problem z rozruchem

Awatar użytkownika
Xp
Posty: 258
Rejestracja: 2007-04-06 14:25
Samochód: brak
Lokalizacja: Wieloglowy, Nowy Sacz

Post autor: Xp »

Xp pisze:witam.Moj mechanik wlasnie konczy mi wymiane usczcelek ,paskow etc. i dzisiaj wszystko zlozyl juz w kupe i chcielismy odpalic samochod ale nie odpalil.sa 4 opcjetego tego powodu.
1.nie nalalismy wody do chlodnicy (bo chcemy tylko na próbe odpalic samochod)czy jak nie ma wody to samochod nie zapali?
2.nie podlaczylismy sondy lambdy.
3.z tylu za kolektorem ssacym(chyba tak to sie nazywa) znajduje sie u mnie czerwony ,bardzo twardy ,praktycznie nie mozna go zgiac, kabel (od wody prawdopodobnie) .wychodzi on od kolektora i wlasnie nie wiemy gdzie go podpiac(chyba ze ma byc luzem w co watpie)
4.malo paliwa:D


dzisiaj nie chcialo nam sie z tym bawic i jutro powolutku dojdziemy do rozwiazania:D
a moze macie jakies pomocne sugestie?
Destroyer pisze:Samochód bez wody odpala, sonda reguluje tylko skład mieszanki więc raczej powinien odpalić, to trzecie to nie wiem co to może być ale jeżeli jakiś przewód od podciśnienia i odgrywa jakąś ważna rolę przy zapalaniu i dalszej pracy silnika to może być to. No i ewentualnie brak paliwa też może być przyczyną.

Przyjmijmy że mechanik zna się na tym co robi i niczego spierniczyć nie mógł :P
U mnie po remoncie głowicy, wymianie uszczelek (głowica i kolektory) auto odpaliło bez najmniejszego zakrztuszenia. Posprawdzajcie wszystko jeszcze raz dokładnie.
Xp pisze:przed tym remontem auto bez najmniejszego problemu odpalalo,wiec moze jakies kabelki..dodam ze dalem "nowa" glowice(po kapitalnym remoncie),tzn ze starego silnika ktora siedziala chyba z rok bezuzytecznie.
dodam tez ze zalalo mi swiece jak probowalismy go odpalic(swiece i kable nowe NGK)

z tylu za kolektorem od strony szyby jest wezyk ktory jest wpiety wlasnie do kolektora ale nie wiem gdzie go dalej wlozyc(sory jezeli zdania sa nieskladne ale nie znam sie na tym zbytnio)
piotrek pisze:Rozrząd niech ustawi na Jedynke a nie na znak i będzie grało :wink:
Destroyer pisze:Kolega wyżej dobrze prawi :)

Zależy jeszcze, czym ci zalało te świece przy próbie odpalenia. Jeżeli olejem tzn że uszczelniacze masz do dupy ewentualnie zawory pokrzywione i nie zamykają dobrze komory spalania. Jeżeli wodą tzn że może być źle dokręcona głowica i woda wpada do komory spalania, a jeżeli benzyną tzn że nie ma iskry i gdy kręcisz nie dochodzi do zapłonu.

Skoro głowica została wyremontowana tak jak powinna przez kogoś kto się na tym zna, to pierwszą możliwość możemy wykluczyć bo zawory są szczelne i uszczelniacze zaworowe również zostały wymienione.
Co do zalania wodą jest tylko powyższa możliwość czyli złe dokręcenie głowicy, ewentualnie źle dopasowana uszczelka itp. Ale jeżeli wszystko jest ok to ta możliwość też odpada.
Skoro da się wykluczyć poprzednie możliwości a świece zostały zalane benzyną, to koniecznie musisz posprawdzać wszystkie połączenia elektryczne. Najpierw kolejność podłączenia kabli zapłonowych do aparatu i poszczególnych świec, później połączenie aparatu z cewką, tam też się wymienia kabelek :P Jeżeli wszystko jest ok, to rozkręć kopułkę i sprawdź czy nie jest popękana, czy nie ma zaśniedziałych elektrod, czy palec jest cały i czy nie ma śniedzi. Jeżeli chcesz możesz trochę przeczyścić elektrody. Jeśli i to nie pomoże to wydaje mi się że wina leży po stronie elektryki.

Najpierw postaraj się dowiedzieć, czym zostały zalane świece a potem będziemy się martwić.
w zwiazku zamkniecia tematu o chlodnicy ,postanowilem tutaj napisac iz problem omawiany w tamtym temacie zostal rozwiazany.dzisiaj na trzezwo ustawilismy rozrzad i pozniej od "sztycha" zapalil:D samochod dostal nowe panewki ,pierscienie,zawory,uszczelniacze ect .. wszelkie uszczelki nowe ,swiece ,kable... a teraz chodzi bardzo ladnie.cisnienia na nie mierzylismy bo rzekomo musze troche przetrzec silnik i wtedy zmierzymy:)
pozdr

<b title="Robert">Temat otwarty, historia zacytowana tu.</b>
Byl:Ford Probe I 2,2 GL zajefajnie czerwony sprzedany ''Wiecznie Zywy''
Jest:Spełnienie Marzeń = 2,5 V6 93r.. piękny..
byle do kwietnia... audii A6 3.0 220km :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „2.2 R4 Turbo”