Muli na niskich obrotach

adrian_seki
Posty: 911
Rejestracja: 2009-05-21 22:31
Samochód: Ford Probe I GT 2,2T 12V 92r
Galeria: viewtopic.php?t=16334
Lokalizacja: Konin (WLKP)

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: adrian_seki »

Spójrzcie na to co mój silnik robi:

http://www.youtube.com/watch?v=jB7bWjZBK3g

Silnik chodzi na niskich obrotach gdy jest rozgrzany (powyżej 120st na wskaźniku wcześniej i było tak samo) 750 obr/min falują troszkę. Wcześniej chodził na 600.

Na filmiku delikatnie podnoszę dolną przepustnicę - tylko do poziomu pierwszego oporu zawsze to samo miejsce. Silnik widzicie co robi. Dodatkowo przeczyściłem palec i te bolczyki pod kopółą zapłonu. Nowe przewody WN 5szt. Nowe świece jak wyżej pisałem i silnik przerywa jakby gubił iskrę.

Podejrzewałem też że może paliwa nie dostaje ale gdy ściągam wąż z filtra paliwa to paliwo wypryskuje pod ciśnieniem (na zgaszonym silniku oczywiście). Zeby zaskoczył musi kręcić ok 0,5 do 1 s jak jest ciepły - zimny nawet 2s.

Gdzie szukać usterki tego przerywania. Układ dolotowy (Od przepływomierza do korektora dolotowego) jest szczelny. Przepustnice sie domykają mocno (sprężyny) oczywiście przetarłem krawędzie ale nic. Turbina ładuje 8psi na nodze w podłodze na 4 biegu
Awatar użytkownika
cosmodj
Posty: 24
Rejestracja: 2009-05-22 10:36
Samochód: Ford PROBE 3.0 v6
Galeria: viewtopic.php?t=15991
Lokalizacja: okolice Tarnowskich Gór (śląskie)

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: cosmodj »

"adrian _seki" spróbuj zrobić coś takiego:
odepnij kolanko z kolektora ssącego, zapal silnik, daj mu trochę gazu i delikatnie zacznij zasłaniać otwór wlotowy do kolektora i obserwuj czy są jakieś zmiany, bo moim zdaniem dostaje troszkę za dużo powietrza więc być może jest gdzieś jakaś nieszczelność albo wina leży w przepływce. daj znać czy to coś pomogło a jak nie to będziemy dalej myślec...pozdrawiam acha i napisz jeszcze jaka jest reakcja silnika na nagłe dodanie gazu do dechy...czy płynnie wchodzi na max obroty czy się dławi...??
Probe I gen 91` 3.0 v6 automat
adrian_seki
Posty: 911
Rejestracja: 2009-05-21 22:31
Samochód: Ford Probe I GT 2,2T 12V 92r
Galeria: viewtopic.php?t=16334
Lokalizacja: Konin (WLKP)

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: adrian_seki »

Na chwilę obecną powiem tylko że jak zrobię nieszczelność w dolocie (gdziekolwiek za przepływomierzem na wężach - pomijam te małe wężyki sterujące) to silnik momentalnie zaczyna coś się dławić i gaśnie.

Wkręca się bez większych problemów na max obroty na każdym biegu.

Gdy ruszam i puszczam sprzęgło że już jedzie i tak lekko dodam lekko ujmę gazu to strasznie szarpie, ale podejrzewam luz gdzieś w mocowaniu skrzyni taka jest guma w aluminium i ma centymetr luzu (widać jak sie ściągnie przednie koło kierowcy i tak po prawej stronie półosi).

Zdjęcie wtyczki z czujnika temperatury dla kompa powoduje tylko podwyższenie obrotów ale przerywa nadal raz kiedyś. Ja zrobię fotkę bo ja mam tam trzy jakieś czujniki przy termostacie. Wentylator załącza się w połowie skali temperatury. Termostat wywaliłem bo i tak był na stałe otwarty a blokował mi krążenie płynu (wąż był twardy ten od góry chłodnicy i szybko się gotowała woda).

