biały dym rano

[saddam]

Witam,
mam taki problem że też mi dymi ponad normę(na biało).
Do tego ubywa cały czas płynu chłodniczego od dłuższego czasu...
Dzwoniłem do serwisu: http://www.usacars.auto.pl/index8.htm
powiedzieli że jeśli to uszczelka pod głowicą to koszty ok 1,5k-2k ;/
Znacie może jakieś tańsze rozwiązanie problemu?:)

[sawmaster]

nowy silnik?

[matix84]

Dużo płynu musisz dolewać? Sprawdzałeś czy nie masz gdzieś wycieków?
Przy takich temperaturach jak ostatnio prawie każde auto mocno dymi.

[saddam]

dziennie jeżdżę od50 do 100km. Co 2 tygodnie z 1,5litra trzeba wlać.
Osobiście żadnego wycieku nie udało mi się zlokalizować.
W sumie płyn nie bulgocze, nalotu na korku od oleju też nie ma, więc może to są tylko problemy z układem chłodzenia.
A i jeszcze obroty na ssaniu są sporawe (po odpaleniu 2,5k)

[matix84]

Takie obroty mogę być spowodowane zapowietrzonym układem.

Może taki lamerski sposób ale ja bym zaczął od wsypania proszka do uszczelnienia układu chłodzenia (część bezpośrednio i część do zbiorniczka wyrównawczego). Z tym, że korka na silniku nie możesz odkręcić na nagrzanym motorze.

Jeżeli będzie to jakaś nieszczelność w układzie chłodzenia to proszek powinien ją uszczelnić - jeśli uszczelka pod głowicą to proszek nic nie da.

Ale może ktoś będzie miał lepszy pomysł na diagnozę i usunięcie usterki.

[Sam]

co do uszczelniacza pomysł jest nie najgorszy - dodam tylko że jak go wsypiesz to wyłącz ogrzewanie żeby proszek nie krążył po nagrzewnicy bo może ją przytkać no chyba że to tam jest wyciek.

[matix84]

nie powinien przytkać nagrzewnicy, proszek powinien zbrylać się po rozcieńczeniu w cieczy i przy dostępie powietrza - tak mi wyjaśniał gość u którego go kupiłem

[Sam]

a no to luz ale trzeba dobrze układ odpowietrzyć w takim razie

[bany0072]

Uszczelniacz to rozwiązanie na krótką metę. U mnie to nie zdało egzaminu. Kupiłem szczelną chłodnicę z mazdy 626 za 50 czy 60 zł następnie termostat i pompę wody, teraz wszystko działa jak należy.

[Sam]

to zależy jak masz dziurę jak wiaderko to jasne że jej nie zatka uszczelniacz ;)to raz jak ci ucieka z węży to uszczelniacz też nie pomoże - wiecie gdzie mnie płyn spieprzał w 2.0 w życiu byście nie szukali w takim miejscu wycieku hehehe ;p z podgrzewacza oleju który jest pod filtrem oleju ci co mają to wiedzą że jest on w takim miejscu że właściwie go nie widać i tam mi kapało po kropelce bo jakiś mądry człowiek założył nie zbrojonego węża który z wiekiem po prostu sobie pękał . Jeszcze co do wycieków podstawa to dobry korek na chłodnicy ;/ bo jak zrobi za duże ciśnienie to jakich szczelności byście nie mieli w końcu gdzieś ciśnienie ujść musi.

[Krzysiek P]

Święta prawda... Sam

[bany0072]

Z tym korkiem też są jaja, a taki jest niby nie pozorny. Całe szczęście że miałem kolejny z "nową" chłodnicą. Jeśli chodzi o 2.0 to ciężko jest w tym wymienić sam filtr oleju a co dopiero jeszcze męczyć się z gumowym wężykiem od spodu auta...

[Sam]

dzięki bogu miałem dostęp do podnośnika ale musiałem belkę odkręcić ;] bo normalnie dwóch rąk się wsadzić nie dało hehehe ;

[saddam]

U mnie sytuacja wyglądała tak że w serwisie USA CARS na ogrodniczej 9 (mocno odradzam, złodziejstwo), stwierdzili że to nie uszczelka, znaleźli jakieś wycieki na łączeniu chłodnicy i na trójniku gazu, skasowali mnie 300pln za robociznę i 250 za resztę...
Po 2 dniach samochód znowu zaczął się grzać, pojechałem do innego warsztatu, okazało się że układ jest zapowietrzony, i że uszczelka jednak jest pęknięta... Jeszcze do całości doszła pompa wody, i rozrząd przy okazji warto było wymienić więc autko stoi i się naprawia...
Czy jest jakaś szansa wyrwać kasę od warsztatu który tak naprawdę nic nie zrobił a wziął nie małe pieniądze?

