Strona 2 z 2

: 2005-11-03 10:17
autor: Jedrek
Chodzi mi o sworzeń na którym pracują ramiona:
jedno od silnika, a drugie od lampy.
:wink:

: 2005-11-03 17:18
autor: bigalex
Silnik sprawdzałem "na sucho" wyciągnięty i nie podłączony do tych sworzni. Możliwe , że się spalił przez te sworznie ale teraz potrzebuję naprawić silnik a sworznie później jak już silnik będzie.
Pozdrawiam

: 2005-11-05 22:23
autor: bigalex
No i udało się :lol: Działa:) Naprawił mi ten znajomy, była szczotka zawieszona, nie zauważyłem tego. Teraz wszystko chodzi choć jakby trochę wolniej się podnosił, ale nie rzuca się w oczy. Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam

: 2005-11-06 07:49
autor: Robert
Jeśli trochę wolniej się podnosi to delikatnie wyciągnij te 2 ramiona (a może 1 przegubowe?) - tylko żebyś nie uszkodził plastikowych łączników - rozłącz i nasmaruj te plastiki jakimś gęstym smarem.
Inaczej będzie coraz wolniej, aż stanie.
I później Pelot-reanimacja! :D

: 2006-02-22 22:22
autor: lukasz25
witam najprostszym sposobem wyciągniecia silniczka jest wykrecenie zbiorniczka spryskiwaczy i wyrównawczego

: 2006-05-22 15:33
autor: guciek
Mam mały problem .Mianowicie u mnie jedna lampka podnosi się wyżej a druga z 3cm niżej. Jak moge je wyregulować żeby podnosiły się na ta sama wysokość.Ktorymi dokładnie srubkami.Obojętnie mi czy jedna troche podniose czy obniże (denerwuje mnie to ze nie sa równo).

: 2006-05-22 20:12
autor: Jedrek
guciek pisze:Mam mały problem .Mianowicie u mnie jedna lampka podnosi się wyżej a druga z 3cm niżej. Jak moge je wyregulować żeby podnosiły się na ta sama wysokość.Ktorymi dokładnie srubkami.Obojętnie mi czy jedna troche podniose czy obniże (denerwuje mnie to ze nie sa równo).
Może masz zamienione cięgna. :wink:

: 2006-05-23 14:38
autor: guciek
Wiec da sie to jakos wyregulowac czy nie ??

: 2006-05-23 15:26
autor: Jedrek
guciek pisze:Wiec da sie to jakos wyregulowac czy nie ??
No pewnie, że da.
Z silniczka wychodzi sworzeń na którym jest na frezie płaskownik do którego z kolei przychodzi cięgno.
Reguluje się na tym frazie, przy czym tak jak mówiłem sprawdź sobie czy nie masz cięgna zamienionego.

Może być jeszcze, że masz rozwalony plastikowy kapturek na cięgnie.

:wink:

: 2006-11-04 23:32
autor: guciek
może ktos tu wkleic jakoms fotke z zaznaczonymi punktami gdzie sie swiatełko rguluje w pionie poziomie i wysokosc podnoszenia.
Bo jestem kompletnym laikiem w tej sprawie a juz chyba za bardzo poprzestawiałem swoje swiatła :oops: .
Taka instrukcje krok po kroku (pozniej by mozna to umiescic w dziale FAQ)
Z góry dzieki.

: 2006-11-05 00:26
autor: wingerman
Do ustawiania swiatel sa sruby ktore znajduja sie przy ramce reflektora. Jak go otworzysz to zobaczysz takie wyciecia w tym czarnym plastiku i w nich sa wlasnie sruby regulacyjne.
Wysokosc podnoszenia calej lampy jest stala i nie ma regulacji.

: 2006-11-05 14:24
autor: guciek
wingerman pisze:Wysokosc podnoszenia calej lampy jest stala i nie ma regulacji.
To co zrobic jesli jedna lampa sie otwiera nie cała a druga sie za głeboko zamyka (ponizej maski):?:

: 2006-11-05 14:46
autor: Pelot
jest odbojnik regulowany

: 2006-11-05 16:30
autor: OLEY
Tak jest!
Tam nie ma zbyt dużo filozofii. Przyjrzyj się lampom dokładnie, a sam znajdziesz jakie są możliwości ich regulacji. Jak Ci to pomoże, to zdejmij sobie plastikowe osłonki i masz wszystko jak na dłoni.

: 2006-11-05 19:55
autor: wingerman
Po zdjeciu oslonek o ktorych pisze OLEY mozesz tez poluzowac sruby na daszku (4szt) i wyregulowac polozenie daszka.

Re:

: 2009-03-18 09:02
autor: K4mil
Jedrek pisze: Może być jeszcze, że masz rozwalony plastikowy kapturek na cięgnie.

:wink:
I teraz moje pytanie: Czy ktoś wie skąd taki kapturek wziąść? bo mój uległ samo-destrukcji i lampa mi lata :evil:

Re: silniczek od napędu świateł - jak wyciągnąć?

: 2009-03-18 13:37
autor: OLEY
Najprościej wymienić cięgno, bo te kapturki są praktycznie niezdejmowalne...
Ja sobie poradziłem w inny sposób, ale to bardziej skomplikowane.

Ponieważ w pracy mam do czynienia z topionym plastikiem, wziąłem taki kawałek,
który był już dość twardy, ale na tyle jeszcze miękki, że dał się formować.
Zrobiłem (ulepiłem) taki jakby sworzeń i jedną stroną nałożyłem na kulkę cięgna wciąż
obracając, aby nie przykleił się do kulki i miał delikatny luz.
Gdy zastygł całkowicie musiałem na siłę zdjąć z kulki. Nie było to proste. :D
Potem do obróbki. Szlifierką wyrównać i obrobić tak, żeby element wszedł w otwór po
poprzednim kapturku.
Następnie zgrzałem zaciskając z obu stron na cięgnie i poszerzyłem wiertłem otwór w plastiku, żeby łatwiej było wkładać i wyciągać z kulki.

Podchodziłem do tego z pięć razy zanim udało mi się zrobić to w miarę przyzwoicie.

Wiem, że niektórzy ratują się też jakimś dwuskładnikowym klejem. (Distal itp.)

Re: silniczek od napędu świateł - jak wyciągnąć?

: 2009-03-19 01:09
autor: K4mil
Są przecież na wstrzaski te kapturki więc niby można wymienić ale jak widać nie dostanę nowych więc trzeba o jakimś zamienniku pomyśleć,
tylko nie o takim rzeźbieniu jak napisałeś Oley... dzięki za radę Pozdro.

Re: silniczek od napędu świateł - jak wyciągnąć?

: 2009-03-19 14:36
autor: Jedrek
Zawsze możesz obciąć i na sztywno przyspawać łożyska.
Nie wiem tylko czy spaw nie zniszczy łożyska, ale przecież ono nie będzie pracować na wysokich obrotach :)

Re: silniczek od napędu świateł - jak wyciągnąć?

: 2009-03-19 20:07
autor: K4mil
Na razie udało mi się zreanimować ten kapturek kropelką :| wiem że nie zbyt profesjonalnie ale cóż...

Podjadę do jakiegoś motoryzacyjnego lub na giełdę do Lubina (tam prawie wszystko można kupić :twisted: ) i poszukam czegoś co by się na dało do zaadaptowania jako kapturek :mrgreen: Jak coś znajdę odpowiedniego to na pewno poinformuję na forum... dzięki za rady pozdrawiam :1111_bye: