śmierdzi stęchlizną wilgocią

Awatar użytkownika
Mr. Cynk
Posty: 3325
Rejestracja: 2003-09-14 22:41
Samochód: Pontiac TransAM 350'
Lokalizacja: W-M UE

Post autor: Mr. Cynk »

hiehiehie... :)


No fakt, ja teraz generalnie to trochę jestem nie na czasie... :D:D:D

ale bez włączonych wiatraków probem też się nieźle lata :D
Awatar użytkownika
OLEY
Klubowicz
Posty: 12763
Rejestracja: 2004-10-07 22:17
Samochód: I Gen 3.0 V6 Vulcan '90
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: OLEY »

edi_pg pisze: 1. Nie mam klimy.
2. Dywaniki suche, sprawdzałem, zdejmowałem je niedawno całkiem.

OLEY, wiem że ostatnio weszło Ci w krew moderowanie, poprawianie i gaszenie tematów, ale na prawde czytałem o tym co się dało.
Nawet zamówiłem sobie środek do odgrzybiania, bo może coś mi się tam w rurkach stworzyło mimo że klimy nie mam.
Edi - spoko loko luz i spontan. :wink:
Co ma moje moderowanie do tego, że chcę Ci pomóc? :?

Nigdzie wcześniej nie napisałeś w temacie, że nie masz klimy, a przecież ja jasnowidzem nie jestem. :wink:
Do tego nie chodzi o same dywaniki, a o całą tapicerkę na spodzie.
Musiałbyś poodkręcać listwy i podgiąć cały materiał. Tam najczęściej zbiera się woda i gnije. Ściągałeś tylną kanapę? Też nie napisałeś. :D
I skąd niby ja mam wiedzieć, czy to sprawdzałeś?

Dlatego napisałem, że zacząłbym od klimy i że było napisane jak to sprawdzić. Po co mam Ci tłumaczyć jak to odgrzybić, skoro wcześniej było pisane. Z resztą dopiero teraz wiem, że Tobie odgrzybianie klimy się nie przyda, ale dopiero teraz to wiem. :D

Piszesz, że czytałeś o wszystkim, ale nie napisałeś, że to wszystko sprawdziłeś. A przecież od czytania nie przestanie śmierdzieć, prawda?

Więc ja nie napisałem postu z przekory, a z czystej chęci doradzenia.

Napisz co zrobiłeś, co sprawdziłeś i wtedy będziemy myśleć dalej.

Pozdrowionka. :wink:
[o]Piękno nie zna ceny.[/o]
edi_pg
Posty: 331
Rejestracja: 2006-03-19 01:01
Samochód: brak
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: edi_pg »

Może się źle wyraziłem o tych dywanikach faktycznie, bo chodziło mi oczywiście o wykładzinę.
W skrócie, sprawdzałem wszystko co wymieniłeś :)
Dlatego właśnie już powoli załamuje ręce bo nie wiem już gdzie szukać.
Na razie powalczę jeszcze z uszczelkami tylnych lamp, bo kupiłem sobie taką gumo-piankę i mam już wycięte.

Pozdrawiam
Probe I 2.2 GT '91
Awatar użytkownika
wingerman
Klubowicz
Posty: 2886
Rejestracja: 2003-03-21 10:31
Samochód: Probe 3.0L
Lokalizacja: Łódź/W-wa

Post autor: wingerman »

Nie chce nic mowic ale ystarczy wylac troche mleka na np. wykladzine by po jakims czasie capilo w calym samochodzie przez dluuugggiiii czas.

Moze wylalo Ci sie ktoregos dnia? :roll:
Obrazek

Rowy dla rowerzystow.
I gen 90r. LX 3,0L V6
edi_pg
Posty: 331
Rejestracja: 2006-03-19 01:01
Samochód: brak
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: edi_pg »

No właśnie nic mi się nie wylało, jajek pod deską też nie chowam.
A smród pojawa się tylko jak na zewnątrz jest mokro, albo chociaż wilgotno jak ostatnio bywa z rana.
Nie wiem co mam jeszcze pomyśleć. Jak sie wkurze to rozłorzę wszystko i poskładam jeszcze raz.

Pozdrawiam
Probe I 2.2 GT '91
Awatar użytkownika
OLEY
Klubowicz
Posty: 12763
Rejestracja: 2004-10-07 22:17
Samochód: I Gen 3.0 V6 Vulcan '90
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: OLEY »

Wspomniałeś o tylnych lampach. Sprawdzałeś co się dzieje
w bagażniku? Zwłaszcza pod dojazdówką?

Teraz z innej beczki, bo już nie wiem co myśleć skoro wszystko przerabiałeś.
Może jakiś kot Ci się wkręcił w pasek klinowy, albo jakaś mysz zrobiła sobie cmentarz,
gdzieś w rurach od nawiewu? :roll:
[o]Piękno nie zna ceny.[/o]
edi_pg
Posty: 331
Rejestracja: 2006-03-19 01:01
Samochód: brak
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: edi_pg »

Witam,

Rury od nawiewu są ok, też ptaki, myszy czy inna padlina odpada.
Na 100% chodzi o wilgoć, tylko nie mogę zlokalizować gdzie ta wilgoć włazi.
Jak będę miał kilka dni wolnych to wjadę do garażu do kobiety i pogrzebie i dam mu spokojnie wyschnąć. Może po prostu gdzieś mi ta wilgoć siedzi i nie ma zamiaru wyjść przy tej pogodzie.

Pozdrawiam
Probe I 2.2 GT '91
Awatar użytkownika
BenzoPiren
Posty: 52
Rejestracja: 2007-09-14 13:17
Samochód: brak
Galeria: viewtopic.php?t=12548

Post autor: BenzoPiren »

Po wczorajszej ulewie zauważyłem u siebie pierwsze kilka kropel z pod tego prostokątnego plastiku znajdującego się na górze tylniej szyby - takie dziwne coś ani przyklejone ani jakoś specjalnie przymocowane do szyby poza jednym "wpinaczem" zauważyłem że zaczyna kropelkować z tego miejsca myślę że woda wpada pod uszczelkę pod tylną szybą bo nie wiem czy to normalne ale lekko odstaje, na razie nie wiem jak się z tym rozprawić, na szczęście jeszcze nie śmierdzi :P
Czarne 2,5 93 rok
ODPOWIEDZ

Wróć do „I gen (1989 - 1992)”