Ford Probe Klub Polska

Mial ktos moze z was podobny przypadek, lub ma jakis pomysl czego moze to byc wina Przekrecam kluczyk, zapalaja sie kontrolki wlacznie z Anti Lock - prawidlowo, zapalam silnik, gasna po czym zaraz jest jedno mrugniecie Anti Lock i i zaczynaja sie wariacje na temat: cos co chwile brzeczy, pierdzi czy nie wiem jak to nazwac pod maska w okolicy serwo, twardnieje i jakby tyka pedal hamulca i bardzo slabo ogolnie hamuje. w tym czasie zauwazylem wypija troszeczke plynu hamulcowego ze zbiorniczka, tak ze po niecalem tygodniu jezdzenia robi sie stan z MAX na MIN. Zachowanie takie jest z reguly do momentu gdy nie osiagne predkosci ok. 60km/h i wtedy zapala sie juz na stale Anti Lock, a wszystkie wariacje zanikaja, hamulce wracaja do normy i wszystko jest cacy tyle ze bez ABS-u.Probowalem zczytac kody bledow z przylacza diagnostycznego do ABS-u pod siedzeniem kierowcy ale wynikiem byly 4 tej samej dlugosci impulsy napieciowe, czego nie ma wogole w tabeli bledow na serwisowce. No i zglupialem. Czy ktos ma jakies pomysly

a obejrzyj wszystkie koła od wewnątrz czy nie ma wycieku płynu.

mi to wygląda na zapowietrzony układ hamulcowy

Wszystkie 4 kola byly odpowietrzone, jak stane to nie widac zadnego wycieku. Przypuszczam ze cieknie tylko przy hamowaniu na poczatku - po uruchomieniu silnika do momentu kiedy sie nie zapali Anti Lock i nie odlaczy czegos co tak brzeczy i powoduje to dziwne zachowanie sie hamulcow.

hmmm.dziwne.

piszesz,że po tygodniu masz z maxa na min,to bardzo dużo go ubywa

Jeżeli ubywa tzn,że dostaje się powietrze,inaczej by nie wyciekał.Twardnienie pedału może być spowodowane rozprężaniem sie powietrza w przewodach.A czy przypadkiem nie grzeją Ci się felgi ?

.

I nie ściśgało Cię na którąś stronę

Simones, wybacz mi to pytanie...
Czy przypadkiem nie zostawiałeś na ręcznym?
Bo czasami... zimą (!) jest tak, że ręczny zamarza, a kiedy się rozgrzeje i puści, to już jest za późno, bo tarcza/zacisk są czerwone i płyn zaczyna się gotować... Efekt taki jak u Cynkiego...
Sam po kilku takich wpadkach (w różnych autach) zrozumiałem, że ręczny służy tylko do zabawy na zakrętach
No... ewentualnie jeszcze do ruszania pod górkę dla początkujących

Oczywiscie, ze tak. Za kazdym razem zostawiam na recznym, malo tego uzywam go zawsze gdy nie musze uzywac hamulca roboczego. Moze to dziwnie brzmi ale np. stojac na swiatlach zamiast swiecic sasiadowi z tylu stopami to sobie zaciagam reczny. Jakies 2 mies. temu robilem hamulce i faktycznie ciezko chodzil tyl, ale zostalo to wyczyszczone na smarowane i od tej pory uzywam recznego codziennie i sie nie zapieka ani nie blokuje bo wciaz pracuje. 2 najlepsze dowody: lekka pochylnia - puszczam reczny i auto sie odrazu toczy, jakis mies. temu zmienialem gumy na zimowe i reka wszystkie kola mozna byla krecic. Felgi nie sa cieple, latem jedynie mozna bylo poczuc cieplo od kola, ale to bylo zwiazane z tym ze... no wiecie, dynamiczna jazda wymaga "dynamicznego" hamowania. Wiec to tez chyba nie to. Ja bym stawial na pompe ABS-u, moze jakis tzw. actuator, albo cos z elektryka czy inne tajemnicze rzeczy, ale no ni chol**y nie wiem jak sie za to zabrac. Mialem nadzieje ze kody bledow mi pomoga, ale 4 identyczne impulsy w zadnym przypadku nie wystepuja. Poza tym ewidentnie cos tam sie dzieje - ten charakterystyczny dzwiek mialem wczesniej tylko raz przy uruchomieniu i slyszalem kilka opinii ze to wlasnie ABS sie wlacza, ale teraz to brzeczy wielokrotnie i przy tym sa inne objawy o ktorych pisalem wczesniej.
Obawiam sie, ze chyba jednak nie pozostanie mi nic innego jak tylko w przyszlym roku znow dac zarobic mechanikom - przynajmniej mam nadzieje ze to beda mechanicy, po czesto gesto to poprostu partacze - nawet jak jedno uda juz im sie naprawic to przy okazji zepsuja piec innych rzeczy