[bany0072]

Stary, trzeba było walić do mnie. Sam wymieniłem, pompę wody, uszczelkę pod głowicą, rozrządem zajmowałem się kilka razy już. Układ ci się zapowietrzał bo pompa wody była już zużyta, albo przez nieszczelność o której wspomniałeś. Jeśli chcesz odebrać pieniądze to musisz jechać do tej firmy jak najszybciej i udowodnić im jakoś że ich naprawa była nie skuteczna, najlepiej z kimś kto zna się na rzeczy i będzie mógł wszystko fachowo wyjaśnić.

[Sam]

Z tego co wiem to warsztaty muszą teraz udzielać gwarancji nie wiem dokładnie na jakich to jest zasadach ale trzeba chyba było jechać do nich za nim oddałeś auto do następnych fachmanów i powiedzieć wtedy że ich naprawa była nie skuteczna i ze chcesz zwrot kosztów naprawy. W tym momencie jeśli ktoś już to naprawia w sumie nie masz dowodów na to że spartolili;/ chociaż spróbować możesz.

Tym przypadkiem po raz kolejny potwierdza się zasada że jak nie zrobisz czegoś sam to ci spartolą, miałem to nieszczęście bywać na różnych warsztatach i oglądać to od podszewki, nawet drogie warsztaty często podejmują się napraw o których pojęcia nie mają i uczą się na waszych samochodach.

[palimona]

Witam, mam swojego Probasa juz 4 lata i troche przyinwestowalem dobrze mi sie nim lata i narazie nie chce innego auta? Problem jest taki ze od dwoch lat dolewam oleju 10W40 jakis litr na 1000km. Ostatnio mialem jakies dziwne akcje z iskra, na zimnym byla na goracym brak wiec wykrecilem swiece zeby sprawdzic w jakim sa stanie i zauwazylem ze jedna jest zalana olejem. Auto kopci na bialo po odpaleniu itd itp. Co bardziej sie oplaca zrobic remont? (gdzie najlepiej,co trzeba wymienic, ile kaski?) czy poszukac innego silnika i zrobic przekladke? (moze ktos ma taki, musi byc igla!) Pomóżcie bo postanowilem ze nigdy nie sprzedam Probunia, to mój pierwszy bryk i traktuje go jak czlonka rodziny:P tylko ze teraz zachorowal a bez niego jak bez ręki? HELP HELP HELP!!!

[tom87dg]

1L na 1000km to nie jest duzo, sprawdz czy nie ma wyciekow pod silnikiem, najbardziej pod pokrywa zaworow czy nie ucieka olej, bialy dym jak jest zimno na dworze to normalne bo jest to para, chyba ze ten dym podchodzi pod niebieski to moze znaczyc o uszczelniaczach i pierscieniach, najtaniej jest kupic caly silnik, ja za remont z wymiana czesci taka jak zaplacilem: uszczelki komplet na caly silnik 300 zł, planowanie glowicy x2 = 800zł, pierscienie 240 zł , panewki 120 zł, oleje filtry i plyny 310zł= razem 1770zł same czesci, za robote 2.000 zł w 2.0 ceny sa podobne . Gdybym wiedzial ze tak wyjdzie to wolalbym kupic silnik ale wybor nalezy do ciebie.

[palimona]

Dzieki za rade. Ja jeszcze nie podjołem decyzji co zrobie dlatego każda rada jest cenna. Gdybym miał pewność że po tym remoncie bedzie igła to bym sie zdecydował, ale nie mam dobrego doświadczenia z mechanikami wiec może przekładka silnika bedzie lepszym rozwiązaniem. Tylko kupujac używany silnik nie wiesz jak on bedzie pracował i czy nie klęknie po tygodniu?

Ogólnie masakra a Probas stoi i sie kurzy:( Może polecicie kogoś kto robił już taki remont i zrobi go rzetelnie? U mnie na rejonie mechanicy rozkładają ręce!

a może swap na 2.5 orientuje sie ktoś jakie koszty i czy dużo zachodu z tym? Z góry dzieki za wszystkie rady.

