PROBLEM Z 2.5 V6

GREENPROBE

PROBLEM Z 2.5 V6

Post autor: GREENPROBE »

WITAM WSZYSTKICH.
MAM TAKIE PYTANIE, CZY W PRZYPADKU PRZESKOCZENIA LUB ZERWANIA PASKA ROZRZADU DOCHODZI W TYM SILNIKU DO
WYGIECIA ZAWOROW ?
CHODZI O 2.5 V6 WERSJA USA, 96 ROK.

TERAZ SAMOCHOD STOI BEZ KOMPRESJI, PRAWDOPODOBNIE PRZESKOCZYL PASEK (NIE JEST ZERWANY), TYLKO NIE WIEM JAK Z ZAWORKAMI.
DZIEKI ZA ODPOWIEDZ.
Awatar użytkownika
amra
Posty: 467
Rejestracja: 2002-11-18 14:48
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: amra »

to samo u mnie tydzien temu. tez brak kompresji w jednej V-ce. mozesz byc dobrej mysli (nie bierz tego za pewnik). nic sie nie stalo. przyczyna u mnie - wyrobiony napinacz hydrauliczny i ew rolka napinajaca. koszt - duzy (patrz na forum topic: zawor??? .... ) :D
amra 2.5 94 V6 24V
Raf
Klubowicz
Posty: 1830
Rejestracja: 2002-09-02 11:46
Galeria: viewtopic.php?t=5495
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: PROBLEM Z 2.5 V6

Post autor: Raf »

GREENPROBE pisze:MAM TAKIE PYTANIE, CZY W PRZYPADKU PRZESKOCZENIA LUB ZERWANIA PASKA ROZRZADU DOCHODZI W TYM SILNIKU DO
WYGIECIA ZAWOROW ?
CHODZI O 2.5 V6 WERSJA USA, 96 ROK.
Tu: http://www.probe.kim.pl/forum/viewtopic.php?p=3530#3530 dyskutowaliśmy na ten temat i przeważają opinie że nie.
Awatar użytkownika
MiH
Posty: 1894
Rejestracja: 2003-04-30 23:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: MiH »

Nie chcę straszyć ale sprawdź olej. Mogłeś pourywać korbowody.
Gość z Lubania opowiadał mi że miał silnik z urwanymi trzema korbami...
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....

GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
Gość

Post autor: Gość »

dolaczam sie ze swoim uszkodzonym silnikiem - nie uszkadza

mi padly popychacze i przeskoczyl pasek

na cale szczescie koszt ponizej 300zl :)
greenprobe

Post autor: greenprobe »

hey, samochod juz naprawilem, ten silnik w przypadku zerwania lub przeskoczenia paska nie uszkadza silnika, przyczyna awarii byl przeskok paska, wina - napinacz, kupilem nowy oryginalny napinacz (w salonie Forda), co prawda cena dosc wysoka bo ok 200$ (zakup w Usa, bo tutaj mieszkam), wymienilem tez pasek i silnik zaczal chodzic idealnie, praktycznie malo co go slychac, uszkodzony napinacz moglem wcisnac palcem (tloczek) prawie caly, nowy napinacz tylko mozna scisnac w imadle, pozdrowienia
Gość

Post autor: Gość »

Ja tez wlasnie skonczylem robic swojego. Nie chcialo mi sie meczyc z naprawa, wiec wyjalem silnik... i wsadzilem tymczasowo drugi. :D

Po wyjeciu okazala sie tez wieksza awaria - znow troche "dlubania" w silniku.
Awatar użytkownika
amra
Posty: 467
Rejestracja: 2002-11-18 14:48
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: amra »

greenprobe pisze:hey, samochod juz naprawilem, ten silnik w przypadku zerwania lub przeskoczenia paska nie uszkadza silnika, przyczyna awarii byl przeskok paska, wina - napinacz, kupilem nowy oryginalny napinacz (w salonie Forda), co prawda cena dosc wysoka bo ok 200$ (zakup w Usa, bo tutaj mieszkam), wymienilem tez pasek i silnik zaczal chodzic idealnie, praktycznie malo co go slychac, uszkodzony napinacz moglem wcisnac palcem (tloczek) prawie caly, nowy napinacz tylko mozna scisnac w imadle, pozdrowienia
jakbym znal ten problem skas??? :D toz to identyczna sytuacja jak u mnie tydzien temu.
ale w przeciwienstwie do greenproba u mnie dalej silniczek nie chodzi idealnie. mam ostatnio taki problem: silnik zaczyna szarpac na wolnych obrotach, nawet jak wrzuce 1-ke i popuszczam lekko sprzeglo to kiedys po prostu zaczynal sie toczyc (zalapywal) a teraz jak mu popuszczam sprzeglo i bez gazu to zaczyna szarpac i sie dusic i ma zamiar zgasnac. poza tym skacza mu obroty (juz o tym pisalem). a moze dostaje lewe powietrze ? na gazie sytuacja podobna ...
amra 2.5 94 V6 24V
Raf
Klubowicz
Posty: 1830
Rejestracja: 2002-09-02 11:46
Galeria: viewtopic.php?t=5495
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Raf »