Porobię foty i napiszę
Awatar użytkownika
cosmodj
Posty: 24
Rejestracja: 2009-05-22 10:36
Samochód: Ford PROBE 3.0 v6
Galeria: viewtopic.php?t=15991
Lokalizacja: okolice Tarnowskich Gór (śląskie)

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: cosmodj »

adrian_seki pisze: Na filmiku delikatnie podnoszę dolną przepustnicę - tylko do poziomu pierwszego oporu zawsze to samo miejsce.
a dlaczego podnosisz dolną przepustnice?? podnieś do której jest przyczepiona linka gazu...nie pamiętam dokładnie jak to było w wersji GT ale jak nie otwierasz tej głównej to tym samym czujnik położenia przepustnicy nie reaguje na "ręczne dodanie gazu" wiec komputer nie wie ze mu dodałeś gazu i nie dostosuje ilości wtryskiwanego paliwa w stosunku do powietrza....poprawcie mnie jeżeli się mylę......
Probe I gen 91` 3.0 v6 automat
adrian_seki
Posty: 911
Rejestracja: 2009-05-21 22:31
Samochód: Ford Probe I GT 2,2T 12V 92r
Galeria: viewtopic.php?t=16334
Lokalizacja: Konin (WLKP)

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: adrian_seki »

No właśnie dlatego nagrałem filmik jeżeli to normalny objaw to bardzo mnie to cieszy. Ja szukam ogólnie powodu nierównej pracy silnika - Tak jakby gubił iskrę ale jej nie gubi chyba (nowe świece, nowe przewody, mocna iskra gdy zdejmę przewody ze świec (spod gumy strzelają iskry 1,5cm na obudowę więc wnioskuję że mocna ta iskra) niebieska taka. Gdyby były brudne wtryski to czy nie powinien mulić na wysokich obrotach? Postaram się nagrać ta przerywanie co mnie drażni strasznie.

Zauważyłem że gdy odpalę go zimnego to jest ok. ale jak pochodzi z 10s to już przerywa czasem a jak jest ciepły to tak jakby miał zgasnąć zaraz (bardzo rzadko ale jednak tak robi)


Dodam teraz że:

Silnik myłem na myjce wysokociśnieniowej. Auto odpaliło od razu ale chodził na dwa może trzy cylindry. Po czasie ok 10 minut zalapał na wszystkie (słyszałem jak iskra przeskakiwała pod kopółką i wtedy tak przygasał jak pisałem wyżej). Potem odłączałem po jednym przewodzie od świec, silnik się zamulał i dziwacznie chodził (w końcu odłączyłem świecę jedną) ale przerywał nadal. Na każdej świecy tak przerywał czyli układ zapłonowy mogę chyba pominąć. Teraz wtryski. Czy je się czyścić czy lepiej wymienić. Czyszczenie czytałem coś o kombinacji przy pompie paliwa z płynem czy czymś Ale mój zbiornik jest zardzewiały i wątpię aby dało się wykręcić te śrubki i wyjąć pompkę paliwa. Więc wpadłem na pomysł że odepnę filter paliwa i do silnika podam bezpośrednio to do czyszczenia wtrysków. Czy on sobie sam zassie to paliwo jeżeli uniosę do góry czy musi być pod ciśnieniem wtryskiwane?
Awatar użytkownika
Bendek
Posty: 553
Rejestracja: 2007-01-22 20:53
Galeria: viewtopic.php?t=14998
Lokalizacja: Tomaszów Maz.- Będków

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: Bendek »

adrian_seki pisze:Więc wpadłem na pomysł że odepnę FILTR paliwa i do silnika podam bezpośrednio to do czyszczenia wtrysków. Czy on sobie sam zassie to paliwo jeżeli uniosę do góry czy musi być pod ciśnieniem wtryskiwane?
po pierwsze- nie zassie sam silnik paliwa...po to jest pompa paliwowa w zbiorniku...
po drugie- zdejmując przewód za filtrem to wspomniana wcześniej pompa wywali ci mnóstwo benzyny na komorę silnika...

