dziwne "cycycycycycycycy"

Awatar użytkownika
Ada
Posty: 257
Rejestracja: 2004-08-06 16:35
Samochód: brak
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: Ada »

hm.. ja miałem taki odgłos, i powodem tu była uszczelka pod deklem zaworów a raczej jej brak :evil: :evil: :oops:
bo jesli to raczej stukanie takie delikatne to prawdopodobnie popychacze, przy czym ja obstawiam usczelkę
pzdr.
Szczęśliwy posiadacz czarnej bestii
Audi 2000 TT 4x4 1.8T
Probe 97 2,5 v6 GT KLZE było..
Probe 89 2,2 turbo USA było...
Awatar użytkownika
fazario
Posty: 143
Rejestracja: 2006-09-16 20:22
Samochód: Probe 2,2 GT I gen
Lokalizacja: Rio

Post autor: fazario »

witam
czy przyczyną tego dziwnego "cykania" może być brak płynu chłodzącego lub jego niedostateczna ilość na krótkim obiegu??
co Wy na to?
pozdrowionka!!
Ford Probe 2.2 GT, 1992, I GEN
Awatar użytkownika
Fadroma
Posty: 11
Rejestracja: 2008-12-12 19:47
Samochód: brak
Lokalizacja: Krotoszyn

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: Fadroma »

Jeśli dźwięk jest pod pokrywą to zawór któryś sobie stuka, ale jeśli to cy cy cy... to myśle ze to wtrysk. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
skorik
Posty: 588
Rejestracja: 2005-10-15 08:27
Galeria: viewtopic.php?t=9986
Lokalizacja: Toruń

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: skorik »

Nie ma to jak refleks i szybkość reakcji.
Awatar użytkownika
Fadroma
Posty: 11
Rejestracja: 2008-12-12 19:47
Samochód: brak
Lokalizacja: Krotoszyn

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: Fadroma »

Od niedawna tu jestem... wyrozumiałości troszeczke :D
Awatar użytkownika
zuku19
Posty: 117
Rejestracja: 2008-12-03 15:06
Galeria: viewtopic.php?t=14932
Lokalizacja: Warszawa

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: zuku19 »

To i ja się podepnę :) Wymieniłem olej na taki sam co poprzednio Mobil 10w40, jak odpalę na zimnym to zawory grają że mnie zęby bolą :D , jak się rozgrzeje to jeden zawór stuka jak diabli , czy jest dodatkowa regulacja zaworów, czy tylko olejowa. Przed wymianą tego nie było.Dodam że zrobiłem 800 km oleju nie brakuje.
Awatar użytkownika
Lisiu
Klubowicz
Posty: 3614
Rejestracja: 2005-04-05 17:40
Samochód: Corvette C4 LT1
Galeria: viewtopic.php?t=6117
Lokalizacja: Sieraków

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: Lisiu »

Jeżeli zawory cykają to do wymiany są popychacze hydrauliczne. W tym silniku nie ma żadnej dodatkowej regulacji zaworów.
EX:Probe 2.2 GT red perla
EX: Firebird 3.1 white
EX: W140 Coupe 6.0 black/red perla
Jest: Trans AM 5.0 black w trakcie odbudowy...
Awatar użytkownika
zuku19
Posty: 117
Rejestracja: 2008-12-03 15:06
Galeria: viewtopic.php?t=14932
Lokalizacja: Warszawa

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: zuku19 »

dzisiaj posłuchałem jeszcze raz i chyba to słychać wtrysk paliwa . Stał 3 dni nie odpalany i dziś był dżwięk jakby młotkiem naparzał, a taki odgłos raczej daje wtrysk. Muszę gdzieś zdobyć słuchawki lekarskie :D
Awatar użytkownika
Kocureq
Klubowicz
Posty: 10622
Rejestracja: 2006-03-21 21:35
Samochód: Patrol Y60 1991, Audi A4 2023
Galeria: viewtopic.php?t=10333
Lokalizacja: Warszawa

