Strona 1 z 1

Przewód elastyczny - sprzęgło

: 2006-06-20 22:19
autor: el_talerzos
Witam - mam taki problem - podczas postoju na światłach - przy próbie wciśnięcia sprzęgła - zostało w podłodze - czytałem na forum, że jest to wina wysprzęglika - jednak opisane są tylko I gen.
Czy da rade stwierdzić na 100% że to jest przyczyną i ewentualnie jakiej kwoty należy się spodziewać i gdzie kupować - czy JC ma wystarczającą jakość

ps. czy samemu dużo jest dłubania przy czymś takim?
ps2. zapomniałem dodać, że teraz pali mi się lampka od ręcznego mimo że nie jest zaciągnięty - może to pomoże w diagnozie
ps3. niedawno zmieniałem Dot'a - to co wyleciało nie było do płynu hamulcowego za bardzo podobne - i może ten nowy płyn pomógł w agonii np. uszczelki

Dzięki za pomoc i pozdrawiam

: 2006-06-21 00:36
autor: Raf
Kontrolka świeci pewnie dlatego że masz mało płynu. Rozglądnij się którędy ucieka. Jak zaglądniesz pod maskę to powinieneś łatwo znaleźć rejon zlany płynem hamulcowym. Ja niedawno przerabiałem ten temat, w moim przypadku pękł elastyczny przewód i miałem fontannę pod akumulatorem...

Nie udało mi się dostać od ręki oryginalnego przewodu więc kupiłem przewód hamulcowy od matiza (25 PLN) gwint i stożek pasuje, długość w sam raz, musiałem tylko mocowanie dostosować. Trzeba zwrócić uwagę czy gwint jest zrobiony dostatecznie głęboko, bo nie każdy będzie pasował...

Zestaw naprawczy do wysprzęglika to koszt 13 PLN.

W Krakowie oba elementy miałem dostępne od ręki w promieniu kilometra od warsztatu :)

: 2006-06-21 10:09
autor: totmes (gonciu)
to ja sie jeszcze zapytam: bo wyjąłem silnik i skrzynie, wiec sprzegło to sie jakos odpowietrza??widziałem przy skrzyni tam gdzie dochodzi przewód odpowietrznik, ale nie wiem jak sie odpowietrza? tak jak hamulce?? nie wiem ?

: 2006-06-21 11:57
autor: Raf
Tak, tak samo jak hamulec, pompując pedałem sprzęgła i otwierając - zamykając odpowietrznik.

: 2006-06-21 12:12
autor: totmes (gonciu)
i wszystko jasne :D dzieki

: 2006-06-21 16:23
autor: el_talerzos
Raf - no właśnie pękł mi ten przewód - jeżeli chodzi o oryginał to tak jak pisałeś - nie ma. A dużo było babrania się z dostosowaniem tego od matiza? Co konkretnie musiałbym zrobić

Dzięki i pozdrowionka

: 2006-06-22 17:12
autor: el_talerzos
Sorka, że post pod postem - ale już wsio ok - tak jak Raf pisał - pasuje zamiennik - dopasowali mi przewód hamulcowy od hyundai'a pony.

Pozdrowionka

: 2006-06-22 17:55
autor: Raf
A odpowiadając na twoje pytanie mimo wszystko, musiałem zeszlifować kołnierze obu końcówek z prawie okrągłych na prawie sześciokątne :) (szlifierka stołowa poradziła sobie błyskawicznie). Ponadto musiałem zmniejszyć nieco zewnętrzne średnice samych końców, szlifowałem to ręcznie pilnikiem więc trochę trwało, ale dzięki tym zabiegom przewód pasuje idealnie w oryginalne mocowania.

: 2006-06-22 19:58
autor: el_talerzos
Pospieszyłem się Raf :? cieknie :evil: sprzęgło co prawda powróciło ale na łączeniach nowej elastycznej złączki z metalowymi przywodami płyn przy pompowaniu ucieka - wyjąłem te metalowe rurki i jutro jade kupić nowe bo cholera mnie strzela - mam nadzieję, że to pomoże - jak nie to też bede szlifował :lol:
Może wiesz ile takie rurki mogą kosztować? - pewnie nie dużo, ale nie chce się niemiło zaskoczyć :wink:

ps. jak patrze na ten elastyczny łacznik który dzisiaj kupiłem to ten "dziubek" w środku jest bardziej płaski niż na tym oryginalnym - myślisz, że to może być przyczyną :?: :?: :?: - pewnie wystarczająco nie dociska i dlatego płyn spierdziela - myślę, że jak wymienię te rurki, gdzie te stożki są nowe i nie rozjechane na 4 końce świata to bedzie ok - ale wszystko się okaże

Ale i tak dzięki za pomoc i zdam relacje co i jak

Pozdrowionka

: 2006-06-22 20:27
autor: Raf
Jak "przymierzałem" przewód od jakiegoś japończyka, to się okazało że gwint w końcówkach nie jest nacięty do końca, i nie można było docisnąć końcówek przewodów sztywnych, dlatego musiałem go oddać i kupiłem ten od matiza.