[tom87dg]

jezeli chodzi ci o przekladke z 2.0 na 2.5 zapytaj o to " sam" taki nick jest w tym poscie chyba 3 rozmowy nad nami, on przekladal tylko ze 2.5 na 2.0 wiec moze ci powiedziec ile jest przy tym roboty i co trzeba zmianiac, jezeli chodzi o kupno silnika to tak jak mowisz nigdy nie wiesz na co trafisz ale moze ktos z klubowiczow ma 2.0 silnik i da ci gwarancje ze wszystko jest ok. a ubywa ci plynu chlodniczego ? moze masz walnieta uszczelke pod glowica i do ukladu dostaje sie plyn chlodniczy w tedy tez bedzie kopcil na bialo. Tak jak pisalem wczesniej 1L na 1000km to nie jest duzo, gdyby bral 2L to juz problem napewno z pierscieniami i uszczelniaczami tak to zainteresuj sie samymi uszczelniaczami na zaworach alo sama uszczelka pod glowice, koszt nie tak wielki jak zmiana calego silnika.

[matix84]

Tak prawdę mówiąc ostateczną decyzję czy robić remont czy nie najlepiej podjąć w czasie rozkręcania silnika.
Ale generalnie skoro auto pali Ci olej to świeca mokra od oleju nie jest żadną niespodzianką.
Jeżeli nie masz przedmuchów do układu chłodzenia to polecam zmienić olej na gęstszy (15W40) i dalej śmigać autkiem.
No chyba, że chcesz pakować się w remont ale to trochę może kosztować. W szczególności, że nie zrobisz tego sam tylko zrobi to mechanik.

[palimona]

Dokładnie musze tylko znaleźć mechanika który bedzie wiedział przy rozbieraniu silnika, czy nie jest on za mocno wyeksploatowany bo wtedy nawet największy remont nic nie pomoże. Najchętniej kupiłbym silnik nówkę bez przebiegu z jakiegoś magazynu w ktorym przeleżał pare latek:D Troche sie naczytałem w tym temacie i wnioskuje że jak już remontować konkretnie nie żałować bo póżniej efekt bywa nizadowalający. Chyba najpierw sprawdze kompreche, wtedy bedzie wiadomo coś wiecej, jeszcze raz dzieki i czekam na kolejne rady.

[matix84]

kompresja może Ci mało powiedzieć. Moja sierka brała olej 15W40 ok. litra na 1000km a kompresję miała jak nówka (ok. 13 barów) na każdym cylindrze. I bądź tutaj mądry... - pewnie szlag trafił pierścienie olejowe...

[Sam]

Jeśli chodzi o kompresję to może być a olej będzie brał chociaż by dlatego że na tłoku są osobne pierścienie odpowiadające za sprężanie i osobne za uszczelnienie od oleju. Z tego co pamiętam po swoim oplu to najbardziej zaczyna kopcić ;P od oleju jak siadają uszczelnienia na zaworach, one psują się ze starości guma parcieje i puszcza i wtedy też kompresja jest dobra a olej bierze. Dobry mechanik powinien zauważyć po zdjęciu głowicy co jest popsute ale faktycznie trudno o takich.

Co do przekładek bo poruszaliście ten temat to od razu odpowiadam . Roboty jest co nie miara ;P jakby cie naszło na taki eksperyment najlepiej kupić auto z silnikiem bo przy zmianie silnika trza wymienić cała przednia wiązkę, oczywiście silnik i podobno skrzynie też ( tego nie jestem pewny bo nie miałem skrzyni od 2.5 dla porównania) na pewno półośki w 2.5 są masywniejsze chyba wszystkie łapy pod silnikiem są inne chłodnica jest inna. Więc koszt gdybyś chciał kupować części może być spory - a auto bez papierów z silnikiem kupi się taniej (przy czym cza trafić dobrą cenę).
Jeśli chodzi o samą przekładkę to jak masz te części to najwięcej roboty jest z wymiana instalacji ;P bo trza starą wyjąć i wsadzić nową - najgorsze jest to że lepiej jej nie niszczyć bo można za dobrą cenę ją sprzedać zawsze się coś zwróci. Jakby cięto interesowało gdzieś na forum jest wątek o tym zabiegu .

[derek]

1L na 1000km to nie jest duzo, .

to nie dużo?? panowie to wychodzi ze dolewa 10 litrów oleju od wymiany do wymiany!!
Mi bierze tylko 1,5 l /10tys. km. i zastanawiam sie nad wymiana pierscieni bo wkurza mnie poranne kopcenie przy rozruchu, raz na 5 odpaleń mam białoniebieski dym.. poza tym zalewam 15W/40 wiec na syntetyku byloby pewnie gorzej