieła i podboje mego auta tutaj gdyż nie słyszę tak często "wieś tuning" - dlaczego - nikt tu nie wchodzi
Dziś zmontowałem diody ze sobą (24 szt białe) łaczny pobór prądu to 90mA (żarówka 5W 500mA). A wracając do wieś tuningu to aby mieli chłopaki o czym pisać i krytykować lekka zmiana w projekcie.
Miejsce które przypomina oko nie będzie białe jak był plan lecz będzie tam czerwona dioda w środku i cztery do okoła niej tworząc pseudo źrenicę i tenczówkę. Naturalnie one nie będą na stałe gdyż kolory są zakazane przez prawo. Będą służyły jako odpowiednik świateł drogowych (długich). Po co? Nie wiem jak wam skoro się tak głupio zapytasz ale jeżeli chcesz komuś ustąpić pierwszeństwa mimo iż ty je masz to mu mrugasz i on wie o co chodzi. Gdy informujesz kierowców że policja stoi i tego typu zachowania. Ze śpiocha lampy bym musiał podnieść i mrugnąć a tak mamy oczka które się zapalą.
Tak wieś tuning z dedykacją dla paru osób - i nie obchodzi mnie opinia czyjakolwiek na ich temat (odpowiednika drogowych świateł LED).
-----------------12.09.2009.
Więc dziś złożyłem ledy bo jakoś nie mogłem się powstrzymać aby zobaczyć jak wygląda
Całość od części wewnętrznej planuję pomalować srebrnym spray aby nie było widać wewnętrznej części lampy. Jakoś po weekendzie pomaluję i ładnie obkleję klejem na gorąco aby jakoś "fabrycznie" wyglądało i pójdę do kilku diagnostów co o tym sądzą (oczywiście tylko listwa biała led - kolorowe powiem że się spaliły i zastąpię białymi - zobaczymy).
CDN...
Robimy przelot:
Pozbywamy się katalizatora oraz tłumika środkowego. Rura zewnątrz 51mm ścianka 2,5 mm. W późniejszym czasie dogięcie kolejnej rury oraz nowy tłumik końcowy.
Nie zauważyłem jakiegoś wzrostu mocy, auto gra tak jak grało tylko jak się doda gazu impulsowo to tak zabulgocze (prawie że chce strzelić ale nie strzela). Dojdzie jeszcze jedna nowa rura i nowy tłumik końcowy a będzie na pewno dobrze.
Owa nowa rura w przygotowaniach (omijająca zbiornik paliwa) oczywiście że wszystko własnej roboty
Car Audio
- Subwoofer na bazie Tonsil 80W 8ohm
- Wzmacniacz 2x200W RMS własnej roboty a nie 2x200W mocy muzycznej
Zwężka jako wstęp do MBC
Powoli przymierzam się do zamontowania wskaźnika doładowania oraz MBC. Lecz na chwilę obecną postanowiłem zabawić się ze zwężką. Prototyp był wiercony wiertłem 1mm lecz nie poczułem różnicy gdyż Auto seryjnie ma ok 1,2mm chyba. Obecnie dziś montowana 13,11,2009 jest to pręt aluminiowy fi5 o długości 5mm. Nawiercony osiowo wiertłem 0,7mm i zamocowany w wężyku nowym z niebieskim oplotem (chyba od wody albo powietrza kiedyś ojciec kupował ale tyle to się nada). Wrażenia hmm. Wskaźnik gdzieś wędruje w koniec czerwonego pola lub po za nie (nie pamiętam bo z wrażenia zapomniałem).