simones wedlug mnie to brzeczenie pod maska to sie poprostu pompa od absu zalacza-niepotrzebnie zreszta--->zobacz ktorys z czujnikow czy nie jest dupniety i zalacza niepotrzebnie abs-mialem tak w mercedesie -przy hamowaniu czujnik dawal sygnal ze samochod wpada w poslizg i zalaczal abs-co u ciebie objawia sie drzeniem pedalu-no i zaraz potem zaswiecala sie kontrolka i abs sie odlaczal i samochod hamowal juz normalnie-nie wiem tylko skad ten wyciek plynu- ---aha JAK SPRAWDZIC BLEDY ABSU I GDZIE DOKLADNIE JEST TEN KABELEK ???CZY DO TEGO SA JAKIES OSOBNE KODY BLEDOW???-bylbym bardzo wdzieczny za wskazowki --u mnie abs swieci sie caly czas od momentu zapalenia--i mam blad"idle speed control solenoid"-tylko Qrcze myslalem ze po wsadzeniu jednego czujnika od absu(bo wczesniej nie mialem jesdnego)blad zniknie-a tu jednak nie-->a wogole ten blad to od absu jest??? i jak w probasku sprawdzic te czujniki tak zebym mial pewnosc ze ktorys jest zepsuty??amoze to komputer albo pompa jest padnieta?Qrcze sam sie juz zamotalem...heheh-pozdrawiam

Heh wlasnie sam nie wiem Kicur Czujnik mozna sprawdzic wpinajac omomierz w jego gniazdo i krecac kolem (oczywiscie najlatwiej na podnosniku ) Jesli rezystancja bedzie zmienna, no to czyta, a jesli nie to moze byc np. zbyt daleko od zebatki na przegubie. Kabelek do testowania ABS-u znajduje sie pod fotelem kierowcy, tam gdzie jest tez komp od ABS-u Jesli odsuniesz na maxa do tylu fotel i odslonisz dywanik to powinienes go znalezc, moze byc w takim otworze z metalu, choc chyba nie powinien. Jak dobrze poszukasz to napewno znajdziesz. Kabelek jest 4-o zylowy z czego 2 zyly to: czarna i zielona z czarnym paskiem. Na koncu jest kwadratowa 4-o pinowa kostka (wtyczka - "ABS test connector") i aby odczytac kody, musisz polaczyc wlasnie te dwie zyly ze soba najlepiej wkladajac w odpowiednie miejsca kostki krotki przewod - (nie boj sie iskry nie poleca ) Nastepnie bierzesz voltomierz analogowy (na cyfrowym moze byc ciezko zauwazyc roznice w dlugosci impulsow) i jedna koncowke wpinasz w miejsce zyly zielonej z CZERWONYM paskiem a drugi do obojetnie jakiej masy samochodu. Ustawiasz na voltomierzu zakres pradu stalego (DC) do 20 V przekrecasz kluczyk na "Key On, Engine Off" czyli tak zeby kontrolki sie zapalily ale nie uruchamiajac silnika i obserwujesz kontrolke Anti Lock oraz wychylenia na voltomierzu. 10 krotkich, dynamicznych wcisniec pedala hamulca kasuje pamiec.
Tu masz liste kodow bledow:

Powodzenia i daj znac koniecznie co Ci wyszlo

Witam!

Miałem kiedyś podobny problem z ABS-em w fordzie scorpio.
Pompa ABS załączała się i nie chciała wyłączyć, w zbiorniczku płyn się gotował więc musiałem go odłączyć.
Byłem na serwisie(nieautoryzowanym - w Gorzowie)
Męczyli się z nim 4h i nic.
Następnego dnia zdesperowany wyciągnąłem kompa od ABS (nie miałem nic do stracenia, bo i tak nie działał)
Przyczyną był walnięty tranzystor Darlingtona na wy do czujnika przy kole.

Proponuje sprawdzić czujniki ABS przy kołach ( wartość około 1KOhm ), jak również przewód ( jeżeli będzie zwarcie tzn że coś w centralce )

Pozdrawiam!

Simones pisze:Heh wlasnie sam nie wiem Kicur Czujnik mozna sprawdzic wpinajac omomierz w jego gniazdo i krecac kolem (oczywiscie najlatwiej na podnosniku ) Jesli rezystancja bedzie zmienna, no to czyta, a jesli nie to moze byc np. zbyt daleko od zebatki na przegubie.

Niestety omomierz nie pokaże zmian. Zeby to zaobserwować potrzebny jest oscyloskop.

To jakim sposobem on podaje informacje? Co tam za sygnal idzie? Nie roznice rezystancji? Czyli zeby sprawdzic czujniki to musze oscyloskop wyniesc z uczelni?

Czujnik to cewka i zmienia swoją indukcyjność a nie rezystancję.(miernik pokazuje tylko rezystancję drutu którym jest ona nawinięta.

Na półośce albo na piaście są do okoła wystające "kostki" z metalu na które reaguje cewka. Aby zmierzyć te zmiany trzeba zrobić układ pomiarowy, tzn podłączyć napięcie (nie wiem tylko jaki musiałbym obliczyć, żeby nie spalić czujnika) i mierzyć prąd płynący przez cewkę, czyli mierzyćnapięcie oscyloskopem na tym dodatkowym rezystorze.
Jeżeli podczas kręcenia kołem zaobserwujemy zmiany napięcia (przebieg zmienny) tzn że czujnik jest ok.

Powodzenia!

A h a ... no to juz sobie sprawdzilem czujniki, przeuroczo. Mialem nadzieje ze to prostsza zasada dzialania, ale widac sie pomylilem. Kto to wymyslil

dzieki sinones za wskazowki normalnie w serwisie by mi lepiej nie wyjasnili--jak tylko sie tym zajme to dam znac jak wyszlo--aha-to w koncu te czujniki mozna omomierzem sprawdzic czy trzeba oscyloskopem-a jakby tak w piac poprostu omomierz w kabelek od czujnika i zmierzyc opor????da sie tak ??tak by bylo zdecydowanie najlatwiej -pozdrawiam

Andrzej pisze:
Proponuje sprawdzić czujniki ABS przy kołach ( wartość około 1KOhm ), jak również przewód ( jeżeli będzie zwarcie tzn że coś w centralce )

Pozdrawiam!

Pewnie że można!

Dla majacych podobny problem polecam sprawdzenie odleglosci czujnika od kola zebatego na przegubie. U mnie czujnik przy prawym kole byl w odleglosci 3 mm od zebatki i jak sie okazalo to bylo przyczyna calego defektu. Te czujniki maja to do siebie ze musza byc w odleglosci max 1 mm i dopiero wtedy poprawnie zbieraja informacje o predkosci danego kola, też nawet jesli minimalnie po przysunieciu mialby ocierac o ta zebatke to niech sie zetrze ten ulamek milimetra czujnika a bedzie pewnosc ze lapie styk przy zebie. Po tym prostym zabiegu hamulce i ABS chodza jak ta lala.
Dzieki wszystkim za rady!

Cześć a ile jest czujników od ABSu cztery czy tylko z przodu ????

Lukas21 pisze:Cześć a ile jest czujników od ABSu cztery czy tylko z przodu ????

a jak myślisz?????????????????

Kurcze poważnie niewiem oświeććie mnie troche ! Nigdy nie przyglądałem się ile tam jest czujników. Ale pewnie cztery ???

Lukas21 pisze: Ale pewnie cztery ???

No i sam sobie odpowiedziałeś.
Układ ABS musi pobierać sygnał ze wszystkich kół, bo jak sama nazwa wskazuje ma zapobiegać poślizgom kół.

Oczywiście pierwsze układy faktycznie były tylko na dwa koła, ale to były początki.

Pozdrowienia

Aha dzięki za podpowiedż !!!

Mam spory problem...
gdy kupiłem auto nie było w nim ABSu...kontrolka pali sie na stałe...
od czego mam teraz zacząć sprawdzać dlaczemu nie ma wspomagania