Nie wiem jak się fachowo nazywa ruchoma część końcówki przewodu sztywnego, nazwijmy ją roboczo "śruba", więc typowa śruba na przewodzie hamulcowym na końcu ma przewężenie bez gwintu i dlatego końcówki przewodów hamulcowych elastycznych nie muszą być gwintowane do samego końca. Nasze "śruby" przewodów sprzęgła są nagwintowane do samego końca i dlatego przewód elastyczny musi mieć końcówki głęboko nagwintowane bo inaczej nie da się tego właściwie docisnąć.

Jeśli ciekną Ci oba łączenia, to pewnie winny jest właśnie przewód elastyczny.

: 2006-06-22 23:38
autor: el_talerzos
No w sobotę będę walczył i zobaczymy co z tego będzie - a jak myślisz - jakbym te miejsca przy "śrubach" gdzie cieknie zabalsamował np. poxiliną albo innym dziadostwem dałoby radę :?: :?: :?: :?:

A jeżeli ten gwint faktycznie jest za płytki - da rade jakoś go pogłebić :?: :?: :?: np. narzynkami :?: :?:

Czyli tych metalowych rurek nie musze kupować bo i tak bedzie to samo - tylko trzeba coś z tym gwintem wykombinować - ewentualnie wymienie jutro na ten od matiza co mówiłeś i od razu zobacze czy ten gwint jest głęboki

Pozdrowionka i dzięki za rady bo sam bym padł jak neptek :D

: 2006-06-23 00:06
autor: Raf
el_talerzos pisze:... a jak myślisz - jakbym te miejsca przy "śrubach" gdzie cieknie zabalsamował np. poxiliną albo innym dziadostwem dałoby radę :?: :?: :?: :?:

A jeżeli o ten gwint to faktycznie jest za płytki - da rade jakoś go pogłebić :?: :?: :?: np. narzynkami :?: :?:
Użyłeś liczby mnogiej, czyli oba łączenia ciekną?

Uszczelnianie tego odradzam, takie numery mają krótkie nóżki i mszczą się w naj mniej oczekiwanym momencie :)


Możesz spróbować naciąć gwint wewnątrz końcówek (o przewodzie elastycznym piszę oczywiście) gwintownikiem, ale nie wiem czy gwintownik dojdzie dostatecznie głęboko, bo 'na dnie' jest stożek.

Zawsze gdy mam problem ze zdobyciem oryginalnego elementu i muszę coś 'podpasować' to staram się tak załatwić sprawę żeby nie przerabiać/uszkodzić innych oryginalnych elementów, tylko dopasować nowy element. Dlatego, jeśli się okarze że nowy przewód nie pasuje, ja bym Ci radził żebyś wyłożył kolejne 25 PLN i poszukał innego przewodu, takiego który ma właściwy stożek i gwint, i będzie pasował do oryginalnych przewodów sztywnych (daj szansę matizowi :wink: ).

Wymontuj ze samochody przewód sztywny (ten wiodący do wysprzęglika) nie ma z tym wiele roboty a będziesz mógł w sklepie przymierzyć czy pasuje, weź też stary elastyczny żeby porównać stożek, długość i mocowanie.

: 2006-06-23 16:46
autor: el_talerzos
Właśnie zakupiłem potrzebne elementy - Adam Słodowy się kłania :lol:
A mianowicie - dwa sztywne przewody miedziane więc powinny być bardziej plastyczne, nowy elastyczny tym razem od mitsubishi :lol: - gwint głeboki - więc też nie powinno być problemu i specjalny klucz do przewodów hamulcowych i jutro działam 8)

Jestem dobrej myśli - pozdrawiam

: 2006-06-24 16:02
autor: el_talerzos
Już wreszcie wsio ok - troche roboty było ale warto - tak jak wcześniej pisałem kupiłem nowe przewody hamulcowe - troche za długie ale po umiejętnym wyginaniu wsio jest ok - przewodu elastycznego również nie musiałem przerabiać bo gwint był do końca - przewód od mitsubishi

