karakan
: 2018-09-10 00:11
Chyba nadszedł ten dzień, żeby założyć galerię
Przy pierwszym probasie się nie udało, ale teraz jest następca, więc postaram się poprawić
Oto on: biały Probe GT '89 USA
Auto sprowadzone do kraju ze Szwajcarii pod koniec 2016 roku, jeszcze nie zarejestrowane w Polsce - podobno służyło do okazyjnych przejażdżek.
Wyposażenie prawie full opcja jak na GT:
- szyberdach
- elektryczny fotel kierowcy
- szuflada pod fotelem pasażera
- tempomat
- trip computer (niewylany! )
- VMM
- regulowana zawiecha (nie działa niestety, mam kupioną jakąś, ale nie wiem w jakim stanie - okaże się...)
- klimatyzacja (działa! )
- oryginalne radio
- elektryczne sterowanie nawiewem
- popielniczka USA
- lusterko wsteczne USA
Do fulla zgodnie z listą Maxxuma brakuje zdaje się:
- podświetlanych słoneczników (ale czy wychodziły w '89 i GT?)
- podświetlanych zamków w drzwiach (w sumie to nie sprawdziłem )
- radia CD (będę szukać...)
- skórzanych siedzeń (całe szczęście, bo są fujka )
- automatu (w GT? jeszcze czego )
No i nie ma niestety charakterystycznych dla Probe automatycznych pasów (ponieważ wychodziły dopiero od '90), a z tyłu tylko biodrowe... ale i tak jest świetny. Śmieszna sprawa, bo do tej pory podobała mi się zdecydowanie bardziej wersja po lifcie, ale jak zobaczyłem tego na żywo to mi się zmieniło
Auto myślę, że jak na 29 lat i jakość blachy w Probe to w dobrym stanie, nie idealnym, ale będę do ideału go doprowadzać - sprzedawać już nie zamierzam gazu oczywiście też nie dostanie.
Blacharsko - podłoga jest, podłużnice nawet są, trochę gorzej z progami...
Najgorzej wygląda lewy próg z tyłu - jest już nawet mała dziura na wylot po zewnętrznej stronie, ale może do odratowania...
W środku fotele w bardzo dobrym stanie...
Stwierdzone mankamenty:
- czujniki od dokładanego alarmu przykręcone wkrętami do obudowy tripa (trzeba będzie szukać obudowy, co nie będzie raczej proste, bo to towar deficytowy, tym bardziej że plastiki są niebieskawe)
- jakiś uchwyt przyklejony do deski rozdzielczej (pytanie co będzie po odklejeniu, w ostateczności czeka wymiana deski, co również jw. może być problematyczne...)
- tarcza prędkościomierza nieoryginalna i w km/h (trzeba będzie poszukać ori tarczy/licznika)
Z zewnątrz stan ok, stwierdzone mankamenty:
- nieoryginalna przednia szyba (będę wymieniał na ori, chociaż z rocznika raczej nie znajdę w PL...)
- prawe lusterko nie w kolorze (do pomalowania, mam też lusterka USA 90', zobaczę które mi bardziej będą pasować...)
- ułamany róg lewej tylnej lampy (mam zapasową, muszę zobaczyć w jakim stanie...)
- obcierki tylnego zderzaka i plastików lamp (do pomalowania)
- niedziałająca antena (mam działający zamiennik, o oryginał trudno...)
- drobna wgniotka na lewym tylnym nadkolu (do wyciągnięcia)
- dziury po wkrętach od tablicy w przednim zderzaka - no bo nie można było przecież do ori uchwytów przykręcić (do załatania...)
- drobne zaprawki potrzebne tu i ówdzie (ranty drzwi itp.)
Jeśli chodzi o silnik to temat do zbadania, kompresja wyszła słaba i nierówna (7,9; 7,9; 7; 8 ), ale była najprawdopodobniej źle zmierzona - na zimnym silniku i bez wciśnięcia gazu. Turbo dmucha ładnie (najlepiej ze wszystkich probasów, którymi miałem okazję jechać), aczkolwiek po przejażdżce coś bulgotało spod pokrywy zaworów... Docelowo i tak przed zrobieniem większej mocy (a planuję mu zrobić 200+) trzeba będzie zrobić jakiś remont...
Największym problemem jest niestety to, że auto stoi u rodziców 450 km od Warszawy, w której mieszkam i pracuję, a że muszę znaleźć fundusze na to, żeby wyremontować Saaba, żeby mieć czym jeździć na zimę (tłok mi popłynął ), to chyba do Warszawy w tym roku nie przyjedzie.
Najbliższe plany (w tym roku):
- rejestracja czasowa, przegląd, rejestracja na stałe na małe blachy
- oczyszczenie podłogi z rdzy i zabezpieczenie App R-stop
- porządne mycie
- schowanie do garażu pod kocyk
Na wiosnę:
- naprawa progów i i porządna konserwacja podwozia i profili zamkniętych
- remont układu hamulcowego - tył zostanie ori, przód prawdopodobnie Mazda MPS (muszę zobaczyć czy wejdzie pod 16", bo póki co takie koła mam na stanie)
- wymiana wszystkich płynów
- wpadną złote koła 16" które zostały ze starego (docelowo będą 17")
- estetyka (lakierowanie tego co trzeba, może detailing )
No i smaczki na koniec
Mam nadzieję, ze jednak tyle nie pali
Przy pierwszym probasie się nie udało, ale teraz jest następca, więc postaram się poprawić
Oto on: biały Probe GT '89 USA
Auto sprowadzone do kraju ze Szwajcarii pod koniec 2016 roku, jeszcze nie zarejestrowane w Polsce - podobno służyło do okazyjnych przejażdżek.
