Falowanie wolnych obrotów

Awatar użytkownika
MiH
Posty: 1894
Rejestracja: 2003-04-30 23:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Szczecin

Falowanie wolnych obrotów

Post autor: MiH »

Witam!

Taka sytuacja:
kilka dni temu była wymiana silnika. Po wymianie niby jest wszystko ok ale jednak:
Gdy autko stoi sobie spokojnie - po uruchomieniu pracuje ok. Wszystko jak trzeba, a nawet lepiej. Wolne obroty są i są ok. Zwiększają się kiedy mają się zwiększać itp.
Ale jak tylko wyjadę nim za bramę warsztatu to dostaje fioła.
Jazda na benzynie. Jadę, wciskam sprzęgło i co? Obroty spadają do 1000 zatrzymują się na chwilkę a potem lecą do 650 i zaczynają podskakiwać jak pingpong do 1000. Tak kilka razy i czasem się ustabilizują a czasem nie. Częstotliwość ok 1 Hz oscylacja w miarę równa 650-1000.
Myślałem że to jest tylko w czasie jazdy, ale nie. Jak auto jest na warsztacie - gość pogazuje trochę - to zachowuje się ok. Ale jak po jeździe nawet wyłącze silnik i uruchomie za kilka minut to pływa.
Na gazie jest identycznie z tą tylko różnicą że potrafi mi zgasnąć.
Co ciekawe! Jak podkręciłem obroty (śruba na przepustnicy) to na benzynie oscylacja skacze tak samo tylko zmienił się zakres 1000-1400. a na gazie stabilizuje sie na 1800-2000 a potem spada do 650 i niżej.

Spotkał się ktoś z Was z takimi objawami?
Kody błędów mówią o problemach z sondami lambda i EGR -em. Wg. Greyg'a EGR nie miesza tu w niczym a wg. mechanika sondy lambda też nie.
Czy to może być związane ze słabym akumulatorem?
Co sądzicie o diagnozie - "coś z elektryką"? Może jakiś kabel jest upieprzony? A może ciśnienie w tłokach?
I jeszcze jedno pytanie - jakie macie zamontowane akumulatory? Wg. performanceprobe powinny być min 58AH a Wy jakie macie?

Pozdrawiam
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....

GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
Raf
Klubowicz
Posty: 1830
Rejestracja: 2002-09-02 11:46
Galeria: viewtopic.php?t=5495
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Falowanie wolnych obrotów

Post autor: Raf »

MiH pisze:Co sądzicie o diagnozie - "coś z elektryką"?
Diagnozę "coś z elektryką" można przetłumaczyć jako "Nie mam zielonego pojęcia stary, jedź do innego mechanika" :twisted:

MiH pisze:I jeszcze jedno pytanie - jakie macie zamontowane akumulatory? Wg. performanceprobe powinny być min 58AH a Wy jakie macie?
Ja mam Bannera 44Ah o prądzie rozruchu 360A i pomimo pękniętej klemy auto pali i chodzi jak złoto.


Jeśli w czasie jazdy niema żadnych problemów, auto nie szarpie i niema spadku mocy to przede wszystkim zainteresował bym się solenoidem wolnych obrotów, może się zacina.

Pozdrawiam Rafał
Awatar użytkownika
MiH
Posty: 1894
Rejestracja: 2003-04-30 23:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: MiH »

He He. Takto właśnie zinterpretowałem.

Co do Akumulatora to powiem Ci że mam tak słaby, że po kilku godzinach grzebania przy alarmie (tzn. kilkadziesiąt razy blokada drzwi, mignięcie kierunkowskazami, bez pikania - odpięta syrena oraz stałe świacenie lampki w suficie i przy nogach) wyładowałem go do cna.
Ale tak to też kręci i odpala.

Co do brudnego selenoidu - to dziwnie równe są te cykle. Bardziej podejżewam przepływomież. I jeszcze coś - może EGR daje zbyt dużo spalin do powiertrza?
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....

GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
Raf
Klubowicz
Posty: 1830
Rejestracja: 2002-09-02 11:46
Galeria: viewtopic.php?t=5495
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Raf »

Myślę że akumulator nie będzie powodem, gdy padł mi stary akumulator (zwarcie w celi) to auto chodziło OK przy napięciu 10V.

