PRZEGUBY???
- Spider33
- Posty: 1241
- Rejestracja: 2008-01-05 12:23
- Samochód: Probe x ∞
- Galeria: viewtopic.php?t=20740
- Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Re: PRZEGUBY???
Dobrze jest przed odkreceniem przywalić kilka razy młotkiem w nakrętkę. Mi po takiej perswazji zawsze się udawało odkręcić.
-
- Posty: 85
- Rejestracja: 2011-04-27 18:59
- Samochód: Probe II 1997 2.5 v6
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: PRZEGUBY???
Cześć.
Nakrętkę już trochę zmasakrowałem (piasty nie nacinałem na razie) ale dalej stabilnie i mocno trzyma.
Ale nie wiecie czy można wymienić wewnętrzny przegub bez odkręcania tej nakrętki? Np poprzez odkręcenie podpory stabilizatora, amortyzatora itp. Po tym odchylenie tego wszystkiego i czy nie będzie się dało wtedy ściągnąć przegub wewnętrzny bez ruszania przegubu zewnętrznego?
Kiedyś mi jakiś facet tak mówił, że zrobił tak w Punto bo też mu nakrętka piasty nie drgnęła.
Nakrętkę już trochę zmasakrowałem (piasty nie nacinałem na razie) ale dalej stabilnie i mocno trzyma.
Ale nie wiecie czy można wymienić wewnętrzny przegub bez odkręcania tej nakrętki? Np poprzez odkręcenie podpory stabilizatora, amortyzatora itp. Po tym odchylenie tego wszystkiego i czy nie będzie się dało wtedy ściągnąć przegub wewnętrzny bez ruszania przegubu zewnętrznego?
Kiedyś mi jakiś facet tak mówił, że zrobił tak w Punto bo też mu nakrętka piasty nie drgnęła.
Ostatnio zmieniony 2018-09-09 19:13 przez tomasz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 85
- Rejestracja: 2011-04-27 18:59
- Samochód: Probe II 1997 2.5 v6
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: PRZEGUBY???
Sory znowu za post pod postem
Musiałem niestety zawieść auto do mechanika.
Ten kielich przegubu wew. nie chciał zejść z tej prawej półosi, która prowadzi do skrzyni biegów.
Dałoby się tam dostać bez odkręcania nakrętki piasty. No i odkręciłem amortyzator potem odkręciłem śrubę sworznia i po paru celnych uderzeniach 2 kg młotkiem sworzeń ładnie wyszedł, trochę dłużej musiałem uderzać w zamocowanie drążka kierowniczego do zwrotnicy, ale też wyszedł. Najgorzej było z nakrętką podpory stabilizatora.
Kielich przegubu troszkę się ruszał ze 2mm na tej półosi co idzie do skrzyni, ale dalej nie chciał zejść z niej. Coś go tam trzyma nie wiem co bo nic nie powinno go trzymać. Zapierałem się jakimś szpejem o jakieś wystające "podpórki" czy o rury kolektora by go zsunąć na zewnątrz, ale nic nie zejdzie. Po przesunięciu się o 2 mm trzyma się na amen.
Poskładałem to z powrotem i pojechałem do mechanika, który trochę marudził.
Jeżeli on sobie nie poradzi to nie wiem czy się auta nie pozbyć. Do przeglądu pozostało jakieś 2 miesiące z groszem.
Musiałem niestety zawieść auto do mechanika.
Ten kielich przegubu wew. nie chciał zejść z tej prawej półosi, która prowadzi do skrzyni biegów.
Dałoby się tam dostać bez odkręcania nakrętki piasty. No i odkręciłem amortyzator potem odkręciłem śrubę sworznia i po paru celnych uderzeniach 2 kg młotkiem sworzeń ładnie wyszedł, trochę dłużej musiałem uderzać w zamocowanie drążka kierowniczego do zwrotnicy, ale też wyszedł. Najgorzej było z nakrętką podpory stabilizatora.
Kielich przegubu troszkę się ruszał ze 2mm na tej półosi co idzie do skrzyni, ale dalej nie chciał zejść z niej. Coś go tam trzyma nie wiem co bo nic nie powinno go trzymać. Zapierałem się jakimś szpejem o jakieś wystające "podpórki" czy o rury kolektora by go zsunąć na zewnątrz, ale nic nie zejdzie. Po przesunięciu się o 2 mm trzyma się na amen.
Poskładałem to z powrotem i pojechałem do mechanika, który trochę marudził.