radze nie praktykować tego bo spalisz probka...a szkoda by było... :wink:
Ostatnio zmieniony 2009-07-18 15:19 przez Bendek, łącznie zmieniany 1 raz.
PROBE I 2,2 Turbo black 91r.
Awatar użytkownika
Robert
Posty: 12613
Rejestracja: 2004-10-21 19:12
Samochód: Probe GT2.0'89; ForTwo 0.6turbo; HRV 1.6
Galeria: viewtopic.php?t=6900
Lokalizacja: Leszno (maz)
Kontakt:

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: Robert »

1. To zależy od światopoglądu - jeśli ktoś nie wierzy w teorię ewolucji, tylko kreacjonizm (teorię inteligentnego projektu), to tak samo zamiast grawitacji powinien uznawac (wyznawać) :arrow: teorię inteligentnego spadania (nie mylić z kawitacją). Więc jeśli nie będzie chodził, to tylko świadczy o sile Waszej wiary. :wink:
2. Wytarczy odpiąć jeszcze zasilanie od pompy paliwa. O ile wystarczająco silnie wierzycie w punkt pierwszy - jeśli nie, to szkoda zachodu.
Poświęć niecałe 2 minuty na naukę korzystania z forum: :arrow: Lekcja 1 (bardzo krótka) i :arrow: Lekcja 2 (krótka)
Obrazek ObrazekObrazek'89 2.0 Turbo downgrade
Awatar użytkownika
Bendek
Posty: 553
Rejestracja: 2007-01-22 20:53
Galeria: viewtopic.php?t=14998
Lokalizacja: Tomaszów Maz.- Będków

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: Bendek »

po co kombinować z odłączaniem zasilania pompy...te śrubki na baku odkręcisz dobrymi cęgami...
cosmodj pisze:...on sobie sam zassie to paliwo jeżeli uniosę do góry...
tak to ja komarka odpalałem...probka jeszcze nie... :wink:
PROBE I 2,2 Turbo black 91r.
adrian_seki
Posty: 911
Rejestracja: 2009-05-21 22:31
Samochód: Ford Probe I GT 2,2T 12V 92r
Galeria: viewtopic.php?t=16334
Lokalizacja: Konin (WLKP)

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: adrian_seki »

Więc niektórzy wzieli mnie tu za jakiegoś przygłupa ale ok.

Oczywiście że nie wspomniałem bo dla mnie jest rzeczą oczywistą że jak odepnę przewód paliwowy z filtra to trzeba wyłączyć też pompkę (nie przypuszczałem że dla niektórych to tak mało oczywiste). Jak rozpoznać wieszanie się lub zabrudzenie któregoś wtrysku paliwa w takim razie. Pisząc pytanie czy on sobie sam zassa paliwo miałem na myśli bańkę paliwa (5L) nad silnikiem np 1m wyżej wtedy znikome ale zawsze jakieś ciśnienie się robi w wężu. Tym sposobem bym mógł sprawdzić pompę paliwa ale ona w sumie działa.

Nie mam pojęcia jak poszukać tego przerywania a dokładniej przyczyny. Objaw to tak jakby się zalewał na któryś cylinder lub nie dostawał paliwa w cylinder, ewentualnie gubił iskrę. Ale jeżeli by gubił iskre to gdzieś ona musi przeskoczyć na obudowę a nie przeskakuje z przewodów nigdzie. Jedynie to palec i kopółka ale czy to się jakoś sprawdza? Przeczyściłem papierem i nic to samo.

Pompa paliwa przy zbiorniku pod fotelami wygląda naprawdę nie ciekawie dlatego nawet nie zamierzam tam grzebać bo pourywam łby od śrub i dopiero będą jaja.
Awatar użytkownika
Bendek
Posty: 553
Rejestracja: 2007-01-22 20:53
Galeria: viewtopic.php?t=14998
Lokalizacja: Tomaszów Maz.- Będków

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: Bendek »

adrian_seki pisze:Więc niektórzy wzieli mnie tu za jakiegoś przygłupa ale ok...


ja nie... :wink: ale zacznij sam dłubać przy aucie a metodą ''prób i błędów'' i przy pomocy forumowiczów naprawisz wszystko... :wink:
adrian_seki pisze:...Pisząc pytanie czy on sobie sam zassa paliwo miałem na myśli bańkę paliwa (5L) nad silnikiem np 1m wyżej wtedy znikome ale zawsze jakieś ciśnienie się robi w wężu...