Przepływomierz może być powodem, możesz to łatwo sprawdzić - odłącz go. Jak po zmianie filtra zapomniał go podłączyć to silnik odpaliłem ok, ale zupełnie nie miał mocy.

EGR brzmi rozsądnie, możesz to sprawdzić, jeśli wiesz którą wtyczkę wypiąć :twisted:
Gość

Post autor: Gość »

No i benzynke warto wyprobowac... Mi na co poniektorych stacjach tankowana benzyna daje takie same efekty. Ale o tym juz bylo w ktoryms poscie.
Gość

Post autor: Gość »

No to ja tu jestem najbardziej w temacie bo już ten wątek poruszałem. Spróbuj najpierw nalać dobrego paliwa. Przeczyść przepływomierz - mnie ta usługa kosztowała 24 PLN w serwisie Fiata bo sam tego nie chciałem rozbierać. Wymień filtr paliwa. OBECNIE OBROTY MAM W NORMIE :)

Szczerze mówiąc nie jestem na 100% pewny która z tych przyczyn u mnie powodowała falowanie obrotów ale najprawdopodobniej przepływomierz. :roll:
Awatar użytkownika
MiH
Posty: 1894
Rejestracja: 2003-04-30 23:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: MiH »

Bieniek, czy te falowania miały stałą oscylację?

I jeszcze kilka informacji. Wczoraj podniosłem mu obroty (śruba w przepustnicy) dość sporo. Oto moje spostrzeżenia teraz:

Po wciśnięciu sprzęgła na benzynie:
obroty spadają do 1000, odbijają się i lecą do 1400, tam się odbijają i spadają do 1000, i ... ping-pong. I tak 3-6 razy i stabilizuje się na 1400.
Co ciekawe, jak włączę klimę to obroty na chwilę wzrosną, potem jest ping-pong i stabilizuje się na 1400.

Na gazie:
obroty spadają do 1300, postoją tam chwilę (kilka sekund) potem opwoli opadają do 650 a czasem niżej. Im niżej tym jakby bardziej się dusił. Jak spadnie poniżej 800 i go przygazuje do wydaje odgłosy jakbym go zalewał (pyrk, pyrk) a potem - kicha (A-ciu). Dosłownie. :lol:

Instalacja gazowa jest to jedna z prostszych (za 1700). Może to elektronika gazu coś pieprzy? Albo dostaje "boczny wiatr" za przepływomierzem? Ale dlczago wobec tego nie chodzi ładnie na gazie?
Może wiecie jak reguluje się gaz? Wiem że to trzeba ustawić pod maszynerią diagnostyczną ale mnie zależy żeby ustalić przyczynę.
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....

GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
Gość

Post autor: Gość »

MiH nie wal tak kur...... nazwiskami.

Falowanie u mnie miało objawy raczej stałą oscylację niezależnie czy silnik był zimny czy gorący ale na zimnym wydawał się równiej chodzić. Objawy te nie były codziennie ale nader często. Teraz nie mam tego problemu. 8)
Awatar użytkownika
MiH
Posty: 1894
Rejestracja: 2003-04-30 23:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: MiH »

Sorki!

Nawet nie wiedziałem, że tak masz na nazwisko. Zdrobniłem trochę ksywę.

Co do paliwa to lałem kilka razy i wyjeżdżałem prawie do zera (coby się przekonać czy to to). Podejżewam więc filter paliwka.....
Z tego by wykało, że po ustawieniu gazu, na gazie powinno być 8) .
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....

GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
Gość

Post autor: Gość »

A czy masz zamontowaną klapę antywybuchową? jest ona przy instalacjach gazowych między przeplywomierzem a kolektorem dolot. jAK jest w niewlasciwej pozycji to obroty fal.
Awatar użytkownika
MiH
Posty: 1894
Rejestracja: 2003-04-30 23:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: MiH »

Mam zabezpieczenie antywybuchowe pomiędzy przepływomierzem a przepustnicą. Jest to pierścień stalowy z otworami i gumką nałożoną na to. Jednego razu jak "puścił bąka" to gumka się zsunęła trochę. Przestało mu się chcieć jeździć - w ogóle. Praktycznie zero mocy.
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....

GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
Gość

Post autor: Gość »

Tak. Jak spadnie gumka to kolektor dolotowy zasysa lewe powietrze (za przeplywomierzem). Ten pierscien z gomka to klapa antywybuchowa. podczas strzalu zamyka sie i wypuszcza gazy pod gomka. Sproboj wyjac klape i zobacz czy beda falowac? U mnie jest zamontowana na ciagle otwarcie( zawiasy klapy sa na dole) jak klapa jest montowana na ciagle zamkniecie (zawiasy na gorze) to wtedy faluje. ale sproboj wyjac klape i pojezdzic. Kalpa zamknie sie niezaleznie w jakiej pozycji jest zamontowana.
Awatar użytkownika
MiH
Posty: 1894
Rejestracja: 2003-04-30 23:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: MiH »

Dzięki Kondrad za info! Dziś to sprawdzę.

Rozgrzebałem w końcu silnik i znalazłem co znalazłem.

Partacze i tyle. Naprawdę nie ma innej możliwości jak zrobić samemu. Każdy mechanik będzie miał zawsze w dupie wszystko, byleby samochód wyjechał za bramę. Ech... :evil:

Za silnikiem od strony przegrody są dwa elektrozawory które sterują przepustnicami w środku silnika. Urwane były dwa przewody - strowanie przepustniczkami za główną przepustnicą oraz to co przychodzi z/do ERG.

(Miałem błąd 17 - ERG)

Znalazłem też :shock: rozp..... (dosłownie) wtyczkę od tylniej sondy lambda (Miałem błąd 24 - tylnia sonda lambda). Kiedyś jakiś ktoś wyrwał przewody z wtyczki, a potem posztukował jak umiał (wierzcie mi - nie umiał). Zalepił wszystko izolacją. Minął czas, izolacja się rozlazła, linki poskręcane też, jak się do tego dokopałem, to nie tylko jeden przewód w ogóle był urwany, to jeszcze pozostałe zwierały się (czasami). A ja się zastanawiałem czemu mi lecą bezpieczniki...

Został mi jeszcze błąd 16 - przednia sonda lambda - podejżewam podobne problemy - ech ci mechanicy..... roweru szkoda dać im naprawiać, co dopiero Probe.

Jest jednak jeden duży plus tej imprezy. Poznałem już nieźle Probe. Jeszcze trochę i będę się z niego doktoryzował..... :lol:
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....

GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
Gość

Post autor: Gość »

Do do dr probe to jeszcze trochi zabraknie - mi zreszta tez :)

MiH wie o czym mowie - sam wymienilem sobie silnik na nowszy razem ze skrzynia automatem. Wiekszosc naszych problemow, to wynik zlych napraw lub prowizorki przy ich wykonaniu. Sam mam wprawdzie kilka uszkodzen, ale wiem gdzie, dlaczego i co powoduja, a z lenistwa nie chcialo mi sie tego naprawic, wiec teraz musze zrobic wszystko na raz. :(
Awatar użytkownika
MiH
Posty: 1894
Rejestracja: 2003-04-30 23:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: MiH »

Zgadza się! Do doktoryzacji trochę jeszcze.....

Ale jak na razie mam 90% sukcesu.
Naprawiłem wtyczkę, przewody sterujące przepustnicami, zamontowałem poprawnie klapę antywybuchową. Zamontowana była zawiasem do góry - przez co grawitacyjnie utrudniała przepływ powietrza, ponadto sam zawias był uszkodzony (zamykał się i otwierał, ale mogło występować haczenie).
Znikły mi wszystkie kody błędów. Znalazłem odcięcie paliwa (w bagażniku).
Samochód pracuje równo, dostał mocy.

Jedyne co mi zostało to ping-pong na benzynie. Na gazie nie.
Wiem co ten efekt wywołuje - minimalne dodanie gazu. Jak musnę (praktycznie bez ruchu pedała) gaz - obroty spadają - tak jakbym go zalewał albo co?
Jeżeli nacisnę pedał (minimalny ruch pedała) obroty gwałtownie rosną (znaczy się reaguje normalnie).
To samo się dzieję np jak kręcę kierownicą na postoju - wiadomo rusza wspomaganie - obr. powinny wzrosnąć. Zazwyczaj wzrastają, ale niekiedy zachowuje się jak opisałem wyżej.
Co o tym myślicie? Może jakaś regulacja?
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....

GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
Raf
Klubowicz
Posty: 1830
Rejestracja: 2002-09-02 11:46
Galeria: viewtopic.php?t=5495
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Raf »

MiH pisze:Jedyne co mi zostało to ping-pong na benzynie. Na gazie nie.
Wiem co ten efekt wywołuje - minimalne dodanie gazu. Jak musnę (praktycznie bez ruchu pedała) gaz - obroty spadają - tak jakbym go zalewał albo co?
Jeżeli nacisnę pedał (minimalny ruch pedała) obroty gwałtownie rosną (znaczy się reaguje normalnie).
To samo się dzieję np jak kręcę kierownicą na postoju - wiadomo rusza wspomaganie - obr. powinny wzrosnąć. Zazwyczaj wzrastają, ale niekiedy zachowuje się jak opisałem wyżej.
Co o tym myślicie? Może jakaś regulacja?
Kręciłeś śrubą przy przepustnicy i to może być powodem, podawałem już na forum jak się to reguluje, wieczorem poszukam...
Awatar użytkownika
MiH
Posty: 1894
Rejestracja: 2003-04-30 23:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: MiH »

Thanks...
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....

GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
rick
Posty: 301
Rejestracja: 2003-03-17 14:50
Samochód: brak
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: rick »

Raf pisze: Kręciłeś śrubą przy przepustnicy i to może być powodem, podawałem już na forum jak się to reguluje, wieczorem poszukam...
Chętnie dowiem sie jak to robiłeś, bo sam kręciłem nią i teraz jest lepiej,ale to była metoda prób i błędów. No to czekam na poprawną metodę :)
Raf
Klubowicz
Posty: 1830
Rejestracja: 2002-09-02 11:46
Galeria: viewtopic.php?t=5495
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Raf »

Rick pisze:Chętnie dowiem sie jak to robiłeś...
Ja nic u siebie nie robiłem, silniczek chodzi jak szwajcarski zegarek więc niczego nie dotykam :lol: Poniższe mądrości to rezultat czysto teoretycznych studiów :twisted:


Tu: http://www.probe.kim.pl/forum/viewtopic.php?p=3885#3885 przedstawiłem tłumaczenie z TSP jak ustawiać kąt wyprzedzenia zapłonu.
Punkt 6 mówi:
Sprawdź czy prędkość obrotowa na biegu jałowym wynosi 650 ± 50 rpm. Jeśli prędkość wykracza poza margines przejdź do sekcji 03-01B.
Niestety nie znalazłem w sekcji 03-01B nic na temat wolnych obrotów :?: ale w TSP do modeli 1992 w adekwatnym miejscu jest napisane "... jeśli wykracza, to wyreguluj ..." jak ? nie napisali :twisted: ale jestem przekonany że chodzi właśnie o tą śrubę.

Tak więc moim zdaniem należy wykonać czynności z punktów 1,2,3,5 a następnie (jeśli konieczne) wspomnianą śrubą sprowadzić obroty do wartości 650 rpm.


Pozdrawiam Rafał
Awatar użytkownika
QWEN
Posty: 16
Rejestracja: 2003-08-14 14:40
Samochód: brak
Lokalizacja: Warszawa

ZAGADKA OBROTOWA

Post autor: QWEN »

'95 USA 2.5 V6 24V GT
witajcie,
oto zagadka:

wymienilem olej i filtr, wymienilem filtr powietrza i paliwa, wymienilem swiece (na NGK 6F11) ...i zaczely sie JAJA!!!
jak jest zimny chodzi ladnie i rowniutko, ale jak tylko sie nagrzeje czyli po ok. 5 min, zaczynaja kolysac sie obroty. mam wrazenie ze jeden cylinder odlacza sie na pol sekundy, po czym zaraz sie uspokaja i tak wkolo macieju co 5-10 sekund. obroty spadaja do 500 i faluja. poniewaz zalozylem filtr filtrona (AP 113) ktorego rogi nie bardzo pasuja, pomyslalem ze moze lapie gdzies bokiem powietrze i glupieje. wymienilem na FRAM CA 7426 ktory pasuje idealnie - ...dupa, to samo. nawet w czasie jazdy czyli na wyzszych obrotach tez swiruje. poniewaz to automat nie musze mowic o poziomie irytacji w korku, kiedy ciagle mna trzesie nierowny silnik. dopiero powyzej jakichs 2,5 - 3 tys obrotow jakby sie uspokajal.