Poniżej kilka fotek:
1- gigantyczne wiertło od płytek PCB dało radę - 0,7mm (jest to jednak przegięcie bo odcina zapłon na każdym biegu prawie a wiec wróciłem do 1mm - seryjna ma 1,2mm)
2- po lewej moja zwężka a po prawej oryginalna
3- wężyk gotowy do montażu
4- Zamontowana zwężka w aucie
(14.02.2010r)
Nadszedł czas ferii i sesja zdana w pierwszym terminie a wiec dwa tyg spokoju. Na wyjęcie silnika nie ma czasu ani kasy (zwłaszcza że pizga) a więc zajmuję się tylko wstępnie przodem. I pomyśleć że tylko lampy miałem ustawić xD . Jest to podkład antykorozyjny (minia tzw) i na to planuje chlorokauczuk rzucić i w ostateczności lakier samochodowy w kolorze wściekła czerwień. Czeka mnie wymiana węza wspomagania jeszcze w poniedziałek no ale cóż - walczymy - plany na wakacje to wyjęcie silnika i zrobienie podłogi mam nadzieje że podkładem epoksydowym a nie podkładem antykorozyjnym no ale
(01,04,2010)
Czas na tarcze przednie - powód główny to zaczęła pękać lewa, powód drugi okazyjna cena używek w stanie idealnym
Używane tarcze lecz dość grube:
Stare tarcze (zapomniałem uwidocznić lekkie pęknięcia a rdza na tarczy wynika z faktu nowych klocków które po 200km jeszcze się nie dotarły:
Przebieg starych tarcz to ok 202 tyś km. (zakładam że nie były wymieniane) Jak sie przyjrzysz widać na nowych że jest nadlana stal a na moich są już rowki od klocków róznica ok 1mm po obu stronach
A więc mamy wakacje po roku od nabycia Probe. Czas się chyba nim zająć troche (4 - 31,08,2010)
Nowe części (łożyska kół przód, złącze elastyczne wydechu, uszczelki silnika, olej do skrzyni i silnika 1L):
Dzień pierwszy (Rozbiórka wstępna)
Dzień drugi (Czyszczenie tyłu, dalsza rozbiórka, rozeznanie przy kołach tylnych, początek progów):
Dzień trzeci (No to bierzemy się za progi i podłogę od trony pasażera najpierw):
Dzień czwarty (Zacznijmy od tego że mam naświetlone oczy (półautomat pierwsze punty jego , a więc podłoga pasażer tył i przód):
Dzień 5 (Gięcie progów z blachy 1mm, szyny wzmacniające progi 3mm, szukamy resztę dziur, gotowa podłoga pasażera, nakrętki w progu do nakładki)
Dzień 6 (Podłoga kierowcy przód, podłoga tył, podłoga przy progu, wycinamy co nie zdrowe, miniujemy co trzeba, blacha na podłogę, dogięta podłoga młotkiem, wspawany kant podłogi, wspawana podłoga, przedłużenie czaszy wewnętrznej, łata podłogi kierowcy w tyle, minujemy co jest zrobione, progi tylne z ciekawości co tam jest trzeba zerknąć i okazuje się tragedia)
Dzień 7 (przygotowane do spawania łaty tylne nadkole prawe, spawamy czasze progu wewnętrznego prawą, 3mm wzmocnienie do lewarowania tył, przód prawy, wzmocnia po stronie lewej, tylne zawieszenie wyczyszczone i pomalowane aby jakoś wyglądało,)
Dzień 8 ( wspawanie progu, minia)
Dzień 9 (niespodzianka w bagażniku pod tym czymś takim wygłuszającym, naprawione, wyczyszczone i zabezpieczone wstępnie tylne piasty, amortyzator tył)
Dzień 10 (Czoło progów z przodu, forma pod tylny próg, gotowy próg tylny, przygotowane amorki do składania, pospawane rurki do zbiornika, gotowe piasty tylne)
Dzień 11 (Tylna belka zawieszenia wyczyszczona i pomalowana, tylny próg, podłoga szykowana pod malowanie, złożone amorki i zaczynamy składać)
Dzień 12 (Montaż zacisków, tylnego zawieszenia, rzut oka na stan podłogi jak się błyszczy, jakiś zaworek do odpowietrzania zbiornika, rozpórka tylna, założona rozpórka, i wygląd zawieszenia z ziemi)
Dzień 13 (czyścimy zbiornik paliwa, mocowanie nakładek na progi, jeszcze jedno miejsce gdzie ciągle było mokro a tam dziura