ja myślę, że ciśnienie w listwie wtryskowej musi być ''trochę'' większe...
adrian_seki pisze:Pompa paliwa przy zbiorniku pod fotelami wygląda naprawdę nieciekawie dlatego nawet nie zamierzam tam grzebać bo pourywam łby od śrub i dopiero będą jaja.
nie pourywasz ja tak odkręcałem...zrób raz a porządnie i bedziesz miał spokój...
PROBE I 2,2 Turbo black 91r.
adrian_seki
Posty: 911
Rejestracja: 2009-05-21 22:31
Samochód: Ford Probe I GT 2,2T 12V 92r
Galeria: viewtopic.php?t=16334
Lokalizacja: Konin (WLKP)

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: adrian_seki »

Dobra mam kolejny dziki objaw czegoś.

Więc dziś zdecydował się na przeczyszczenie układu chłodzącego silnik jakimś tam specyfikiem za 22zł 325ml (na allegro po 19zł hanns czy coś w tym stylu). Wszystko niby oki spuszczamy wodę (całkowicie czerwona tak jak kawa jest czarna (porównanie) a wcześniej zalałem go zwykłą wodą z miesiąc temu. Znowu zalałem go wodą ciepłą i chodził z 5 minut, spuszczamy znowu syf czerwony ale mniejszy trochę. No ok. Wlewam z 4L wody czystej do chłodnicy, leję specyfik i do pełna wodą. chodzi silnik tak z 16 minut (puścił mi wąż bo tak tylko go nałożyłem bo tam gorąco :D) a powinien chodzić ok 20 minut do godziny jak mocny syf. Przeczyściłem go jeszcze raz wodą czystą, spuściłem, i zalałem wodą znowu i tak na razie stoi.

Zapytacie co to ma wspólnego. Ok. Więc po każdym spuszczeniu odpalałem silnik na 10 s żeby wypluł co tam jeszcze ma (węże rozpięte oczywiście). Silnik zawsze odpalał i wchodził na bieg jałowy 750 obr/min. I zadziwiło mnie bo za ostatnim razem przed zalaniem tej wody ostatniej co jest teraz w chłodnicy silnik po odpaleniu zaczął szaleć wskoczył na tysiąc obrotów potem skoczył na dwa i go zgasiłem (brak chłodzenia bo tak bym go potrzymał i zobaczył co zrobi dalej).

No i właśnie piszę bo czytałem że takie skaczące obroty to coś nie tak ale nie pamiętam z czym. Czy to może mieć coś wspólnego z moim przerywaniem na obrotach jałowych? Miałem założyć nowy temat ale najpierw napiszę tu i sprawdzę reakcję :D
Awatar użytkownika
OLEY
Klubowicz
Posty: 12763
Rejestracja: 2004-10-07 22:17
Samochód: I Gen 3.0 V6 Vulcan '90
Lokalizacja: Szczecin

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: OLEY »

Adrian.
Przeczytałem Twoje tu posty i sprawa jest prosta.

To są objawy zwykłego zapowietrzenia, lub, jak kto woli braku płynu w układzie. :D

Prawdopodobnie nic więcej.

Wszystkie objawy, które opisałeś przeżyłem w swoim aucie. I to dokładnie.

Nie działała mi nagrzewnica, znaczy słabo grzała, więc zacząłem sprawdzać jej drożność.
Ściągając i zakładając węże zawsze trochę płynu uleciało, a za każdym ściągnięciem węża
płynu było coraz mniej. W pewnym momencie auto zaczynało wariować z obrotami.
Oczywiście zgasiłem, żeby go nie przegrzać.

Również kupiłem ten środek czyszczący i zrobiłem tak, jak Ty.
Przepłukałem układ i włączyłem silnik, żeby wypluł resztki tego syfu.

Motor wskakiwał na takie obroty, że masakra, ale po złożeniu wszystkiego tak, jak należy
i dolewaniu płynu obroty powoli opadały, aż w końcu się unormowały.

