AWARIA !!! po myciu na myjni autko nie chce zapalic

Awatar użytkownika
Mr. Cynk
Posty: 3325
Rejestracja: 2003-09-14 22:41
Samochód: Pontiac TransAM 350'
Lokalizacja: W-M UE

Post autor: Mr. Cynk »

to już tylko kosmetyka w zasadzie bo pod korkiem ciśnienia specjalnie nie ma.. wyciek to po prostu słabe trzymanie uszczelki plus temperatury....
normalna sprawa ale wpływu na pracę silnika to nie ma.

Pierwszą sprawą jest znaleźć przyczynę tego twojego kłopotu, potem pomyśłisz o uszczelnieniu silnika.

ech, ciekawy przypadek.... bardzo jestem ciekaw finału, o co w końcu chodziło....
też obstawiałem moduł albo immo ale w obecnej sytuacji to już konkretna zagadka.

mam nadzieję, że wymiana przewodów da cokolwiek.
Voodoo
Posty: 1604
Rejestracja: 2005-02-06 18:23
Galeria: viewtopic.php?t=5493
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Post autor: Voodoo »

MISIEK pisze:voodoo zmienil tranzystorek w aparacie czy immo naprawial ????
Został zrobiony moduł, czyli nowy tranzystor z zabezpieczeniami na zewnątrz.

Tak jak powiedziałem w pierwszej kolejności do wymiany świece i przewody. Świece na bank pozalewane i wypalone od prób odpalania bez iskry, a przewody z tego co widziałem to jeszcze oryginalne z już owiniętymi izolacją fajkami.
Więc odpowiedź sama się już może nasuwać, że gdzieś są przebicia.

A druga najistotniejsza sprawa to jedź do innego mechanika niż ten u którego to robiłeś, bo prawdopodobnie nadal jest źle ustawiony zapłon i jego kąt, dlatego szarpie na wysokich i gaśnie na niskich obrotach.

Jak to zostanie zrobione to na 99% będzie wszystko OK.
ObrazekFord Probe 2.0 '94r.
Awatar użytkownika
leoul
Posty: 167
Rejestracja: 2004-03-27 21:23
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: leoul »

Problem w tym, że ja też w probie mam problem z ustawieniem zapłonu.
Jeszcze nie znalazłem warsztatu z odpowiednim sprzętem.
Poruszam to w innym wątku :cry:

Normalnie jeśli chodzi o probe to pustynia warsztatowa niestety.
Fester
Voodoo
Posty: 1604
Rejestracja: 2005-02-06 18:23
Galeria: viewtopic.php?t=5493
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Post autor: Voodoo »

Wiem o tym, bo tylko niewiele warsztatów jest wyposażone w odpowiedni sprzęt, a ustawianie na słuch może dać negatywne skutki.

U Krzyśka kłopot również polegał na tym, że niepotrzebnie był wyjęty kompletnie cały aparat. Napędzany jest on przez kółko zębate ukośne i potem trudno jest trafić w odpowiedni ząbek, stąd też mogą być te kłopoty, a do tego jeszcze ustawić odpowiednio kąt wyprzedzenia zapłonu.
Tak więc nakłada się kilka negatywnych czynników.
ObrazekFord Probe 2.0 '94r.
Awatar użytkownika
MiH
Posty: 1894
Rejestracja: 2003-04-30 23:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: MiH »

krzysx - spokojnie Stary - jak jeździ to będzie jeździł.

Jeśli problem jest stały tj. cały czas przy depnięciu na gaz dławi się, gaśnie jeśli puścisz to możliwości są 2:
piewsza - banał - lewe powietrze. Przjżyj dokładnie cały dolot na odcinku od przepływomierza do przepustnicy. Nie ma prawa być tam żadnej nieszczelności.
druga - zgroza - przepływomierz....

Jeśli jednak czasem jest ok a czasem głupieje to problem prawdopodobnie tkwi w elektryce. Widzisz - coś musiało pójść nieteges podczas tego mycia. Powstało jakieś zwarcie skutkiem czego walnął aparat. Prawdopodobnie gdzieś są przypalone kable albo któryś przekaźnik (MAIN?) nie tyrzyma jak powinien.

AHA - i sprawdź poziom płynu chłodniczego, bo zbyt niski poziom powoduje brak autossania i podobne efekty jak tu. Tyle że uspokaja się to po pełnym rozgrzaniu silnika.