Jedynie troche zabawy było z mocowaniami które trzeba było przerobić

Wielkie podziękowania dla Ciebie Raf - dzięki takim ludziom jak Ty - to furum ma rację bytu - jak się spotkamy masz wielkiego browara ode mnie

Pozdrowionka

Re: Przewód elastyczny - sprzęgło

: 2016-07-19 13:36
autor: ORZELwarka
Gdyby ktoś szukał coś w tym temacie to właśnie jestem po przejściach, co prawda w 2,5 ale temat podobny :wink: Końcówki są typowe dla japończyków (odwrócony stożek). Ja dopasowałem przewód od Mazdy 6 (model GG i GY)/Mazdy MPV silnik 2.0 Di (RF5). Przewód jest troszkę dłuższy bo ma ok 35 cm, ale to niczemu nie przeszkadza. Cena przewodu made in JAPAN 48 zł.

Re: Przewód elastyczny - sprzęgło

: 2018-04-20 12:37
autor: Romeo
Hey,
miałem ostatnio taki sam problem z pękniętym wężykiem. Kupiłem wężyk do przewodów hamulcowych taki jak na zdjęciu :)
Do tego wziąłem od razu reparaturkę pompy sprzęgła, żeby za jednym razem wymienić przy okazji rozebrania i zapowietrzenia systemu sprzęgła. Udało mi się dorwać w dość niskiej cenie :)
Obrazek
Jako że jestem świeżo po wymianie, mogę opisać co po kolei robiłem:
-Wyjęcie akumulatora (klucze 10mm na klemach)
-Rozkręcenie układu dolotowego do przepustnicy (dolot, puszka filtra, przepływomierz i wszystkie gumy). Z tego co pamiętam to 12mm nasadka na przedłużkach idealnie się nadaje do odkręcenia puszki a 10mm klucz do odkręcenia tego plastiku co zbiera powietrze z przed maski.
-Wyjęcie akumulatora podciśnienia pociągnięciem do góry (takie czarne coś koło zbiorniczka z płynem hamulcowym. Tu nie było żadnej filozofii, trzeba było zdjąć 3 wężyki (dwa z góry i jeden od dołu, z tym od dołu jest mały problem z dostępem).
-Polecam ścisnąć wężyk "zasilający" pompę żeby nie gubić płynu.
-Przewody sztywne sprzęgła mają nakrętki 10mm, poodkręcać je wszystkie (przy pompie, dwie strony wężyka)
-Pompa sprzęgła jest skręcona dwoma nakrętkami 12mm, po jednej z każdej strony (od silnika i od kabiny). Od kabiny trzeba uprawiać CARmasutrę żeby tam się dostać i oczkową 12mm odkręcić, a od silnika na przedłużce 12mm nasadowe daje rade. (jakbyście mieli problem z zlokalizowaniem pompy to jest ona na końcu wężyka który idzie od zbiorniczka płynu hamulcowego).
-Wężyk idzie nad skrzynią, jest zamocowany blaszkami w kształt litery U, po ich wyjęciu przewód sam wychodzi.

Wymiana wnętrzności pompy:
Potrzebne będą szczypce do pierścieni Segera.
Po wyjęciu pierścienia wymieniamy wnętrzności w kolejności takiej samej jak wyciągaliśmy:
Obrazek

Skręcamy w odwrotnej kolejności. Przewód ma inny kształt kołnierza, więc lekko przerobiłem te blaszki w kształt litery U. Spłaszczyłem wybrzuszenia na niej i ładnie chwyciły w oryginalnych chomątach.
Poskręcałem całość. Nie zapomnijcie o:
-czujnik na puszce filtra powietrza
-przepływomierz
-wszystkie podciśnienia (puszka filtra +3 wężyki przy zbiorniku podciśnienia)

Odpowietrzamy tak samo jak hamulce :)

Mam nadzieję że komuś to pomoże.

Namawiam was na zmianę tego stuki jeszcze działa... Jechałem 16km do domu na pierwszym biegu...

Re: Przewód elastyczny - sprzęgło

: 2018-04-24 08:29
autor: Scyzor
Romeo pisze: 2018-04-20 12:37 Jechałem 16km do domu na pierwszym biegu...
Bo dwójka to delikatna jest ;) Jak 2 lata temu padł mi wysprzęglik w jedynce to dojechałem do domu wrzucając biegi bez sprzęgła.
Mniej więcej tak jak Grigorij Saakaszwili w swoim pojeździe :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ale dało się - odległość podobna.