Tak, że za mało płynu w układzie chłodzącym zawsze będzie powodować wariacje obrotów.

Postaraj się go solidnie odpowietrzyć i wszystko powinno być dobrze. :D :wink:

-- dodano 2009-08-30 09:52 --
adrian_seki pisze: Miałem założyć nowy temat ale najpierw napiszę tu i sprawdzę reakcję :D
Nowy temat jest zbędny. :wink:

Poczytaj sobie:

:arrow: temperatura

:arrow: Jak dobrze odpowietrzyć układ chłodzący ?

:arrow: Wysokie obroty na ssaniu !


Pozdrowionka.
[o]Piękno nie zna ceny.[/o]
adrian_seki
Posty: 911
Rejestracja: 2009-05-21 22:31
Samochód: Ford Probe I GT 2,2T 12V 92r
Galeria: viewtopic.php?t=16334
Lokalizacja: Konin (WLKP)

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: adrian_seki »

OLEY a jak mam wiedzieć że już się odpowietrzył? Już chyba łącznie wszystko razem to z 4-6 razy zmieniałem całą wodę w układzie. Nagrzewam auto tak że jest na M. Włączam nawiew na max ciepłe i czekam (grzeje ostro zawsze w środku). Aha nie mam termostatu w aucie bo był zacięty więc wywaliłem. Odkręcam dolny wąż chłodnicy i wylatuje wszystko co tam jest na ziemię. Zleci wszystko to jeszcze go odpalę na chwilkę aby wyleciała reszta (nie wiem czy wylatuje bo nie widzę ale może). No i zakładam wąż i zalewam go ciepłą wodą taką z kranu gorącą. Wlewam aż jest full, odpalam więc zasysa tam jeszcze litr który dolewam znowu na full i czekam aż bombelki się uwolnią wszystkie. Coś robię źle?

Niepokoi mnie taki fakt że jak dodam gazu to płyn jest zassany a jak obroty opadną to płyn lekko wyrzuca z wlewu (otwartego oczywiście). Nie raz jak mu się zachce to płyn tak faluje góra dół góra dół w tym wlewie i nie wiem czy tak ma być w sumie.

Ktoś mi powie lub pokaże która to śrubka gdzieś koło kolektora dolotowego co mam odpowietrzyć układ chłodzenia?
- OLEY licze na pomoc :D
Awatar użytkownika
Jabcol
Posty: 71
Rejestracja: 2007-09-11 21:00
Samochód: brak
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: Jabcol »

podpinam sie do tematu
mam problem z przerywaniem takim dlawieniem sie jak wcisne w podloge to od 3tys do 4 przerywa i czuc paliwo jakby nie dopala,l a potem jedzie normalni wymienilem swiece przewody kopulke palec i nic i pali 15-17
moze byc zle ustawiony zaplon?? bo byl sciagany?
Był blue126p jest ferrari dla ubogich 2.2GT 91r.
adrian_seki
Posty: 911
Rejestracja: 2009-05-21 22:31
Samochód: Ford Probe I GT 2,2T 12V 92r
Galeria: viewtopic.php?t=16334
Lokalizacja: Konin (WLKP)

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: adrian_seki »

Ja nie wiem. Znalazłem śrubę już ale jakoś nie mogłem jej odkręcić więc dałem sobie spokój z nią.

Mi przerywanie na niskich przeszło po założeniu termostatu. Możliwe że masz uwaloną sondę lambda skoro ci tyle pali - zakładam że przy spokojnej jeździe. Ja na 12L robię po trasie ok 115Km przy założonej prędkości 130-140 i zostaje mi jeszcze żeby po poznaniu do M1 skoczyć sobie wieczorem.