Dzień 14 (Zawsze ciekawiło mnie co jest w tłumiku, a gdy tam zajrzałem doszedłem do wniosku że po co kupić mam nowy za 200zł skoro mogę podreperować swojego za 20zł bo i ta go wypali przelotowy wydech , a w między czasie probe się wietrzy trochę bo wuja potrzebował kanał )
Dzień 15 (ogólnie rzecz ujmując malowanie siwy i czarany chlorokauczuk)
Dzień 16 (Tylny pas w częściach, ten sam złożony, wlew, osłona tłumika, jeszcze raz pas w komplecie - spawany tłumik nawet równo wyszedł mi , montujemy rurki bo nie chcą wejść, gotowe, osłona wlewu i odpowietrzenia, słynny katalizator oraz nowe złącze elastyczne , ogólnie czas na drzwi - rozeznanie, pod koniec dnia trzeba zrobić pranie )
Dzień 17 (Komplet uszczelek do wydechu, konserwacja chlorokauczukiem (do następnego roku tak zostanie później lakier), czujnik wstrząsowy zgnił lekko trzeba ratować , zestaw jednej uszczelki wydechowej gotowej do złożenia, wreszcie czysto i sucho w tym miejscu, lecimy z drzwiami bo czas nagli, Rolka przeciwdziała lataniu szyby (chyba nie mam prowadnic kompletnych), ułożona elektryka)
Dzień 18 (Chwalimy się podłogą bo jest czym , rzut oka na słupki, zawiasy maski czyste bez rdzy, i lecimy z drzwiami - co tam inny kolor - lepszy niż minia i szpachel , zawiasy, nowy kolor, mało bazy no ale co zrobić, chropowate - hmm no i co ? było malowane na dworze to co się dziwisz a mi tam tak zależy na tym - kompleksowe malowanie za rok, wykładzina przykryła moją pracę, ale i tak było warto teraz można lecieć wizualnie)
Dzień 19 ( Widok na bagażnik, pasujemy osłony do rozpórki (było ciężko trochę), auto złożone tyle że nie ma kilku istotnych elementów, no już jeden jest fotele na końcu, wygłuszenie drzwi)
Dzień 20 (Silnik? On jakoś musi wyjść chyba, zróbmy miejsce, Kontrola zawieszenia, mam już go , wyczyszczone sanki było po 1,5cm błota (olej plus piach), me szczęście dające radość z tego że jest,
Dzień 21 (Czas zerknąć na to co robi bałagan (wymiana za rok), fotki poglądowe stanu przed czyszczeniem, uderzenie młotkiem w celu rozpoznania kończy natychmiastową reakcją (mimo że przodem zajmę sie za rok bardziej), rozpórka dolna zamykająca dolny kwadrat tworzony przez sanki)
Dzień 22 ( Najwyższy czas zacząć składać sanki i zawieszenie, Prawa strona kompletna, lewa prawie bo dzień się kończył, lecz tego samego dnia, Problem ze ślizgiem MC'Person - to sobie nasmaruj je , a później złóż, nie wiem dlaczego jedna sprężyna jest dłuższa od drugiej no ale (ok 5mm))
Dzień 23 ( Czas na serce, czyścimy z błota i wywalamy co przeszkadza, A wszystko po to aby dostać się do uszczelek które tak jak myślałem nie są ciekawe , zdjęcie skrzyni, wymiana uszczelniaczy półosi)
Dzień 24 (szpilki kolektora, Stara uszczelka Elvis, porównanie starej i nowej uszczelki, wymyta skrzynia widać liczne pęknięcia nie wiadomo od czego (może od przeciążeń), skrzynia była rozbierana i za rok mam też zamiar to zrobić bo cieknie tam, widok bez miski - podobno nie ma luzów na korbowodach wyczuwalnych, czujnik poziomu oleju, sprzęgło widok tarczy)
Dzień 25,26,27 (wyjazd do szczecina na jeden dzień, wyczyszczona z wierzchu turbosprężarka, wyczuwalny luz wirnika nie duży ale jednak, Stare i nowe szczotki rozrusznika (dlatego się wieszał), gotowy do złożenia)
Nowe tarcze przód (po zakupie, malowanie, schnięcie, docieranie krawędzi) 16,09,2013
Tarcze MIKODA 1310 do tego będą klocki RH
Więc,
mam na imię Adrian jak by ktoś nie zauważył jeszcze, Nazwisko mało ważne w tej chwili i w tym miejscu
Tak jest to mój pierwszy samochód jako taki mój. Wcześniej simson schwalbe, MZ 251, no i rower też
Mieszkam w Konin (WLKP) a studiuję w Poznań. Od ok pół roku jestem na forum chyba a auto posiadam miesiąc czy dwa dłużej.