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: Kocureq »

zuku19 pisze:dżwięk jak by młotkiem naparzał, a taki odgłos raczej daje wtrysk
Ja pierdyle, wtryskiwacze jak do lokomotywy tam macie czy co?
Awatar użytkownika
zuku19
Posty: 117
Rejestracja: 2008-12-03 15:06
Galeria: viewtopic.php?t=14932
Lokalizacja: Warszawa

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: zuku19 »

Jak mnie doświadczenie nie myli to właśnie wtrysk daje bardzo głośny łomot taki jak szybkie wbijanie gwożdzia , niektórzy by się przerazili że silnik się rozpada. :D
Awatar użytkownika
Wosek
Posty: 191
Rejestracja: 2012-09-23 00:24
Samochód: Ford Ka 1.2
Galeria: viewtopic.php?t=22034
Lokalizacja: Niemcy, Niedersachsen

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: Wosek »

Odgrzeję kotleta, jako że mam podobny problem.
Nie występuje zawsze. Raczej raz na kilka, kilkanaście dni zaraz po odpaleniu na zimnym silniku. Mowa o głośnym cykaniu, terkoraniu, kurcze nie wiem jak to nazwać dlatego nagrałem dwa filmiki :) Z reguły ustępowało po kilku sekundach po odpaleniu silnika dlatego nie przejmowałem się tym specjalnie bo podczas jazdy problem nie istniał. Jednak wczoraj po odpaleniu silnika hałas nie cichł więc złapałem szybko telefon i nagrałem dwa poniższe krótkie filmiki. Mam gaz ale auto jeszcze chodziło na benzynie. Następnie zgasiłem silnik, odpaliłem ponownie i tym razem bez żadnych cyków. Dodam też (w ramach pozdrowień dla poprzednich właścicieli), że zamiast uszczelki pod klawiaturą mam silikon...

http://youtu.be/X5lRlE-H0aI - z podniesioną maską

http://youtu.be/ZCXgY_CDiE4 - po opuszczeniu maski
Maxxum
Klubowicz
Posty: 3825
Rejestracja: 2004-06-03 22:15
Samochód: 3.0 V6 LX '90, 2.2 GT '92
Galeria: viewtopic.php?t=7746
Lokalizacja: Tarnów

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: Maxxum »

Wosek pisze:Odgrzeję kotleta, jako że mam podobny problem.
Nie występuje zawsze. Raczej raz na kilka, kilkanaście dni zaraz po odpaleniu na zimnym silniku. Mowa o głośnym cykaniu, terkoraniu, kurcze nie wiem jak to nazwać dlatego nagrałem dwa filmiki :) Z reguły ustępowało po kilku sekundach po odpaleniu silnika dlatego nie przejmowałem się tym specjalnie bo podczas jazdy problem nie istniał. Jednak wczoraj po odpaleniu silnika hałas nie cichł więc złapałem szybko telefon i nagrałem dwa poniższe krótkie filmiki. Mam gaz ale auto jeszcze chodziło na benzynie. Następnie zgasiłem silnik, odpaliłem ponownie i tym razem bez żadnych cyków. Dodam też (w ramach pozdrowień dla poprzednich właścicieli), że zamiast uszczelki pod klawiaturą mam silikon...

http://youtu.be/X5lRlE-H0aI - z podniesioną maską

http://youtu.be/ZCXgY_CDiE4 - po opuszczeniu maski
Moim zdaniem to popychacz hydrauliczny do wymiany. Najlepiej byłoby wymienić komplet.
Tak samo mi cykał, jak kupiłem samochód - po wymianie kompletu - prawie 10 lat spokoju.
"Potrzeba dwóch lat, aby nauczyć się mówić; pięćdziesięciu, aby nauczyć się milczeć." (Ernest Hemingway)
krasnal193
Posty: 161
Rejestracja: 2006-04-18 11:30
Samochód: Mitsubishi 3000GT
Lokalizacja: Warszawa

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: krasnal193 »

Sprawdź też stan oleju, poniżej minimum też będziesz tak słyszał popychacze.
Awatar użytkownika
Wosek
Posty: 191
Rejestracja: 2012-09-23 00:24
Samochód: Ford Ka 1.2
Galeria: viewtopic.php?t=22034
Lokalizacja: Niemcy, Niedersachsen

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: Wosek »

Olej sprawdziłem. Na bagnecie 3/4 stanu. Nic dziwnego bo niedawno dolewałem :) Ojciec mówi, że takie cykanie przez kilka pierwszych sekund to normalne, gdyż zimny olej musi wszędzie dotrzeć ale nie wiem, czy słuchać tego człowieka, haha :D
Generalnie można problem odłożyć na później jeśli nie występuje podczas jazdy, czy powinienem się tym zająć asap?
Awatar użytkownika
KrecioPL
Klubowicz
Posty: 3438
Rejestracja: 2012-02-27 16:00
Samochód: Był: Probe II 2.5 V6 '97 || Jest: Volvo s40 2.5Turbo Rdesign
Galeria: viewtopic.php?t=21787
Lokalizacja: Warszawa

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: KrecioPL »

Popychacze znajdują się na górze zaworów, w głowicy. Stąd olej ma do nich dość długą drogę. i tak - na zimnym silniku, kiedy olej jest gęstszy (szczególnie przy niskiej temp. otoczenia), chwilę to zajmuje zanim popychacz hydrauliczny (tzw. HLA) się napełni.
Ważną kwestią jest też na jakim oleju jeździsz, jakiej klasy, jakiej lepkości itp. - im gorszy olej, albo im starszy tym większa szansa, że będzie słychać popychacze po odpaleniu - jeśli Cię to denerwuje możesz spróbować zrobić płukankę i jeśli nie jeździsz obecnie na oleju mineralnym, spróbować przejść na syntetyk/hydro syntetyk 0w30, 0w40, 5w30, 5w40.
Jeśli to nie pomoże, sprawdź jakie masz ciśnienie oleju.
Jeśli jest w porządku, a Cię to denerwuje - wymień popychacz/popychacze.
Bo w Biblii nie ma napisane aby nie cisnąc gazu do dechy
Awatar użytkownika
quarth
Posty: 958
Rejestracja: 2011-09-02 19:52
Samochód: '93 USDM KL-DE
Lokalizacja: Łódź

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: quarth »

od sprawdzenia cisnienia oleju to on powinien zaczac. a pozniej zmienic na syntetyk o ile go nie ma.
life's 2 short 4 seals                                                         ~~~~~~ ‹=====|=======|-----]
     only ziligon
Awatar użytkownika
Wosek
Posty: 191
Rejestracja: 2012-09-23 00:24
Samochód: Ford Ka 1.2
Galeria: viewtopic.php?t=22034
Lokalizacja: Niemcy, Niedersachsen

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: Wosek »

Mam półsyntetyk od General Motors - 10W40 o ten http://www.ebay.co.uk/itm/GENUINE-GM-10 ... 0692987783 :)
Zaś kontrolka ciśnienia oleju świeci mi się przy co drugim odpaleniu silnika (bez różnicy czy zimny, czy ciepły) i przy okazji wskaźnik ładowania wskazuje wtedy jego brak (minimalnie pod dolną granicą strefy "normal"). Wystarczy lekko przygazować i od razu kontrolka znika a ładowanie wskakuje na normalną wartość. Nie wiem, czy to ma związek z cykaniem.
Awatar użytkownika
quarth
Posty: 958
Rejestracja: 2011-09-02 19:52
Samochód: '93 USDM KL-DE
Lokalizacja: Łódź

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: quarth »

czy wspominalem juz ze wskazniki cisnienia oleju i ladowania jak rowniez wszelkiego rodzaju temperatury mozna sobie wsadzic we rzyc pod katem dokladnych wskazan?
life's 2 short 4 seals                                                         ~~~~~~ ‹=====|=======|-----]
     only ziligon
Awatar użytkownika
Wosek
Posty: 191
Rejestracja: 2012-09-23 00:24
Samochód: Ford Ka 1.2
Galeria: viewtopic.php?t=22034
Lokalizacja: Niemcy, Niedersachsen

