Ford Probe Klub Polska

Sorki że tak post pod postem ale inaczej mi się nie odświeży.

Więc dzisiaj zjeździłem cały radom i w żadnym sklepie nie mają korka. Ani do probe ani do tico. Wziąłem stary na wzór ale nic nigdzie nie umieją dopasować. Znalazłem jeden ale z ciśnieniem 0,9 a 1,1 nie ma nigdzie. Mogą zamówić ewentualnie. A numer ten który podany jest kilka postów wyżej absolutnie nic im nie mówi. W żadnym sklepie nic nie wiedzą.

Skąd ja mogę taki korek wziąć? Czy ktoś mógłby ewentualnie mi kupić i podesłać czy coś?

Tak na przyszłość.

Kopiujesz prawym przyciskiem myszy swój ostatni post. Potem naciskasz klawisz (prawy, górny róg Twojego postu) "USUŃ".

Po usunięciu swego postu, wciskasz " ODPOWIEDZ". Gdy otworzy Ci się okienko,
wklejasz to, co skopiowałeś i dopisujesz to, co masz do napisania.

Możesz też między skopiowanym tekstem, a nowym wpisać : "EDIT"
bądź inne słowo znaczące dopisanie tekstu.

Potem sprawdzasz i poprawiasz byki z okienka "ORTOGRAFIA" i robisz "WYŚLIJ".

Cały tekst odświeży temat.

I po filozofii .

Napisałem to, bo innym też się przyda.



Wracając do tematu.
Spróbuj pogadać z Maciuchą. Być może będzie miał u siebie w firmie taki korek.

No ok dzięki i proszę nie bić

Korek zamówiłem wg symbolu z moto.sklep.pl Nie będę się dziadów prosił o jakieś dobieranie

Jako, że dawno auto mi się nie psuło to mam pytanie, a raczej proszę o potwierdzenie moich skromnych przypuszczeń - auto przy próbie odpalania (zimny silnik) wywala płyn zbiornicznkiem, jak odkręcę korek od chłodnicy ( na zimnym silniku ) to wywala chyba wszystkie ilości płynu i wszystko to przy samym kręceniu rozrusznikiem ( wskazówka cisnienia oleju podnosi się na 3:4 wysokości) Kilka razy auto udało się odpalić, silnik pracuje chyba normalnie, po dodaniu gazu nie mam uczucia że jest "słaby", oczywiście obroty falują ale to efekt małej ilości płynu. Korek hmm, mam dwa - bez rewelacji ale i bez tragedii. Uszczelka pod głowicą robiona może miesiąc temu razem z planowaniem głowicy i wymianą zaworów. Znowu uszczelka puściła ?

Nie widziałem nigdy silnika od I ale myślę że albo robi się gdzieś poduszka powietrzna (po zalaniu płynem spróbuj zgniatać i puszczać grube przewody) lub uszczelka pod głowicą padła i silnik ciągnie powietrze do układu chłodzenia.

tymooon pisze: Znowu uszczelka puściła ?

Na 99,9% tak.
Jeżeli głowica była planowana to albo blok jest krzywy albo po prostu mechanik spartolił robotę przy wymianie uszczelki.

Odkręciłem pokrywę zaworów, osadził się na niej (jak to ktoś wcześniej opisywał) "majonezik". Czyli płyn poszedł do oleju albo jak kto woli do "oleyu" ( pozdrawiam ) Uszczelka jak nic

To na bank uszczelka.
Jeżeli nie jest za późno goń do mechanika z reklamacją, może się uda coś wskórać.
Choć wina może leżeć niestety po Twojej stronie.

tymooon pisze:Kilka razy auto udało się odpalić, silnik pracuje chyba normalnie, po dodaniu
gazu nie mam uczucia że jest "słaby", oczywiście obroty falują ale to efekt małej ilości płynu.

Mogłeś go najzwyczajniej znów przegrzać...

Ciężko powiedzieć.. pilnowałem żeby wskazówka temp. nie podniosła się nad górny poziom normy, też mam nadzieje że to "tylko" ta uszelka. Zdjąłem dzisiaj głowicę - 2 śruby były już popuszczone, praktycznie palcem możnaby je odkręcić. Uszczelka wygląda jak nowa,chociaż ma jedno ciemne miejsce. z tego co wyczytałem to uszczelka po każdym zdjęciu głowicy musi być nowa + kolejne planowanie głowicy - niestety

Skoro śruby były luźne to jest to ewidentna fuszerka mechanika
Nie bez powodu głowicę przykręca się w odpowiedniej kolejności w określoną siłą A skoro śruby były luźne to nie dziwi mnie wydmuchana uszczelka...

Qźwa i to się ''mechanik nazywa" . Założę się, że pewnie nie wiedział jakim momentem i w jakiej kolejności dokręcic. Współczuję...