Jeżeli on sobie nie poradzi to nie wiem czy się auta nie pozbyć. Do przeglądu pozostało jakieś 2 miesiące z groszem.
- Romas
- Klubowicz
- Posty: 5242
- Rejestracja: 2009-12-23 22:35
- Samochód: PROBE '94 2.5V6 GT MTX
- Galeria: viewtopic.php?t=19226
- Lokalizacja: Warszawa
Re: PRZEGUBY???
Bo jest tam w środku pierścień z drutu sprezynujacego który trzeba najpierw wyjąć
-
- Posty: 85
- Rejestracja: 2011-04-27 18:59
- Samochód: Probe II 1997 2.5 v6
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: PRZEGUBY???
Cześć.
Ale jak wyjąć, skoro kielich jest nierozbieralny. Przynajmniej ten co otrzymałem z mazparts jest całkowicie szczelny w złączu wielowypustowym i nie można się dostać do końcówki ośki (tej co prowadzi do skrzyni) bez ściągania kielicha z niej.
No cóż na razie auto stoi u mechanika.
Ale jak wyjąć, skoro kielich jest nierozbieralny. Przynajmniej ten co otrzymałem z mazparts jest całkowicie szczelny w złączu wielowypustowym i nie można się dostać do końcówki ośki (tej co prowadzi do skrzyni) bez ściągania kielicha z niej.
No cóż na razie auto stoi u mechanika.
-
- Posty: 85
- Rejestracja: 2011-04-27 18:59
- Samochód: Probe II 1997 2.5 v6
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: PRZEGUBY???
Cześć.
Jeszcze raz sorry za post pod postem. Ale znowu sprawa dziwna.
Mechanik też nie ściągnął tego kielicha z przedłużenia prawej półosi (tej co prowadzi do skrzyni biegów). Twierdzi nawet, źe te elementy są na stałe zintegrowane i aby coś zmienić to potrzebne jest drugie takie przedłużenie prawej półosi aby móc osadzić w nim nowy kielich. To oryginalne już jest ponoć nierozbieralne.
Pocieszające jest, że ten przegub wewnętrzny prawy jest ponoć dobry chociaż miał uszkodzoną osłonkę od co najmniej 3 miesięcy i jakimś sposobem tam nie nawpadało zbyt wiele dziadostwa. Więc założy tylko osłonkę.
Terkotanie natomiast generują oba przeguby zewnętrzne chociaż mają dobre osłonki!!! Zaś najbardziej rozklekotany jest ponoć lewy.
Mechanik więc wymieni oba zewnętrzne przeguby, a ten wewnętrzny wyczyści, nasmaruje i da nową osłonkę.
Zaś mi zostanie niepotrzebny przegub wewnętrzny ten z Mazparts.
Jeszcze raz sorry za post pod postem. Ale znowu sprawa dziwna.
Mechanik też nie ściągnął tego kielicha z przedłużenia prawej półosi (tej co prowadzi do skrzyni biegów). Twierdzi nawet, źe te elementy są na stałe zintegrowane i aby coś zmienić to potrzebne jest drugie takie przedłużenie prawej półosi aby móc osadzić w nim nowy kielich. To oryginalne już jest ponoć nierozbieralne.
Pocieszające jest, że ten przegub wewnętrzny prawy jest ponoć dobry chociaż miał uszkodzoną osłonkę od co najmniej 3 miesięcy i jakimś sposobem tam nie nawpadało zbyt wiele dziadostwa. Więc założy tylko osłonkę.
Terkotanie natomiast generują oba przeguby zewnętrzne chociaż mają dobre osłonki!!! Zaś najbardziej rozklekotany jest ponoć lewy.
Mechanik więc wymieni oba zewnętrzne przeguby, a ten wewnętrzny wyczyści, nasmaruje i da nową osłonkę.
Zaś mi zostanie niepotrzebny przegub wewnętrzny ten z Mazparts.
- Spider33
- Posty: 1241
- Rejestracja: 2008-01-05 12:23
- Samochód: Probe x ∞
- Galeria: viewtopic.php?t=20740
- Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Re: PRZEGUBY???
Najprostszy sposób żeby sprawdzić który przegub zewnętrzny jest uszkodzony to:
1. Podnieść jedno koło
2. Skrecić maksymalnie kierownicę
3. Odpalić auto i wbić bieg (np 3)
4. Delikatnie puszczając sprzęgło słuchać czy coś nie stuka.
1. Podnieść jedno koło
2. Skrecić maksymalnie kierownicę
3. Odpalić auto i wbić bieg (np 3)
4. Delikatnie puszczając sprzęgło słuchać czy coś nie stuka.
-
- Posty: 85
- Rejestracja: 2011-04-27 18:59
- Samochód: Probe II 1997 2.5 v6
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: PRZEGUBY???