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: Wosek »

Nie wiem, możliwe, nie widziałem tej wypowiedzi, hehe :D
Awatar użytkownika
Eli
Posty: 1787
Rejestracja: 2005-09-14 23:38
Galeria: viewtopic.php?t=9702
Lokalizacja: Milanówek

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: Eli »

Wosek pisze:Mam półsyntetyk od General Motors - 10W40 o ten http://www.ebay.co.uk/itm/GENUINE-GM-10 ... 0692987783 :)
Zaś kontrolka ciśnienia oleju świeci mi się przy co drugim odpaleniu silnika (bez różnicy czy zimny, czy ciepły) i przy okazji wskaźnik ładowania wskazuje wtedy jego brak (minimalnie pod dolną granicą strefy "normal"). Wystarczy lekko przygazować i od razu kontrolka znika a ładowanie wskakuje na normalną wartość. Nie wiem, czy to ma związek z cykaniem.

Nie, to raczej alternator albo pasek.
Awatar użytkownika
KrecioPL
Klubowicz
Posty: 3438
Rejestracja: 2012-02-27 16:00
Samochód: Był: Probe II 2.5 V6 '97 || Jest: Volvo s40 2.5Turbo Rdesign
Galeria: viewtopic.php?t=21787
Lokalizacja: Warszawa

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: KrecioPL »

A czy ten sam objaw zaobserwowałeś przy wyższych temperaturach? Czy tylko zimą?
Bo w Biblii nie ma napisane aby nie cisnąc gazu do dechy
Awatar użytkownika
Wosek
Posty: 191
Rejestracja: 2012-09-23 00:24
Samochód: Ford Ka 1.2
Galeria: viewtopic.php?t=22034
Lokalizacja: Niemcy, Niedersachsen

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: Wosek »

Nie, to raczej alternator albo pasek.
Pasek na pewno nie. Po amatorskiej wymianie pasków strasznie piszczały przy wjechaniu w kałużę (brak dolnej osłony silnika - o ile w ogóle w oryginale były takowe) i 2tyg temu napięcie pasków zostało poprawione co przy okazji poprawiło ładowanie podczas jazdy (mowa o wskazaniu odpowiedniej wskazóweczki na zegarach bo multimetrem nie mierzyłem) oraz wyeliminowało piszczenie. Chyba, że alternator potrzebuje "bujnięcia" co by zaczął się kręcić ale pierwszy raz bym się z czymś takim spotkał :)
KrecioPL pisze:A czy ten sam objaw zaobserwowałeś przy wyższych temperaturach? Czy tylko zimą?
Dopiero teraz zimą. Co nie zmienia faktu, że auto kupiłem w kwietniu więc albo co roku jest ten problem albo jest to pierwsza taka "cykająca" zima :)
Awatar użytkownika
Eli
Posty: 1787
Rejestracja: 2005-09-14 23:38
Galeria: viewtopic.php?t=9702
Lokalizacja: Milanówek

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: Eli »

Wosek pisze:
Chyba, że alternator potrzebuje "bujnięcia" co by zaczął się kręcić ale pierwszy raz bym się z czymś takim spotkał :)
Tak, jest wzbudzany bodajże przez regulator. Miałem już alternator, który potrzebował dostać obrotów, żeby zacząć ładować.
Awatar użytkownika
Wosek
Posty: 191
Rejestracja: 2012-09-23 00:24
Samochód: Ford Ka 1.2
Galeria: viewtopic.php?t=22034
Lokalizacja: Niemcy, Niedersachsen

Re: dziwne "cycycycycycycycy"

Post autor: Wosek »

Yhym. No to jeden problem wyjaśniony. Na razie zostanie jednak zignorowany, jako że podczas jazdy ładuje normalnie. Zresztą wczoraj w nocy wróciłem z trasy Szczecin-Gdańsk-Tczew-Szczecin (700km+) i wszystko w normie poza cieknącym z baku paliwem no ale to już kwestia na inny temat :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „2.2 R4 Turbo”