Chyba udało mi się skręcić dolot szczelnie bo ulala leci jak rakieta teraz :D
Awatar użytkownika
Jabcol
Posty: 71
Rejestracja: 2007-09-11 21:00
Samochód: brak
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: Jabcol »

dobra opowiem to od poczatku znmienilem siolnik w grudniu i zaczelo sie to przerywanie i ukrecil mi sie kabel od sondy ale wtedy palil normalnie no moze 12 litow ale od miesiaca to juz wyrobic nie moge 12L starcza na 60-70km
Był blue126p jest ferrari dla ubogich 2.2GT 91r.
holi
Posty: 17
Rejestracja: 2009-11-28 14:06
Samochód: Ford Problem 2.2GT 91'
Lokalizacja: Warszawa

Problem z obrotami

Post autor: holi »

Witam, zakladam nowy temat bo niby po czesci na ten temat jest na forum ale to tez nie do konca, i nie potrafie znalezc odpowiedzi.

Kupilem miesiac temu probka, przejazd testowy wszystko git. Jak ruszylismy w trase spoworotem wszystko sie zaczelo walic. Okazalo sie ze nieszczelne jest kolanko do turbiny. Wywalil nam przewod jakis od gazu ktory tam wsadzony byl. Jakos juz probek jezdzil ale sie strasznie grzal, dym czarny byl, dlawil sie itd. Sie okazalo ze czujnik termiczny wentylatora normalnie w pol ulamany byl i cos kombinowane z elektryka i nadal cos nieszczelne, ale elektryk to naprawil. Znowu byl git choc idealnie silnik nie jezdzil. Po jakims czasie znow sie zaczelo psuc, hamujac np przed swiatlami i wciskajac sprzeglo spadaly obroty i odrazu gasl, po czym byly problemy z odpalaniam bo czujnik temperatury plynu chlodniczego byl walniety i sie zalewal. Wiec odpialem ten czujnik i normalnie pieknie bylo. Zamowilem nowy czujnik, wymienilem go i znow ten sam problem. Pojechalem do mechanika, przeczyscil mi jakies elementy nie pamietam co dokladnie i juz nie gasl tylko obroty potrafily pasc do 200-300 przy hamowaniu po czym sie podnosilo do 500-700. Powiedzial mi jeszcze ze moze to byc przeplywka. Zanim nowa do mnie doszla znow sie zaczelo walic i gasl. Wymienileem przeplywke i wyczyscilem sonde lambde i jest teraz tak, ze odpalajac na zimnym silniku lapie obroty 1500 i powolutku sobie spada do 750, po czym dajac gaz albo wczesniej ruszajac nim znowu gasnie. I teraz pytanie, co moze byc powod tego? Mechanik, elektryk, gazol juz za bardzo nie lubia fordzika i nie wiadomo o co chodzi. Dzieki za byle jakie wskazowki.

Jest to 2.2 GT z gazem.

edit: dowiedzialem sie ze mozliwe ze nadal moj dolot do kolektora ssacego jest nieszczelny. Sprobuje rozwiazac problem i napisze czy pomoglo.

edit2: i dupa wszystko szczelne a mimo tego probek gasnie. Nikt nie ma jakiegos pomyslu?
Awatar użytkownika
wojtas89
Posty: 2193
Rejestracja: 2006-09-21 21:43
Samochód: MB W201 2.6L mit ASD und chamska gleba :)
Galeria: viewtopic.php?t=14148
Lokalizacja: Illinois - Chicago

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: wojtas89 »

Ja tak miałem jak dolot był nieszczelny, ale piszesz że sprawdziłeś dolot. Może coś przegapiłeś? Jeśli nie to może Intercooler dostał kamieniem lub czymś innym i jest dziurawy? Najprostrzy sposób na sprawdzenie tego to podłączyć kawałek rury zamiast Intercolerra. :wink:
Fałszywa skromność jest najprzyzwoitszym ze wszystkich kłamstw.
holi
Posty: 17
Rejestracja: 2009-11-28 14:06
Samochód: Ford Problem 2.2GT 91'
Lokalizacja: Warszawa

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: holi »

No mechanik z elektrykiem sprawdzali dolot, i podobno szczelne jest i nie wiedza co zrobic. Moze ten intercooler jak mowisz jest walniety, sprawdzimy i zobaczymy :)
Awatar użytkownika
Kocureq
Klubowicz
Posty: 10622
Rejestracja: 2006-03-21 21:35
Samochód: Patrol Y60 1991, Audi A4 2023
Galeria: viewtopic.php?t=10333
Lokalizacja: Warszawa

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: Kocureq »

Hm... jaki gaz i czy problem występuje na benzynie czy na gazie? Takie podstawowe informacje by się przydały :)
holi
Posty: 17
Rejestracja: 2009-11-28 14:06
Samochód: Ford Problem 2.2GT 91'
Lokalizacja: Warszawa

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: holi »

Problemy występują na gazie jak i na benzynie. A gaz to chyba zwykla instalacja.