Amra <- Jest wysoce prawdopodobne że gdy szpecjaliści i szpecjaliści gazole pastwili się nad twoim silniczkiem to coś skopali (zawsze tak robię :twisted: ) np urwali jakiś wężyk próżniowy albo kabelek ...
Jeśli umyłeś już samochód to możesz , uzbrojony w latarkę i ew. lusterko, pooglądać silnik szczególnie z tyłu w poszukiwaniu dyndających elementów czy innych nie naturalnie wyglądających zjawisk.

Jeśli coś robili z przepustnicą i/lub aparatem zapłonowym to jeszcze w grę wchodzi regulacja wolnych obrotów i zapłonu.
Awatar użytkownika
amra
Posty: 467
Rejestracja: 2002-11-18 14:48
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: amra »

a mogli cos spieprzyc przy ustawieniu rozrzadu, albo moze jakis pasek slabo napieli i hmmm....? :twisted:
jesli nie dodaje gazu i spadaja mi obroty to zaczyna sie krztusic
a czy jakby zasysal lewe powietrze to tez moglby byc taki efekt???

help..... :cry:
amra 2.5 94 V6 24V
Raf
Klubowicz
Posty: 1830
Rejestracja: 2002-09-02 11:46
Galeria: viewtopic.php?t=5495
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Raf »

amra pisze:a mogli cos spieprzyc przy ustawieniu rozrzadu, albo moze jakis pasek slabo napieli i hmmm....? :twisted:
Raczej nie
amra pisze:jesli nie dodaje gazu i spadaja mi obroty to zaczyna sie krztusic
a czy jakby zasysal lewe powietrze to tez moglby byc taki efekt???
Tak przypuszczam, ew. na wolnych obrotach nie pali na jeden cylinder ?.
Gość

Post autor: Gość »

sprawdze po sniadaniu swiatecznym :D
moze swieca padla ? albo przewod? a moze jest jakas nieszczelnosc?
Awatar użytkownika
amra
Posty: 467
Rejestracja: 2002-11-18 14:48
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: amra »

sie oczywiscie nie zalogowalem
amra 2.5 94 V6 24V
Awatar użytkownika
OLO
Posty: 199
Rejestracja: 2003-05-10 14:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Post autor: OLO »

Raf napisal
Amra <- Jest wysoce prawdopodobne że gdy szpecjaliści i szpecjaliści gazole pastwili się nad twoim silniczkiem to coś skopali (zawsze tak robię ) np urwali jakiś wężyk próżniowy albo kabelek ...
http://www.geocities.com/MotorCity/Flat ... ntake2.htm
Awatar użytkownika
amra
Posty: 467
Rejestracja: 2002-11-18 14:48
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: amra »

przerazasz mnie Olo :D
amra 2.5 94 V6 24V
MadDog

Post autor: MadDog »

Ja miałem to samo (2,5 V6 93r). Na moich oczach, przy podniesionej masce i chodzącym na wolnych obrotach silniku pod plastikową osłoną pasek rozrządu zjechał z kół i auto zgasło. Pasek się postrzępił i nadawał się tylko do śmieci. Po wymianie paska, silnik chodzi bez zarzutu.
Awatar użytkownika
OLO
Posty: 199
Rejestracja: 2003-05-10 14:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Post autor: OLO »

Amra powiedzial:
przerazasz mnie Olo
Hehe nie boj nic pare wezykow :lol: Tylko klata bardzo napi....... jak polezysz z godzine na silniku i za nim to wyciagniesz :lol:
Awatar użytkownika
modano
Posty: 96
Rejestracja: 2007-07-22 10:43
Samochód: Probe II V6
Galeria: viewtopic.php?t=16692
Lokalizacja: Siemianowice, Polkowice

Re: PROBLEM Z 2.5 V6

Post autor: modano »

