Strona 1 z 1
Silnik
: 2005-10-17 07:32
autor: młody
Witam serdecznie i krzyczę pomocy....
Mój probik spala 1l oleju na tydzień ok. 150-200 mil. Co ja biedny mam teraz zrobić doradzcie
. Słyszałem ,że remont się nie opłaca a wogule tojakie mogą być koszty remontu lub nowego silnika ...
nie wiem co robić ...... a miało być tak pięknie...!
: 2005-10-17 10:39
autor: Gość
Pierwsza rzecz to kopci na niebiesko czy nie? Moze tylko uszczelki, bo nie przepala go tylko wylewa? Zobacz dokladnie silnik czy nie jest oblany olejem z zewnatrz (pod pokrywa zaworow, glowica, chlodnica oleju, rozrzadem i mska olejowa - to takie najbardziej mozliwe miejsca).
: 2005-10-17 13:01
autor: młody
najgorsze jest to że jest czysty a dym jest niebieski i czuć spalony olej.
: 2005-10-17 14:49
autor: Jedrek
Pierścionki do wymiany i od razu uszczelniacze na zaworach.
A koszt remontu nie aż tak straszny i chyba lepiej zrobić, niż kupić używkę niewiadomego pochodzenia.
: 2005-10-17 15:18
autor: enduro
O radę śmiało pytaj Kicura i Piotrka są fachowcami od silników.....i jest ich dwóch.....
http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... 71&start=0
: 2005-10-18 13:18
autor: Sh(.)(.)ters
Dowiedz się jakich gratów potrzebujesz dokładnie do remontu silnika i będziemy myśleć. Zakup używanego silnika niewiadomego pochodzenia wiąże się zawsze z ryzykiem. Cena musi być naprawdę atrakcyjna.
: 2005-10-18 13:23
autor: Anyszes
ja mam silnik cały ze skrzynią i elektryką od GL który pięknie chodzi na sprzedaż
... wiec może jesteś zainteresowany :>
: 2005-10-18 22:45
autor: M-Pro
Doskonale to rozumiem.W moim probe bije już "nowe" serce. Różnica jest kolosalna. Najpiew kopcił jak parowóz, a po autostradowej gonitwie (W Pradze
) zamilkł na wieki. Mam warunki do przeprowadzenia remontu , jednak po kalkulacji czasu i $$$ zdecydowałem się na wymianę. Tyle, że nie kupiłem kota w worku. I auto-dawcę, i właściciela znałem od kilku lat.
Dla dobra Młodego trochę pozamiatałem w topiku...