EDIT: Wyszlo ze cos komputer swiruje i zle sygnaly wysyla przez co sprezarka sie nie wlacza i na cieplym gasnie. Wiec na razie jezdze z odpietym pstryczkiem. Ale mimo tego jak na wysokich obrotow wciskam sprzeglo to obroty spadaja do ~500 po czym sie podnosi na ~750(na gazie i benzynie). Podejrzewam zapowietrzony wysprzeglik z tego co czytalem na forum ale nie wiem?

EDIT2: Wczoraj troche jezdzilem poza miasto, i zauwazylem ze w jezdzie po trasie wskaznik temperatury plynnu chlodniczego jest ponizej normy, nie grzeje, i wlasnie wtedy sie wala te obroty. Odpowietrzone jest, dolalem plynu i nie pomoglo. Czy moze to byc walniety termostat?
adrian_seki
Posty: 911
Rejestracja: 2009-05-21 22:31
Samochód: Ford Probe I GT 2,2T 12V 92r
Galeria: viewtopic.php?t=16334
Lokalizacja: Konin (WLKP)

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: adrian_seki »

Możesz nie mieć termostatu tak jak ja nie miałem i mi woda cała krążyła w silniku. Na trasie mi spadał wskaźnik do 120 :D hehe - ostro było zimno więc zdecydowałem że trzeba termostat kupić i zalałem go płynem zimowym no i tak stoi sobie :P. Nie mógł się nagrzać tylko w korkach był normalny :P Ale i tak palił normalnie a to że falował to ja nie wiem dlaczego.

Ja sobie wmówiłem teorie że on po rozłożeniu dolotu musi się lekko zabrudzić od środka olejem i stanie się szczelny wtedy. Zawsze świruje jak grzebie mu w dolocie pochodzi dwa dni i jest oki :D - ogólnie perpetum mobile gdzieś cieknie olej a niczego nie ubywa :D Kocham to auto :D
holi
Posty: 17
Rejestracja: 2009-11-28 14:06
Samochód: Ford Problem 2.2GT 91'
Lokalizacja: Warszawa

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: holi »

W takim razie czekam do poniedzialku i zakupie nowy termostat :D mam nadzieje ze to juz ostatni element.
Awatar użytkownika
Prezes
Klubowicz
Posty: 1767
Rejestracja: 2008-09-27 13:31
Samochód: Probe 2.2 GT 92r.
Galeria: viewtopic.php?t=15588
Lokalizacja: Przytoczno woj. Lubelskie

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: Prezes »

adrian_seki napisał:
gdzieś cieknie olej a niczego nie ubywa
No cóż Probe też człowiek i może się czasem spocic tylko że zamiast potu wydziela olej. :lol:
„Nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pobije doświadczeniem.”
adrian_seki
Posty: 911
Rejestracja: 2009-05-21 22:31
Samochód: Ford Probe I GT 2,2T 12V 92r
Galeria: viewtopic.php?t=16334
Lokalizacja: Konin (WLKP)

Re: Muli na niskich obrotach

Post autor: adrian_seki »

Ja to wiedziałem w moim przypadku że to termostat bo w wakacje sam go wywaliłem bo się zaciął i bym ugotował proba. Dlatego u mnie jak nie grzał to oczywiste było gdzie szukać więc myślę że u ciebie też może go nie ma ( nie wiem przecież - twoje auto nie moje :D)

Nom jak chce to niech się poci tylko jak coś go boli lepiej aby krzyczał to zawsze się naprawi :) A tak jak sobie puszcza gdzieś dla jaj no to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać :twisted:
ODPOWIEDZ

Wróć do „2.2 R4 Turbo”