Jestem posiadaczem Forda Probe 1 generacja 1992r z motorem 2,2 Turbo wersja GT Przebieg 197 tyś km, kolor srebrny metali z lekkim odcieniem brązu (pewnie rdza ).
Nie wiem czy to wersja Amerykańska czy Europejska. Mam licznik w km/h i małymi są mile/h. elektryczne pasy, I Wskazania temperatury płynu chłodniczego w st Fahrenheita. Jestem w stanie sobie tłumaczyć ze to wersja USA gdyż w tyle wyjąłem przepaloną żarówkę "MADE IN USA" a europejskie tylne lampy można wytłumaczyć że pewnie był rozbity bo od 1995r w Polsce jest. Ale znowu jakim cudem eropejska lampa a żarówki USA to nie wiem. Może ktoś całą wiązkę przekładał i wymieniał same lampy
Interesuje mnie ogólnie wszystko w tym aucie. Jestem już po wymianie wszystkich filtrów, oleju w silniku oraz często muszę dolewać złotego płynu do zbiornika (jakoś nie wiem dlaczego ). Pozwolę sobie tutaj wklejać zdjęcia które zamieszczam też w innych tematach do których były robione a jednoznacznie wiążą się z moim autem . Politechnika Poznańska, ale zawsze studia - elektrotechnika. A ogólnie technik elektronik po technikum elektronicznym - ciężko żeby było inaczej
Wyposażenie standardowe, elektryczne szyby lusterka, szyberdach.
Na chwilę obecną jak niektórzy wiedzą jestem mocno zajęty śpiochem w naszym probie (śpioch automatyczny oczywiście, a nie wyciąganie bezpiecznika) ale się tam dzieje Później kwestia wymiany podświetlenia w licznikach i podniesienie doładowania MBC.
Zaczynamy:
Tematy:
- śpioch / sleep eye (http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... 50#p244250) a konkretny efekt śpiocha http://www.youtube.com/watch?v=bunOYyUo0P8
- światła do jazdy dziennej - http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... 16#p245716 - nie udzielam się od 11.09.2009.
Galeria mego FORDA PROBE 2,2 GT 1992r (wreszcie):
- oczywiście że 1/4 mili skorzęcin 2009 jak że inaczej.
Galeria modernizacji auta:
Śpioch nocą po regulacji na 6cm. W planach diodowa listwa (LED FLUX szerokokątna -24 szt na lampę - ile wejdzie) nad lampą a pod pokrywką lampy.
Światła do jazdy dziennej (w ciągu prac -początek):
Więc prace idą do przodu. Zdecydowałem się opisywać swoje dzieła i podboje mego auta tutaj gdyż nie słyszę tak często "wieś tuning" - dlaczego - nikt tu nie wchodzi
Dziś zmontowałem diody ze sobą (24 szt białe) łaczny pobór prądu to 90mA (żarówka 5W 500mA). A wracając do wieś tuningu to aby mieli chłopaki o czym pisać i krytykować lekka zmiana w projekcie.