Na początek sprawdź dolot i płyn chłodniczy. Świece i kable teżmożesz, choć to raczej nie to.

Jeśli dalej się dzieje to samo - poruszaj wtyczką na przepływomierzu, spróbuj ją odłączyć. Jeśłi odłączysz przepływkę a nic się nie zmieni - niestety....

A co do zapłonu - nie wiem jak jest w 2.0. W 2,5v6 zapłonu się nie ustawia. PCM sam go koryguje. Jak nie wierzycie zróbcie test - poluzujcie śruby, włączcie silnik i kręćcie aparatem :P :P :P :P Możecie nawet na stroboskopie sprawdzić...
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....

GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
Awatar użytkownika
krzysx
Posty: 165
Rejestracja: 2004-08-10 20:13
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: krzysx »

Problem polega na tym, że od wczoraj nie mogę go w ogóle odpalić :(
Dławił się nie tyle od depnięcia, co po wejściu na wysokie obroty, ale wchodził dość opornie i z takim brzmieniem jakby mu jeden cylinder nie palił.
Co do lewego powietrza, to w uszczelce filtra znalazłem podłużne pęknięcie, więc może być, że coś tam łapał. Stare przewody były w fatalnym stanie - nasadki owinięte taśmą, z której wytopiła się jakaś substancja - w rezultacie wszystko w gniazdach świec uwalane kleistą mazią. Spróbuję to zaraz oczyścić i może po wymianie świec auto da się odpalić.
Trzymajcie kciuki... I dzięki za dobre słowa :)
_________________
Obrazek __94
Gość

Post autor: Gość »

krzysx pisze:
Co do lewego powietrza, to w uszczelce filtra znalazłem podłużne pęknięcie, więc może być, że coś tam łapał.
Filtr jest przed przepływomierzem, nie ma to znaczenia czy uszczelka jest pęknięta czy nie.
Awatar użytkownika
krzysx
Posty: 165
Rejestracja: 2004-08-10 20:13
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: krzysx »

Sqad pisze:Filtr jest przed przepływomierzem, nie ma to znaczenia czy uszczelka jest pęknięta czy nie.
No widzisz jaki ze mnie lamer? Dlatego też jedyna umiejętność do jakiej się przyznaję, to wymiana kół... bez wyważania oczywiście ;)
_________________
Obrazek __94
Gość

Post autor: Gość »

Nie można mieć wszystkiego i być dobrym we wszystkim, każdy ma swoje zalety, umiejętności, ect.

Nie ma się czym przejmować, zresztą od czego jest klub i forum - od prostowania takich nie jasności
Awatar użytkownika
krzysx
Posty: 165
Rejestracja: 2004-08-10 20:13
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: krzysx »

Uroczyście chciałbym oznajmić, że przed kilkoma minutami leoul i Cynki znaleźli powód awarii i usunęli go przy pomocy lutownicy więc jest nadzieja, że auto stanie się permanentnie sprawne :!:
Dzięki leoul :!:
Dzięki Cynki :!:
Dzięki wszystkim z forum za dobre rady i podtrzymywanie mnie na duchu :)
Okazało się przy okazji, że była to awaria-po-awarii. A jakie były powody? Niech powiedzą ci, co się znają lepiej ode mnie...
Osobne podziękowania dla Voodoo! A może umieszczę je na module w postaci napisu 'Voodoo Sport Tuning'? :)
Bo Auto jeździ jeszcze lepiej niż jeździło!
_________________
Obrazek __94
Voodoo
Posty: 1604
Rejestracja: 2005-02-06 18:23
Galeria: viewtopic.php?t=5493
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Post autor: Voodoo »

No to ciesze się razem z Tobą, że nareszcie masz sprawne autko w 100% :D
Czekam na dokładną informacje, co było tam pokitraszone, bo mnie ciekawość zżera, mam nadzieje, że czegoś przypadkiem tam Ci nie namieszałem osobiści, bo będzie mi głupio. :roll: :oops:
No chłopaki, dawajcie no tu gorące informacje na temat naprawy. :lol:
ObrazekFord Probe 2.0 '94r.
Awatar użytkownika
leoul
Posty: 167
Rejestracja: 2004-03-27 21:23
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: leoul »

Serwus
Po zabawach w ustawianie modułu, palca na odpowiedni cylinder i przepychankach z drutem w pierwszym cylindrze udało się jakoś uruchomić auto.
Jak się okazało na krótko i po przejażdżce silnik znowu doznał zasłabnięcia.
Raz była iskra raz nie.
Generalnie puścił lut na dołączonym patencie VooDoo. Kabelek się trzymał na taśmie izolacyjnej... przeważnie kontaktując, ale po poruszaniu i wstrząsach tracił kontakt.
Ciężko było to znaleźć ale pozytywne zbiegi okoliczności doprowadziły do odnalezienia winowajcy.
Szybki lut Cynkiego i po sprawie....