Witam
ostatnio miałem drobną kolizję, przejechałem ze 100km i zgasł mi silnik. odholowałem bo nie chciał odpalić. Sprawdzałem czy czasami to nie wina aparatu ale nie bo iskra jest. paliwo czuć, nie ma natomiast kompresji i rozrusznik jak kręci to tak jakby nie maił oporów żadnych(skrzeczy) paski się obracają i pasek rozrządu jak zdjąłem plastikową obudowę też się kręci. Czy to może być wina napinacza a jeżeli tak to dlaczego pasek się kręci? Gdy pasek przeskoczy to kompresja powinna byc? jestem w czarnej d****, ktoś miał taki przypadek albo wie co z tym dalej zrobić? please:)
dodam że zanim samochód stanął, silnik pracował bezbłędnie, odpalił normalnie i nie było żadnego spadku mocy. W momencie gdy samochód przestał reagować na pedał gazu słyszałem jakby poślizg paska( coś w tym stylu, jakby go wessało) i obroty spadły do 0(pewnie jak wysprzęgliłem)
Ford Probe 2,5 V6 sensual styling, steering performance etc.
Awatar użytkownika
ParagrafKatowice
Posty: 89
Rejestracja: 2006-11-23 01:16
Samochód: Forduś Probuś , 95' 2,5 GT USA
Galeria: viewtopic.php?t=11892
Lokalizacja: Katowice

Re: PROBLEM Z 2.5 V6

Post autor: ParagrafKatowice »

modano pisze:Witam
ostatnio miałem drobną kolizję, przejechałem ze 100km i zgasł mi silnik. odholowałem bo nie chciał odpalić. Sprawdzałem czy czasami to nie wina aparatu ale nie bo iskra jest. paliwo czuć, nie ma natomiast kompresji i rozrusznik jak kręci to tak jakby nie maił oporów żadnych(skrzeczy) paski się obracają i pasek rozrządu jak zdjąłem plastikową obudowę też się kręci. Czy to może być wina napinacza a jeżeli tak to dlaczego pasek się kręci? Gdy pasek przeskoczy to kompresja powinna byc? jestem w czarnej d****, ktoś miał taki przypadek albo wie co z tym dalej zrobić? please:)
dodam że zanim samochód stanął, silnik pracował bezbłędnie, odpalił normalnie i nie było żadnego spadku mocy. W momencie gdy samochód przestał reagować na pedał gazu słyszałem jakby poślizg paska( coś w tym stylu, jakby go wessało) i obroty spadły do 0(pewnie jak wysprzęgliłem)
Ja Ci mogę o tyle pomóc ze ma dobrego mechanika który serwisuje mojego Probusia od 2007r i nigdy jeszcze niczego nie spartaczył , może on Ci powie w czym przyczyna ?
Ma warsztat na Bogucicach więc z Siemianowic masz blisko :) jak coś to pisz na PW
Probuś po reanimacji śmiga aż miło :-)
Awatar użytkownika
Chaos
Posty: 364
Rejestracja: 2006-07-06 09:26
Samochód: brak
Galeria: viewtopic.php?t=15476
Lokalizacja: Lubartów

Re: PROBLEM Z 2.5 V6

Post autor: Chaos »

modano pisze:Witam
ostatnio miałem drobną kolizję, przejechałem ze 100km i zgasł mi silnik. odholowałem bo nie chciał odpalić. Sprawdzałem czy czasami to nie wina aparatu ale nie bo iskra jest. paliwo czuć, nie ma natomiast kompresji i rozrusznik jak kręci to tak jakby nie maił oporów żadnych(skrzeczy) paski się obracają i pasek rozrządu jak zdjąłem plastikową obudowę też się kręci. Czy to może być wina napinacza a jeżeli tak to dlaczego pasek się kręci? Gdy pasek przeskoczy to kompresja powinna byc? jestem w czarnej d****, ktoś miał taki przypadek albo wie co z tym dalej zrobić? please:)
dodam że zanim samochód stanął, silnik pracował bezbłędnie, odpalił normalnie i nie było żadnego spadku mocy. W momencie gdy samochód przestał reagować na pedał gazu słyszałem jakby poślizg paska( coś w tym stylu, jakby go wessało) i obroty spadły do 0(pewnie jak wysprzęgliłem)

Sprawdz ustawienie rozrzadu. Prawdopodobnie pasek przeskoczyl o zabek badz wiecej.
Obrazek

Na początku był Chaos potem Bóg stworzył Probe
Awatar użytkownika
modano
Posty: 96
Rejestracja: 2007-07-22 10:43
Samochód: Probe II V6
Galeria: viewtopic.php?t=16692
Lokalizacja: Siemianowice, Polkowice

Re: PROBLEM Z 2.5 V6

Post autor: modano »

Witam
Samochód już na chodzie, Poprzestawiał się rozrząd, zrobiłem to samemu chociaż nie jest to takie łatwe jak niektórzy piszą. Silnik jest bezkolizyjny hurra!!!
Ford Probe 2,5 V6 sensual styling, steering performance etc.
ODPOWIEDZ

Wróć do „2.5 V6 KL”