Antena , demontaż - naprawa
: 2006-04-21 02:31
Panowie !
Wiadomo , że co niektórzy mają lęki związane z własnoręcznym naprawianiem auta . Od pewnego czasu miałem zamiar rozpoczynając jakąkolwiek naprawę , udokumentować zdarzenie (może w takiej formie będzie to pomocne dla innych ? )
... a więc do rzeczy :
Jak widać : autko wypluło antenkę
Trzeba by ją zdjąć ...
W tym celu należy wyjąć widoczne zapinki i śruby
Pod plastikową osłoną zastajemy taki widok :
Rozłączamy kostkę zasilającą oraz antenę . Zdejmujemy też czarny wężyk :
(Nakrętkę mocującą mechanizm do karoserii (wewnątrz- bagażnik)zostawiamy na koniec *)
Odkręcamy (najlepiej specjalistycznym kluczem ) wierzchnią nakrętkę anteny:
*- jako ostatnią odkręcamy w/w nakrętkę
Po zdjęciu mechanizmu i odkręceniu osłony ukazuje nam się :
Warto przeczyścić i nasmarować mechanizm :
W moim konkretnym przypadku uległa przetarciu tulejka "1"
Naprawa polegała na docięciu z cienkiej blaszki ocynkowanej pierścienia wzmacniającego "2" :
Ocynk daje się lutować a w związku z tym , w ten właśnie sposób połączyłem oba elementy ...
... i to chyba wsio - po za montażem i uruchomieniem
_____________________________________________________________
Dobra !
Co wy na to ???
Może nieco zbyt "łopatologicznie" ale to tylko przykład na to jak można by dokumentować naprawy , ew. pomóc w nabraniu odwagi na rozbieranie i naprawę autka ?
Nara
ps. Aha ! Antenka już działa dobrze
_____________________________________________________________
Usterka może być mechaniczna bądź czysto elektryczna .
Moduł z elektroniką jest z drugiej strony - trzeba odkręcić 4 śrubki .
Jeśli mnie pamięć nie myli znajdziesz wewnątrz 3 scalaczki , kilka diód ...
Nic czego by można nie wymienić samemu .
Elektroniczne elementy spoko znajdziesz w stosownych sklepach (od ręki lub zamówienie).
Jeśli padł silniczek - mając drut nawojowy , można samemu przewinąć .
Wiadomo , że co niektórzy mają lęki związane z własnoręcznym naprawianiem auta . Od pewnego czasu miałem zamiar rozpoczynając jakąkolwiek naprawę , udokumentować zdarzenie (może w takiej formie będzie to pomocne dla innych ? )
... a więc do rzeczy :
Jak widać : autko wypluło antenkę
Trzeba by ją zdjąć ...
W tym celu należy wyjąć widoczne zapinki i śruby
Pod plastikową osłoną zastajemy taki widok :
Rozłączamy kostkę zasilającą oraz antenę . Zdejmujemy też czarny wężyk :
(Nakrętkę mocującą mechanizm do karoserii (wewnątrz- bagażnik)zostawiamy na koniec *)
Odkręcamy (najlepiej specjalistycznym kluczem ) wierzchnią nakrętkę anteny:
*- jako ostatnią odkręcamy w/w nakrętkę
Po zdjęciu mechanizmu i odkręceniu osłony ukazuje nam się :
Warto przeczyścić i nasmarować mechanizm :
W moim konkretnym przypadku uległa przetarciu tulejka "1"
Naprawa polegała na docięciu z cienkiej blaszki ocynkowanej pierścienia wzmacniającego "2" :
Ocynk daje się lutować a w związku z tym , w ten właśnie sposób połączyłem oba elementy ...
... i to chyba wsio - po za montażem i uruchomieniem
_____________________________________________________________
Dobra !
Co wy na to ???
Może nieco zbyt "łopatologicznie" ale to tylko przykład na to jak można by dokumentować naprawy , ew. pomóc w nabraniu odwagi na rozbieranie i naprawę autka ?
Nara
ps. Aha ! Antenka już działa dobrze
_____________________________________________________________
Usterka może być mechaniczna bądź czysto elektryczna .
Moduł z elektroniką jest z drugiej strony - trzeba odkręcić 4 śrubki .
Jeśli mnie pamięć nie myli znajdziesz wewnątrz 3 scalaczki , kilka diód ...
Nic czego by można nie wymienić samemu .
Elektroniczne elementy spoko znajdziesz w stosownych sklepach (od ręki lub zamówienie).
Jeśli padł silniczek - mając drut nawojowy , można samemu przewinąć .