Miejsce które przypomina oko nie będzie białe jak był plan lecz będzie tam czerwona dioda w środku i cztery do okoła niej tworząc pseudo źrenicę i tenczówkę. Naturalnie one nie będą na stałe gdyż kolory są zakazane przez prawo. Będą służyły jako odpowiednik świateł drogowych (długich). Po co? Nie wiem jak wam skoro się tak głupio zapytasz ale jeżeli chcesz komuś ustąpić pierwszeństwa mimo iż ty je masz to mu mrugasz i on wie o co chodzi. Gdy informujesz kierowców że policja stoi i tego typu zachowania. Ze śpiocha lampy bym musiał podnieść i mrugnąć a tak mamy oczka które się zapalą.
Tak wieś tuning z dedykacją dla paru osób - i nie obchodzi mnie opinia czyjakolwiek na ich temat (odpowiednika drogowych świateł LED).
-----------------12.09.2009.
Więc dziś złożyłem ledy bo jakoś nie mogłem się powstrzymać aby zobaczyć jak wygląda
Całość od części wewnętrznej planuję pomalować srebrnym spray aby nie było widać wewnętrznej części lampy. Jakoś po weekendzie pomaluję i ładnie obkleję klejem na gorąco aby jakoś "fabrycznie" wyglądało i pójdę do kilku diagnostów co o tym sądzą (oczywiście tylko listwa biała led - kolorowe powiem że się spaliły i zastąpię białymi - zobaczymy).
CDN...
Robimy przelot:
Pozbywamy się katalizatora oraz tłumika środkowego. Rura zewnątrz 51mm ścianka 2,5 mm. W późniejszym czasie dogięcie kolejnej rury oraz nowy tłumik końcowy.
Nie zauważyłem jakiegoś wzrostu mocy, auto gra tak jak grało tylko jak się doda gazu impulsowo to tak zabulgocze (prawie że chce strzelić ale nie strzela). Dojdzie jeszcze jedna nowa rura i nowy tłumik końcowy a będzie na pewno dobrze.
Owa nowa rura w przygotowaniach (omijająca zbiornik paliwa) oczywiście że wszystko własnej roboty
Car Audio
- Subwoofer na bazie Tonsil 80W 8ohm
- Wzmacniacz 2x200W RMS własnej roboty a nie 2x200W mocy muzycznej
Zwężka jako wstęp do MBC
Powoli przymierzam się do zamontowania wskaźnika doładowania oraz MBC. Lecz na chwilę obecną postanowiłem zabawić się ze zwężką. Prototyp był wiercony wiertłem 1mm lecz nie poczułem różnicy gdyż Auto seryjnie ma ok 1,2mm chyba. Obecnie dziś montowana 13,11,2009 jest to pręt aluminiowy fi5 o długości 5mm. Nawiercony osiowo wiertłem 0,7mm i zamocowany w wężyku nowym z niebieskim oplotem (chyba od wody albo powietrza kiedyś ojciec kupował ale tyle to się nada). Wrażenia hmm. Wskaźnik gdzieś wędruje w koniec czerwonego pola lub po za nie (nie pamiętam bo z wrażenia zapomniałem).