Mamy taką nadzieję :wink: , że rano odpali :lol:

Pozdrawiam
Fester
Voodoo
Posty: 1604
Rejestracja: 2005-02-06 18:23
Galeria: viewtopic.php?t=5493
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Post autor: Voodoo »

Czyli musze przyznać się do popełnienia małego błędu w sztuce :oops: , tak to czasami bywa. :wink:
ObrazekFord Probe 2.0 '94r.
Awatar użytkownika
leoul
Posty: 167
Rejestracja: 2004-03-27 21:23
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: leoul »

voodoo-doll pisze:Czyli musze przyznać się do popełnienia małego błędu w sztuce :oops: , tak to czasami bywa. :wink:
Daj spokój, całe szczęście, że przejeżdżałeś obok Olsztyna i mogłeś dostarczyć VooDooChip i ożywić autko.. a, że szybko szybko to troszkę się chłopaki... czyli my musieli nauczyć... i dobrze :lol:
Fester
Awatar użytkownika
krzysx
Posty: 165
Rejestracja: 2004-08-10 20:13
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: krzysx »

No to ja jeszcze dodam, że poza naturalną wdzięcznością jestem pełen podziwu dla umiejętności kolegów! Bo rozebrali połowę elektryki i jeszcze trochę, a zdemontowaliby rozrząd i właściwie przy okazji miałbym remont generalny ;)
Pięknie dziękuję!
:) :) :)
_________________
Obrazek __94
Gość

Post autor: Gość »

Od czego ma się takich ludzi i taki klub.
Chwała nam wszystkim za to.
Voodoo
Posty: 1604
Rejestracja: 2005-02-06 18:23
Galeria: viewtopic.php?t=5493
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Post autor: Voodoo »

leoul pisze:chłopaki... czyli my musieli nauczyć... i dobrze :lol:
Faktycznie, trochę tej techniki trzeba było w tym wypadku liznąć, ale to chyba dobrze, bo jak powiadają "nauka nie powinna iść w las" :wink: i każda dodatkowa umiejętność może nas uchronić przed odstawianiem auta do drogich warsztatów.
ObrazekFord Probe 2.0 '94r.
Awatar użytkownika
medici
Posty: 129
Rejestracja: 2004-11-07 21:37
Samochód: brak
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: medici »

chłopaki chciałbym zrobić sobie moduł zastępczy -tak na wszelki wypadek-coby nie stanąć na wakacjach gdzieś na trasie:-) mam kilka pytań w związku z tym...
-robie wg schrmatu który podał voodoo -czy on jest uniwersalny do wszystkich silników??? ja mam 2.0 16V z 94'.
-którą część powino się do radiatora przyłożyć żeby oddawała ciepło??wszystkie,może jakiś tylko tranzystor??
-no i z tym mam największy kłopot by zrozumieć... mianowicie od tego modułu zastępczego wychodzą 3 kabelki żółty,czerw,czarny-w razie awarii gdzie mam je podłączyć w razie awarii?
voodoo na schemacie jest kostka na 6 kabeklów i na 3 kabelki....
jest napisane by 6 kabelek obciąć - po co?
napisz prosze jak to w razie awarii na drodze podłączyć?

bo ze schematu wnooskuje że
-do 5-go od lewej przewodu(we wtyczce 6 przewodowej) podpinamy czarny kabelek,
-do 1-go przewodu (w 3 przewodowej wtyczce) podpinamy żółty kabelek
-a co z tym czerwonym?
-hmmm i jeszcze dlaczego 6 kabelek w 6 prewodowej wtyczce mam obciąć-czy to do niego mam podłączyć czerwony wolny kabelek z nowego modułu??
za wszystkie rady i odpowiedzi dziekuje.
.....2.0 16V 94'.....
ODPOWIEDZ

Wróć do „2.0 R4 FS”