Dobra zrobili to wreszcie. 2 przeguby zewnętrzne, robocizna i wszystko co trzeba wyszło gdzieś 470 PLN. W silniku natomiast nie działały siłowniki VRIS, ale bardzo szybko znalazłem przyczynę: uszkodzony wężyk podciśnienia przy przepustnicy niemal na wierzchu.
Teraz ja się pytam: gdyby trzeba było kiedyś (mam nadzieję, że nigdy) wymieniać przeguby wewnętrzne to czy da się lewy przegub wewnętrzny wyciągnąć ze skrzyni po przyłożeniu odpowiedniej siły czy ten pierścień sprężysty zatrzaskuje na stałe już ten przegub w skrzyni (od strony lewej)?
Czy ten wałek przedłużenia prawej półosi (widziałem takie na allegro za 126 + koszty wysyłki) ma pierścień zabezpieczający w skrzyni czy też trzyma go jedynie łożysko podpory prawej półosi i zapobiega aby nie wysuwał się ze skrzyni?
Jak by kiedyś (mam nadzieję, że nigdy) trzeba coś robić ze skrzynią czy sprzęgłem to muszę to wiedzieć.
Teraz ja się pytam: gdyby trzeba było kiedyś (mam nadzieję, że nigdy) wymieniać przeguby wewnętrzne to czy da się lewy przegub wewnętrzny wyciągnąć ze skrzyni po przyłożeniu odpowiedniej siły czy ten pierścień sprężysty zatrzaskuje na stałe już ten przegub w skrzyni (od strony lewej)?
Czy ten wałek przedłużenia prawej półosi (widziałem takie na allegro za 126 + koszty wysyłki) ma pierścień zabezpieczający w skrzyni czy też trzyma go jedynie łożysko podpory prawej półosi i zapobiega aby nie wysuwał się ze skrzyni?
Jak by kiedyś (mam nadzieję, że nigdy) trzeba coś robić ze skrzynią czy sprzęgłem to muszę to wiedzieć.
- Romas
- Klubowicz
- Posty: 5242
- Rejestracja: 2009-12-23 22:35
- Samochód: PROBE '94 2.5V6 GT MTX
- Galeria: viewtopic.php?t=19226
- Lokalizacja: Warszawa
Re: PRZEGUBY???
Trzeba wypiac na wagę i wychodzi
-
- Posty: 911
- Rejestracja: 2009-05-21 22:31
- Samochód: Ford Probe I GT 2,2T 12V 92r
- Galeria: viewtopic.php?t=16334
- Lokalizacja: Konin (WLKP)
Re: PRZEGUBY???
Przegub z lewej strony wkładany jest na sprężystą blokadę - tak jak kolega Romas pisze wykleszczyć to nie problem ja mam problem zawsze go tam wbić
Po prawej stronie wkładasz tylko tą przedłużkę do skrzyni bez zabezpieczenia, ona jest trzymana przez łożysko w podporze przykręcone do ściany auta - nie rozbierałem pewnie jakiś zeger na łożysku ja zawsze wyciągam wszystko razem (przedłużkę półosie i przeguby).
Po prawej stronie wkładasz tylko tą przedłużkę do skrzyni bez zabezpieczenia, ona jest trzymana przez łożysko w podporze przykręcone do ściany auta - nie rozbierałem pewnie jakiś zeger na łożysku ja zawsze wyciągam wszystko razem (przedłużkę półosie i przeguby).
-
- Posty: 85
- Rejestracja: 2011-04-27 18:59
- Samochód: Probe II 1997 2.5 v6
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: PRZEGUBY???
Cześć. Czy ktoś wie jak ściągnąć przegub zewnętrzny prawy z półosi? Szukałem na forum i nic. Pękła mi osłonka gumowa. Przegub zew. prawy nie wiem czemu nie chce zejść z półosi. Przecież kupiłem specjalny ściągacz do przegubów i założyłem go i dokręcam nakrętkę piasty aby popychała ściągacz i na siłę wysunęła półoś z przegubu. Kręcę bardzo mocno aż się ściągacz troszkę powyginał (używałem przedłużki do klucza śruby piasty jak naciskała na ściągacz, aby ten wysunął półoś) i nic półoś siedzi i nie chce wyjść. Czy coś tam ją jeszcze trzyma?