Strona 2 z 2

Re: Chłodnica

: 2018-02-06 09:36
autor: Benet
To nie tak, że każą wlać 1 litr na początek tylko nalewać bardzo powoli w tempie jednego litra na minutę :P

Re: Chłodnica

: 2018-02-06 09:47
autor: Scyzor
No fakt - przeoczyłem ;)

Re: Chłodnica

: 2018-02-06 12:15
autor: Spider33
Odepnij wężyk przy przepustnicy/krokowcu. Bąbelki wylecą i samochód bez problemu się odpowietrzy. Nie załączaj gazu dopóki parownik nie będzie gorący. Robiłem to kilka razy i zawsze ten sposób działał.

Re: Chłodnica

: 2018-02-06 14:17
autor: Scyzor
Oki... dzięki ;) Mam nadzieję, że go znajdę bo wg Danki "nigdy nic nie umiem znaleźć" :roll: Zwłaszcza skarpetek :mrgreen:

Re: Chłodnica

: 2018-02-07 08:10
autor: Scyzor
A więc wczoraj przystąpiłem wg instrukcji tzn. dolałem, podgrzałem i zaczął znowu fikać p jakimś czasie.
Dałem mu 10 min. na ostygnięcie, dolałem, odpaliłem, poczekałem, popałowałem o trochę i wszystkie parametry życiowe wróciły nagle do normy :1111_ok:
Dziś w drodze do pracy na chwilę 2 razy wyłączył się gaz, ale nic nie zamarza, pewnie jeszcze jakieś banieczki powietrza.
Będzie dobszszsz ;) Dzięki za wskazówki ;)

Aha: ten wężyk znalazłem (pionowo od góry wchodzi takie kolanko na dolocie do termostatu?), odpiąłem klips ale wężyk ale chciał zejść (może z zimna). Dałem spokój, żeby go nie rozwalić. Później sprawdzę.