Poniżej kilka fotek:
1- gigantyczne wiertło od płytek PCB dało radę - 0,7mm (jest to jednak przegięcie bo odcina zapłon na każdym biegu prawie a wiec wróciłem do 1mm - seryjna ma 1,2mm)
2- po lewej moja zwężka a po prawej oryginalna
3- wężyk gotowy do montażu
4- Zamontowana zwężka w aucie
(14.02.2010r)
Nadszedł czas ferii i sesja zdana w pierwszym terminie a wiec dwa tyg spokoju. Na wyjęcie silnika nie ma czasu ani kasy (zwłaszcza że pizga) a więc zajmuję się tylko wstępnie przodem. I pomyśleć że tylko lampy miałem ustawić xD . Jest to podkład antykorozyjny (minia tzw) i na to planuje chlorokauczuk rzucić i w ostateczności lakier samochodowy w kolorze wściekła czerwień. Czeka mnie wymiana węza wspomagania jeszcze w poniedziałek no ale cóż - walczymy - plany na wakacje to wyjęcie silnika i zrobienie podłogi mam nadzieje że podkładem epoksydowym a nie podkładem antykorozyjnym no ale
(01,04,2010)
Czas na tarcze przednie - powód główny to zaczęła pękać lewa, powód drugi okazyjna cena używek w stanie idealnym
Używane tarcze lecz dość grube:
Stare tarcze (zapomniałem uwidocznić lekkie pęknięcia a rdza na tarczy wynika z faktu nowych klocków które po 200km jeszcze się nie dotarły:
Przebieg starych tarcz to ok 202 tyś km. (zakładam że nie były wymieniane) Jak sie przyjrzysz widać na nowych że jest nadlana stal a na moich są już rowki od klocków róznica ok 1mm po obu stronach
A więc mamy wakacje po roku od nabycia Probe. Czas się chyba nim zająć troche (4 - 31,08,2010)
Nowe części (łożyska kół przód, złącze elastyczne wydechu, uszczelki silnika, olej do skrzyni i silnika 1L):
Dzień pierwszy (Rozbiórka wstępna)
Dzień drugi (Czyszczenie tyłu, dalsza rozbiórka, rozeznanie przy kołach tylnych, początek progów):
Dzień trzeci (No to bierzemy się za progi i podłogę od trony pasażera najpierw):
Dzień czwarty (Zacznijmy od tego że mam naświetlone oczy (półautomat pierwsze punty jego , a więc podłoga pasażer tył i przód):
Dzień 5 (Gięcie progów z blachy 1mm, szyny wzmacniające progi 3mm, szukamy resztę dziur, gotowa podłoga pasażera, nakrętki w progu do nakładki)
Dzień 6 (Podłoga kierowcy przód, podłoga tył, podłoga przy progu, wycinamy co nie zdrowe, miniujemy co trzeba, blacha na podłogę, dogięta podłoga młotkiem, wspawany kant podłogi, wspawana podłoga, przedłużenie czaszy wewnętrznej, łata podłogi kierowcy w tyle, minujemy co jest zrobione, progi tylne z ciekawości co tam jest trzeba zerknąć i okazuje się tragedia)
Dzień 7 (przygotowane do spawania łaty tylne nadkole prawe, spawamy czasze progu wewnętrznego prawą, 3mm wzmocnienie do lewarowania tył, przód prawy, wzmocnia po stronie lewej, tylne zawieszenie wyczyszczone i pomalowane aby jakoś wyglądało,)
Dzień 8 ( wspawanie progu, minia)
Dzień 9 (niespodzianka w bagażniku pod tym czymś takim wygłuszającym, naprawione, wyczyszczone i zabezpieczone wstępnie tylne piasty, amortyzator tył)
Dzień 10 (Czoło progów z przodu, forma pod tylny próg, gotowy próg tylny, przygotowane amorki do składania, pospawane rurki do zbiornika, gotowe piasty tylne)
Dzień 11 (Tylna belka zawieszenia wyczyszczona i pomalowana, tylny próg, podłoga szykowana pod malowanie, złożone amorki i zaczynamy składać)
Dzień 12 (Montaż zacisków, tylnego zawieszenia, rzut oka na stan podłogi jak się błyszczy, jakiś zaworek do odpowietrzania zbiornika, rozpórka tylna, założona rozpórka, i wygląd zawieszenia z ziemi)