Wyposażenie prawie full opcja jak na GT:
- szyberdach
- elektryczny fotel kierowcy
- szuflada pod fotelem pasażera
- tempomat
- trip computer (niewylany! )
- VMM
- regulowana zawiecha (nie działa niestety, mam kupioną jakąś, ale nie wiem w jakim stanie - okaże się...)
- klimatyzacja (działa! )
- oryginalne radio
- elektryczne sterowanie nawiewem
- popielniczka USA
- lusterko wsteczne USA
Do fulla zgodnie z listą Maxxuma brakuje zdaje się:
- podświetlanych słoneczników (ale czy wychodziły w '89 i GT?)
- podświetlanych zamków w drzwiach (w sumie to nie sprawdziłem )
- radia CD (będę szukać...)
- skórzanych siedzeń (całe szczęście, bo są fujka )
- automatu (w GT? jeszcze czego )
No i nie ma niestety charakterystycznych dla Probe automatycznych pasów (ponieważ wychodziły dopiero od '90), a z tyłu tylko biodrowe... ale i tak jest świetny. Śmieszna sprawa, bo do tej pory podobała mi się zdecydowanie bardziej wersja po lifcie, ale jak zobaczyłem tego na żywo to mi się zmieniło
Auto myślę, że jak na 29 lat i jakość blachy w Probe to w dobrym stanie, nie idealnym, ale będę do ideału go doprowadzać - sprzedawać już nie zamierzam gazu oczywiście też nie dostanie.
Blacharsko - podłoga jest, podłużnice nawet są, trochę gorzej z progami...
Najgorzej wygląda lewy próg z tyłu - jest już nawet mała dziura na wylot po zewnętrznej stronie, ale może do odratowania...
W środku fotele w bardzo dobrym stanie...
Stwierdzone mankamenty:
- czujniki od dokładanego alarmu przykręcone wkrętami do obudowy tripa (trzeba będzie szukać obudowy, co nie będzie raczej proste, bo to towar deficytowy, tym bardziej że plastiki są niebieskawe)
- jakiś uchwyt przyklejony do deski rozdzielczej (pytanie co będzie po odklejeniu, w ostateczności czeka wymiana deski, co również jw. może być problematyczne...)
- tarcza prędkościomierza nieoryginalna i w km/h (trzeba będzie poszukać ori tarczy/licznika)
Z zewnątrz stan ok, stwierdzone mankamenty:
- nieoryginalna przednia szyba (będę wymieniał na ori, chociaż z rocznika raczej nie znajdę w PL...)
- prawe lusterko nie w kolorze (do pomalowania, mam też lusterka USA 90', zobaczę które mi bardziej będą pasować...)
- ułamany róg lewej tylnej lampy (mam zapasową, muszę zobaczyć w jakim stanie...)
- obcierki tylnego zderzaka i plastików lamp (do pomalowania)
- niedziałająca antena (mam działający zamiennik, o oryginał trudno...)
- drobna wgniotka na lewym tylnym nadkolu (do wyciągnięcia)
- dziury po wkrętach od tablicy w przednim zderzaka - no bo nie można było przecież do ori uchwytów przykręcić (do załatania...)
- drobne zaprawki potrzebne tu i ówdzie (ranty drzwi itp.)
Jeśli chodzi o silnik to temat do zbadania, kompresja wyszła słaba i nierówna (7,9; 7,9; 7; 8 ), ale była najprawdopodobniej źle zmierzona - na zimnym silniku i bez wciśnięcia gazu. Turbo dmucha ładnie (najlepiej ze wszystkich probasów, którymi miałem okazję jechać), aczkolwiek po przejażdżce coś bulgotało spod pokrywy zaworów... Docelowo i tak przed zrobieniem większej mocy (a planuję mu zrobić 200+) trzeba będzie zrobić jakiś remont...
Największym problemem jest niestety to, że auto stoi u rodziców 450 km od Warszawy, w której mieszkam i pracuję, a że muszę znaleźć fundusze na to, żeby wyremontować Saaba, żeby mieć czym jeździć na zimę (tłok mi popłynął ), to chyba do Warszawy w tym roku nie przyjedzie.
Najbliższe plany (w tym roku):
- rejestracja czasowa, przegląd, rejestracja na stałe na małe blachy
- oczyszczenie podłogi z rdzy i zabezpieczenie App R-stop
- porządne mycie
- schowanie do garażu pod kocyk
Na wiosnę:
- naprawa progów i i porządna konserwacja podwozia i profili zamkniętych
- remont układu hamulcowego - tył zostanie ori, przód prawdopodobnie Mazda MPS (muszę zobaczyć czy wejdzie pod 16", bo póki co takie koła mam na stanie)
- wymiana wszystkich płynów
- wpadną złote koła 16" które zostały ze starego (docelowo będą 17")
- estetyka (lakierowanie tego co trzeba, może detailing )
No i smaczki na koniec
Mam nadzieję, ze jednak tyle nie pali