no i kto mi powie CO TO K..... JEST na zimnym dobrze, na cieplym zle. !!! :evil: :evil: :evil: !!!
Awatar użytkownika
MiH
Posty: 1894
Rejestracja: 2003-04-30 23:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: MiH »

Od razu zagadka. Dużo się działo ostatnio pod maską u Ciebie. Istnieje duże prawdopodobieństwo że ktoś coś spier$@#$.

Po pierwsze - czy Check Engine się zapala? Jeśli nie to (raczej) nie łapie bocznego powietrza.
Najprawdopodobniej komputer głupieje i nie może ustalić dawki paliwa.

Po kolei:
1. Sprawdź przewody tzw. vaccum - rurki gumowe z tyłu silnika (wiem - ku@#$! mało miejsca) czy nie spadły albo czy nie są pourywane. Możliwe też że źle masz podłączone przewody do takiego elektrozaworu który podaje komputerowi info o ciśnieniu w kolektorze ssącym. Przymocowany jest do obudowy filtra powietrza. Jest taki wężyk który idzie z obudowy filtra powietrza do EGR. Mekaniki uporczywie podłanczają go do tego eletrozaworu i silnik durnieje tak jak opisałeś.
2. Jeżeli to masz ok to sprawdź jeszcze obwody sond lambda - komputer steruje dawką paliwa na podstawie tych dwuch żródeł informacji: ciśnienie w kolektorze ssącym i dane z sond. Ja miałem ukręconą wyczkę jednej sondy - obroty falowały.

PS. Gdyby łapał boczne powietrze - gasłby Ci.
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....

GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
Awatar użytkownika
QWEN
Posty: 16
Rejestracja: 2003-08-14 14:40
Samochód: brak
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: QWEN »

dzieki MiH!
co prawda wszystkie te operacje (zmiany i wymiany) przeprowadzilem sam i staralem sie nie pomylic wezykow ,ale jak napisales moglem cos sp@#$%c. jest ich tam sporo wiec moze...
co do kompa to kontrolka sie zapala, ale to dzialo sie juz wczesniej. EGR nawala, a nie bardzo wiem jak przeprowadzic operacje zatykania odpowiednich dziur i wywalania wezykow, wedlug recepty greyga. zaczynam sie jednak obawiac czy nie jest to sonda lambda, bo czujnik wymienial poprzedni wlasciciel (co prawda na uzywany i mam zero pewnosci ze byl dobry) i kod 16 nadal sie pojawial. tak czy owak, jutro sprawdze jeszcze raz wezyki.
thx MiH
Gość

Post autor: Gość »

Przede wszystkim sprawdz ponownie swiece. O zatkaniu GER bedzie niedlugo na stronie.
Awatar użytkownika
QWEN
Posty: 16
Rejestracja: 2003-08-14 14:40
Samochód: brak
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: QWEN »

greyg pisze:Przede wszystkim sprawdz ponownie swiece. O zatkaniu GER bedzie niedlugo na stronie.
dzieki greyg, ale czy mozliwe jest zeby na zimnym silniku nie dzialy sie takie jazdy, gdyby to byly swiece?
Gość

Post autor: Gość »

faktem jest, troche nie doczytalem :) , ale dla pewnosci wroc na chwile do starych swiec i sprawdz - wykluczysz jedna mozliwosc, a roboty przy tym jest niewiele.

W wiekszosci Probe falowanie obrotow powoduje uszkodzenie w dolocie powietrza. Dochodzi tez elektryka sterujaca nim.

Ale poniewaz masz automat sprawa ma sie jeszce ciut inaczej, t.j. jesli juz wszystko wykluczysz, trzeba sprawdzic skrzynie. Porzadnie zrobia Ci to w Samko, na ul. Spokojnej (kolo Powazek, boczna od Towarowej, przy rondzie Babka).
ODPOWIEDZ

Wróć do „2.5 V6 KL”