Dzień 13 (czyścimy zbiornik paliwa, mocowanie nakładek na progi, jeszcze jedno miejsce gdzie ciągle było mokro a tam dziura
Dzień 14 (Zawsze ciekawiło mnie co jest w tłumiku, a gdy tam zajrzałem doszedłem do wniosku że po co kupić mam nowy za 200zł skoro mogę podreperować swojego za 20zł bo i ta go wypali przelotowy wydech , a w między czasie probe się wietrzy trochę bo wuja potrzebował kanał )
Dzień 15 (ogólnie rzecz ujmując malowanie siwy i czarany chlorokauczuk)
Dzień 16 (Tylny pas w częściach, ten sam złożony, wlew, osłona tłumika, jeszcze raz pas w komplecie - spawany tłumik nawet równo wyszedł mi , montujemy rurki bo nie chcą wejść, gotowe, osłona wlewu i odpowietrzenia, słynny katalizator oraz nowe złącze elastyczne , ogólnie czas na drzwi - rozeznanie, pod koniec dnia trzeba zrobić pranie )
Dzień 17 (Komplet uszczelek do wydechu, konserwacja chlorokauczukiem (do następnego roku tak zostanie później lakier), czujnik wstrząsowy zgnił lekko trzeba ratować , zestaw jednej uszczelki wydechowej gotowej do złożenia, wreszcie czysto i sucho w tym miejscu, lecimy z drzwiami bo czas nagli, Rolka przeciwdziała lataniu szyby (chyba nie mam prowadnic kompletnych), ułożona elektryka)
Dzień 18 (Chwalimy się podłogą bo jest czym , rzut oka na słupki, zawiasy maski czyste bez rdzy, i lecimy z drzwiami - co tam inny kolor - lepszy niż minia i szpachel , zawiasy, nowy kolor, mało bazy no ale co zrobić, chropowate - hmm no i co ? było malowane na dworze to co się dziwisz a mi tam tak zależy na tym - kompleksowe malowanie za rok, wykładzina przykryła moją pracę, ale i tak było warto teraz można lecieć wizualnie)
Dzień 19 ( Widok na bagażnik, pasujemy osłony do rozpórki (było ciężko trochę), auto złożone tyle że nie ma kilku istotnych elementów, no już jeden jest fotele na końcu, wygłuszenie drzwi)
Dzień 20 (Silnik? On jakoś musi wyjść chyba, zróbmy miejsce, Kontrola zawieszenia, mam już go , wyczyszczone sanki było po 1,5cm błota (olej plus piach), me szczęście dające radość z tego że jest,
Dzień 21 (Czas zerknąć na to co robi bałagan (wymiana za rok), fotki poglądowe stanu przed czyszczeniem, uderzenie młotkiem w celu rozpoznania kończy natychmiastową reakcją (mimo że przodem zajmę sie za rok bardziej), rozpórka dolna zamykająca dolny kwadrat tworzony przez sanki)
Dzień 22 ( Najwyższy czas zacząć składać sanki i zawieszenie, Prawa strona kompletna, lewa prawie bo dzień się kończył, lecz tego samego dnia, Problem ze ślizgiem MC'Person - to sobie nasmaruj je , a później złóż, nie wiem dlaczego jedna sprężyna jest dłuższa od drugiej no ale (ok 5mm))
Dzień 23 ( Czas na serce, czyścimy z błota i wywalamy co przeszkadza, A wszystko po to aby dostać się do uszczelek które tak jak myślałem nie są ciekawe , zdjęcie skrzyni, wymiana uszczelniaczy półosi)
Dzień 24 (szpilki kolektora, Stara uszczelka Elvis, porównanie starej i nowej uszczelki, wymyta skrzynia widać liczne pęknięcia nie wiadomo od czego (może od przeciążeń), skrzynia była rozbierana i za rok mam też zamiar to zrobić bo cieknie tam, widok bez miski - podobno nie ma luzów na korbowodach wyczuwalnych, czujnik poziomu oleju, sprzęgło widok tarczy)
Dzień 25,26,27 (wyjazd do szczecina na jeden dzień, wyczyszczona z wierzchu turbosprężarka, wyczuwalny luz wirnika nie duży ale jednak, Stare i nowe szczotki rozrusznika (dlatego się wieszał), gotowy do złożenia)
Nowe tarcze przód (po zakupie, malowanie, schnięcie, docieranie krawędzi) 16,09,2013
Tarcze MIKODA 1310 do tego będą klocki RH